redaktor pisze: ↑ndz lis 19, 2023 12:49 pm
Schibi pisze: ↑ndz lis 19, 2023 2:31 am
W swojej karierze zawodowej spotykalem ludzi po wyksztalceniu zawodowym od robotnika po prezesa takze mozliwosci jest duzo... trzeba miec ambicje, wyjsc ze strefy komfortu i walczyc tyle i az tyle.
A po ogólniaku i kiepskich studiach ?.
redaktorze,
pozwól, że tak się do Ciebie zwrócę.
Też skończyłem m. in. historię i ogólniak.
Po studiach nie spadł na mnie deszcz ofert, wręcz przeciwnie, ale chciałem pracować i pracę znalazłem.
Nie miała wtedy nic wspólnego z wykształceniem, zresztą potem pracowałem w wielu innych miejscach.
Pracę związaną z historią też wykonywałem przez dosłownie 5 lat.
Chcę powiedzieć, że wykształcenie historyczne (humanistyczne) nie musi być żadną przeszkodą w znalezieniu pracy.
Mam nieodparte wrażenie, że chcesz się uniezależnić od matki, ale bez podejmowania zatrudnienia i ryzyka, które się z tym wiąże.
Nie przywiązywałbym się też zbytnio do doradców zawodowych dla niepełnosprawnych, z mojego doświadczenia wynika, że nie zawsze zależy im na pomocy w znalezieniu pracy tylko na samym udzielaniu porad.
Musisz odpowiedzieć sobie na pytanie czy chcesz i czy jesteś w stanie podjąć jakiekolwiek zatrudnienie.
Jeśli nie, to uczciwie trzeba to sobie powiedzieć, nie okłamywać siebie i nie hamletyzować.
Pozdrawiam,
herbert marshall