Edukacja ustawiczna

[Pamal]

Mężczyźni mają więcej ciekawych zawodów do wyboru (np techniczne, wymagające siły fizycznej).

[Diskor]

Pamal powiem ci że teraz czasami kobieta sobie radzi lepiej przy pracy fizycznej niż chłop.

[redaktor]

Diskor, masz rację.

Moim głównym problemem jest bardzo ciężkie zaburzenie osobowości ( prawdopodobnie borderline ) .

Co do pracy po historii- to tak nas, historyków postrzega społeczeństwo: https://histmag.org/Obiad-czwartkowy-Hi ... botny-2132 jako nawiedzone belferki- historyczki, gnojące w szkołach uczniów- mężczyzn, ewentualnie jako polityków, którzy poza polityką byliby bezrobotni ( bądź klepali biedę ).

Polityka to przystań dla ludzi, którzy nieraz by sobie nawet w pośredniaku nie poradzili- jako bezrobotni. I studia humanistyczne/ społeczne też, niestety ( poza prawem, polonistyką i psychologią- na reszcie tych studiów wszystko zależy od konkretnej specjalizacji ).

To już lepsze NGO- sy ( które dobrze znam jako wolontariusz i szukam tam pracy). Albo instytucje kultury.
Mało się tam zarabia, ale pracownice na poziomie .

W NGO- sach i instytucjach kultury można, jako pracownik, poznać bardzo sensowne koleżanki ( i w dalszej perspektywie partnerkę do związku ).

[Pamal]

Poza tym w archiwach możesz chyba pracować?

[redaktor]

Poza tym w archiwach możesz chyba pracować?

Mogę, jak skończę studia podyplomowe z archiwistyki ( na szczęście one ostatnio u mnie na dawnym wydziale są ).

Na szczęście PFRON je refunduje.

A co do studiów historycznych, to nie są one postrzegane na rynku pracy jako zbyt przyszłościowe https://studia.dlastudenta.pl/artykul/p ... 31815.html

[Pamal]

Archiwa, muzea.

[Pamal]

Lepiej nie marnować 5 lat studiów i robić coś zgodnego z wykształceniem.

[redaktor]

Archiwa, muzea.

Też w dalszej perspektywie podyplomówka ( muzealnictwo )

[Pamal]

Chyba, że masz siły tylko na zawód rencista.

[redaktor]

Archiwa, muzea.

Też w dalszej perspektywie podyplomówka ( muzealnictwo ) .

[Pamal]

A trzeba koniecznie podyplomówki kończyć by pracować w tych miejscach?

[redaktor]

No, nie wiem. Spytam się mojej doradczyni zawodowej ( chodzę do niej od zeszłego tygodnia, to będzie pewnie moja stała doradczyni zawodowa ).

Historia to bardzo niedoceniany kierunek studiów https://porady.pracuj.pl/student/najbar ... i-studiow/

Naprawdę jestem redaktorem. Merytorycznym. Serio. Nawet studium w https://ptwk.pl skończyłem. Ale w wydawnictwach/redakcjach się robi często na zasadzie wolontariatu, albo za najniższą krajową.

[Pamal]

Ciekawe zajęcie, szkoda że nie przynoszące korzyści finansowych.

[redaktor]

Ciekawe zajęcie, szkoda że nie przynoszące korzyści finansowych.

http://dig.pl https://neriton.pl itp. ale na początku drogi zawodowej w mediach się zarabia słabo.

Przydałaby się podyplomówka z edytorstwa/polonistyki. Chociażby na UKSW takie mają.

[Diskor]

Widzisz zawsze znajdziesz wymówkę żeby nic nie robić.
W tym to jesteś mistrzem świata.

[redaktor]

To mam iść do https://www.biedronka.pl czy https://lidl.pl na kasę jak wszyscy inni humani ?.

Rozumiem, że jako świetnie zarabiający technik pogardzasz nami, niedouczonymi magisterkami, humanami...

To nie moja wina, że za moich czasów w liceach nie było doradców zawodowych .

A w technikach za twoich czasów byli ?.

Naprawdę, i tak dobrze, że mam porządną doradczynię zawodową. Nareszcie. Ona ( zawodowo zajmująca się nami, osobami niepałnosprawnymi ), pomoże mi się przebranżowić.

A jakie technikum skończyłeś ?. Chemiczne ?. Samochodowe ?. Elektryczne ? Mechatroniczne ?. Elektroniczne ? Ogrodnicze ?.

Wiem, że każde technikum, nawet najgorsze, jest lepsze dla pracodawców niż liceum.

[Diskor]

Stary ty atakujesz już moje wykształcenie choć pisałem że nie pracuje w zawodzie.
Weź ty się po prostu do roboty a nie marudzisz wszystkimi opcjami choć żadnego doświadczenia w pracy nie miałeś nigdy.

[redaktor]

Przecież pisałem wyrażnie. Mam doradczynię zawodową od niedawna. W agencji pracy dla OzN.

Ona mnie motywuje do przebranżawiania się, zdobycia konkretnego zawodu i szukania pracy . Na prochach to jest dość trudne.

Po wieloletnich skrajnych myślach depresyjnych to pewnie jakiś czas u mnie potrwa. Właśnie głównie przez te myśli depresyjne ( od podstawówki , a zaburzenie osobowości dostałem w liceum- na bazie MPD/autyzmu, niestety ), nie mam ani zawodu, ani porządnegom gruntownego, kierunkowego wykształcenia.

Tyle w temacie.

PS. Nie będę więcej atakował Twojego wykształcenia- ale ono jest dużo lepsze od mojego.

[Diskor]

I co doradziła ci już co mógłbyś robić ?

[Pamal]

A może zająłbyś się
GENEALOGIĄ?