Sztuczna inteligencja a praca

[Digital]

Jesteś wyłącznie chwalipiętą

[redaktor]

Jestem samoukiem. Przeczytałem sporo i doswiadczylem jeszcze wiecej. Jest to milion razy bardziej potrzebne i wartościowe niz bezuzyteczna teoria ze studiow, rzadko uzywana w praktyce. I tak, nawiązując do wspomnianych gdzies juz zyskow, sprzedaje się znacznie lepiej. Jeśli chodzi o klientów jak i pracodawców. Czasy sie zmienily. Nikt nie chce mistrzów teorii po bezużytecznych studiach.
Twoj post powyzej to hold ignorancji.

To prawda. O wiele lepszym pracownikiem jest osoba po dobrej szkole zawodowej, niż po studiach. Już jak ja skończyłem studia, tak było. Trzeba było, jak moi koledzy ze szkoły podstawowej, iść do ZSZ, zamiast do LO.

Tylko za moich czasów nie było jeszcze doradców zawodowych w szkołach podstawowych.

[Catastrophique]

Wiesz jaki mamy teraz wysyp magistrów i jak znikoma ich część pracuje w zawodzie. A jak pracuja, na przyklad w temacie psychologii, poziom ich usług jest żenujący. Pomimo takiej odpowiedzialności jaką mają.

[redaktor]

Wiesz jaki mamy teraz wysyp magistrów i jak znikoma ich część pracuje w zawodzie. A jak pracuja, na przyklad w temacie psychologii, poziom ich usług jest żenujący. Pomimo takiej odpowiedzialności jaką mają.

Albo nie na etatach... tylko jako freelancerzy.

[Catastrophique]

Pracowalem przez kilkanaście lat jako grafik freelancer. No kasa niezla, ale znudzilo mi sie siedzenie przed kompem.

[redaktor]

A po studiach historycznych można być np. dziennikarzem freelancerem ?.

[Catastrophique]

Nie mam pojecia. Ja byłem grafikiem bez żadnych studiow, ale z dziennikarstwem jest pewnie inaczej.

[redaktor]

Nie mam pojecia. Ja byłem grafikiem bez żadnych studiow, ale z dziennikarstwem jest pewnie inaczej.

Aby są dziennikarze bez studiów ( choć nie topowi ). Pisarze też.

[Catastrophique]

No to masz pole do popisu.

[redaktor]

Mogę sobie popisać .

[Catastrophique]

Zamień pisanie w działanie.

[redaktor]

Rozsyłanie CV ?.

[Catastrophique]

Nie tylko. Aktywne szukanie pracy obejmuje także inne czynnosci. CV rozsyłają wszyscy i potem się dziwią, ze długo nie moga znaleźć pracy.

[redaktor]

Jakie czynności ?.

Nie jestem osobą lubianą, więc praca z rekomendacji ( a tak się głównie dostaje pracę ), w zasadzie odpada.
Kiedy z powrotem dostanę orzeczenie o niepełnosprawności z ZUS ( plus jeszcze dostanę nowe orzeczenie z WCPR po komisji ), czeka mnie obmailowywanie z powrotem agencji pracy dla OzN.

[Catastrophique]

Sry, za banal, ale wyguglaj sobie Jest masa artykułów na ten temat w sieci. Zrobiłeś ostatnio cokolwiek sam poza uzalaniem się nad soba?

[redaktor]

Tak, sporo. Załatwiłem sobie przedłużenie renty rodzinnej i jeszcze załatwię sobie przedłużenie orzeczenia z ZUS ( stopień umiarkowany ) , czego żądali ode mnie ( aktualnego orzeczenia ) w agencjach pracy.

Spokojnie, na temat rynku pracy też wiele razy googlowałem.

[Catastrophique]

Faktycznie, wymiatasz .

[redaktor]

Mało osiągnąłem, wiem, ale z wynikającym z depresji skrajnym pesymizmem i brakiem woli, to bardzo trudno coś osiągnąć.

[Catastrophique]

Dobrze, ze bierzesz za siebie odpowiedzialność. Tak będzie Ci łatwiej .

[jagienka]

Rozsyłanie CV ?.

Z mojego skromnego doświadczenia mogę powiedzieć, że wszystko zależy od tego jak się zaprezentujesz. Musisz jakoś wyróżnić się z tłumu. Więc samo wysłanie mailem takiego ogólnego cv nie wystarczy. O tyle o ile w cv raczej nie możesz za bardzo naściemniać (przynajmniej ja bym się bała) to już co napiszesz w mailu albo czasem w liście motywacyjnym (tego też wymagają na pewne stanowiska) zależy od ciebie. Ja zawsze miałam taką strategię, że czytałam dokładnie ogłoszenie o pracę (kogo dokładnie i z jakimi umiejętnościami szukają) i myślałam sobie jak mogę teraz w mailu czy w liście motywacyjnym opisać co mogę im zaoferować, jakie cechy i umiejętności posiadam, które będą konkretnie pod to stanowisko pasowały itp. I wtedy pisałam zawsze pod każdą ofertę pracy indywidualny list motywacyjny czy mail plus ewentualnie upiększałam pod tym kątem cv (nie kłamałam naturalnie tylko kładłam nacisk na te cechy i umiejętności, które mogłyby być zbieżne z tym czego szukają). Wiem, że to oznacza więcej pracy ale moim skromnym zdaniem takie podejście popłaca.