A więc zaczynając mam 21 lat już ;o. Od malego jak dobrze pamiętam lubialem pogadać ze sobą, tj. gadałem do siebie na głos. prowadziłem dialog (monolog) ze wlasnmi myślami chyba, tak jakbym nie byl sam w mojej głowie, nadal tak mam, gdy tylko budzę się od razu zaczynam gadać. Coś w tym stylu jakbym posiadal w sobie jakąś Kobiete ktora pozwala mi zrozumieć Świat, z która zawsze sie dogaduje, jeśli sie nie dogaduje to mam zje*an humor na cały dzień.
Przez ostatnie 2 lata brałem narkotyki najwięcej trawke, ale długi okres też i Amfetamine, i Substytut Koki. ;\ Dowiedziałem się tez, że na LSD też wpadlem , no ale nie pamiętam. Z nałogu sam wyszedlem, dzieki pomocy wlaśie tej Kobiety w mojej głowie... nie biore już ze 4 miesiące. i Tu wszystko się zaczeło.
miewam tak straszną chwiejność nastrojów w ciągu dia, że potrafie rano słuchać Disco Polo lub Reagge, a późnym wieczorem bardzo cięzki metal. Nastroje zmieniają sie takoooo same z siebie, co jest powoli męczące, bo nie mam na nie wpływu.
w życiu czuje sie odosobiony, nikt nie rozumie mnie, nie chcą chyba zrozumieć, przez co stwierdziłem, że rozmowa z ludzmi nie ma najwiekszego sensu, skoro Oni i tak zawsze wiedzą lepiej, i mają swoje wytłumaczenia... a i tak wszyscy kłamią, czego nienawidzę wręcz.! czuje sie wyocowan, każdy na mnie patrzy sie jak na idiote. zawsze mawiano mi, że jestem jakis taki inny, dziwny. ale poprostu chciałem być tlko sobą, nie zakładając jakiejś tam maski, jak to robią zwykli ludzie! nie lubie tego. zawsze fałszywe one są!
patrząc sie w lustro nie pozaje siebie, patrząc na swoje dłonie wydają mi sie one obce dla mie, tak jakbym był uwieziony w czymś.
najchętniej to bym uciekł gdzieś daleko gdzie ie ma żadnych norm zwyczajowych, obyczajowych itd. itp. ...po prostu życ, jak normalne zwierzątko, bez czasu, <--- któr to jest najgorszym wynalazkiem ludzkości.
wiele jeszcze mam do napisania, lubie pisac!

ale jak Tu żyć skoro znam ten świat na pamięć, wiem co robić itd. itp. ale kłoći to się we mnie. ajgorsze, że nie jestem pewny nawet samego siebie! ;\
Czy to normale rozmyślania? co nazwać normalnością Tu!?