"Sztuczne raje"

[cezary123]

"Wzmacnianie poczucia sprawstwa klienta"
"Poczucie kontroli nad biegiem zdarzeń u klienta, przekonania, że pozytywne czy negatywne zdarzenia zależą od tego co sam zdziała"
"Okazywanie troski a nie tylko współczucia"
"To klienta postrzega się jako źródło cennych pomysłów na zmianę, w nim tkwi siła do zmiany, ważne jest jego poczucie odpowiedzialności i decyzyjności"

[cezary123]

"Dzieci Kotana"
Dziś „dzieci Kotana” kontynuują jego dzieło, angażując się głęboko w pracę MONAR - u. W ich wspomnieniach powraca postać mentora - niekonwencjonalnego psychoterapeuty i zaangażowanego działacza społecznego, który w terapii stawiał na ideę wzajemnego pomagania sobie i starał się nie poddawać swoich podopiecznych łatwym ocenom".



https://vod.tvp.pl/filmy-dokumentalne,1 ... ana,324913

[amigo]

.

[cezary123]

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... ?ref=kafle

[Kiciuś_XXL]

Eva Kaili wiceszefowa PE

kolejna Ewa która została wygnana z Raju


https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1 ... w-jej-domu

[cezary123]

"Plus minus nieskończoność"

"Historia młodego narkomana, nosiciela wirusa HIV, który próbuje mimo choroby prowadzić normalne życie. Spotyka się z życzliwością i serdecznością swojej dziewczyny, opiekującej się jego córeczką z poprzedniego związku. Świadom jednak zagrożenia, jakim jest dla nich obu, opuszcza je. Scenariusz tego filmu powstał na podstawie autentycznego życiorysu nosiciela HIV".
https://filmpolski.pl/fp/index.php?film=423328

[Słonecznik1]

trololo

[cezary123]

Zwiastun filmu bardzo ciekawy. Może warto poszukać.

[cezary123]

Niestety, nie ma.
Może pokazują ten film jeszcze na festiwalach filmów dokumentalnych lub trafi się w telewizji.

Tymczasem poznamy inne filmy tego reżysera. Jest on też twórcą filmu dokumentalnego "Daj siebie innym", który powstał tuż po śmierci Marka Kotańskiego i "Trzeba żyć" o Ośrodku Wychodzenia z Bezdomności Markot.

"Siedmioodcinkowy serial dokumentalny opisujący mieszkańców Markotu – Ośrodka Wychodzenia z Bezdomności mieszczącego się na peryferiach Warszawy.

Mieszka tam kilkaset ludzi. Są wśród nich alkoholicy wyrzuceni przez mężów i żony na ulicę, narkomanii, byli więźniowie, samotne matki z dziećmi, ludzie odtrąceni przez społeczeństwo. Ich wspólny problem to pokonanie bezdomności, pozbycie się nałogów, powrót do społeczeństwa i do normalnego życia".


http://www.studioeverest.pl/PL/filmy/film-PL-38.htm
http://www.studioeverest.pl/PL/IF-mirdem.htm

[cezary123]

Alkoholicy wyrzuceni przez mężów z domu?
Może alkoholiczki.

[cezary123]

https://www.youtube.com/@studiofilmoweEVEREST/videos

[cezary123]

[cezary123]

Ten odcinek wygląda mi na najciekawszy.

[Catastrophique]

Dobry tytuł.
Dokładnie, Cezary, trzeba żyć .

[cezary123]

[cezary123]

Minuta 7:27
"...i to bliźnich, którzy naprawdę są godni i współczucia i pożałowania, bo w końcu to jest choroba".

Chyba "pożałowania" w znaczeniu "pożałowania", "żałowania ich", " odczuwania żalu, że im źle" a nie "pożałowania godni". Trudno czasem zrozumieć o co naprawdę chodzi komuś w wypowiedzi. Język ludzki jest dosyć niedoskonały.

[cezary123]

Podobnie ze słowami: "trzeba żyć". Też mieni się różnymi znaczeniami.
Albo "trzeba żyć", wypowiedziane z animuszem, ochotą, nadzieją, albo "trzeba żyć mimo wszystko", "żyć trzeba dalej" pomimo tragedii czy ciosu, albo "trzeba jakoś żyć" chociaż w ubóstwie, chorobie, kalectwie, narkomanii, AIDS itd.

[cezary123]

Warto też zwrócić uwagę na wypowiedzi osób na ulicy, które odpowiadają na pytanie: "Gdyby Marek Kotański chciał stworzyć koło Pani/Pana domu ośrodek dla ludzi chorych na AIDS, czy miałaby Pani/miałby Pan coś przeciwko temu?"
Minuta 11:11
Różne reakcje ludzi. Czasem obłudne, czasem dyplomatyczne, czasem szczere, że sobie by tego ktoś nie życzył, czasem naiwne, że to nic takiego, ale pewnie wynikające z młodzieńczej niewiedzy. HIV i podopieczni Kotańskiego to prawdopodobnie przeszłość z narkotykami, zaburzeniami po tym, ciężkimi losami, osobowościami, różnymi innymi groźnymi problemami z prawem i w życiu itd.
Ciekawa wypowiedź z minuty 11:20

"Proszę pana, tak się składa, że jestem pracownikiem służby zdrowia. Ja tę sprawę rozumiem, i uważam, że nie miałbym nic przeciwko temu, z tym jednak ażeby środowisko zostało uświadomione: kto to są ci ludzie, załóżmy, w jaki sposób się z nimi kontaktować, no żeby ich nie dyskryminować, żeby ci ludzie po prostu nie czuli się wyobcowani, gdyż wtedy oni mogą być groźni, tak mi się wydaje".

Krąży, krąży, swoje wie, ale w końcu okazuje się, że ludzie napiętnowani HIV i AIDS mogą być groźni. W jakim sensie? Czy groźni z powodu stosunku otoczenia do nich, dyskryminacji i okazywania im uprzedzeń, bo wtedy następuje jakaś ich reakcja przeciwko społeczeństwu, czy groźni w sensie niebezpieczeństwa zakażeń od nich? Bo może będą ukrywać, że są nosicielami HIV i chorymi na AIDS i nie stosować się do żadnych reguł bezpieczeństwa w kontaktach ze społeczeństwem? Niechcący lub chcący zakażać za swoje napiętnowanie?

Marek Kotański podobno pomagał chorym na AIDS tak, żeby pozostali anonimowi, nie zalecał ujawniania się z chorobą w nowych środowiskach życia.

[cezary123]

"Adek WWA nie żyje. Rapera znaleziono martwego w jego mieszkaniu".

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... ieszkaniu/