cisza grobu jest tylko złudzeniem
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
- hagonbc
- bywalec
- Posty: 265
- Rejestracja: pt wrz 23, 2016 7:28 pm
- Status: szlachta nie pracuje
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 24522233
cisza grobu jest tylko złudzeniem
Ten, kto przeżył śmierć osoby bliskiej, znajomego, kolegi, przyjaciela często poddaje się złudzeniu ciszy grobu, że niby "wszystko już w nim umarło a teraz jedzą go robaki" i czasami popada z tego powodu w smutek albo nawet rozpacz. Tymczasem śmierć NIE JEST KOŃCEM WSZYSTKIEGO - ŚMIERĆ JEST DOPIERO POCZĄTKIEM!. Tak, po śmierci nasze ciało jest skremowane albo rozkłada się w grobie ale nasza dusza, osobowość PRZECHODZI (a nie umiera) do nowego świata w którym dopiero będzie mogła żyć w sposób pełny i nieograniczony. Jest wręcz tak, że człowiek staje się dopiero w pełni człowiekiem po śmierci. Zatem śmierć nie jest końcem tylko jest PRZEJŚCIEM - przejściem w nowy wymiar egzystowania, pełniejszy i bardziej ludzki.
- hagonbc
- bywalec
- Posty: 265
- Rejestracja: pt wrz 23, 2016 7:28 pm
- Status: szlachta nie pracuje
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 24522233
Re: cisza grobu jest tylko złudzeniem
Śmierć tak naprawde nie istnieje! To jest tylko moment, ułamek sekundy, serce przestaje bić, mózg obumiera z braku tlenu i wtedy nagle budzimy się jako oddzielona od ciała dusza, osobowość.
Re: cisza grobu jest tylko złudzeniem
Tylko nikt tej duszy nigdy nie widział
Re: cisza grobu jest tylko złudzeniem
Właśnie o to chodzi, że wtedy coś nie istnieje. Problem jest nie z byciem martwym a z niebyciem.
Świat znika tak jakby nigdy nie było, bo nie działa pamięć i świadomość w naszym mózgu, która podtrzymywała obraz rzeczywistości.
Niby nic strasznego, bo nic się nie staje, ale...
Re: cisza grobu jest tylko złudzeniem
Prawdopodobnie jedynym naturalnym wyjściem jest odtworzenie naszego żywego organizmu, tak jak reanimacja po utracie przytomności.
Chyba, że odkryją metodę przeskoku w inne osoby albo teorię wcielania się konkretnej osoby w postać przy nowych narodzinach czy poczęciu, tak jak to się dzieje naturalnie od pokoleń.
Chyba, że odkryją metodę przeskoku w inne osoby albo teorię wcielania się konkretnej osoby w postać przy nowych narodzinach czy poczęciu, tak jak to się dzieje naturalnie od pokoleń.
Re: cisza grobu jest tylko złudzeniem
No bo przecież z takiej ciszy grobu miliardoletniego, czyli z nicości, śmierci przednarodzeniowej wychodzimy. Musieliśmy tyle czekać jak gdyby świata nigdy nie było, chociaż obiektywna rzeczywistość trwała w najlepsze i istniały różne istoty, tylko że my nie byliśmy w nich, a kto inny.
Ciekawe od czego zależy nasze wreszcie zaistnienie w tym różnorodnym tłumie i pokoleniach. Od jakich czynników przyrodniczych, jakiego splotu wielkości fizycznych, przeskoku od kogoś żywego do siebie samego.
Ciekawe od czego zależy nasze wreszcie zaistnienie w tym różnorodnym tłumie i pokoleniach. Od jakich czynników przyrodniczych, jakiego splotu wielkości fizycznych, przeskoku od kogoś żywego do siebie samego.