Dlaczego warto studiować Biblię
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Ale dobrze mimo wszystko, że Życie powstałe na tej planecie wzięło się trochę przynajmniej za określanie swoich potrzeb i marzeń w stosunku do materii. Może nawet granic możliwości rzeczywistości. Nie są bezmózgowymi pełzakami już, co nie wiedziały dokąd ich ewolucja prowadzi w życiu wiecznym.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Ten zmartwychwstały chłopczyk zginał w wypadku samochodowym w filmie kongresowym sprzed kilku lat.
Mężczyzna na brzegu morza czeka samotnie aż jego żona przyprowadzi mu całą zmartwychwstała rodzinę.
Zresztą sam miał raka i tylko przez statystyczny zbieg okoliczności nowotwór nie okazał się śmiertelny.
Ciekawe czy to wszystko dzieje się po ich ziemskiej śmierci czy jeszcze za ich życia po niespodziewanym nagłym przejściu Armagedonu. Kobieta musiała pewnie szukać dziecka, które Stwórca podrzucił wskrzeszone w pobliże rodzinnych stron. Z grobu nie wyszło przecież.
Zmartwychwstanie bliskich to pewnie najsilniejszy ludzki motyw kierujący wiernymi do podjęcia trudu służby dla Wszechświatowej Istoty nadprzyrodzonej, Stwórcy.
Kierujący kultem twierdzą, że jest jeszcze większy powód - zaszczyt służenia najwybitniejszej Osobistości we Wszechświecie, wobec której wszelkie ziemskie pragnienia i marzenia to drobiazgi.
Niestety tylko w nie wzywanej boskości można pokładać ufność. Wzywana okazuje się pustką, ułudą, dziwnym niewyjaśnionym brakiem.
Mężczyzna na brzegu morza czeka samotnie aż jego żona przyprowadzi mu całą zmartwychwstała rodzinę.
Zresztą sam miał raka i tylko przez statystyczny zbieg okoliczności nowotwór nie okazał się śmiertelny.
Ciekawe czy to wszystko dzieje się po ich ziemskiej śmierci czy jeszcze za ich życia po niespodziewanym nagłym przejściu Armagedonu. Kobieta musiała pewnie szukać dziecka, które Stwórca podrzucił wskrzeszone w pobliże rodzinnych stron. Z grobu nie wyszło przecież.
Zmartwychwstanie bliskich to pewnie najsilniejszy ludzki motyw kierujący wiernymi do podjęcia trudu służby dla Wszechświatowej Istoty nadprzyrodzonej, Stwórcy.
Kierujący kultem twierdzą, że jest jeszcze większy powód - zaszczyt służenia najwybitniejszej Osobistości we Wszechświecie, wobec której wszelkie ziemskie pragnienia i marzenia to drobiazgi.
Niestety tylko w nie wzywanej boskości można pokładać ufność. Wzywana okazuje się pustką, ułudą, dziwnym niewyjaśnionym brakiem.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Kobita miała dwóch synów. Kim jest ten trzeci młody mężczyzna idący z nimi nieco z tyłu?
Czyżby to jej ojciec, stary dziadek tych młodych, który kierował wtedy samochodem, kiedy się zabili?
Czyżby to jej ojciec, stary dziadek tych młodych, który kierował wtedy samochodem, kiedy się zabili?
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
A światusy w tym systemie rzeczy obchodzą dzień pamięci o ofiarach wypadków skromniej.
Może to nie wróci życia bliskim, ale zawsze coś tam znaczy dla pozostałych przy istnieniu:
"W niedzielę 21 listopada 2021 roku przypada Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Jest to dzień refleksji, dzień pamięci tych, którzy stracili życie na drodze".
https://www.lublin112.pl/dzisiaj-obchod ... drogowych/
Co oni tam wiedzą, nie znają mocy i wszechświatowej pamięci Jehowy...
Ma wyjść żywy człowiek i to tak jakby nigdy nic. Im bardziej martwy i kochany i im bardziej odszedł od nas, tym większy ból wspomnień i świadomości tego co nieodwracalnie się zmieniło.
Ale to nic.
Wierzący mają potężnie druzgocące przeżycia.
Może to nie wróci życia bliskim, ale zawsze coś tam znaczy dla pozostałych przy istnieniu:
"W niedzielę 21 listopada 2021 roku przypada Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Jest to dzień refleksji, dzień pamięci tych, którzy stracili życie na drodze".
https://www.lublin112.pl/dzisiaj-obchod ... drogowych/
Co oni tam wiedzą, nie znają mocy i wszechświatowej pamięci Jehowy...
Ma wyjść żywy człowiek i to tak jakby nigdy nic. Im bardziej martwy i kochany i im bardziej odszedł od nas, tym większy ból wspomnień i świadomości tego co nieodwracalnie się zmieniło.
Ale to nic.
Wierzący mają potężnie druzgocące przeżycia.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
To znaczy: im bardziej martwy - tym bardziej boli wyobrażanie go sobie żyjącego, szczęśliwego, niewinnego, razem z nami.
Uruchamia to świadomość niemożliwości czegoś takiego, nieodwracalnej zmiany, straty i jednocześnie potwornej niesprawiedliwości takiego stanu rzeczy, ból nie do zniesienia.
Może pogrzeb bliskich jest po to, żeby zmarłych zapomnieć, wyłączyć dręczącą myśl o tej istocie, pochować w umyśle przynajmniej na czas własnego doistnienia do końca, dla spokoju jeszcze żyjących. To nie może tak ciągle ranić ducha złudną nadzieją, zgrozą braku żywych, kiedy powinni ciągle być i tęsknotą.
Uruchamia to świadomość niemożliwości czegoś takiego, nieodwracalnej zmiany, straty i jednocześnie potwornej niesprawiedliwości takiego stanu rzeczy, ból nie do zniesienia.
Może pogrzeb bliskich jest po to, żeby zmarłych zapomnieć, wyłączyć dręczącą myśl o tej istocie, pochować w umyśle przynajmniej na czas własnego doistnienia do końca, dla spokoju jeszcze żyjących. To nie może tak ciągle ranić ducha złudną nadzieją, zgrozą braku żywych, kiedy powinni ciągle być i tęsknotą.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Za to na pociechę, podobno głównym zajęciem w życiu wiecznym w raju na Ziemi, dla ludzi którzy ocaleją w Armagedonie i przejdą żywcem do Nowego Świata będzie budowa własnych domków z ogródkiem, zielonych romantycznych mostków nad czystymi strumykami, i inna tego typu inżynieria planety.
Poza tym spotkania towarzyskie przy stołach pełnych smakowitych owoców i napojów bezalkoholowych lub dobrego wina, które nie szkodzi na główkę i wątrobę.
Ewentualnie spacery z oswojonymi lwami i tygrysami.
Ludzie przyjaźni, młodzi, zdrowi, piękni, radośni, rozmowni, kochający się i towarzyscy, jak gdyby świeżo po coachingu, gabinecie odnowy biologicznej i psychoterapii.
Nic tylko przedstawić takie widoki wszystkim zmarłym, to z pewnością zechcą się znowu wcielić w te postaci w materii. (Jeżeli nie dla ponownego spotkania z upierdliwymi stęsknionymi krewnymi i bliskimi).
Poza tym spotkania towarzyskie przy stołach pełnych smakowitych owoców i napojów bezalkoholowych lub dobrego wina, które nie szkodzi na główkę i wątrobę.
Ewentualnie spacery z oswojonymi lwami i tygrysami.
Ludzie przyjaźni, młodzi, zdrowi, piękni, radośni, rozmowni, kochający się i towarzyscy, jak gdyby świeżo po coachingu, gabinecie odnowy biologicznej i psychoterapii.
Nic tylko przedstawić takie widoki wszystkim zmarłym, to z pewnością zechcą się znowu wcielić w te postaci w materii. (Jeżeli nie dla ponownego spotkania z upierdliwymi stęsknionymi krewnymi i bliskimi).
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Tylko jak do tych naszych wszystkich zmarłych z tym dotrzeć i ich przekonać?
-
Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
ale napakowaliście w tym temacie .Kto to przeczyta
-
Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
poprosimy streszczenie jesli już
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Tak, przydałoby się streszczenie. Pamiętam jak kiedyś ksiądz jeszcze w latach 80' opowiadał mi historyjkę o królu, który zażyczył sobie od swoich mędrców spisania całej mądrości świata. Po pewnym czasie przywożą setki ksiąg karawaną wielbłądów. Król zachwycony, ale pojął, że przeczytanie i zrozumienie tego wszystkiego zajmie mu zbyt wiele czasu.
Zażyczył sobie streszczenia.
Po pewnym czasie przywożą mu na koniu kufer mądrych ksiąg. Król nie ma czasu tego przeczytać, życzy sobie mądrości w krótszej formie.
Mędrcy posłusznie przynoszą mu za jakiś czas jedną wielką księgę, samą esencję wiedzy i mądrości, skrót tego wszystkiego co sami wiedzieli i zdobyli w ciągu całego swojego życia.
Niestety król już tak się zestarzał, że zostało mu parę godzin życia. Nie zdąży przeczytać i zrozumieć tej księgi.
Żąda gwałtownie, żeby mędrcy wypowiedzieli mu szybko najważniejszą mądrość Wszechświata, tak żeby pojął.
Przed mędrcami i wielowiedami stoi zadanie wyjątkowo trudne. Czy tak się da?
Fajna historia, ale czekałem na owe tajemnicze skondensowane słowa wyjaśniające mi całą istotę bytu, a ksiądz w tym momencie zamilkł, skończył historię i tej pory nie bardzo rozumiem co ten chciał przez to wszystko powiedzieć. Może sam nie znał owej tajemnicy.
Oczywiście więc sens historii i morał przerobię po swojemu.
Nie da się przekazać mądrości i doświadczenia, które nabywało się przez całe życie komuś innemu w jednej chwili, w formie pigułki wiedzy. Każdy sam ma swoją drogę poznania.
Człowiek nie toleruje zbyt dużo pigułek, trzeba jednak delikatnie, ciągle, stale, konsekwentnie i stopniowo w ewolucji nabywać dla siebie mądrość w formie niezbyt skondensowanej.
Zażyczył sobie streszczenia.
Po pewnym czasie przywożą mu na koniu kufer mądrych ksiąg. Król nie ma czasu tego przeczytać, życzy sobie mądrości w krótszej formie.
Mędrcy posłusznie przynoszą mu za jakiś czas jedną wielką księgę, samą esencję wiedzy i mądrości, skrót tego wszystkiego co sami wiedzieli i zdobyli w ciągu całego swojego życia.
Niestety król już tak się zestarzał, że zostało mu parę godzin życia. Nie zdąży przeczytać i zrozumieć tej księgi.
Żąda gwałtownie, żeby mędrcy wypowiedzieli mu szybko najważniejszą mądrość Wszechświata, tak żeby pojął.
Przed mędrcami i wielowiedami stoi zadanie wyjątkowo trudne. Czy tak się da?
Fajna historia, ale czekałem na owe tajemnicze skondensowane słowa wyjaśniające mi całą istotę bytu, a ksiądz w tym momencie zamilkł, skończył historię i tej pory nie bardzo rozumiem co ten chciał przez to wszystko powiedzieć. Może sam nie znał owej tajemnicy.
Oczywiście więc sens historii i morał przerobię po swojemu.
Nie da się przekazać mądrości i doświadczenia, które nabywało się przez całe życie komuś innemu w jednej chwili, w formie pigułki wiedzy. Każdy sam ma swoją drogę poznania.
Człowiek nie toleruje zbyt dużo pigułek, trzeba jednak delikatnie, ciągle, stale, konsekwentnie i stopniowo w ewolucji nabywać dla siebie mądrość w formie niezbyt skondensowanej.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
No to zobaczmy tych ożywionych z dawnych pokoleń:
Tożsamości zmarłego i tak nie tak łatwo ściągnąć z powrotem w podobną czy inną postać materialną, więc i tak kto inny będzie w środku albo zupełnie nikt jak w bezosobowej komputerowej symulacji, choćby łaziła po Ziemi wśród nas i zachowywała się jak świadomy człowiek.
Tożsamości zmarłego i tak nie tak łatwo ściągnąć z powrotem w podobną czy inną postać materialną, więc i tak kto inny będzie w środku albo zupełnie nikt jak w bezosobowej komputerowej symulacji, choćby łaziła po Ziemi wśród nas i zachowywała się jak świadomy człowiek.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Nawet jeżeli przejdzie test Turinga.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Powiem szczerze, że z tych pięknych zmarłych najpiękniejsza wydaje mi się Maria Mikołajewna Romanowa. Niewiele trzeba by było upiększać przy wskrzeszaniu.
Za to pewnie najbardziej będzie przerażona swoją śmiercią, kiedy się ocknie.
Polityka i zmiana ustroju posiadania, zarządzania i wytwarzania materii w stadach gatunku Homo sapiens.
Przez lata przyjmowano, że została zamordowana przez bolszewików w Jekaterynburgu w nocy z 16 na 17 lipca 1918 roku. Natomiast kiedy odnaleziono mogiłę członków rodziny carskiej, wśród znalezionych szczątków nie odkryto ciała chłopca, brakowało również ciała jednej z dziewcząt – Marii lub Anastazji. Nie przeszkodziło to w 2000 w kanonizacji jej przez Rosyjski Kościół Prawosławny.
Nieliczne pozostałości ich szkieletów odnaleziono dopiero w sierpniu 2007 roku, niedaleko od wspominanej mogiły [7]. Szczątki zbadali najpierw specjaliści rosyjscy, a następnie amerykańscy (the University of Massachusetts Medical School). Testy te ostatecznie potwierdziły, że odnalezione fragmenty kośćca należały do dwojga zaginionych dzieci Mikołaja II – Marii i Aleksego, rozwiewając wieloletnie wątpliwości związane z kaźnią Romanowów [8][9]"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Rom ... 80%931918)
Za to pewnie najbardziej będzie przerażona swoją śmiercią, kiedy się ocknie.
Polityka i zmiana ustroju posiadania, zarządzania i wytwarzania materii w stadach gatunku Homo sapiens.
Przez lata przyjmowano, że została zamordowana przez bolszewików w Jekaterynburgu w nocy z 16 na 17 lipca 1918 roku. Natomiast kiedy odnaleziono mogiłę członków rodziny carskiej, wśród znalezionych szczątków nie odkryto ciała chłopca, brakowało również ciała jednej z dziewcząt – Marii lub Anastazji. Nie przeszkodziło to w 2000 w kanonizacji jej przez Rosyjski Kościół Prawosławny.
Nieliczne pozostałości ich szkieletów odnaleziono dopiero w sierpniu 2007 roku, niedaleko od wspominanej mogiły [7]. Szczątki zbadali najpierw specjaliści rosyjscy, a następnie amerykańscy (the University of Massachusetts Medical School). Testy te ostatecznie potwierdziły, że odnalezione fragmenty kośćca należały do dwojga zaginionych dzieci Mikołaja II – Marii i Aleksego, rozwiewając wieloletnie wątpliwości związane z kaźnią Romanowów [8][9]"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Rom ... 80%931918)
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
A co? Dziewucha z filmu kongresowego 2020 widziała podczas głoszenia w parku nawet zmartwychwstałą arystokratkę angielską z dawnych wieków, a król Dawid musiał sam sobie podawać puchar wina, bo poddanych już nie będzie miał, to ja w Nowym Świecie pogadam sobie z carewną.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Oczywiście też o konsekwencjach losów ludzkości i historii świata, w którym przyszło nam żyć w XX wieku w "tym pokoleniu".
Szkoda, że miała ciężką dziedziczną chorobę - hemofilię. Może to przez rozmnażanie się arystokracji w obrębie podobnych spokrewnionych genów.
"Klęska Rosji w wojnie z Japonią, rewolucja 1905 r., a szczególnie petersburska "krwawa niedziela", zachwiały jednak pozycją imperium Romanowów. Wybuch Wielkiej Wojny w lipcu 1914 r. nastąpił w momencie, gdy Rosja była krajem niezwykle szybko rozwijającym swoją gospodarkę, ale jednocześnie borykającym się z wieloma problemami, takimi jak zacofane rolnictwo i wielkie masy bezrolnych chłopów. Klęski i ogromne straty w pierwszych latach wojny zmieniły nastroje społeczne. Krytykowano nie tylko dowódców wojskowych, ale również carską rodzinę. Szczególna niechęć poddanych dotyczyła żony Mikołaja cesarzowej Aleksandry, którą ze względu na niemieckie pochodzenie oskarżano o sprzyjanie Niemcom. Uważano również, że wielki wpływ na jej postawę ma tajemniczy Grigorij Rasputin, uważany przez nią za męża opatrznościowego, który uratuje chorego na hemofilię następcę tronu Aleksego i cały kraj"
(..)
"Bolszewicy, którzy przejęli władzę w Rosji w wyniku przewrotu w listopadzie 1917 roku, rozważali postawienie Mikołaja II przed sądem. Ostatecznie zrezygnowali z tego pomysłu. Lenin i jego najbliżsi współpracownicy obawiając się międzynarodowych interwencji na rzecz uwolnienia cara i tego, że zostanie on odbity przez zbliżające się do Jekaterynburga antybolszewickie wojska "białych", postanowili zgładzić Mikołaja II oraz jego rodzinę. Lew Trocki uzasadniał później zabójstwo koniecznością zastraszenia wrogów rewolucji bolszewickiej oraz przekonania jej zwolenników, że nie ma odwrotu z drogi, która kroczą".
https://dzieje.pl/aktualnosci/100-lat-t ... rcha-rosji
"Rewolucja lutowa – rosyjska rewolucja przeciwko carowi Mikołajowi II Romanowowi i samodzierżawiu. Wybuchła 23 lutego?/ 8 marca 1917 w Piotrogrodzie, ówczesnej stolicy Imperium Rosyjskiego. Spowodowała utworzenie się dwuwładzy w Rosji, zakończonej przez przewrót bolszewicki (rewolucję październikową). Rewolucja trwale obaliła monarchię w Rosji"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rewolucja_lutowa_(1917)
I co wyszło?
Kilkadziesiąt lat takiej a nie innej historii w tej części planety i w Polsce. I konsekwencje dla wszystkich jednostek ludzkich żywych i umarłych.
Szkoda, że miała ciężką dziedziczną chorobę - hemofilię. Może to przez rozmnażanie się arystokracji w obrębie podobnych spokrewnionych genów.
"Klęska Rosji w wojnie z Japonią, rewolucja 1905 r., a szczególnie petersburska "krwawa niedziela", zachwiały jednak pozycją imperium Romanowów. Wybuch Wielkiej Wojny w lipcu 1914 r. nastąpił w momencie, gdy Rosja była krajem niezwykle szybko rozwijającym swoją gospodarkę, ale jednocześnie borykającym się z wieloma problemami, takimi jak zacofane rolnictwo i wielkie masy bezrolnych chłopów. Klęski i ogromne straty w pierwszych latach wojny zmieniły nastroje społeczne. Krytykowano nie tylko dowódców wojskowych, ale również carską rodzinę. Szczególna niechęć poddanych dotyczyła żony Mikołaja cesarzowej Aleksandry, którą ze względu na niemieckie pochodzenie oskarżano o sprzyjanie Niemcom. Uważano również, że wielki wpływ na jej postawę ma tajemniczy Grigorij Rasputin, uważany przez nią za męża opatrznościowego, który uratuje chorego na hemofilię następcę tronu Aleksego i cały kraj"
(..)
"Bolszewicy, którzy przejęli władzę w Rosji w wyniku przewrotu w listopadzie 1917 roku, rozważali postawienie Mikołaja II przed sądem. Ostatecznie zrezygnowali z tego pomysłu. Lenin i jego najbliżsi współpracownicy obawiając się międzynarodowych interwencji na rzecz uwolnienia cara i tego, że zostanie on odbity przez zbliżające się do Jekaterynburga antybolszewickie wojska "białych", postanowili zgładzić Mikołaja II oraz jego rodzinę. Lew Trocki uzasadniał później zabójstwo koniecznością zastraszenia wrogów rewolucji bolszewickiej oraz przekonania jej zwolenników, że nie ma odwrotu z drogi, która kroczą".
https://dzieje.pl/aktualnosci/100-lat-t ... rcha-rosji
"Rewolucja lutowa – rosyjska rewolucja przeciwko carowi Mikołajowi II Romanowowi i samodzierżawiu. Wybuchła 23 lutego?/ 8 marca 1917 w Piotrogrodzie, ówczesnej stolicy Imperium Rosyjskiego. Spowodowała utworzenie się dwuwładzy w Rosji, zakończonej przez przewrót bolszewicki (rewolucję październikową). Rewolucja trwale obaliła monarchię w Rosji"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rewolucja_lutowa_(1917)
I co wyszło?
Kilkadziesiąt lat takiej a nie innej historii w tej części planety i w Polsce. I konsekwencje dla wszystkich jednostek ludzkich żywych i umarłych.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
"103 lat temu, w nocy z 16 na 17 lipca 1918 roku ostatni car Rosji – Mikołaj II i jego rodzina zostali zamordowani w Jekaterynburgu przez bolszewicki oddział Wszechrosyjskiej Komisji Nadzwyczajnej do Walki z Kontrrewolucją, Spekulacją i Nadużyciami Władzy, zwanej potocznie CzeKa".
(...)
- Przez ładnych kilka dni po abdykacji, ten człowiek, mając szansę wydostać się z Rosji do Anglii, i to w stosunkowo łatwy sposób, nie skorzystał z tej możliwości – komentował prof. Leszek Jaśkiewicz. - Nie podejmuje tej próby, którą mu podsuwano i na swoje nieszczęście zostaje w Rosji".
https://www.polskieradio.pl/39/156/Arty ... -Romanowow
"Dramat roku 1905
- W 1903 roku dał się uwieść grupie politykierów, którzy widzieli wielkie szanse dominacji Rosji na Dalekim Wschodzie poprzez pokonanie Japonii, wyparcie jej z Mandżurii - wyjaśniał prof. Leszek Jaśkiewicz.
Te starania stały się przyczyną wojny rosyjsko-japońskiej, w której państwo carów poniosło sromotną klęskę. Przegrana wywołała też falę niezadowolenia w samej Rosji doprowadzając do rewolucji roku 1905.
- Albo zagłada monarchii i zagłada państwa, albo zdecydowana rejterada z pozycji, których starał się bronić – wyjaśniał prof. Paweł Wieczorkiewicz. Przed takim dylematem stanął Mikołaj II w 1905 roku"
https://www.polskieradio.pl/39/156/Arty ... oim-czasom
(...)
- Przez ładnych kilka dni po abdykacji, ten człowiek, mając szansę wydostać się z Rosji do Anglii, i to w stosunkowo łatwy sposób, nie skorzystał z tej możliwości – komentował prof. Leszek Jaśkiewicz. - Nie podejmuje tej próby, którą mu podsuwano i na swoje nieszczęście zostaje w Rosji".
https://www.polskieradio.pl/39/156/Arty ... -Romanowow
"Dramat roku 1905
- W 1903 roku dał się uwieść grupie politykierów, którzy widzieli wielkie szanse dominacji Rosji na Dalekim Wschodzie poprzez pokonanie Japonii, wyparcie jej z Mandżurii - wyjaśniał prof. Leszek Jaśkiewicz.
Te starania stały się przyczyną wojny rosyjsko-japońskiej, w której państwo carów poniosło sromotną klęskę. Przegrana wywołała też falę niezadowolenia w samej Rosji doprowadzając do rewolucji roku 1905.
- Albo zagłada monarchii i zagłada państwa, albo zdecydowana rejterada z pozycji, których starał się bronić – wyjaśniał prof. Paweł Wieczorkiewicz. Przed takim dylematem stanął Mikołaj II w 1905 roku"
https://www.polskieradio.pl/39/156/Arty ... oim-czasom
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
To wtedy mniej więcej, kiedy zmartwychwstawali nieśmiertelni z 144 000 pomazańców?
No to ładne rzeczy ujrzeli na świecie. Nie trzeba diabła szukać spadającego z nieba.
Ludzie sami potrafią czynić zło.
No to ładne rzeczy ujrzeli na świecie. Nie trzeba diabła szukać spadającego z nieba.
Ludzie sami potrafią czynić zło.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Dlaczego te dziewczyny są w pewnym momencie z ogolonymi głowami na łyso?
Z powodu choroby - przechodziły tyfus. To były wtedy epidemie, miliony ludzi umierało. Dlaczego?
Bo nie było jeszcze środków przeciwko wszom, pchłom, myszom i szczurom.
"Riketsje (Rickettsia) – rodzaj Gram-ujemnych bakterii o kształcie pałeczkowatym z rzędu Rickettsiales.
Nazwa pochodzi od nazwiska Howarda Taylora Rickettsa[1].
Są to pasożyty wewnętrzne, zwykle obligatoryjnie wewnątrzkomórkowe[1], występujące u człowieka i ssaków, owadów (np. pcheł, wszy), niekiedy innych stawonogów (kleszczy), przenoszone przez owady na ludzi i inne ssaki i wywołujące w ich organizmach „riketsjozy”. Niekiedy mogą wchodzić w symbiozę ze stawonogami[1].
Najgroźniejszą riketsjozą jest tyfus plamisty (dur plamisty). Inne riketsjozy to: gorączka Q, gorączka plamista".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Riketsje
Dopiero nieco później Rudolf Weigl wynalazł skuteczną szczepionkę przeciwko tyfusowi.
"Urodził się w rodzinie austriackiej. Był synem Fryderyka i Elżbiety z Kröselów. Po przedwczesnej śmierci ojca wychowywał się w polskiej tradycji kulturowej. Jego ojczym Józef Trojnar był profesorem gimnazjalnym w Jaśle i Stryju.
Uczęszczał do gimnazjum w Jaśle i Stryju, następnie podjął studia przyrodnicze na Uniwersytecie Lwowskim. Ukończył je w 1907.
Po studiach został asystentem prof. Józefa Nusbauma-Hilarowicza, obronił doktorat i w 1913 habilitację z zoologii, anatomii porównawczej i histologii. Jako privatdozent Uniwersytetu Lwowskiego prowadził badania nad budową komórki, w szczególności zaś – budową aparatu Golgiego i zagadnieniem transplantacji.
W czasie I wojny światowej został powołany do wojska jako parazytolog. Rozpoczął badania nad nękającą wówczas świat epidemiczną chorobą – tyfusem plamistym i roznoszącymi go wszami. W wyniku gruntownych badań wynalazł pierwszą na świecie skuteczną szczepionkę przeciw tej groźnej chorobie. Jego wynalazkiem było wykorzystanie wszy jako zwierząt laboratoryjnych, co umożliwiło dalsze badania nad tyfusem".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rudolf_Weigl
