Jebane życie, z nikim się nie ścigam
nie zrównuję swoich nóg ze smrodem bydła
Jebaniutki okres, tak to można nazwać
okres milutki nie dla każdego, przez lato twarz blada
Leję go, leję go - własne drugie ja
wszystko idzie w cewkę, cały ten chemiczny piach
Nie spełnię swoich największych marzeń
nie robię sztuki dla bydląt ze stosem oskarżeń.
Zero sztuki dla jebanych miernot
Moderator: moderatorzy
-
- bywalec
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
- Status: Stara szkoła
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Genewa
Re: Zero sztuki dla jebanych miernot
Udają kozaków i Husarzy, a sprzedaliby Ciebie po pierwszym spojrzeniu w oczy.
W dodatku do szamba każdy wskoczy, jak to będzie modne i tik toka założy jak kolega założy.
*słowo niedozwolone* im pod powieki, nie usną bez rozkazu guru po wieki.
W dodatku do szamba każdy wskoczy, jak to będzie modne i tik toka założy jak kolega założy.
*słowo niedozwolone* im pod powieki, nie usną bez rozkazu guru po wieki.