Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4776
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: unreal »

Obstawiam CHAD, była źle leczona, dlatego poleciała tak ostro.
LaDopamina
miken
zarejestrowany użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: czw wrz 16, 2021 7:32 pm
płeć: mężczyzna

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: miken »

Dumdum pisze: wt wrz 28, 2021 10:59 pm Czy ona słyszała głosy(objaw typowy dla schizofrenii)?
Nie, omamów głosowych nigdy nie miała, zresztą wzrokowych też nie. Tylko takie urojenia w stylu, że wydawało jej się, że jest w ciąży, albo myślała, że jej koleżankę ściga mafia, paliła kiedyś ubrania, bo uważała, że nie są eko itp. Zwykle też przy swoich psychozach zaczynala malować albo robić różne dziwne rzeczy w social mediach.
miken
zarejestrowany użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: czw wrz 16, 2021 7:32 pm
płeć: mężczyzna

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: miken »

unreal pisze: śr wrz 29, 2021 11:49 am Obstawiam CHAD, była źle leczona, dlatego poleciała tak ostro.
Też tak mi się wydaje... Albo to choroba schizoafektywna.
miken
zarejestrowany użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: czw wrz 16, 2021 7:32 pm
płeć: mężczyzna

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: miken »

cezary123 pisze: śr wrz 29, 2021 11:05 am
miken pisze: wt wrz 28, 2021 7:28 pm

Co masz na myśli przez "8 lat biochemicznegp zakochania"? We mnie też była zakochana, a wystarczył epizod manii, żeby wszystko się posypało z dnia na dzień jak domek z kart...
Zakochanie fizjologiczne trwa 5-8 lat i tyle czasu możesz tęsknić za nią, a później żałować straconych lat, jeżeli okaże się, że nie jest to osoba, z którą było Ci pisane wspólne szczęście.
Później coś takiego się dzieje, że wyjątkowa kobieta znowu staje się jedną ze zwykłych twarzy w tłumie.
Jeżeli nie łączy Was nic więcej, to nie ma sensu.
Poza tym podejrzewam, że ona bardziej zakochała się w Szwajcarii, niż w tym swoim innym partnerze, do którego uciekła od Ciebie.
Ciężko będzie ją zawrócić lub prześcignąć.
Niestety zdaje sobie sprawę, że ten wyjazd do Szwajcarii to był gwóźdź do trumny naszego związku... Ją ze mną już nic nie łączy, a mnie z nią wciąż silne uczucie...
Dumdum
bywalec
Posty: 58
Rejestracja: wt sie 06, 2019 1:44 am

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: Dumdum »

miken pisze: śr wrz 29, 2021 11:09 pm
Dumdum pisze: wt wrz 28, 2021 10:59 pm Czy ona słyszała głosy(objaw typowy dla schizofrenii)?
Nie, omamów głosowych nigdy nie miała, zresztą wzrokowych też nie. Tylko takie urojenia w stylu, że wydawało jej się, że jest w ciąży, albo myślała, że jej koleżankę ściga mafia, paliła kiedyś ubrania, bo uważała, że nie są eko itp. Zwykle też przy swoich psychozach zaczynala malować albo robić różne dziwne rzeczy w social mediach.
To nie koniecznie musi być schizofrenia, schizofrenia to psychoza trwająca minimum 6miesięcy, lęki, wycofanie, paranoja,urojenia i halycunacje a przynajmniej nie taka typowa w jej przypadku, są też takie stany pośrednie, że ktoś może być CHAD, ale z cechami schizofrenii, czasem psychiatra ma problem, a jakąś diagnozę musi wydać.
Na zaburzenia schizoafektywne nie ma refundacji leków, psychiatrzy to wiedzą i czasem dają inną diagnozę, aby leki były refundowane.
miken
zarejestrowany użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: czw wrz 16, 2021 7:32 pm
płeć: mężczyzna

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: miken »

Dumdum pisze: śr wrz 29, 2021 11:29 pm
miken pisze: śr wrz 29, 2021 11:09 pm
Dumdum pisze: wt wrz 28, 2021 10:59 pm Czy ona słyszała głosy(objaw typowy dla schizofrenii)?
Nie, omamów głosowych nigdy nie miała, zresztą wzrokowych też nie. Tylko takie urojenia w stylu, że wydawało jej się, że jest w ciąży, albo myślała, że jej koleżankę ściga mafia, paliła kiedyś ubrania, bo uważała, że nie są eko itp. Zwykle też przy swoich psychozach zaczynala malować albo robić różne dziwne rzeczy w social mediach.
To nie koniecznie musi być schizofrenia, schizofrenia to psychoza trwająca minimum 6miesięcy, lęki, wycofanie, paranoja,urojenia i halycunacje a przynajmniej nie taka typowa w jej przypadku, są też takie stany pośrednie, że ktoś może być CHAD, ale z cechami schizofrenii, czasem psychiatra ma problem, a jakąś diagnozę musi wydać.
To u niej nigdy tyle nie trwało. Z reguły mania się utrzymywała kilka tygodni, a po niej był krótki epizod z omamami. Nigdy też nie była wycofana czy zlękniona, miała depresję jakiś czas, ale później bardzo dobrze funkcjonowała - świetnie dawała sobie radę w pracy, rozkręcała własny biznes itp.
Dumdum
bywalec
Posty: 58
Rejestracja: wt sie 06, 2019 1:44 am

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: Dumdum »

F20 Schizofrenia
Inne:
(Zaburzenia schizofreniczne charakteryzują się ogólnie podstawowymi i charakterystycznymi zakłóceniami myślenia i postrzegania, jak również niedostosowanym i spłyconym afektem. Jasna świadomość i sprawność intelektu są zwykle zachowane, choć z czasem mogą pojawiać się pewne deficyty poznawcze. Najważniejsze objawy psychopatologiczne obejmują: echo myśli, nasyłanie oraz zabieranie myśli, rozgłaśnianie (odsłonięcie) myśli, postrzeganie urojeniowe oraz urojenia oddziaływania, wpływu lub owładnięcia, głosy omamowe komentujące lub dyskutujące o pacjencie w trzeciej osobie, zaburzenia myślenia i objawy negatywne.)
Nie obejmuje:
reakcja schizofreniczna (F23.2)
schizofrenia:cykliczna (F25.2)
schizofrenia:ostra (niezróżnicowana) (F23.2)
zaburzenia schizotypowe (F21)
F20.0 Schizofrenia paranoidalna
Inne:
(W schizofrenii paranoidalnej dominują stosunkowo trwałe urojenia, często paranoidalne, którym zwykle towarzyszą omamy, w szczególności słuchowe, jak również inne zaburzenia postrzegania. Zaburzenia afektu, woli i mowy, a także objawy katatoniczne albo nie występują, albo mają stosunkowo niewielkie nasilenie.)
Nie obejmuje:
paranoidalny stan inwolucyjny (F22.8)
paranoja (F22.0)
Obejmuje:
Schizofrenia parafreniczna
miken
zarejestrowany użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: czw wrz 16, 2021 7:32 pm
płeć: mężczyzna

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: miken »

Dumdum pisze: śr wrz 29, 2021 11:51 pm F20 Schizofrenia
Inne:
(Zaburzenia schizofreniczne charakteryzują się ogólnie podstawowymi i charakterystycznymi zakłóceniami myślenia i postrzegania, jak również niedostosowanym i spłyconym afektem. Jasna świadomość i sprawność intelektu są zwykle zachowane, choć z czasem mogą pojawiać się pewne deficyty poznawcze. Najważniejsze objawy psychopatologiczne obejmują: echo myśli, nasyłanie oraz zabieranie myśli, rozgłaśnianie (odsłonięcie) myśli, postrzeganie urojeniowe oraz urojenia oddziaływania, wpływu lub owładnięcia, głosy omamowe komentujące lub dyskutujące o pacjencie w trzeciej osobie, zaburzenia myślenia i objawy negatywne.)
Nie obejmuje:
reakcja schizofreniczna (F23.2)
schizofrenia:cykliczna (F25.2)
schizofrenia:ostra (niezróżnicowana) (F23.2)
zaburzenia schizotypowe (F21)
F20.0 Schizofrenia paranoidalna
Inne:
(W schizofrenii paranoidalnej dominują stosunkowo trwałe urojenia, często paranoidalne, którym zwykle towarzyszą omamy, w szczególności słuchowe, jak również inne zaburzenia postrzegania. Zaburzenia afektu, woli i mowy, a także objawy katatoniczne albo nie występują, albo mają stosunkowo niewielkie nasilenie.)
Nie obejmuje:
paranoidalny stan inwolucyjny (F22.8)
paranoja (F22.0)
Obejmuje:
Schizofrenia parafreniczna
Przez cały okres znajomości (prawie 4 lata) i związku (ponad 1,5 roku) nigdy nie zaobserwowałem u niej takich objawów. Dwukrotnie natomiast byłem świadkiem jej manii i raz depresji. Dlatego uważam, że ona ma raczej dwubiegunówkę...
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3496
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: Meduzola »

Jestem Koziorożcem i podobno najbardziej pasuje do mnie Skorpion. Mam bardzo fajną książkę o tym. To nie horoskop, ani wróżenie z gwiazd, ale skoro Zodiaki są w naszych kulturach obecne od tysiącleci, to na prawdę musi coś w tym być. Kobieta Lew i mężczyzna Lew to dwie pary kaloszy, tak w ogóle... Z drugim Koziorożcem jest fajnie, bo wymieniamy ze sobą ciekawe impulsy, a następnie, tak po trzech-czterech miesiącach przychodzą poirytowanie i znudzenie. Z Bykiem też mi się nie udało, zabrakło prawdziwej więzi emocjonalnej, nie mówiąc już, że był kiepski, no wiecie... ChAD czy schizofrenia? Nie wiem, leki przecież bardzo podobne. Dwubiegunowe bardziej dbają o wygląd (np. częściej malują paznokcie i stosują odżywki do włosów), niż te ze schizofrenią.
Awatar użytkownika
Józef80
zaufany użytkownik
Posty: 1211
Rejestracja: ndz wrz 26, 2021 10:31 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: Józef80 »

miken pisze: śr wrz 29, 2021 11:10 pm
unreal pisze: śr wrz 29, 2021 11:49 am Obstawiam CHAD, była źle leczona, dlatego poleciała tak ostro.
Też tak mi się wydaje... Albo to choroba schizoafektywna.
Teraz będzie bardzo trudno o zmianę diagnozy. Wszystkie epizody chorobowe, da się na siłę dać pod schizofrenie i niestety, ale może nikt już nie próbować coś zmienić. Lekarze nie chętnie przyznają się do błędnych diagnoz.

Diagnoza bardzo wiele zmienia i takiej osoby lekarze traktują z przymrużeniem oka. Tym bardziej że można w tej diagnozie uroic sobie wszystko.

Jak masz kontakt z rodzicami od M, to możesz coś dyskusją spróbować zasugerować, by inny lekarz jeszcze raz przeanalizował ten przypadek.
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.

(Wisława Szymborska)
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3496
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: Meduzola »

Ja mam w niektórych wypisach szpitalnych stwierdzenia o- według mnie-wyssanych z palca- omamach słuchowych. A to dopiero! Powiedziałam raz, że jestem starym drzewem... ale nie dokończyłam, ...którego się nie przesadza, bo ktoś akurat przeszkodził, wchodząc do gabinetu, i mam w wypisie: "pacjentka prezentuje niezrozumiałą, dziwaczną mowę". A to tylko związek frazeologiczny.
miken
zarejestrowany użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: czw wrz 16, 2021 7:32 pm
płeć: mężczyzna

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: miken »

Meduzola pisze: śr paź 13, 2021 10:56 am Jestem Koziorożcem i podobno najbardziej pasuje do mnie Skorpion. Mam bardzo fajną książkę o tym. To nie horoskop, ani wróżenie z gwiazd, ale skoro Zodiaki są w naszych kulturach obecne od tysiącleci, to na prawdę musi coś w tym być. Kobieta Lew i mężczyzna Lew to dwie pary kaloszy, tak w ogóle... Z drugim Koziorożcem jest fajnie, bo wymieniamy ze sobą ciekawe impulsy, a następnie, tak po trzech-czterech miesiącach przychodzą poirytowanie i znudzenie. Z Bykiem też mi się nie udało, zabrakło prawdziwej więzi emocjonalnej, nie mówiąc już, że był kiepski, no wiecie... ChAD czy schizofrenia? Nie wiem, leki przecież bardzo podobne. Dwubiegunowe bardziej dbają o wygląd (np. częściej malują paznokcie i stosują odżywki do włosów), niż te ze schizofrenią.
Moja M była (i nadal jest) piękną i zadbaną kobietą, z dobrym wyczuciem stylu, nigdy nie wychodząca z domu bez makijażu. W przeszłości była modelką, robiła międzynarodową karierę. Choroba ją brutalnie przerwała.
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3496
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: Meduzola »

miken pisze: śr paź 13, 2021 4:09 pm Moja M była (i nadal jest) piękną i zadbaną kobietą, z dobrym wyczuciem stylu, nigdy nie wychodząca z domu bez makijażu. W przeszłości była modelką, robiła międzynarodową karierę. Choroba ją brutalnie przerwała.
Napisałam to przez pryzmat kilku hospitalizacji, gdzie wszystkie "jednostki chorobowe" z rozdziału "F" miały możliwość interakcji, jadalnia, arteterapia, palarnia. Poznałam też piękna i utalentowaną (rzeźbiła piękne krzyże w steatycie, grała na gitarze) Hannę, nazywałam ja w myślach Nefretete, ale miała ataki psychicznego bólu- i wtedy cięła się. "Borderasy" (w zachowaniu podobni do "dwubiegunowych") trzymały się w kupie, schizofrenicy rzadko opuszczali sferę swojego wewnętrznego świata, a jak rzeźbili w steatycie, to z dużym zacięciem lub w nadmiernym skupieniu. Była też Andżelika, dali ją na zamknięty, zanim zdążyłysmy sie bliżej poznać, brała prysznic o północy, mówiąc, że musi dopomysleć swoje myśli do końca, następnie się malowała, założyła obcasy, aż przyszła siostra, by interweniować.. A jakie cechy charakteru, temperamentu, osobowości ma M.? Skojarzyła mi się piosenka "Na jednej z dzikich plaż"...
miken
zarejestrowany użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: czw wrz 16, 2021 7:32 pm
płeć: mężczyzna

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: miken »

Józef80 pisze: śr paź 13, 2021 11:23 am
miken pisze: śr wrz 29, 2021 11:10 pm
unreal pisze: śr wrz 29, 2021 11:49 am Obstawiam CHAD, była źle leczona, dlatego poleciała tak ostro.
Też tak mi się wydaje... Albo to choroba schizoafektywna.
Teraz będzie bardzo trudno o zmianę diagnozy. Wszystkie epizody chorobowe, da się na siłę dać pod schizofrenie i niestety, ale może nikt już nie próbować coś zmienić. Lekarze nie chętnie przyznają się do błędnych diagnoz.

Diagnoza bardzo wiele zmienia i takiej osoby lekarze traktują z przymrużeniem oka. Tym bardziej że można w tej diagnozie uroic sobie wszystko.

Jak masz kontakt z rodzicami od M, to możesz coś dyskusją spróbować zasugerować, by inny lekarz jeszcze raz przeanalizował ten przypadek.
Niestety nie mam już żadnego kontaktu z jej rodziną. M sobie tego nie życzyła, więc w pewnym momencie urwali ze mną kontakt... Jedyne urojenie jakie pamiętam to gdy wydawało się jej, że jest w ciąży. Miewala natomiast czasem inne dziwne zachowania. Jednego dnia sprawiała wrażenie mega inteligentnej kobiety, a innego potrafiła się zachowywac infantylnie, wręcz głupiutko... Często też potrafiła przeskakiwać z wątku na wątek bez logicznego związku między jednym a drugim, co mnie irytowało. Zawsze się zastanawiałem, na ile to było zachowanie związane z jej chorobą, a na ile po prostu taka była.
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3496
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: Meduzola »

A może jest artystką z zaburzeniem schizoafektywnym o typie mieszanym (są jeszcze typ depresyjny i maniakalny)..?

Ja np. do trzeciego dnia przed porodem jeździłam codziennie rowerem po dziesięć kilometrów dziennie, takie wariactwo, mogłam się przecież wywrócić z tym rowerem, ale tak to czułam, że dziecko jest dobrze zakorzenione w łożysko. Niedługo po rozwiązaniu potłukłam duże lustro na drzwiach szafy, by przykleić (mocnym klejem) na to miejsce duży kawał ceraty w piękne róże, a jak teściowa pochwaliła mnie za śliczne przyozdobienie drewnianej półeczki do wieszania kluczy w przedpokoju, to zniszczyłam ten wieszaczek następnego dnia.

Między powagą a infantylizmem jesteśmy zawieszeni my wszyscy, u mnie raz Mickiewicz, Asnyk i Gałczyński, a raz Brzechwa, Tuwim i Witkacy.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: cezary123 »

Nawet jeżeli porzucenie w miłości to efekt choroby czy zaburzeń psychicznych, to na co liczysz?
miken
zarejestrowany użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: czw wrz 16, 2021 7:32 pm
płeć: mężczyzna

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: miken »

Meduzola pisze: śr paź 13, 2021 9:25 pm A może jest artystką z zaburzeniem schizoafektywnym o typie mieszanym (są jeszcze typ depresyjny i maniakalny)..?

Ja np. do trzeciego dnia przed porodem jeździłam codziennie rowerem po dziesięć kilometrów dziennie, takie wariactwo, mogłam się przecież wywrócić z tym rowerem, ale tak to czułam, że dziecko jest dobrze zakorzenione w łożysko. Niedługo po rozwiązaniu potłukłam duże lustro na drzwiach szafy, by przykleić (mocnym klejem) na to miejsce duży kawał ceraty w piękne róże, a jak teściowa pochwaliła mnie za śliczne przyozdobienie drewnianej półeczki do wieszania kluczy w przedpokoju, to zniszczyłam ten wieszaczek następnego dnia.

Między powagą a infantylizmem jesteśmy zawieszeni my wszyscy, u mnie raz Mickiewicz, Asnyk i Gałczyński, a raz Brzechwa, Tuwim i Witkacy.
Artystką w mojej ocenie nie jest, choć ona się pewnie za taką może uważać - zawsze w manii zaczynała malować, ale jej twórczość do pięknej nie należy.

Wydaje mi się, że choroba schizoafektywna jest u niej najbardziej prawdopodobna. Przeżyłem jej depresję, dwie manie i jedną remisję.
miken
zarejestrowany użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: czw wrz 16, 2021 7:32 pm
płeć: mężczyzna

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: miken »

cezary123 pisze: czw paź 14, 2021 10:40 pm Nawet jeżeli porzucenie w miłości to efekt choroby czy zaburzeń psychicznych, to na co liczysz?
Na nic już nie liczę, zaczynam się powoli godzić z tym, że już na zawsze ją straciłem. Zresztą, znów mnie miesiąc temu poblokowała, a wcześniej wyznała, że już sobie kogoś na moje miejsce znalazła i jest szczęśliwa. Doszukiwalem się w jej decyzji choroby, ale jak widać to była tylko próba uzasadnienia sobie jej czynów i złagodzenia bólu. Dziś już wiem, że jej decyzja wcale nie była związana z chorobą.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: cezary123 »

Za parę lat minie zakochanie i okaże się, że tak naprawdę nie było żadnej straty. Każdy żył swoim życiem po prostu, osobno.
Awatar użytkownika
smutna kobieta
zaufany użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: sob gru 15, 2018 5:15 pm

Re: Porzucenie przez chorą partnerkę. Czy to efekt schizofrenii?

Post autor: smutna kobieta »

miken pisze: ndz wrz 26, 2021 11:03 pm Witajcie,
...
wielokrotnie przywoływanych w artykułach i na forum historii ludzi ze schizofrenią... Być może ma źle postawioną diagnozę, może to CHAD? Czy kiedykolwiek zrozumie swoje podłe zachowanie i będzie chciała wrócić? Będę wdzięczny za głosy w dyskusji, zarówno osób, które mierzą się z chorobą, jak i partnerów/partnerek takich ludzi, którzy być może przeżyli podobną historię.
Takie osoby "kochają inaczej" potrafią okazywać miłość i być zakochane, ale tam wszystko jest inaczej, nie znaczy że gorzej czy lepiej.
Skoro Cię kochała to na pewno tak było, w to nie wątpię, jednak emocje i odczucia w tym przypadku są niestałe i nieprzewidywalne.
Ja zostałam porzucona, bez podania mi przyczyny w jednej chwili. A rodzinie opowiadał,że bardzo mnie kocha i że mnie zostawił żeby mi nie zrobić krzywdy.
A jak rozmawiał z osobą postronną o mnie to mówił że nie wie co do mnie czół.
O swojej byłej dziewczynie opowiadał, że go zdradziła, ale jak się dowiedziałam nic takiego nie zaszło, mózg płata różne figle tylko że w tym przypadku rani wiele serc dookoła... :cry:
zawsze jest ktoś kto Cię kocha, nawet możesz go nie znać...
ODPOWIEDZ

Wróć do „mój partner jest chory”