Dlaczego warto studiować Biblię

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Bozia się napatrzyła na dzieje ludzkie przez te wieki i tysiąclecia. Najpierw Judea i Galilea, później potężny Rzym, upadek starożytności, Schizmy, krucjaty, herezje, średniowiecze, kształtowanie się narodów i państw, kolejne wieki, Renesans, nowe odkrycia, Reformacja, rozwój cywilizacji, opanowanie dzikich lądów, kolonizacja, wreszcie wiek XX, wojny, kataklizmy, sekty i ateizm.
Państwo kościelne trwało przez cały czas i patrzyło z góry na zmieniający się świat. W każdym zakątku świata miało swoje wpływy i majątek i wiernych w parafiach.
Ludzie wojowali ze sobą, ale wierzyli w jednego Boga i papieża.
Problemem będzie to wszystko jakoś rozliczyć i znaleźć sens. Tak to jest, jak organizacja ponadnarodowa i ponadpokoleniowa styka się z realnymi zjawiskami w różnorodności kultur, narodów, polityki i zdarzeń na podzielonej Ziemi.
A ile roboty będzie miał Stwórca, jak ci wszyscy urzędnicy Kościoła Katolickiego zechcą swojej osobistej kontynuacji i zmartwychwstania według swojej wiary. I nagrody za wpływ na świat.
Jak znaleźć sens tej historii?
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Absolut też miał niezłą drakę, jak to całe biologiczne Życie się rozlazło na wszystkie strony, zaczęło pożerać się nawzajem i trawić, rozmnażać, zajmować nisze ekologiczne i konkurować w ekosystemach w dzień i w nocy.
Jak zaleźć sens tego wszystkiego co żyje?
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

A tymczasem zobaczmy, kto to był papież Konon.



"Konon (łac. Conon; zm. 21 września 687 w Rzymie[1]) – 83. papież w okresie od 21 października 686 do 21 września 687.
Życiorys
Był synem generała armii trackiej[1]. Studiował na Sycylii, święcenia kapłańskie przyjął w Rzymie[3]. W czasie wyboru na Stolicę Piotrową po śmierci papieża Jana V było dwóch kandydatów: archiprezbiter Piotr i późniejszy Teodor[1]. Żołnierze, którzy oblegali kościół San Stefano Rotondo, nie pozwalając wejść do bazyliki św. Piotra, popierali Teodora[1]. Zrezygnowani duchowni w końcu odstąpili od kandydatury Teodora i wybrali kandydata kompromisowego – Konona[1][4].

Gdy cesarz Justynian II obsadził w Konstantynopolu monoteletę Teodora I, papież otrzymał od niego list 17 lutego 687 roku z informacją, że wszyscy poparli ustalenia III soboru konstantynopolitańskiego[1]. Cesarz powołał także Konstantyna na lukratywne stanowisko zarządcy patrimonium sycylijskiego, co doprowadziło do buntu dzierżawców papieskich, a także aresztowania i deportacji Konona, przez gubernatora Sycylii[1].

Papież zmarł po długiej chorobie[2], pochowano go w bazylice św. Piotra[3]

https://pl.wikipedia.org/wiki/Konon_(papie%C5%BC)


"Conon was a faithful servant of the Church for a number of years. On 1 May 683 he was raised to the cardinalate by Pope Leo II. Two popes died in rapid succession, including John, in the summer of 686.

This was a time of change in the Italian peninsula. The Byzantine Emperor was becoming a figure of little importance in the day to day life of Romans. Military officers were becoming the landed gentry, politically active and social leaders. The pope was seen to run the militia and the militia was seen as controlling the papacy. Due to the wars, Easterners were flocking to Rome and outnumbered the citizens. As Pope John died, the military came out in favor of Theodore, a priest. The clergy of the city supported the archpriest, Peter. After much negotiating, Conon, was chosen as a compromise, based, mostly on his age, venerable appearance and simple character. He must have been a good choice because the exarch of Ravenna approved the election almost immediately. Conon took office 21 October 686, a little over two months after the loss of the last pope".



https://www.catholic365.com/article/100 ... -pope.html




No to zobaczmy jak powstawało zjawisko papieża i antypapieża.


"Poczet papieży – lista papieży i antypapieży Kościoła katolickiego.

Istnieją spory co do ich liczby w historii. Wymienia się od 36 do 43 antypapieży. W roku 1942 kardynał Giovanni Mercati, archiwista Świętego Kościoła Rzymskiego, stworzył spis papieży, który od tamtej pory jest oficjalnie uznawany przez Kościół katolicki. Zamieszczona poniżej lista jest zgodna z tym wykazem".


https://pl.wikipedia.org/wiki/Poczet_papie%C5%BCy




"Antypapież – osoba powołana na tron papieski nieprawnie.

Antypapieże wybierani byli najczęściej wskutek sporów teologicznych (np. Hipolita powołano w czasie sporów wokół sabelianizmu) lub politycznych (np. Paschalis obsadził tron papieski dzięki przekupieniu niezwykle wpływowego wówczas arcybiskupa Rawenny). Gdy zaczęło kształtować się Państwo Kościelne i rosło jego znaczenie polityczne, coraz częściej spory wokół powołania papieża były odbiciem walki o wpływy różnych stronnictw czy rodów. Pomimo wprowadzenia w 1059 roku zasady powoływania papieży przez kolegium kardynalskie, sytuacja nie uległa zmianie[1].

W czasie wielkiej schizmy zachodniej, obok biskupów Rzymu urzędowali również antypapieże obediencji awiniońskiej oraz pizańskiej.

Według tezy sedewakantyzmu wszystkie osoby, które zasiadają na tronie papieskim od czasu śmierci Piusa XII w 1958 roku, są antypapieżami.

Sam fakt ogłoszenia się przez kogoś papieżem to za mało, by uznać daną osobę za antypapieża. Na przykład były zakonnik katolicki Francuz Michel Auguste Marie CollinInformacje powiązane z artykułem „Michel Collin” w Wikidanych (zm. 1974) przybrał imię Klemensa XV i głosił, że w 1950 roku Chrystus powołał go na papieża. Hiszpan Clemente Domínguez y Gómez (1946–2005) uznał się w 1978 roku za papieża Grzegorza XVII[2], traktując papieża w Rzymie jako antypapieża. Od 1998 w Stanach Zjednoczonych działał pod imieniem Piusa XIII[2] były zakonnik i dawny zwolennik abp. Marcela Lefebvre Lucian Pulvermacher. Status tych osób, w przeciwieństwie do dawnych antypapieży, którzy mieli poparcie choćby części kolegium kardynalskiego, nie wystarcza, aby uznać je za antypapieży.

Istnieją spory co do liczby antypapieży w historii. Wymienia się od 36 do 43 antypapieży. W roku 1942 kardynał Giovanni Mercati, Archiwista Świętego Kościoła Rzymskiego, stworzył listę antypapieży, która od tamtej pory została oficjalnie uznana przez Kościół katolicki. Zamieszczona lista jest zgodna z listą Mercatiego. Różnice w liczbie antypapieży wynikają z podejścia historyków, a nawet teologów Kościoła katolickiego (np. watykańskie Annuario Pontificio aż do XX wieku wymieniało jako legalnych papieży obediencji pizańskiej)".


https://pl.wikipedia.org/wiki/Antypapie%C5%BC




"Sedewakantyzm (od łac. sede vacante – „przy nieobsadzonej stolicy” lub „przy pustym tronie”) – hipoteza teologiczna, według której wszystkie osoby, które zasiadają na tronie papieskim od czasu śmierci Piusa XII w 1958 roku, są antypapieżami. Istnieją także nieco starsze sedewakantystyczne opinie teologiczne, sięgające XIX wieku.

Sedewakantyzm jest jednym z ruchów, który powstał na skutek niezgody części duchowieństwa katolickiego na postanowienia II soboru watykańskiego. Zdaniem zwolenników tezy sedewakantyzmu soborowi i posoborowi papieże, ze względu na błędy i herezje, które głosili zanim zostali wybrani na ten urząd, nie mogli go objąć, gdyż jako heretycy znajdowali się poza Kościołem".


https://pl.wikipedia.org/wiki/Sedewakantyzm




I zaglądamy do ustaleń dogmatycznych najświeższego katolickiego Soboru:

"Sobór watykański II – dwudziesty pierwszy sobór powszechny Kościoła katolickiego. Od 11 października 1962 r. do 8 grudnia 1965 r. odbyły się cztery sesje soborowe. Pierwszej przewodniczył Jan XXIII, zaś jego następca Paweł VI trzem kolejnym.

Sobór został zwołany z inicjatywy Jana XXIII w celu uwspółcześnienia (aggiornamento) Kościoła katolickiego. W chwili śmierci papieża – 3 czerwca 1963 – został zawieszony. Po swoim wyborze Paweł VI zapowiedział kontynuację soboru a tydzień później wyznaczył datę rozpoczęcia drugiej sesji.

Sobór zakończył się 8 grudnia 1965 r. uroczystym publicznym posiedzeniem na placu przed Bazyliką św. Piotra, mszą świętą celebrowaną przez Pawła VI, orędziem Papieża i ojców Soboru oraz odczytaniem papieskiego breve In Spiritu Sancto[1]".

https://pl.wikipedia.org/wiki/Sob%C3%B3 ... 5%84ski_II



"Papież oszalał! — Początek rewolucji, czyli I Sesja Soboru Watykańskiego II
11 października 1962 długa procesja biskupów schodziła Królewskimi Schodami do Bazyliki Św. Piotra, gdzie rozpocząć się miała pierwsza sesja Soboru Watykańskiego II. Kiedy w roku 1965 ojcowie tymi samymi schodami opuszczać będą ostatnie zebranie plenarne, znajdą się w zupełnie nowej rzeczywistości".


Czytaj więcej: https://histmag.org/Papiez-oszalal-Pocz ... ego-II-342


"Sobór Watykański II – odnowa Kościoła

Wybitny niemiecki teolog Karl Rahner mówił o Soborze Watykańskim II, że rozpoczął on nową epokę w dziejach Kościoła. Spokojny i wyważony język przyjętych dokumentów skutecznie ukrywał dramatyczne spory, które towarzyszyły pracom biskupów".


(...)

Zajęto się reinterpretacją niektórych dogmatów oraz zmianami w organizacji kościelnej, liturgii i prawie kanonicznym. Sobór Watykański II przeprowadził reformę liturgii, język łaciński został zastąpiony językami narodowymi lub miejscowymi, co pozwoliło wiernym lepiej zrozumieć przebieg Eucharystii. Wcześniejszą celebrację mszy "tyłem do ludu" zastąpiono celebracją "przodem do ludu".

Sobór zapoczątkował przemiany idące w kierunku większego otwarcia Kościoła katolickiego na inne religie chrześcijańskie, jak również na religie niechrześcijańskie. Zainicjowano otwarcie Kościoła rzymskokatolickiego na świat współczesny. Po raz pierwszy hierarchowie odeszli od kanonów potępiających. Stwierdzono, że należy zmienić podejście do świata, nie bać się go i nie demonizować, ale podjąć z nim dialog. Zauważono potrzebę wyjścia ku każdemu człowiekowi i nie stawiania ograniczeń, tak by obejmować troską nie tylko członków Kościoła katolickiego, ale wszystkich ludzi.

Według historyka prof. Wojciecha Roszkowskiego Sobór Watykański II uświadomił Kościołowi i katolikom, że być może jest jedna prawda o świecie, ale katolicy nie posiadają jej w całości. Sobór również uświadomił całej społeczności Kościoła rzymskokatolickiego, że dobro można osiągnąć niezależnie od motywacji ewangelicznej.

W czasie trwania soboru odwołano ekskomunikę, którą w 1054 roku rzuciły na siebie Kościół zachodni i Kościół wschodni. Sobór został zakończony 8 grudnia 1965 roku przez Papieża VI".
https://www.polskieradio.pl/39/156/Arty ... a-Kosciola


Tysiąc lat trwało aż odwołano wzajemną ekskomunikę po wielkiej schizmie wschodniej?
Ale co to jest wobec wiecznych męk piekielnych czy czyśccowych dusz wiernych zmarłych po obu stronach. Wreszcie mogły się tam spotkać bez obaw herezji i gniewu Bożego. :mrgreen:


"Wielka schizma wschodnia[a] – rozłam w chrześcijaństwie na Kościół wschodni i zachodni[1]. Za symboliczną datę tego wydarzenia przyjmuje się rok 1054.

Nie był to jednorazowy akt, lecz proces, który rozciągał się w szerokich ramach chronologicznych, trwający aż do XIII w. Wtedy wiele osób nie zdawało sobie sprawy z istnienia schizmy. Winą za jej powstanie obarcza się zarówno Rzym, jak i Konstantynopol".


https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielka_schizma_wschodnia
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Obrazek
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

(1): Pierwszą Księgę napisałem, Teofilu, o wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku (2): aż do dnia, w którym dał polecenia Apostołom, których sobie wybrał przez Ducha Świętego, a potem został wzięty do nieba. (3): Im też po swojej męce dał wiele dowodów, że żyje: ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym. (4): A podczas wspólnego posiłku przykazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca: Słyszeliście o niej ode Mnie – [mówił] – (5): Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym. (6): Zapytywali Go zebrani: Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela? (7): Odpowiedział im: Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, (8): ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi. (9): Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. (10): Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. (11): I rzekli: Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba. [Biblia Tysiąclecia V, Dz 1]




https://pl.wikipedia.org/wiki/Wniebowst ... %C5%84skie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wniebowst ... a_Matejki)


Obrazek

https://sdm.upjp2.edu.pl/dziela/wniebowstapienie

Ten obraz najbardziej mi się podoba. Jesus jest dostojny i lekko płynie w górę jakby lewitował.
Na innych półnagi, unoszony jakby podmuchem wichru, przed którym się broni i wykonuje dziwne gesty.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

cezary123 pisze: pt wrz 17, 2021 9:55 am Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba.
Dobrze by było, bo ten strzelający zza chmur z łuku, to jakiś dziwny. :mrgreen:
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Wrócimy na chwilę do kardynała Wyszyńskiego.

„Wyszyński – dobry kontakt w Niebie” (2021)

Film dokumentalny w reżyserii Jacka Tarasiuka ukazuje jeden z pierwszych cudów dokonanych za wstawiennictwem błogosławionego prymasa Stefana Wyszyńskiego.

Opis filmu:
Podczas rutynowych badań u pewnej 19-letniej dziewczyny wykryto, że ma ona raka z przerzutami. Leczono ją przez jakiś czas jodem radioaktywnym w Instytucie Onkologicznym w Gliwicach. W pewnym momencie w gardle dziewczyny utworzył się guz, który zaczynał ją stopniowo podduszać. Według lekarzy nie było mowy o poprawie zdrowia. Wtenczas siostry z zakonu, do którego przystąpiła dziewczyna, zdecydowały o rozpoczęciu modlitwy z prośbą o uzdrowienie za wstawiennictwem Prymasa Wyszyńskiego".


https://vod.tvp.pl/website/wyszynski-do ... e,55823561#

Biedna dziewczyna.
Istoty nadprzyrodzone powinny podrzucić cicho na Ziemię formułę leku na raka, żeby wszyscy skorzystali, a nie bawić się w statystyczne wyjątki i zbiegi okoliczności.
Mogły także nie dopuścić do wojen światowych i milionów nieszczęść. Tyle doświadczonych świętych z różnych wieków już tam w niebie siedzi i wiedzą co się gra.
A poza tym - jeżeli Absolut potrzebuje motywowania go do uczynków miłosierdzia dla swoich stworzeń przez ludzi zmarłych, to co to za Wszechmoc i Wszechmiłość. Sam powinien pierwszy działać.




"Wstawiennictwo świętych – doktryna występująca w części wyznań chrześcijańskich, przede wszystkim katolickich i prawosławnych oraz w innych religiach, zakładająca możliwość wstawiennictwa zbawionych zmarłych w modlitwach zanoszonych do Boga oraz uznająca zanoszenie próśb przez wiernych w formie modlitwy skierowanej do świętego o wstawiennictwo u Boga[1]. W pobożności katolickiej i prawosławnej występują tzw. patroni, uchodzący za posiadających szczególną skuteczność wstawienniczą w danych problemach.

Praktyka wzywania świętych w modlitwie jest odrzucana przez Kościoły protestanckie".


https://pl.wikipedia.org/wiki/Wstawienn ... %C4%99tych


"Święty Dominik krótko przed odejściem z tego świata powiedział braciom: "Po śmierci będę dla was bardziej potrzebny i pożyteczny, aniżeli byłem za życia".

Założyciel Zakonu Kaznodziejskiego dał wyraz przekonaniu, że jego wstawiennictwo będzie odtąd skuteczniejsze niż modlitwa i aktywność, którą prowadził na ziemi".

https://www.tygodnikpowszechny.pl/po-co ... ych-132328

Aha, pewnie. Każdy by tak chciał.
Nie ma tak dobrze.


Ciekawe jest za to zjawisko wiary w takie coś u ludzi jeszcze żyjących.
Ludzie potrzebują bohaterów ze swojego rodu.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Oczywiście zmierzam do 144 000 nieśmiertelnych, ale oni chcieli mieć rząd w Niebie. :mrgreen:
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Samobójstwo Judasza pominiemy, bo to niesmaczne i dziwne w ogóle, że Absolut na tle Wszechświata tak jakiemuś człowieczkowi na małej planecie przeznaczył rolę zdrajcy Syna Bożego i lecimy dalej:



(1): Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. (2): Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wichru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. (3): Ukazały się im też jakby języki ognia, które się rozdzielały, i na każdym z nich spoczął [jeden]. (4): I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić. (5): Przebywali wtedy w Jeruzalem pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. (6): Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak [tamci] przemawiali w jego własnym języku. (7): Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? mówili pełni zdumienia i podziwu. (8): Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? – (9): Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, (10): Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, (11): Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie – słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże. (12): Zdumiewali się wszyscy i nie wiedzieli, co myśleć: Co to ma znaczyć? – mówili jeden do drugiego. (13): Upili się młodym winem – drwili inni. (14): Wtedy stanął Piotr razem z Jedenastoma i przemówił do nich donośnym głosem: Mężowie Judejczycy i wszyscy mieszkańcy Jeruzalem, przyjmijcie do wiadomości i posłuchajcie uważnie mych słów! (15): Ci ludzie nie są pijani, jak przypuszczacie, bo jest dopiero trzecia godzina dnia, (16): ale spełnia się właśnie to, co powiedział prorok Joel: (17): W ostatnich dniach – mówi Bóg – wyleję Ducha mojego na wszelkie ciało, i będą prorokować synowie wasi i córki wasze, młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, a starcy – sny. (18): Nawet na niewolników i niewolnice moje wyleję w owych dniach Ducha mego, i będą prorokowali. (19): I sprawię dziwy na górze – na niebie, i znaki na dole – na ziemi. Krew i ogień, i kłęby dymu, (20): słońce zamieni się w ciemności, a księżyc w krew, zanim nadejdzie dzień Pański, wielki i wspaniały. (21): Każdy, kto wzywać będzie imienia Pańskiego, będzie zbawiony. (22): Mężowie izraelscy, słuchajcie tego, co mówię: Jezusa Nazarejczyka, Męża, którego posłannictwo Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i znakami, jakich Bóg przez Niego dokonał wśród was, o czym sami wiecie, (23): tego Męża, który z woli, postanowienia i przewidzenia Boga został wydany, przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście. (24): Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim, bo Dawid mówi o Nim: (25): Miałem Pana zawsze przed oczami, gdyż stoi po mojej prawicy, abym się nie zachwiał. (26): Dlatego ucieszyło się moje serce i rozradował się mój język, także i moje ciało spoczywać będzie w nadziei, (27): że nie zostawisz duszy mojej w Otchłani ani nie dasz Świętemu Twemu ulec rozkładowi. (28): Dałeś mi poznać drogi życia i napełnisz mnie radością przed obliczem Twoim. (29): Bracia, wolno powiedzieć do was otwarcie, że patriarcha Dawid umarł i został pochowany w grobie, który znajduje się u nas aż po dzień dzisiejszy. (30): Więc jako prorok, który wiedział, że Bóg przysiągł mu uroczyście, iż jego Potomek zasiądzie na jego tronie, (31): widział przyszłość i przepowiedział zmartwychwstanie Mesjasza, że ani nie pozostanie w Otchłani, ani ciało Jego nie ulegnie rozkładowi. (32): Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami. (33): Wyniesiony na miejsce po prawicy Boga, otrzymał od Ojca obietnicę Ducha Świętego i zesłał Go, (34): jak to sami widzicie i słyszycie. Bo Dawid nie wstąpił do nieba, a jednak powiada: Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej, (35): aż położę nieprzyjaciół Twoich jako podnóżek stóp Twoich. (36): Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego ukrzyżowaliście, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem. (37): Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: Cóż mamy czynić, bracia? – zapytali Piotra i pozostałych Apostołów. (38): Nawróćcie się – powiedział do nich Piotr – i niech każdy z was przyjmie chrzest w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie w darze Ducha Świętego. (39): Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których Pan, Bóg nasz, powoła. (40): W wielu też innych słowach dawał świadectwo i napominał: Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia! (41): Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz. (42): Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach. (43): Bojaźń ogarniała każdego, gdyż Apostołowie czynili wiele znaków i cudów. (44): Ci wszyscy, którzy uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. (45): Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby. (46): Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, spożywali posiłek w radości i prostocie serca. (47): Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie. Pan zaś przymnażał im codziennie tych, którzy dostępowali zbawienia. [Biblia Tysiąclecia V, Dz 2]

Ładna układanka z proroctw i aktualnych zdarzeń. Pewnie miał być to pomost między starą religią, judaizmem a nową - chrześcijaństwem, ale wtedy jeszcze nikt nie mógł wiedzieć jak to się w kolejnych wiekach ułoży.

Co to ma wspólnego z 144 000 nieśmiertelnych z rządu?
A to, że przypisują sobie namaszczenie Duchem. Cała reszta Ziemian nie jest braćmi Jezusa i dziećmi Boga we właściwym tego słowa znaczeniu.



"Jak widzimy z powyższego w Towarzystwie Strażnica zmieniało się podejście do pomazania „duchem świętym” i do posiadania ducha. Skrótowo wyglądało to tak:



do maja 1935 roku wielka rzesza była pomazana „duchem świętym”;

od maja 1935 roku wielka rzesza przestała być pomazana „duchem świętym”, zaprzestała spożywania emblematów podczas Pamiątki i odrzuciła swoją nadzieję niebiańską;

w roku 1938 wielka rzesza dowiedziała się, że ma „ducha świętego” i zaczęła być zapraszana na Pamiątkę w roli obserwatora".

https://piotrandryszczak.pl/polemika2aa ... etego.html


https://piotrandryszczak.pl/polemika2aa ... skiej.html




Ciekawym objawem przeżyć religijnych jest też mówienia językami u zielonoświątkowców:


"Glosolalia, mówienie językami (od gr. γλῶσσα glō̂ssa „język”[1][2] + λαλέω laléō „mówię”[3][4]) – wypowiadanie w stanie religijnego uniesienia niezrozumiałych dźwięków. Przez wyznania i Kościoły chrześcijańskie uznawane za charyzmatyczną mowę artykułowaną, choć niezrozumiałą dla słuchaczy"
(...)
Badania naukowe
Glosolalię badali m.in. Cutten George Barton[8], Nils Block-Moeller[9], Wiliam Samarin, Felicitas Goodman, Andrew Newberg, Michael Motley.

Badania lingwistyczne
Badania skupiają się na kwestii lingwistyczności glosolalii[10]. Nie ma jednak wśród uczonych zgody odnośnie do tego na ile fenomen ten spełnia kryteria językowe.

Wiliam Samarin z Uniwersytetu w Toronto przyznaje, że glosolalia posiada pewne cechy języka. Składa się ona m.in. z segmentów przypominających zdania, wyrazy oraz fonemy[11]. Jego zdaniem jednak to podobieństwo jest jedynie powierzchowne. Argumentuje on, że osoby mówiące glosolalią nie rozumieją tego co mówią[12]. Nie udało się także utożsamić badanych próbek glosolalii z żadnym znanym językiem[13]. Natomiast świadectwa członków ruchu są jego zdaniem niewiarygodne[14]. Innym argumentem jest zbytnia powtarzalność dźwięków[15].

Michael T. Motley - profesor emeritus z Uniwersytetu w Kalifornii – także przeprowadził analizę glosolalii. Doszedł on jednak do zupełnie odmiennych wniosków. Jego zdaniem zarzuty o monotonię są wątpliwe. Pochodzą one bowiem od badaczy anglojęzycznych. Tymczasem angielski sam jest tutaj nienaturalnie elastyczny w porównaniu do innych języków. Jednocześnie zauważył, że glosolalia jest m.in. ustrukturyzowana fonotaktycznie[16] oraz posiada reguły rządzące składnią[17]. Co więcej, składa się z raczej wyrafinowanych struktur niezależnych od języka rodzimego. Jednak według współczesnej lingwistyki istnienie struktury bez informacji semantycznej jest mało prawdopodobne. Albo więc za tworzenie struktur odpowiada jakiś nieznany czynnik, albo glosolalia faktycznie jest językiem[18].

.


https://pl.wikipedia.org/wiki/Glosolalia

Bezpośredni przekaz pojęć ze świadomości do świadomości to byłoby coś, ale to pewnie by wymagało jednakowego poziomu skomplikowania i rozumności nadajnika i odbiornika, tych istot świadomych.
Ktoś, kto przeżył całe życie i widział i rozumiał niejedno na świecie, stara się przekazać ten układ pojęć nowonarodzonej istocie, która jeszcze nie ma do czego przypisać owych obrazów świadomości. Wyjdzie zniekształcenie i nieporozumienia. Większa część ulegnie odrzuceniu bez zrozumienia.
Pewne wąskie pasmo świadomości może wpadać w rezonans z drugą ze względu na jednakową budowę organizmu i jego powtarzalne od wieków funkcje i dawać efekt porozumienia bez słów, ale to nie wszystko.
Świadomość odbierająca nawet nie wie, że w przekazie tracona jest większa część treści.



No to zobaczmy i posłuchajmy co oni gadają:



Sialalalala. :angelic-cyan:
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Język jest kodem. Zakodować można wszystko, albo tylko bawić się pustymi strukturami, do których można później przypisywać odniesienie do rzeczywistości.
Oby tylko struktury nie zaczęły się zapętlać lub wchodzić sobie w drogę, uniemożliwiając opisanie całej rzeczywistości. Dobry język musi mieć odpowiedni zasób słów i potencjału relacji między nimi, możliwości połączeń - gramatyki, żeby przynajmniej zakodować uproszczony model rzeczywistości odbierany w pojęciach przez ludzki umysł i zmysły. :mrgreen:



"Alleluja, let's do it.
Oh, we love you Jesus, Sou, Kohora, Szada, Kahara, Busida".


cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Kolejna przeplatanka Starego Testamentu i Nowego. Nawet zaczynam rozumieć w czym rzecz:

(1): Gdy Piotr i Jan wchodzili do świątyni na modlitwę o godzinie dziewiątej, (2): wnoszono właśnie pewnego człowieka, chromego od urodzenia. Umieszczano go codziennie przy bramie świątyni, zwanej Piękną, aby wchodzących do świątyni prosił o jałmużnę. (3): Ten, zobaczywszy Piotra i Jana, gdy mieli wejść do świątyni, prosił ich o jałmużnę. (4): Lecz Piotr, przypatrzywszy się mu wraz z Janem, powiedział: (5): Spójrz na nas! A on patrzył na nich, oczekując od nich jałmużny. (6): Nie mam srebra ani złota – powiedział Piotr – ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź! (7): I ująwszy go za prawą rękę, podniósł go. A on natychmiast odzyskał władzę w nogach i stopach. (8): Zerwał się i stanął na nogach, i chodził, i wszedł z nimi do świątyni, chodząc, skacząc i wielbiąc Boga. (9): A cały lud zobaczył go chodzącego i chwalącego Boga. (10): I rozpoznawali w nim tego człowieka, który siedział przy Pięknej Bramie świątyni, aby żebrać, i ogarnęło ich zdumienie i zachwyt z powodu tego, co go spotkało. (11): A gdy on trzymał się Piotra i Jana, cały lud zdumiony zbiegł się do nich w krużganku, który zwano Salomonowym. (12): Na ten widok Piotr przemówił do ludu: Mężowie izraelscy! Dlaczego dziwicie się temu? I dlaczego także patrzycie na nas, jakbyśmy własną mocą lub pobożnością sprawili, że on chodzi? (13): Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, Bóg ojców naszych wsławił Sługę swego, Jezusa, wy jednak wydaliście Go i zaparliście się Go przed Piłatem, gdy postanowił Go uwolnić. (14): Zaparliście się Świętego i Sprawiedliwego, a wyprosiliście ułaskawienie dla zabójcy. (15): Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami. (16): I przez wiarę w Jego imię temu człowiekowi, którego oglądacie i którego znacie, imię to przywróciło siły. Wiara [wzbudzona] przez niego dała mu tę pełnię sił, którą wszyscy widzicie. (17): Lecz teraz wiem, bracia, że działaliście w nieświadomości, tak samo jak zwierzchnicy wasi. (18): A Bóg w ten sposób spełnił to, co zapowiedział przez usta wszystkich proroków, że Jego Mesjasz będzie cierpiał. (19): Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone, (20): aby nadeszły od Pana dni ochłody, aby też posłał wam zapowiedzianego Mesjasza, Jezusa, (21): którego niebo musi zatrzymać aż do czasu odnowienia wszystkich rzeczy, co od wieków przepowiedział Bóg przez usta swoich świętych proroków. (22): Powiedział przecież Mojżesz: Proroka jak ja wzbudzi wam Pan, Bóg nasz, spośród braci waszych. Słuchajcie Go we wszystkim, co wam powie. (23): A każdy, kto nie posłucha tego Proroka, zostanie usunięty z ludu. (24): Zapowiadali te dni także wszyscy prorocy, którzy przemawiali od czasów Samuela i jego następców. (25): Wy jesteście synami proroków i przymierza, które Bóg zawarł z waszymi ojcami, kiedy rzekł do Abrahama: Błogosławione będą w potomstwie twoim wszystkie narody ziemi. (26): Dla was najpierw wskrzesił Bóg Sługę swego i posłał Go, aby błogosławił każdemu z was w odwracaniu się od grzechów. [Biblia Tysiąclecia V, Dz 3]
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

A tu już Jezus wypiera całkowicie inne bóstwa.

(1): Kiedy przemawiali do ludu, podeszli do nich kapłani i dowódca straży świątynnej oraz saduceusze (2): oburzeni, że nauczają lud i głoszą zmartwychwstanie umarłych w Jezusie. (3): Zatrzymali ich i oddali pod straż aż do następnego dnia, bo już był wieczór. (4): A wielu z tych, którzy słyszeli naukę, uwierzyło. Liczba mężczyzn sięgała pięciu tysięcy. (5): Następnego dnia zebrali się ich przełożeni i starsi, i uczeni w Jeruzalem: (6): arcykapłan Annasz, Kajfasz, Jan, Aleksander i ilu ich było z rodu arcykapłańskiego. (7): Postawiwszy ich pośrodku, pytali: Czyją mocą albo w czyim imieniu uczyniliście to? (8): Wtedy Piotr napełniony Duchem Świętym powiedział do nich: Przełożeni ludu i starsi! (9): Jeżeli przesłuchujecie nas dzisiaj w sprawie dobrodziejstwa, dzięki któremu chory człowiek odzyskał zdrowie, (10): to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka – którego wy ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych – że dzięki Niemu ten człowiek stanął przed wami zdrowy. (11): On jest kamieniem odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła. (12): I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, przez które moglibyśmy być zbawieni. [Biblia Tysiąclecia V, Dz 4]
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

I zaczyna się problem:

(32): Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich, którzy uwierzyli. Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. (33): Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wielka łaska spoczywała na wszystkich. (34): Nikt z nich nie cierpiał niedostatku, bo właściciele pól albo domów sprzedawali je (35): i przynosili pieniądze [uzyskane] ze sprzedaży, i składali je u stóp Apostołów. Każdemu też rozdzielano według potrzeby. (36): A Józef, nazwany przez Apostołów Barnaba, to znaczy Syn Pocieszenia, lewita rodem z Cypru, (37): sprzedał ziemię, którą posiadał, a pieniądze przyniósł i złożył u stóp Apostołów. [Biblia Tysiąclecia V, Dz 4]





Paskudna legenda ku przestrodze dla wiernych, którzy nie chcieli oddać majątku do wspólnoty:

(1): Ale pewien człowiek, imieniem Ananiasz, z żoną swoją, Safirą, sprzedał posiadłość (2): i za wiedzą żony odłożył sobie część zapłaty, a jakąś część przyniósł i złożył u stóp Apostołów. (3): Ananiaszu – powiedział Piotr – dlaczego szatan zawładnął twym sercem, że skłamałeś Duchowi Świętemu i odłożyłeś sobie część zapłaty za ziemię? (4): Czy przed sprzedażą nie była twoją własnością, a po sprzedaniu czyż nie mogłeś rozporządzać tym, coś za nią otrzymał? Jakże mogłeś dopuścić myśl o takim uczynku? Nie ludziom skłamałeś, lecz Bogu. (5): Słysząc te słowa, Ananiasz padł i wyzionął ducha. A wszystkich, którzy tego słuchali, ogarnął wielki strach. (6): Młodsi zaś mężczyźni wstali, owinęli go, wynieśli i pogrzebali. (7): Mniej więcej po trzech godzinach weszła także jego żona, nie wiedząc, co się stało. (8): Powiedz mi – zapytał ją Piotr – czy za tyle sprzedaliście ziemię? Tak, za tyle – odpowiedziała. (9): A Piotr do niej: Dlaczego umówiliście się, aby wystawiać na próbę Ducha Pańskiego? Oto stoją w progu ci, którzy pochowali twego męża. Wyniosą też ciebie. (10): A ona upadła natychmiast u jego stóp i skonała. Gdy młodzieńcy weszli, znaleźli ją martwą. Wynieśli ją więc i pochowali obok męża. (11): Strach wielki ogarnął cały Kościół i wszystkich, którzy o tym słyszeli. [Biblia Tysiąclecia V, Dz 5]


Niestety ten eksperyment ze wspólnotą dóbr nie przetrwał zbyt długo.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pierwotne ... %C5%84stwo

https://magazynkontakt.pl/wszystko-mieli-wspolne/

https://www.mpolska24.pl/post/8559/wspo ... ego-wynika

Wynika stąd, że każdy dbając o swój prywatny dobrobyt jednocześnie nakręca dobrobyt całości układu, w którym żyje czyli państwa.
Pytanie tylko, co z potrzebami osób, które własności prywatnej nie mają lub w pewnych okolicznościach mieć nie mogą (dzieci, chorzy, starcy, więźniowie, niewolnicy). Ile przeznaczyć na dobra ponadjednostkowe, infrastrukturę kraju?
I zaczyna się polityka, więc to na razie pomijamy.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

(12): Wiele znaków i cudów działo się wśród ludu przez ręce Apostołów. Trzymali się wszyscy razem w krużganku Salomona. (13): A z obcych nikt nie miał odwagi dołączyć się do nich, lud zaś ich wychwalał. (14): Coraz bardziej też rosła liczba mężczyzn i kobiet przyjmujących wiarę w Pana. (15): Wynoszono też chorych na ulice i kładziono na łożach i noszach, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na któregoś z nich. (16): Także z miast sąsiednich zbiegały się wielkie rzesze do Jeruzalem, znosząc chorych i dręczonych przez duchy nieczyste, a wszyscy doznawali uzdrowienia. (17): Wówczas arcykapłan i wszyscy jego zwolennicy, należący do stronnictwa saduceuszów, pełni zawiści, (18): zatrzymali Apostołów i wtrącili ich do publicznego więzienia. (19): Ale w nocy anioł Pański otworzył bramy więzienia i wyprowadziwszy ich, powiedział: (20): Idźcie i głoście w świątyni ludowi wszystkie słowa o tym życiu! (21): Usłuchawszy tego, weszli o świcie do świątyni i nauczali. Tymczasem arcykapłan i jego stronnicy zwołali Sanhedryn i całą starszyznę synów Izraela. Posłali do więzienia, aby ich przyprowadzono. (22): Lecz kiedy słudzy przyszli, nie znaleźli ich w więzieniu. Powrócili więc i oznajmili: (23): Znaleźliśmy więzienie bardzo starannie zamknięte i strażników stojących przed drzwiami. Po otwarciu jednak nie znaleźliśmy wewnątrz nikogo. (24): Kiedy dowódca straży świątynnej i arcykapłani usłyszeli te słowa, nie mogli pojąć, co się z tamtymi stało. (25): Wtem nadszedł ktoś i oznajmił im: Ci ludzie, których wtrąciliście do więzienia, znajdują się w świątyni i nauczają lud. (26): Wtedy dowódca straży poszedł ze sługami i przyprowadził ich, ale bez użycia siły, bo obawiali się ludu, by ich samych nie ukamienował. (27): Przyprowadziwszy ich, stawili przed Sanhedrynem, a arcykapłan zapytał: (28): Surowo wam zakazaliśmy nauczać w to imię, a oto napełniliście Jeruzalem waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas [odpowiedzialność za] krew tego człowieka. (29): Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi odpowiedział Piotr, a także Apostołowie. (30): Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego wy straciliście, zawiesiwszy na drzewie. (31): Bóg wywyższył Go na [miejscu] po prawicy swojej jako Władcę i Zbawiciela, aby zapewnić Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. (32): Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni. (33): Gdy to usłyszeli, wpadli w gniew i chcieli ich zabić. (34): Lecz pewien faryzeusz, imieniem Gamaliel, uczony w Prawie i poważany przez cały lud, kazał na chwilę usunąć Apostołów i zabrał głos w Radzie: (35): Mężowie izraelscy – przemówił do nich – zastanówcie się dobrze, co macie uczynić z tymi ludźmi. (36): Bo niedawno temu wystąpił Teudas, podając się za kogoś niezwykłego. Przyłączyło się do niego około czterystu ludzi, został on zabity, a wszyscy jego zwolennicy zostali rozproszeni i ślad po nich zaginął. (37): Potem podczas spisu ludności wystąpił Judasz Galilejczyk i pociągnął lud za sobą. Zginął sam, i wszyscy jego zwolennicy zostali rozproszeni. (38): Więc i teraz wam mówię: Zostawcie tych ludzi i puśćcie ich! Jeżeli bowiem od ludzi pochodzi ta myśl czy sprawa, rozpadnie się, (39): a jeżeli rzeczywiście od Boga pochodzi, nie potraficie ich zniszczyć, i oby się nie okazało, że walczycie z Bogiem. Usłuchali go. (40): A przywoławszy Apostołów, kazali ich ubiczować i zabronili im przemawiać w imię Jezusa, a potem zwolnili. (41): A oni odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla Imienia Jezusa. (42): Nie przestawali też co dzień nauczać w świątyni i po domach i głosić Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie. [Biblia Tysiąclecia V, Dz 5]

No tak, pięknie: "Przez was będą mówić, że Żydzi Boga ukrzyżowali".

Ta sprawa nie pochodzi ani od ludzi ani od Boga, bo pochodzi z ponadjednostkowych praw rozwoju naturalnego powszechnego Życia na Ziemi.



A co to takiego teoria dependencji?

"Teoria zależności (także: szkoła zależności, teoria uzależnienia, teoria dependencji) – perspektywa badawcza w naukach społecznych opisująca, jak kraje rozwinięte bogacą się, wykorzystując przepływ dóbr z biedniejszych krajów rozwijających się. Głównym przesłaniem tej teorii jest twierdzenie, że różnice w poziomie rozwoju krajów są wynikiem stosunków ekonomicznych panujących pomiędzy tymi krajami".

https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_za ... no%C5%9Bci

https://pl.wikipedia.org/wiki/Teorie_ro ... %82ecznego



Jeszcze w grę wchodzą warunki naturalne, ukształtowanie geograficzne, i przede wszystkim poziom oświaty i medycyny, ale to też wchodzi w sprzężenie zwrotne z poziomem dóbr ekonomicznych, ustrojem rozdzielającym bogactwa kraju, jedno nakręca drugie.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

I od poziomu wojen i konfliktów, religijnych też.
Żydzi wygonili chrześcijan, Rzym ich przygarnął po trzech wiekach prześladowań. Stąd Kościół Rzymskokatolicki a nie Żydokatolicki, chociaż taki też mógł zaistnieć na mniejszą skalę niestety.
Rzym królował na świecie.


(1): Wówczas, gdy liczba uczniów wzrastała, zaczęli helleniści szemrać przeciwko Hebrajczykom, że przy codziennym rozdawaniu jałmużny zaniedbywano ich wdowy. (2): Nie jest rzeczą słuszną, abyśmy zaniedbali słowo Boże, a obsługiwali stoły powiedziało Dwunastu, zwoławszy wszystkich uczniów. (3): Upatrzcie zatem, bracia, siedmiu mężów spośród siebie, cieszących się dobrą sławą, pełnych Ducha i mądrości. Im zlecimy to zadanie. (4): My zaś oddamy się wyłącznie modlitwie i posłudze słowa. (5): Spodobały się te słowa wszystkim zebranym i wybrali Szczepana, męża pełnego wiary i Ducha Świętego, oraz Filipa, Prochora, Nikanora, Tymona, Parmenasa i Mikołaja, prozelitę z Antiochii. (6): Przedstawili ich Apostołom, którzy, modląc się, położyli na nich ręce. (7): A słowo Boże szerzyło się, wzrastała też bardzo liczba uczniów w Jerozolimie, a nawet bardzo wielu kapłanów przyjmowało wiarę. (8): Szczepan, pełen łaski i mocy, działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. (9): Niektórzy zaś z synagogi zwanej [synagogą] Wyzwoleńców oraz Cyrenejczyków i Aleksandryjczyków,i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, przystąpili do rozprawy ze Szczepanem. (10): Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego [natchnienia] przemawiał. (11): Podstawili więc ludzi, którzy zeznali: Słyszeliśmy, jak on wypowiadał bluźnierstwa przeciwko Mojżeszowi i Bogu. (12): W ten sposób podburzyli lud, starszych i uczonych w Piśmie. Przybiegli, porwali go i zaprowadzili przed Sanhedryn. (13): Tam postawili fałszywych świadków, którzy zeznali: Ten człowiek nie przestaje mówić przeciwko temu świętemu miejscu i przeciwko Prawu. (14): Bo słyszeliśmy, jak mówił, że Jezus Nazarejczyk zburzy to miejsce i pozmienia zwyczaje, które nam Mojżesz przekazał. (15): A wszyscy, którzy zasiadali w Sanhedrynie, przyglądali się mu uważnie i zobaczyli twarz jego, podobną do oblicza anioła. [Biblia Tysiąclecia V, Dz 6]



Podobają mi się te długie mowy w Dziejach Apostolskich i Liście do Hebrajczyków, nawiązujące do historii Boga od Abrahama, Izaaka, Jakuba itd.
Szkoda tylko, że taka dramatyczna końcówka.


(1): Czy to prawda? – zapytał arcykapłan. (2): A on odpowiedział: Słuchajcie, bracia i ojcowie: Bóg chwały ukazał się ojcu naszemu, Abrahamowi, gdy żył w Mezopotamii, zanim zamieszkał w Charanie. (3): I powiedział do niego: Opuść ziemię swoją i rodzinę swoją, a idź do ziemi, którą ci wskażę. (4): Wtedy wyszedł z ziemi chaldejskiej i zamieszkał w Charanie. A stąd po śmierci ojca przesiedlił go Bóg do tego kraju, który wy teraz zamieszkujecie. (5): Nie dał mu jednak w posiadanie ani piędzi tej ziemi. Obiecał tylko, że da ją w posiadanie jemu, a po nim jego potomstwu, chociaż nie miał jeszcze wtedy syna. (6): Powiedział Bóg tak: Potomkowie twoi będą wygnańcami na obczyźnie i przez czterysta lat ciemiężyć ich będą jako niewolników, i będą ich krzywdzić. (7): Lecz naród, którego będą niewolnikami, Ja sam sądzić będę mówi Pan. Potem wyjdą i będą Mi służyli na tym miejscu. (8): I zawarł z nim przymierze obrzezania. Tak urodził mu się Izaak, którego obrzezał dnia ósmego, a Izaakowi – Jakub, a Jakubowi – dwunastu patriarchów. (9): Patriarchowie sprzedali Józefa do Egiptu, przez zazdrość, ale Bóg był z nim. (10): I uwolnił go od wszystkich ucisków, i dał łaskę oraz mądrość w oczach faraona, króla Egiptu. A ten ustanowił go zarządcą Egiptu i całego swego domu. (11): Nastał wtedy głód w całym Egipcie i Kanaanie i wielka bieda, i ojcowie nasi nie mieli co jeść. (12): Gdy Jakub dowiedział się, że w Egipcie jest zboże, wysłał ojców naszych pierwszy raz, (13): a za drugim razem Józef dał się poznać swoim braciom, faraon zaś dowiedział się o jego rodzie. (14): Posłał Józef po Jakuba i sprowadził ojca swego i całą rodzinę, w liczbie siedemdziesięciu pięciu osób. (15): Jakub przybył do Egiptu i umarł on sam, jak i nasi ojcowie. (16): Przeniesiono ich do Sychem i złożono w grobie, który Abraham kupił za srebro od synów Chamora w Sychem. (17): W miarę jak zbliżał się czas obietnicy, którą Bóg dał Abrahamowi, rozrastał się lud i rozmnażał w Egipcie, (18): aż doszedł do władzy inny król w Egipcie, który nic nie wiedział o Józefie. (19): Działał on podstępnie przeciwko naszemu narodowi i przymuszał ojców naszych do wyrzucania niemowląt, aby nie zostawały przy życiu. (20): Wówczas właśnie narodził się Mojżesz. Był on miły Bogu. Przez trzy miesiące karmiono go w domu ojca. (21): A gdy go wyrzucono, zabrała go córka faraona i przybrała go sobie za syna. (22): Mojżesza wprowadzono w całą mądrość egipską, i potężny był w słowie i czynie. (23): Gdy skończył lat czterdzieści, przyszło mu na myśl odwiedzić swych braci, synów Izraela. (24): I zobaczył jednego, któremu wyrządzano krzywdę. Stanął w jego obronie i zabiwszy Egipcjanina, pomścił skrzywdzonego. (25): Sądził, że bracia jego zrozumieją, iż Bóg przez jego ręce daje im wybawienie, lecz oni nie zrozumieli. (26): Następnego dnia zjawił się wśród nich, kiedy bili się między sobą, i usiłował ich pogodzić. Ludzie, braćmi jesteście zawołał czemu krzywdzicie jeden drugiego? (27): Ten jednak, który krzywdził bliźniego, odepchnął go. Któż ciebie ustanowił panem i sędzią nad nami? – zawołał – (28): czy chcesz mnie zabić, tak jak wczoraj zabiłeś Egipcjanina? (29): Na te słowa Mojżesz uciekł i żył jako cudzoziemiec w ziemi Madian, gdzie urodziło mu się dwóch synów. (30): Po czterdziestu latach ukazał mu się na pustyni góry Synaj Anioł Pański w płomieniu ognistego krzewu. (31): Zobaczywszy [go], Mojżesz podziwiał ten widok, lecz kiedy podszedł bliżej, aby się przyjrzeć, rozległ się głos Pana: (32): Jam jest Bóg twoich przodków, Bóg Abrahama i Izaaka, i Jakuba. Przeraził się Mojżesz i nie śmiał patrzeć. (33): Zdejmij sandały z nóg – powiedział do niego Pan – bo miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą. (34): Długo patrzyłem na ucisk ludu mego w Egipcie i wysłuchałem jego westchnień, i zstąpiłem, aby ich wyzwolić. Przyjdź, poślę cię teraz do Egiptu. (35): Tego właśnie Mojżesza, którego wyparli się, mówiąc: Któż ciebie ustanowił panem i sędzią? – tego właśnie Bóg wysłał jako wodza i wybawcę pod opieką anioła, który się mu ukazał w krzewie. (36): On wyprowadził ich, czyniąc znaki i cuda w ziemi egipskiej nad Morzem Czerwonym i na pustyni przez lat czterdzieści. (37): Ten właśnie Mojżesz powiedział do potomków Izraela: Proroka jak ja wzbudzi wam Bóg spośród braci waszych. (38): On to w zgromadzeniu na pustyni pośredniczył między aniołem, który mówił do niego na górze Synaj, a naszymi ojcami. On otrzymał słowa żywe, aby wam je przekazać. (39): Nie chcieli go słuchać nasi ojcowie, ale odepchnęli go i zwrócili serca ku Egiptowi. (40): Zrób nam bogów – powiedzieli do Aarona – którzy będą szli przed nami, bo nie wiemy, co się stało z tym Mojżeszem, który wyprowadził nas z ziemi egipskiej. (41): Wówczas to zrobili sobie cielca i złożyli ofiarę bałwanowi, i cieszyli się dziełem swoich rąk. (42): Ale Bóg odwrócił się od nich i dopuścił, że czcili wojsko niebieskie, jak napisano w księdze proroków: Czy składaliście Mi ofiary i dary na pustyni przez lat czterdzieści, domu Izraela? (43): Obnosiliście raczej namiot Molocha i gwiazdę bożka Refana, wyobrażenia, które zrobiliście, aby im cześć oddawać. Przesiedlę was za to poza Babilon. (44): Nasi ojcowie mieli na pustyni Namiot Świadectwa. Ten bowiem, który rozmawiał z Mojżeszem, rozkazał zbudować go według wzoru, jaki [Mojżesz] ujrzał. (45): Przyjęli go nasi ojcowie i pod wodzą Jozuego wnieśli do ziemi pogan, których Bóg wypędził przed ojcami naszymi, [i był tam] aż do czasów Dawida. (46): On znalazł łaskę u Pana i prosił, aby mógł wznieść przybytek dla Boga Jakuba. (47): Ale dopiero Salomon wybudował Mu dom. (48): Najwyższy jednak nie mieszka w dziełach rąk ludzkich, jak mówi Prorok: (49): Niebo jest moją stolicą, a ziemia podnóżkiem stóp moich. Jakiż dom zbudujecie Mi, mówi Pan, albo gdzież miejsce odpoczynku mego? (50): Czyż tego wszystkiego nie stworzyła moja ręka? (51): [Ludzie] twardego karku i opornych serc i uszu! Wy zawsze sprzeciwiacie się Duchowi Świętemu. Jak ojcowie wasi, tak i wy. (52): Któregoż z proroków nie prześladowali wasi ojcowie? Pozabijali nawet tych, którzy przepowiadali przyjście Sprawiedliwego. A wyście zdradzili Go teraz i zamordowali. (53): Wy, którzy otrzymaliście Prawo za pośrednictwem aniołów, lecz nie przestrzegaliście go. (54): Gdy to usłyszeli, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. (55): A on, pełen Ducha Świętego, patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. (56): I rzekł: Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga. (57): A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. (58): Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. (59): Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: Panie Jezu, przyjmij ducha mego! (60): A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: Panie, nie licz im tego grzechu! Po tych słowach skonał. [Biblia Tysiąclecia V, Dz 7]

Obrazek

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ukamienowanie_Szczepana


Pisałem już kiedyś, że miałem deja vu przy nawiązaniu do fragmentu z Biblii z kamienowaniem Szczepana?
Akurat pamiętam, że gadałem wtedy z określoną osobą z forum. Było oczekiwanie na coś niedokończonego, niejasne przeczucie połączenia ze sobą i czymś w przyszłości. Wtedy nie mogłem wiedzieć tego.
To teraz właśnie wyszedł ten drugi moment z przyszłości połączony z tamtym punktem czasoprzestrzeni, który wtedy odczułem dziwnie. Poszedł i przeszedł.
Tajemnicza sprawa.
Może to tylko wspomnienie. :angelic-cyan:

Poszukamy później w postach.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

No to tymczasem obejrzymy film o Szawle - Pawle, który pojawił się podobnie jak większość bohaterów biblijnych, z Abrahamem i Mojżeszem łącznie, przy literackiej scenie zabójstwa, brrrrr:







"Film o życiu i misji św. Pawła, człowieka, który wpłynął na oblicze naszej cywilizacji. Wraz ze św. Pawłem przemierzamy 70 tys. km odwiedzając miejsca, w których przebywał i nauczał. Poznajemy człowieka, który z zagorzałego przeciwnika Chrystusa stał się żarliwym zwolennikiem Kościoła. To nowoczesny, zrealizowany według oryginalnej koncepcji serial dokumentalny, który przedstawia życie i działalność Apostola Narodów nie za pomocą religijnych dywagacji, lecz poprzez zaproszenie widza do podróży śladami Pawła i przeniesienie się w magiczny świat antycznej cywilizacji".
https://filmpolski.pl/fp/index.php?film=4224616
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Dwa filmy.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Była kiedyś taka bajka o pewnych osobnikach noszących imiona: Wszaweł i Ćpaweł.
Nie wiem czy ktoś się inspirował Szawłem, czy to przypadek. :?


(1): Szaweł zaś zgadzał się na zabicie go. W tym dniu wybuchło wielkie prześladowanie w Kościele jerozolimskim. Wszyscy, z wyjątkiem Apostołów, rozproszyli się po okolicach Judei i Samarii. (2): Szczepana zaś pochowali ludzie pobożni z wielkim żalem. (3): A Szaweł niszczył Kościół, wchodząc do domów, porywał mężczyzn i kobiety i wtrącał do więzienia. (4): Ci, którzy się rozproszyli, głosili w drodze słowo. (5): Filip przybył do miasta Samarii i głosił im Chrystusa. (6): Tłumy słuchały z uwagą i skupieniem słów Filipa, ponieważ widziały znaki, które czynił. (7): Z wielu bowiem opętanych wychodziły z donośnym krzykiem duchy nieczyste, wielu też sparaliżowanych i chromych zostało uzdrowionych. (8): Wielka zaś radość zapanowała w tym mieście. (9): Pewien człowiek, imieniem Szymon, który dawniej zajmował się czarną magią, wprawiał w zdumienie lud Samarii, mówiąc, że jest kimś niezwykłym. (10): Poważali go wszyscy od najmniejszego do największego: Ten jest mocą Bożą, którą zowią wielką – mówili. (11): A liczyli się z nim dlatego, że już od dość długiego czasu wprawiał ich w podziw swoimi magicznymi sztukami. (12): Lecz kiedy uwierzyli Filipowi, który głosił dobrą nowinę o królestwie Bożym oraz o imieniu Jezusa Chrystusa, zarówno mężczyźni, jak i kobiety przyjmowali chrzest. (13): Uwierzył również sam Szymon, a kiedy przyjął chrzest, towarzyszył wszędzie Filipowi i zdumiewał się bardzo na widok dokonywanych cudów i znaków. (14): Kiedy Apostołowie w Jerozolimie dowiedzieli się, że Samaria przyjęła słowo Boże, wysłali do niej Piotra i Jana, (15): którzy przyszli i modlili się za nich, aby mogli otrzymać Ducha Świętego. (16): Bo na żadnego z nich jeszcze nie zstąpił. Byli jedynie ochrzczeni w imię Pana Jezusa. (17): Wtedy więc kładli [Apostołowie] na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego. (18): Kiedy Szymon ujrzał, że Apostołowie przez nakładanie rąk udzielali Ducha Świętego, przyniósł im pieniądze. (19): Dajcie i mnie tę władzę – powiedział – aby każdy, na kogo położę ręce, otrzymał Ducha Świętego. (20): Niech pieniądze twoje przepadną razem z tobą – odpowiedział mu Piotr – gdyż sądziłeś, że dar Boży nabyć można za pieniądze. (21): Nie masz żadnego udziału w tym dziele, bo serce twoje nie jest prawe wobec Boga. (22): Odwróć się więc od swego grzechu i proś Pana, a może ci odpuści twój zamiar. (23): Bo widzę, że jesteś żółcią gorzką i wiązką nieprawości. (24): A Szymon odpowiedział: Módlcie się za mną do Pana, aby nie spotkało mnie nic z tego, co powiedzieliście. [Biblia Tysiąclecia V, Dz 8]


Eliminacja Szymona Maga jako parodii Szymona Piotra. Proste i skuteczne.
Nie jest od Boga - nie ma udziału w tym dziele. A poza tym nie wszystko da się kupić za pieniądza.
Przychodzi gościo do kobiety i chce dać jej pieniądze za miłość, to porządna go pogoni, a ta co weźmie to ...




(25): Kiedy dali świadectwo i opowiedzieli słowo Pańskie, udali się w drogę powrotną do Jerozolimy i głosili Ewangelię w wielu wioskach samarytańskich. (26): Wstań i pójdź około południa na drogę, która prowadzi z Jerozolimy do Gazy: jest ona pusta – powiedział anioł Pański do Filipa. (27): A on poszedł. Właśnie wtedy przybył do Jerozolimy oddać pokłon [Bogu] Etiop, dworzanin królowej etiopskiej Kandaki, zarządzający całym jej skarbcem, (28): i wracał, czytając w swoim wozie proroka Izajasza. (29): Podejdź i przyłącz się do tego wozu – powiedział Duch do Filipa. (30): Gdy Filip podbiegł, usłyszał, że tamten czyta proroka Izajasza: Czy rozumiesz, co czytasz? – zapytał. (31): A tamten odpowiedział: Jakżeż mogę [rozumieć], jeśli mi nikt nie wyjaśni? I zaprosił Filipa, aby wsiadł i spoczął przy nim. (32): A czytał ten urywek Pisma: Prowadzą Go jak owcę na rzeź, i jak baranek, który milczy, gdy go strzygą, tak On nie otwiera ust swoich. (33): W Jego uniżeniu odmówiono Mu słuszności. Któż zdoła opisać ród Jego? Bo Jego życie zabiorą z ziemi. (34): Proszę cię, o kim to Prorok mówi, o sobie czy o kimś innym? – zapytał Filipa dworzanin. (35): A Filip otworzył usta i wyszedłszy od tego [tekstu] Pisma, opowiedział mu Dobrą Nowinę o Jezusie. (36): W czasie podróży przybyli nad jakąś wodę: Oto woda – powiedział dworzanin – cóż stoi na przeszkodzie, abym został ochrzczony? (37): -- (38): I kazał zatrzymać wóz, i obaj, Filip i dworzanin, weszli do wody. I ochrzcił go. (39): A kiedy wyszli z wody, Duch Pański porwał Filipa i dworzanin już więcej go nie widział. Jechał zaś z radością swoją drogą. (40): A Filip znalazł się w Azocie i głosił Ewangelię, przechodząc przez wszystkie miasta, aż dotarł do Cezarei. [Biblia Tysiąclecia V, Dz 8]

Dobrze, że nie w ciekłym azocie.

Kolejna przeplatanka mająca spowodować specyficzny wzrost nowej religii przez połączenie z korzeniem sięgającym jeszcze Boga z czasów Królestwa Dawida.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

I kluczowy moment Dziejów Apostolskich, czyli nawrócenie Szawła.



(1): Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich. Udał się do arcykapłana (2): i poprosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do Jeruzalem mężczyzn i kobiety, zwolenników tej drogi, jeśliby jakichś znalazł. (3): Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. (4): A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz? (5): Kto jesteś, Panie? – powiedział. A On: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. (6): Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić. (7): Ludzie, którzy mu towarzyszyli w drodze, oniemieli ze zdumienia, słyszeli bowiem głos, lecz nie widzieli nikogo. (8): Szaweł podniósł się z ziemi, a kiedy otworzył oczy, nic nie widział. Zaprowadzili go więc do Damaszku, trzymając za ręce. (9): Przez trzy dni nic nie widział i ani nie jadł, ani nie pił. (10): W Damaszku znajdował się pewien uczeń, imieniem Ananiasz. Ananiaszu! – przemówił do niego Pan w widzeniu. A on odrzekł: Jestem, Panie! (11): A Pan do niego: Idź na ulicę Prostą i zapytaj w domu Judy o Szawła z Tarsu, bo właśnie się [tam] modli. (12): (I ujrzał [Szaweł] w widzeniu, jak człowiek imieniem Ananiasz wszedł i położył na niego ręce, aby przejrzał.) (13): Panie – odpowiedział Ananiasz – słyszałem z wielu stron, jak dużo złego wyrządził ten człowiek świętym Twoim w Jerozolimie. (14): I ma on tutaj władzę od arcykapłanów, aby więzić wszystkich, którzy wzywają Twego imienia. (15): Idź – odpowiedział mu Pan – bo wybrałem sobie tego człowieka jako narzędzie. On zaniesie imię moje do pogan i królów, i do synów Izraela. (16): I ukażę mu, jak wiele będzie musiał wycierpieć dla mego imienia. (17): Wtedy Ananiasz poszedł. Wszedł do domu, położył na niego ręce i powiedział: Szawle, bracie, Pan Jezus, Ten, co ukazał ci się na drodze, którą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym. (18): Natychmiast jakby łuski spadły z jego oczu i odzyskał wzrok, i został ochrzczony. (19): A gdy spożył posiłek, wzmocnił się. (20): Jakiś czas spędził z uczniami w Damaszku i zaraz zaczął głosić w synagogach, że Jezus jest Synem Bożym. (21): Wszyscy, którzy go słyszeli, mówili zdumieni: Czy to nie ten sam, który w Jeruzalem prześladował wyznawców tego imienia i przybył tu po to, aby ich uwięzić i zaprowadzić do arcykapłana? (22): A Szaweł występował coraz odważniej i szerzył zamieszanie wśród Żydów mieszkających w Damaszku, dowodząc: Ten jest Mesjaszem. [Biblia Tysiąclecia V, Dz 9]


(3): A gdy jachał: stało się, że się przybliżał do Damaszku, i sprędka zewsząd oświeciła go światłość z nieba. (4): A padszy na ziemię, usłyszał głos mówiący do siebie: Szawle, Szawle, przecz mię prześladujesz? (5): Który rzekł: Ktoś jest Panie? A on, Jam jest Jezus, którego ty prześladujesz: Trudno jest tobie przeciw ościeniowi wierzgać. (6): A drżąc i zdumiewając się rzekł, Panie co chcesz, abych czynił? A Pan do niego, Wstań a wnidź do miasta, a tam ci powiedzą co będziesz miał czynić. [Biblia Jakuba Wujka, Dz 9]


(3): A gdy jechał, stało się, gdy się przybliżał do Damaszku, że z prędka oświeciła go światłość z nieba. (4): A padłszy na ziemię, usłyszał głos do siebie mówiący: Saulu! Saulu! przeczże mię prześladujesz? (5): Tedy rzekł: Ktoś jest, Panie? A Pan rzekł: Jam jest Jezus, którego ty prześladujesz; trudno tobie przeciw ościeniowi wierzgać. (6): A Saul drżąc i bojąc się, rzekł: Panie! co chcesz, abym ja uczynił? A Pan do niego: Wstań, a wnijdź do miasta, a tam ci powiedzą, co byś ty miał czynić. [Biblia Gdańska, Dz 9]



(3): W drodze, gdy zbliżał się już do Damaszku, olśniło go nagle światło z nieba; (4): upadł wtedy na ziemię i usłyszał głos, skierowany do siebie: "Szawle, Szawle, czemu Mnie prześladujesz?" (5): A on zapytał: "Kim jesteś, Panie?" "Ja jestem Jezusem, którego ty prześladujesz - odpowiedział. - (6): Wstań, idź do miasta, a tam ci powiedzą, co powinieneś czynić". [Biblia Poznańska, Dz 9]


(3): I stało się w czasie drogi, że gdy się zbliżał do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba, (4): a gdy padł na ziemię, usłyszał głos mówiący do niego: Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz? (5): I rzekł: Kto jesteś, Panie? A On: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz; (6): ale powstań i idź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić. [Biblia Warszawska, Dz 9]


(3): Był właśnie w podróży i zbliżał się już do Damaszku, gdy nagle poraziło go światło z nieba. (4): Upadł na ziemię i usłyszał słowa: "Szawle, Szawle! Dlaczego Mnie prześladujesz?". (5): A on zapytał: "Kim jesteś, Panie?". I usłyszał: "Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. (6): Wstań i idź do miasta. Tam dowiesz się, co masz czynić". [Biblia Paulistów, Dz 9]


(3): Zbliżał się już w swej podróży do Damaszku. Nagle światłość z nieba spływająca otoczyła go zewsząd swymi promieniami. (4): Upadł na ziemię i usłyszał głos, który doń wołał: Szawle, Szawle, dlaczego mnie prześladujesz? (5): On zaś odrzekł: Kim jesteś, Panie? Ów zaś na to: Jam jest Jezus, którego ty prześladujesz. [Trudno ci będzie wierzgać przeciw ościeniowi. Drżący i pełen przerażenia, pytał dalej: Panie, czego żądasz ode mnie? A Pan odrzekł mu:] (6): Powstań i udaj się do miasta. Tam powiedzą ci, co masz czynić. [Przekład Seweryna Kowalskiego NT, Dz 9]

(3): Kie sie jus w dródze przyblizoł do Damaszku, zrazu olśniyła go światłość s nieba. (4): A kie spod na ziym, usłysoł głos, ftory godoł: «Sawle, Sawle - cemu Mie prześladujes?» (5): «Ftoś Panie?» - pedzioł. A Ón: «Jo jest Jezus, ftorego ty prześladujes. (6): Wstoń i wyjdź do miasta, hań ci powiedzom, co mos robić». [Biblia Góralska NT, Dz 9]


(3): W czasie podróży do Damaszku, gdy zbliżał się już do miasta, nagle rozbłysło wokół niego światło z nieba. (4): Saul upadł na ziemię, a wtedy usłyszał jakiś głos: „Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz?”. (5): Zapytał: „Kim jesteś, Panie?”. A ten ktoś rzekł: „Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. (6): Wstań i idź do miasta. Tam się dowiesz, co masz robić dalej”. [Przekład Nowego Świata 2018, Dz 9]





Obraz Michała Anioła według mnie najbardziej oddaje sens tej sceny. Chodziło przecież o kontakt z nadprzyrodzonym, jedno z późniejszych niespodziewanych objawień żywego Jezusa.
Bez tego pomysłu chrześcijaństwo by pewnie zamarło w zarodku, bo Jezus odszedł i czas przykrył wszystko zwyczajnością ziemską. Jak wpleciono osobę Pawła z Tarsu w metafizykę nowej religii i co tak naprawdę on sam przeżył?

Obrazek:





https://en.wikipedia.org/wiki/Conversio ... he_Apostle
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”