alkohol
Moderator: moderatorzy
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8401
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: alkohol
A ja jestem alkoholikiem (obecnie niepijącym)
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Re: alkohol
Chyba prawie każdy tu miał jakiś problem z używkami.
Re: alkohol
Alkohol pijesz to licz się z nawrotem choroby. Rozpieprzona trzustka wątroba-organizm.
Re: alkohol
Ja przepiłem swoją wyobraźnie przestrzenną i orientację w terenie. Nie piję trzy miesiące i próbuję trenować swój utracony talent, ciężko idzie ale jest malutki postęp. Można długo jechać na lekach i alkoholu, a problemy ze zdrowiem zaczną się nagle i szybko intensyfikować. Nie wiem co jest później, bo się przystopowałem ale psychoza to chyba najmniejszy ewentualny kłopot.
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5440
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: alkohol
Mi pomogły na orientacje w terenie psychoterapie na oddziale dziennym.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5440
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: alkohol
(4): Wy natomiast, bracia, nie żyjecie w ciemności, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej.
(5): Wy wszyscy przecież jesteście dziećmi światła i dziećmi dnia, a nie nocy i ciemności.
(6): Nie śpijmy więc jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi.
(7): Ci, którzy śpią, śpią w nocy, a którzy się upijają, pijani są w nocy.
(8): My natomiast, którzy należymy do dnia, bądźmy trzeźwi. Załóżmy pancerz – wiarę i miłość oraz hełm – nadzieję zbawienia.
[Biblia Paulistów, 1Tes 5]
(5): Wy wszyscy przecież jesteście dziećmi światła i dziećmi dnia, a nie nocy i ciemności.
(6): Nie śpijmy więc jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi.
(7): Ci, którzy śpią, śpią w nocy, a którzy się upijają, pijani są w nocy.
(8): My natomiast, którzy należymy do dnia, bądźmy trzeźwi. Załóżmy pancerz – wiarę i miłość oraz hełm – nadzieję zbawienia.
[Biblia Paulistów, 1Tes 5]
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5440
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: alkohol
(18): Nie upijajcie się winem, przez co dochodzi do rozwiązłości, lecz napełniajcie się DUCHEM.
[Biblia Paulistów, Ef 5]
[Biblia Paulistów, Ef 5]
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Re: alkohol
Wątpię, kiepska orientacja w terenie z tego ci mi wiadomo oznacza niedoczynność lewej półkuli mózgu, a to jak wiadomo nie do naprawienia. Można próbować nad tym pracować, ale jak każde niedorowinięcie raczej nie jest w pełni do skorygowania.Bright Angel pisze: ↑ndz maja 23, 2021 10:29 pmMi pomogły na orientacje w terenie psychoterapie na oddziale dziennym.
Re: alkohol
A to nie jest tak, że to miałeś wrodzone? Lewa półkula mózgu nie rozwinięta jak należy.BuffProof pisze: ↑ndz maja 23, 2021 10:27 pm Ja przepiłem swoją wyobraźnie przestrzenną i orientację w terenie. Nie piję trzy miesiące i próbuję trenować swój utracony talent, ciężko idzie ale jest malutki postęp. Można długo jechać na lekach i alkoholu, a problemy ze zdrowiem zaczną się nagle i szybko intensyfikować. Nie wiem co jest później, bo się przystopowałem ale psychoza to chyba najmniejszy ewentualny kłopot.
Alkohol to otępiacz dla mas, tak by za dużo nie myślały, a do tego jest bardzo psychogenny. Ma bardzo destrukcyjny wpływ na nasz układ nerwowy. W połączniu z lekarstwami bardzo wyniszcza organizm i prowadzi do przedwczesnej śmierci.
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5440
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: alkohol
Jak widać słaba orientacja w terenie nie wynika tylko z niedoczynności lewej półkuli. Pewnie miałem jakby przyćmioną orientację w terenie przez jakieś nierozwiązane problemy psychologiczne. Naprawdę terapie na oddziale dziennym b. mi pomogły na to.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Re: alkohol
To jest ciekawe to co piszesz. Fajnie, że o tym rozmawiamy. A to nie jest tak, że zacząłeś jednocześnie zażywać lekarstwa i to one gdzieś coś odblokowały wyrównując poziom dopaminy?
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5440
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: alkohol
Nie, bo byłem na oddziale dziennym a nie zamkniętym. Na oddział dzienny trafiają ludzie już w lepszym stanie, dlatego jakbym nie brał leków to bym pewnie zaczynał od zamkniętego.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Re: alkohol
Jedno nie wyklucza drugiego. Brałeś lekarstwa więc czułeś się lepiej stąd oddział dzienny, a nie zamknięty. Na którym zresztą też podają przecież lekarstwa. Kilka miesięcy zażywania lekarstw i stan umysłu zajętego psychozą bardzo się poprawia. Ludzie zaczynają normalnie myśleć, logicznie się wypowiadać, odświeża się pamięć, restartuje się cały system dopaminergiczny, a co za tym idzie poprawia się motoryka oraz orientacja w terenie. Oczywiście nie neguje w żadnym razie korzyści terapii ale uważam, że to lekarstwa stanowią 90% sukcesu, przynajmniej w fazie początkowej.
Re: alkohol
Miałem od urodzenia świetną orientację w terenie. Wystarczyło, że chwile obejrzałem mapę miejsca w którym nigdy nie byłem i potem swobodnie się poruszałem po terenie mając w głowie obraz mapy oraz na bieżąco wiedziałem gdzie mniej więcej na tej mapie jestem.
Od jakiegoś czasu alkohol zaczął bardzo negatywnie wpływać na moją kondycję psychiczną nawet w średniej ilości. Na tydzień nabawiłem się problemu z wysławianiem i tworzeniem zwięzłych myśli ale to minęło. Mam nadzieję, że problem z orientacją też mi minie, może potrzeba do tego więcej czasu. Liczę się z tym, że nie będę mieć takich zdolności jak kiedyś.
Od jakiegoś czasu alkohol zaczął bardzo negatywnie wpływać na moją kondycję psychiczną nawet w średniej ilości. Na tydzień nabawiłem się problemu z wysławianiem i tworzeniem zwięzłych myśli ale to minęło. Mam nadzieję, że problem z orientacją też mi minie, może potrzeba do tego więcej czasu. Liczę się z tym, że nie będę mieć takich zdolności jak kiedyś.
Re: alkohol
Tak dokładnie, mózg regeneruje się z czasem. To znaczy uszkodzone komórki mózgowe już nie odżyją, ale gdy dostarczamy mózgowi odżywki, czyli wciąż nowych ciekawych bodźców, tworzą się nowe połączenia synaptyczne, neurony szybciej przepływają i mózg rozwija się. Dlatego warto wychodzić z domu, spotykać się z nowymi ludźmi, odwiedzać nowe miejsce i nowe otoczenie, i oczywiście czytać dużo książek. Dobry film na Netflixie też jest zdrowy dla mózgu. Albo gra komputerowa jeśli ktoś umie to obsługiwać.
Re: alkohol
Trickster, ja z upijaniem się przez kobiety poradziłem sobie 18 lat temu w 2003. Nigdy nie ulegaj w miłości
To niedojrzałe i do niczego nie prowadzi i tak. Ty się zamartwiasz, że przez schizofrenię stracisz miłość, i nie będzie związku i rodziny a kobita rechocze, że ponadto to jakiś alkoholik i trzeba go kopnąć w ...
To niedojrzałe i do niczego nie prowadzi i tak. Ty się zamartwiasz, że przez schizofrenię stracisz miłość, i nie będzie związku i rodziny a kobita rechocze, że ponadto to jakiś alkoholik i trzeba go kopnąć w ...
Re: alkohol
Nie piję już siedem miesięcy, chciałem tylko pół roczną przerwę, jednak czuję się tak dobrze, że wogóle nie mam ochoty na alkohol. Tęsknie za smakiem piwa i czasem wypije bezalkoholowe ale na myśl o upiciu się mnie wzdryga. Pewnie i tak wkrótce się napiję, zobaczymy jak będzie byle by nie przesadzać w żadną stronę. Orientacja w terenie mi wróciła, nie jest tak świetnie jak kiedyś, potrafię sobie mniej więcej wyobrazić mapę i swoje położenie ale tak jakoś przez mgłę.
Teraz rzeczywiście widzę, że alkohol to ogłupiacz i znieczulacz dla słabych. Nie jestem jakimś hardcorowym alkoholikiem ale to co było wcześniej, a teraz to niebo i ziemia. Życie nabrało barw ale też nie jest bajkowo kolorowe, życie bez alkoholu też ma swoje ciężary do udźwignięcia.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: alkohol
I pułapką dla silnych. To jest substancja wywołująca biochemiczne i psychiczne uzależnienie, nikt nie może się łudzić, że "mnie to nie spotka", bo piją tylko słabi.
Nikotyna jest jeszcze silniejszym uzależniaczem i kto wpadnie w pułapkę, ten może być i samym Supermenem czy królem i nic mu nie pomoże.
Nikotyna jest jeszcze silniejszym uzależniaczem i kto wpadnie w pułapkę, ten może być i samym Supermenem czy królem i nic mu nie pomoże.
Re: alkohol
"wszystko jest trucizną, tylko dawka sprawia co jest trujące "
Ja czasem napije się 3 piwa, najczęściej dwa razy w tygodniu dla odstresowania i dobrego samopoczucia
Ja czasem napije się 3 piwa, najczęściej dwa razy w tygodniu dla odstresowania i dobrego samopoczucia

Aaaah, the chaos god speak clearly now! It is as though a thousand mouths cry out in pain! Chaos has come to judge you! Chaos consume you! Do you hear the voices too?