Powrót do zdrowia :)
Moderator: moderatorzy
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Powrót do zdrowia :)
róbcie soki sobie i rodzińce w sokowirówce raz kilka dni
Re: Powrót do zdrowia :)
W Biedronce też dobre i tanie, szczególnie ten z buraka z jabłkiem w małej szklanej buteleczce za 1zl 10gr.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Powrót do zdrowia :)
Ja nie wierzę za bardzo że można sobie pomóc pracą nad sobą.Jak byłem w kiepskim stanie nie miałem żadnej motywacji żeby wyjść z domu czy cokolwiek z sobą zrobić.Wyjście na śiłownie czy poprostu do ludzi kończyło się małymi traumami i chęcią ucieczki do domu i do swojej samotności.Jak mi się polepszyło to stało się to samo,być może dobrze dobrane leki lub poprostu choroba zaczęła ustępować.Wtedy nagle wyjście z domu i relacje z innymi zaczęły dawać pozytywne odczucia i chciało się dbać o swoje zdrowie i samopoczucie.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Powrót do zdrowia :)
Pytanie :
Dbam o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne dzięki czemu pokonałem objawy choroby czy może dbam o swoje zdrowie bo choroba ustąpiła i mam siły i chęci aby to robić ?
U mnie to drugie stwierdzenie jest prawdziwe.
Dbam o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne dzięki czemu pokonałem objawy choroby czy może dbam o swoje zdrowie bo choroba ustąpiła i mam siły i chęci aby to robić ?
U mnie to drugie stwierdzenie jest prawdziwe.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Powrót do zdrowia :)
Gdybym mógł kiedyś to bym nie wstawał z łóżka, ale musiałem się przełamać żeby nawet wyjść na spacer i od tego wszystko się zaczęło.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Powrót do zdrowia :)
Jestem pełen podziwu Wowo że udało Ci się pokonać objawy chorobowe.Czytam regularnie ten wątek i zacząłem sam zastanawiać się czemu zawdzięczam swoją ponad dwudziestoletnią remisję od objawów pozytywnych i nie znajduje odpowiedzi.Od dwudziestu lat pracuje z czego pierwsze lata były katorgą bo byłem w depresji i nie radziłem sobie ze stresem związanym z przebywaniem wśród ludzi.Byłem bardzo aktywny społecznie a mimo to mój stan psychiczny nie ulegał poprawie - wręcz przeciwnie,gdybym wtedy zaszył się w czterech ścianach byłbym spokojniejszy i szczęśliwszy.Potem depresja zaczęła mijać i coraz lepiej radziłem sobie ze stresem dzięki czemu zacząłem cieszyć się tym że mam kolegów w pracy (potem też poza pracą).Wyjście z domu nie stanowi dla mnie problemu.Byłem aktywny w depresji tak samo jak jestem dzisiaj z tą różnicą że kiedyś cierpiałem a teraz ciesze się życiem.Nie jestem w stanie określić co pomogło mi w wyjściu z choroby.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Powrót do zdrowia :)
Piszesz to co ja też przechodziłem z tym że dopiero gdy zacząłem chodzić do pracy i poznawać ludzi to pomału zacząłem wychodzić z depresji, gdzie naprawdę na samym początku nie zdawałem sobie sprawy że tą depresje mam. Trwało to u mnie długo.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Powrót do zdrowia :)
Czyli za wszelką cenę trzeba nie wycofywać się z życia w społeczeństwie nawet jeśli poprawa samopoczucia wymagała by wielu lat walki 
No ale unikanie stresu o którym pisałeś to chyba pomyłka,raczej trzeba nauczyć się radzenia z nim bo nie da się go unikać chcąc normalnie funkcjonować.

No ale unikanie stresu o którym pisałeś to chyba pomyłka,raczej trzeba nauczyć się radzenia z nim bo nie da się go unikać chcąc normalnie funkcjonować.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Powrót do zdrowia :)
Tak, stres był, jest i będzie, tylko ja pisząc o unikaniu stresu miałem na myśli ten stres hardcore który może zniszczyć każdego kto ma z tym problem, bo lekki stres to damy radę. W każdym bądź razie nie jest wskazany nam ciężki stres.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Powrót do zdrowia :)
To prawda choć w moim przypadku największy stres pojawiał się w pracy i w relacjach towarzyskich ,cieszę się że nie uciekłem od niego tylko z czasem nauczyłem się nad nim panować bo mógłbym teraz być wystraszonym antyspołecznym odludkiem co napewno miało by odbicie w postaci kolejnych psychoz.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Powrót do zdrowia :)
Tak, duży stres może wywołać większe ilości dopaminy w mózgu a co później to wiadomo.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Powrót do zdrowia :)
Mógłbym napisać że długoletnią remisję zawdzięczam temu że "pracowałem nad sobą" nie wycofując się z normalnego funkcjonowania w społeczeństwie ale mógłbym też stwierdzić że kosztowało mnie to wiele lat myśli samobójczych i nieudanych prób, depresji stresów i niechęci życia.Oba stwierdzenia są prawdziwe i nie wiem co było przyczyną że nagle zacząłem sobie radzić z objawami choroby.Objawy chorobowe minęły a moje codzienne funkcjonowanie nie uległo zmianie - praca,dom, znajomi - wszystko takie samo tylko ja zamiast cierpieć zacząłem się tym wszystkim cieszyć.Choroba ustąpiła bez mojego wkładu.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Powrót do zdrowia :)
Piszę o sobie.Każdy ma inną historię choroby i powrotu do zdrowia
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Powrót do zdrowia :)
Tak jak przy tej chorobie, każdego pacjenta leczy się inaczej, podobnie każdy wypracowuje sobie sposób na wyjście z choroby, dlatego warto wymieniać się doświadczeniami bo może akurat ktoś z tego skorzysta i łatwiej mu będzie odzyskać zdrowie.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Powrót do zdrowia :)
Dla mnie zastanawiające jest to że przestałem cierpieć przez objawy negatywne po ostatniej próbie samobójczej kiedy to zażyłem dużą ilość leków psychotropowych.Ja właściwie cierpiałem od urodzenia do 33-ego roku życia a po tej próbie coś we mnie pękło. Inaczej zacząłem patrzeć na swoje życie i chyba po raz pierwszy zaakceptowałam to że jestem chory i wszystko co z tym związane.Przestałem oczekiwać tego co mają zdrowi i paradoksalnie łatwiej mi przez to było zbliżyć się do nich osiągnięciami.Skoro schizofrenia jest chorobą mózgu i leki psychotropowe mają wpływ na jego funkcjonowanie to być może połknięcie przeze mnie dużej dawki coś poprzestawiało mi w głowie.To są być może bzdury ale fakty nie pozwalają mi tego bagatelizować.Od tego zdarzenia minęło 8 lat i są to moje jedyne lata w których nie cierpię i nawet na chwilę nie wróciły myśli s.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Powrót do zdrowia :)
Rozpisałem się o swoich nieciekawych doświadczeniach życiowych ale tak naprawdę wali mnie to.O chorobie przypominam sobie jak zaglądam na forum a poza nim żyje sobie jak każdy "zdrowy" bez roztrząsania przeszłości.Wstałem o 3-ciej rano, wziąłem prysznic, zjadłem ciasto z kremem własnej roboty i zaraz wychodzę do pracy. Wrócę o 18tej i nie mam czasu na chorowanie
Jak jest dobrze to nie ma co rozpamiętywać

"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Re: Powrót do zdrowia :)
Cieszę sie Piotrek, trzymaj się
pisz na forum jak tylko coś Cię trapi, rozmowa pomaga.

Re: Powrót do zdrowia :)
Na stres mam doskonały sposób - uświadomić sobie, że to wszystko i tak nie jest realne tylko matrix. Jak w kinie czy teatrze przykładowo. I należy o tym myśleć tylko w jedną stronę, bo jak pomyślisz że nic ci się nie stanie jak skoczysz na główkę do piaskownicy albo zbijesz szybę w supermarkecie, to się możesz grubo zdziwić.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Powrót do zdrowia :)
Ja mam inny sposób na stres.Gdy mnie czeka jakaś stresująca sytuacja zamiast panikować nastrajam się bojowo i traktuje ją jako wyzwanie. To co prawda nie zmniejsza u mnie stresu ale sprawia że bardzo się staram podołać zadaniu i jest większa szansa że to się uda. Potem nawet jeśli podniosę porażkę to jestem świadom że zrobiłem wszystko co byłem w stanie i dzięki temu nie dołuje się rozpamiętując, mówię sobie "starałeś się piotrek, nic więcej nie byłeś w stanie zrobić, trzeba iść dalej i następnym razem poradzisz sobie " itp. Z drugiej strony nagradzam siebie i pielęgnuje w głowie wszystkie codzienne sukcesiki i to bardzo buduje moje poczucie wartości co samo z siebie sprawia że jestem mniej podatny na stres.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Powrót do zdrowia :)
Pisałem tutaj wcześniej o tym że wróciła mi osobowość z przed choroby, dzisiaj już nie tylko ona jest, ale również powróciły zainteresowania z przed ponad 20 lat. Więc wróciłem do stanu psychiki kiedy była ona zdrowa.