Otwarty Dialog - przełomowa metoda

[Miś Uszatek]

Każdy powinien zajmować się swoimi sprawami, inaczej mamy schizofrenie, bo Bożenka ci do okna zagląda, a ty myślisz, że chce ci loda zrobić.
Każdy musi wykonywać swoje prace, a jeśli nie pracuje to powinien tkwić w swoich zajęciach, a nie żyć życiem innych - stąd też po części paranoje, bo nie jest tak ludzko, jakby to mogło się wydawać.

W takim razie po jaką cholere to forum????? Jeszcze do niedawna na tym forum ludzie pomagali sobie bo taki był cel tego forum. A jak ty piszesz że każdy powinien zająć się wyłącznie sobą, to po co to wszystko???? Po kiego grzyba ludzie tu wchodzą, dzielą się swoimi problemami i liczą na rade i pomoc. Tak do tej pory to funkcjonowało no ale to było dawno.

[nadzieja dobrowolska]

Każdy powinien zajmować się swoimi sprawami, inaczej mamy schizofrenie, bo Bożenka ci do okna zagląda, a ty myślisz, że chce ci loda zrobić.
Każdy musi wykonywać swoje prace, a jeśli nie pracuje to powinien tkwić w swoich zajęciach, a nie żyć życiem innych - stąd też po części paranoje, bo nie jest tak ludzko, jakby to mogło się wydawać.

W takim razie po jaką cholere to forum????? Jeszcze do niedawna na tym forum ludzie pomagali sobie bo taki był cel tego forum. A jak ty piszesz że każdy powinien zająć się wyłącznie sobą, to po co to wszystko???? Po kiego grzyba ludzie tu wchodzą, dzielą się swoimi problemami i liczą na rade i pomoc. Tak do tej pory to funkcjonowało no ale to było dawno.

Znaczy, uściślijmy. Jeśli ktoś prosi o pomoc, to jasne, można mu pomóc. Ale jeśli ktoś nie prosi, to powinno się go zostawić w świętym spokoju.

[Miś Uszatek]

Zgadza się ale wydaje mi się że większość osób na tym forum szuka pomocy. Reszta pomocy nie chce albo są trollami.

[nadzieja dobrowolska]

Haha, no i trolle przede wszystkim powinny zająć się sobą.

[Miś Uszatek]

Haha, no i trolle przede wszystkim powinny zająć się sobą.

A to nie ma co się śmiać, dawniej był tu porządek, zdarzały się elementy złośliwe i nieprzyjazne ale był porządek a teraz jest b..... Rejestrują się na to forum ludzie którzy nie chcą pomagać a tylko szkodzić. Jestem już ładny kawałek czasu związany z tym forum i pamiętam jak kiedyś było. Szkoda.

[nadzieja dobrowolska]

Tak już offtopując, staram się to sprzątać, ale czasami w jednej wiadomości jest sens i bezsens i wtedy nie wiadomo co robić.

[AcidHouse]

ale mi nie chodziło o forum, tylko o życie.
Forum jasne, że może służyć dobrym celom, ale każdy z nas ma swoje problemy.
Niekiedy te problemy nas przerastają, więc robi się galimatias, najczęściej słowotwórczy.
Nie winię tych ludzi, bo swoje leki biorą. Ba, mogą je również z czymś łączyć.

[Meduzola]

Nieistotne szczegóły i namnożenie się dygresji, niespójność wypowiedzi- jesteśmy wplątani w te "formalne zaburzenia myślenia". No na przykład Niemcom trzeba mówić, by mówili językiem formalnym, czyli urzędowym, a nie bełkotali w jakimś dialekcie. I jest dobrze (?), a my: Serce na dłoni i czekamy, aż ktoś nas pochwali. Perseweracje i kompleksy, świadomość konsekwencji, coś wynika z czegoś, coś wraca jak bumerang, coś wierci dziurę w brzuchu, coś przecieka między palcami. Wyjść do ludzi, zajmując klarowną pozycję..? Wysyłać "komunikaty typu ja"? Bo ktoś gdzieś zbiera informacje na mój temat i w moich snach hakuje mi umysł...