Schizoafektywi duzo nas jest?

F25 - zaburzenia schizoafektywne

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Schibi
zaufany użytkownik
Posty: 1367
Rejestracja: śr lip 05, 2017 4:20 pm
płeć: mężczyzna

Schizoafektywi duzo nas jest?

Post autor: Schibi »

Witam. Duzo jest tu osób schizoafektywnych? Sądzicie, że wasze diagnozy są trafne? Ja na początku miałem diagnoze chadu z urojeniami, teraz jestem schizoafektywny. Jak sobie radzicie w życiu, jakie leki przyjmujecie?
Awatar użytkownika
Schibi
zaufany użytkownik
Posty: 1367
Rejestracja: śr lip 05, 2017 4:20 pm
płeć: mężczyzna

Re: Schizoafektywi duzo nas jest?

Post autor: Schibi »

Jak wyglądały u was psychozy? Ja miałem drugą psychozę w życiu bez hospitalizacji na szczęście. Najpierw miałem hipomanie przerodziła się w psychoze, poźniej znowu hipomanie i teraz nareszcie przyjmuje leki i jest spokój.
Awatar użytkownika
Zyta1234
bywalec
Posty: 70
Rejestracja: sob kwie 28, 2018 3:57 pm

Re: Schizoafektywi duzo nas jest?

Post autor: Zyta1234 »

.
Ostatnio zmieniony wt wrz 22, 2020 11:29 am przez Zyta1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
apsnt
zarejestrowany użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: wt lip 14, 2020 10:43 am

Re: Schizoafektywi duzo nas jest?

Post autor: apsnt »

Aby wejść na tą diagnozę to mania musi Ci "zejść". Potem może być psychoza, ale bez zmienionego afektu. Afekt schizofrenicznie spłycony, ale też nie depresja.
Awatar użytkownika
aspagnito
zaufany użytkownik
Posty: 437
Rejestracja: czw mar 15, 2007 6:16 pm
Status: byk z zaświadczeniem o niekaralności, płeć księżycowa
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Proxima B

Re: Schizoafektywi duzo nas jest?

Post autor: aspagnito »

Przede wszystkim nie mania a obsesja. W manii (dwubiegunówka) myśli są postrzępione, przeskakuje się z jednego tematu w drugi, a chory ma wrażenie "demonicznego tła swoich myśli".

W zab. schizoafektywnych mamy do czynienia nie z manią, a obsesją - chory powtarza myśli i ma wrażenie, że dzięki temu jest bardziej kreatywny, ale krąg myśli, które powtarza stopniowo się zawęża i może się skończyć na powtarzaniu jednego słowa, co przynosi choremu paraekstatyczną przyjemność.
W obsesji nie skacze się po tematach, a chory jeśli ma taką możliwość wypowiada się tak, jakby cytował definicje z encyklopedii, czy jakieś artykuły prasowe - każda wypowiedź w dziwny sposób (dziwactwo) ma konkretną strukturę i plan - nawet wypowiedzi słowne "na żywo". Chory potrafi czasem doprowadzić kogoś do wniosków, które chce by ktoś miał, albo sprawić, że czyjeś problemy emocjonalne zmaleją.
Prawie nigdy w zaburzeniach schizoafektywnych nie występują omamy, urojenia występują przy rozwiniętym epizodzie, a na co dzień chory czuję niemoc, wzrost napędu, czy imperatywy (przymusy).
Te imperatywy to przekonanie chorego, że część świadomości nie należy do niego. Najczęściej jest to posiadanie i próba wykorzystania jakiejś wiedzy nieweryfikowalne, która w części może się potwierdzać, a której chory teoretycznie nie powinien mieć. Ma ona różne źródła najczęściej, ale jej motorem jest choroba. Nie są to urojenia, ale imperatywy. W nawrocie wykorzystywanie imperatywów przynosi przyjemność i chory czuje integralną więź z nimi. W remisji chory nie pamięta jednak raczej tych treści i w słabym stopniu się z nimi utożsamia. To wtedy mówi właśnie, że to nie był on, ale czuł w sobie pewien przymus, który kazał mu tak uważać i to było przyjemne.

Niestety zaburzenia schizoafektywne są o wiele rzadsze od dwubiegunówki i myli się obsesję z manią.

Najrzadsze są zaburzenia schizoafektywne f25.0, czyli obsesja bez depresji i lekarze tej choroby nie diagnozują. Nie w Polsce. Niestety "bez depresji" oznacza tak ogromne podniecenie, że kończy się to katatonią.
„;”/. FLEHTI
bln(tęczowo, ezoterycznie, kwieciście);
Awatar użytkownika
apsnt
zarejestrowany użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: wt lip 14, 2020 10:43 am

Re: Schizoafektywi duzo nas jest?

Post autor: apsnt »

Ja tam nic takiego nie miałem :shock: .
Awatar użytkownika
xmiaplacidus
zaufany użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: pt kwie 02, 2021 4:50 pm
Gadu-Gadu: 67253143
Lokalizacja: Legnica

Re: Schizoafektywi duzo nas jest?

Post autor: xmiaplacidus »

Jestem i ja. Pierwotna diagnoza - depresja. Po wielomiesięcznym gadaniu lekarce o moich halucynacjach i urojeniach zmieniła mi rozpoznanie.
F25.1
ODPOWIEDZ

Wróć do „zaburzenia schizoafektywne”