Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Moderator: moderatorzy
-
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Znaczy no, mam na myśli, że łatwo można zauważyć moje dziwności jak się dłużej ze mną przebywa. Nie jestem w remisji i daleko mi do niej.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Jesteś tego pewna? Jakie dziwności? Czy to aby nie jest tak, że to wszystko jest wyłącznie w twojej głowie? Do której wglądu przecież nie ma nikt, a na zewnątrz nic nie widać? Często obawiamy się, że widać po nas chorobę, a to nieprawda. Ludzie są różni, jedni rozmowni, inni cisi, jeszcze inni wolni, kolejni szybcy i nikt nie rozpatruje tego przez pryzmat choroby. Przez pryzmat choroby ludzie zaczynają nas postrzegać dopiero wtedy gdy dowiadują się od nas o naszej chorobie. Wtedy wszystko co byśmy nie zrobili lub nie powiedzieli jest podyktowane naszą chorobą. W ich oczach. Niezależnie od tego czy to cos dobrego czy złego.
-
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Nie wiem jak w pracy konkretnie, ale na zajęciach na studiach potrafiłam się bardzo dziwnie zachowywać i kilka razy została mi zwrócona uwaga, więc coś musi w tym być. Z tym że teraz mam lepiej dobrane leki no i ogólnie lepiej się czuję, ale nadal nie do końca.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Nie żartuj sobie, jakby każdy łobuz któremu pani zwróci uwagę miałby być uważany za wariata mielibyśmy pełne szkoły świrów
To zdecydowanie nie świadczy o chorobie psychicznej. Po prostu przeszkadzałaś w jakiś sposób więc profesorka zwróciła ci uwagę, a ty oczywiście wzięłaś to do siebie i na karb swojej choroby. Nie widać tego gołym okiem. Nikt nie ma na czole wypisane dużymi literami schizofrenik. Nikt po prostu nikogo nie rozpatruje w tych kategoriach. Oczywiście do momentu aż sami sobie nie przypniemy metki, wyśpiewując całą prawdę o sobie i swojej chorobie. Chcesz przetrwać w społeczeństwie, w pracy, musisz się nauczyć tajniaczyć i kamuflować udając kogoś kim nie jesteś. Czyli stuprocentowo zdrową osobę. I powiem z doświadczenie, że to wcale takie trudne nie jest. Jedynie trzeba się ugryźć w język jak cię bierze na zwierzenia. A bierze najczęściej wtedy gdy tobie ktoś się zwierza. To taki mechanizm w pracy. Najczęściej też zwierza się by jak najwięcej dowiedzieć się o tobie bo nie wypada przecież zapytać wprost kto ty i co ty. Z czasem człowiek uodparnia się i trzyma mocno język za zębami więc jest bezpieczny, może spokojnie pracować dalej. Kamuflaż to podstawa.

-
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Tjam, zwłaszcza jak miałam polekową akatyzję albo schizofreniczne osłupienie. Nigdy nie byłam łobuzem.Digital pisze: ↑śr lip 01, 2020 8:52 pm Nie żartuj sobie, jakby każdy łobuz któremu pani zwróci uwagę miałby być uważany za wariata mielibyśmy pełne szkoły świrówTo zdecydowanie nie świadczy o chorobie psychicznej. Po prostu przeszkadzałaś w jakiś sposób więc profesorka zwróciła ci uwagę, a ty oczywiście wzięłaś to do siebie i na karb swojej choroby. Nie widać tego gołym okiem.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Digital ma rację, po co nakręcać błędne koło. Później różne niepotrzebne i niespodziewane rzeczy wychodzą w afekcie, jak inni jeżdżą po psychicznych.
Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Schizofreniczne osłupienie da się wytłumaczyć zmęczeniem, znużeniem, zniechęceniem, niewyspaniem albo bólem głowy. 

Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Dokładnie! A akatyzja? Dziś co drugi ma adhd, albo po prostu przedobrzył z energetykami. Nigdy bym nawet nie śmiał sugerować Pysio, że jesteś łobuzem



Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Bez leków jestem niepełnosprawny,a na lekach otumaniony.
Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Jest jeszcze coś, ale to bardzo delikatna sprawa i bardziej w depresji czy nerwicach. Od pewnego czasu sam z tym się mierzę i obecnie już w pewnym stopniu rozwiązałem problem, ale w najgorszych momentach było okropnie.
To, o czym wspomniałem wyżej: opinia otoczenia - "A bo on najwięcej narobi, a już narobiłeś, gdzie się pchasz z nienormalnością itd."
Im dłużej, tym ciężej się z tego wydobyć. A próbować dogadać się, to jeszcze bardziej zakraczą.
Kiedyś psycholog pokazywał sztuczkę z rybką w akwarium, która dopływała do połowy drogi i zawracała tak jakby automatycznie. Dlaczego? Bo wcześniej była tam przegroda, przeszkoda i wytworzył się odruch warunkowy. Teraz, nawet kiedy warunki się zmieniły i nie ma przeszkód - rybka zachowuje się tak samo. "Nie wie", że można płynąć dalej.
A najgorsze co można w takiej sytuacji takiej osobie zrobić, to obarczyć ją poczuciem winy. I tak ma potworne.
Jak rozwiążę problem całkowicie i dokończę formalne sprawy wykształcenia, to pochwalę się karierą
To, o czym wspomniałem wyżej: opinia otoczenia - "A bo on najwięcej narobi, a już narobiłeś, gdzie się pchasz z nienormalnością itd."
Im dłużej, tym ciężej się z tego wydobyć. A próbować dogadać się, to jeszcze bardziej zakraczą.
Kiedyś psycholog pokazywał sztuczkę z rybką w akwarium, która dopływała do połowy drogi i zawracała tak jakby automatycznie. Dlaczego? Bo wcześniej była tam przegroda, przeszkoda i wytworzył się odruch warunkowy. Teraz, nawet kiedy warunki się zmieniły i nie ma przeszkód - rybka zachowuje się tak samo. "Nie wie", że można płynąć dalej.
A najgorsze co można w takiej sytuacji takiej osobie zrobić, to obarczyć ją poczuciem winy. I tak ma potworne.
Jak rozwiążę problem całkowicie i dokończę formalne sprawy wykształcenia, to pochwalę się karierą

Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Wniosek, nie dawać się toksycznym ludziom i toksycznej rodzince. Trzeba wyhodować sobie kręgosłup odpornościowy, tak by nie mogli więcej żerować na twoim poczuciu winy i bezradności. Dodam jeszcze, że jak widzą, że masz pieniądze, że potrafisz je zarobić, to zaczynają ciebie nawet szanować pomimo tej całej twojej niepełnosprawności. Okazuje się, że ten świrus to nie taki głupi, a do tego całkiem zaradny
no kto by mógł przypuszczać! 


Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Tak, ale tu już chodziło o to, co rozwinęło się we mnie w psychice, takie uszkodzenie, które mi blokowało możliwości samoistnie. Ludzie są mi obojętni, czy chwalą czy ganią, a musiałem tylko ten proces w sobie odwrócić, zaleczyć rany.
Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Mnie wyrzucali z każdej roboty po ok 2 tygodniach.Jestem niezatrudnialny:)
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Tutaj tez ludzie sa Ci obojetni?

Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Na forum?
Nie w tym sensie pisałem.
Bywało, że współczułem samobójcom, martwiłem się razem z kimś, kiedy chorował, doznawał krzywdy, zdrady, uprzedzeń, cieszyłem, kiedy czuł się lepiej i odnosił sukcesy itd.
Ludzie są mi obojętni w tym sensie, że już od dawna, od młodości nie mam potrzeby nadskakiwania komuś, zabiegania o przyjaźń, o akceptację. Nie mówiłem ludziom dzień dobry, nie zależało mi na tym, że jak będę im lizał... to mi będzie lepiej, nie bawię się w układy itd.
Jestem samowystarczalny i nie potrzebuję rozeznawania, kto wróg a kto przyjaciel.
Od przyjaciół Boże strzeż, z wrogami sobie poradzę

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Bardzo Ci współczuję. Piszę zupelnie serio.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Bo wiem, ze ludzi potrzebujesz. Dlatego tez jestes tutaj.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Ale naprawdę nie każdy ma instynkt stadny.
Może ktoś woli skupić się na swoim życiu i inni z rozmaitymi losami, potrzebami, charakterami, tylko by go rozpraszali w dążeniu do celu. Wciągali raz w lewo, raz w prawo a potem i tak drogi przyjaciół się rozchodzą. Chodzi o to, żebym mógł scalić swoje życie, być panem siebie i sytuacji, a nie rozlatywać się na wszystkie strony, bo ludzie indukują różne sytuacje.
Zresztą, pobędziesz trochę tam, gdzie jesteś, to zrozumiesz. Jeszcze Ci ludzie obrzydną.
Tutaj wlazłem, żeby zapoznać kobietę, znaleźć miłość bez uprzedzeń, ale nie rozwijajmy tego tematuCatastrophique pisze: ↑pn lip 06, 2020 7:45 pm Bo wiem, ze ludzi potrzebujesz. Dlatego tez jestes tutaj.

Lepiej piszmy tu o pracy, zdobywaniu pieniędzy i metodach rehabilitacji w tej kwestii.
Re: Dlaczego nie możecie pracować w schizofrenii?
Poza tym ostatnio staję się bardziej neurotykiem a więc zaczynam martwić się niespokojnie tylko o siebie a cały świat mnie mniej obchodzi.