Czy da się MOCNO wpływać na geny za życia ?
Moderator: moderatorzy
-
- bywalec
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
- Status: Stara szkoła
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Genewa
Czy da się MOCNO wpływać na geny za życia ?
zaznaczam mocno ponieważ będzie to kluczowe.
Np. taki cynk odpowiada za funkcjonowania około 300 enzymów, które biorą udział w biosyntezie białka, ale również odpowiadają za ekspresję genów, syntezę DNA, wzrost np. włosów, a także testosteronu i tutaj zadałem pytanie czy wystarczyłoby spożywać dietę bogatą w cynk, a także spożywać suplement Olimp MZB (magnez, cynk, B6) ?
Witamina D3 także jest takim regulatorem genów, ale no właśnie czy mając odpowiedni poziom takich pierwiastków, zakładając że wcześniej miało się porządny niedobór to czy możemy jakoś wpłynąć na naprawę genów, byśmy byli lepszymi jednostkami gotowymi do boju
Podczas leczenia pacjenci mogą mieć często problem z cynkiem i witaminą D3, a to przez brak słońca, a to przez częste pocenie się, a cynk ulatuje właśnie z potem.
Tutaj potrzebna suplementacja, ale czy aby na pewno z lekami, które będą się gryzły z tak mocną witaminą i minerałem ?
Wiadomo pestki dyni są jednym z najlepszych roślinnych źródeł cynku, ale musielibyśmy pochłaniać codziennie po 150 gramów, aby jakoś wpływać na ekspresję genów.
No tak można przecież używać innych źródeł, wówczas dawki pestek dyni zmniejszymy, aby nie objadać się aż tak tłuszczami.
Pozdrawiam.
Np. taki cynk odpowiada za funkcjonowania około 300 enzymów, które biorą udział w biosyntezie białka, ale również odpowiadają za ekspresję genów, syntezę DNA, wzrost np. włosów, a także testosteronu i tutaj zadałem pytanie czy wystarczyłoby spożywać dietę bogatą w cynk, a także spożywać suplement Olimp MZB (magnez, cynk, B6) ?
Witamina D3 także jest takim regulatorem genów, ale no właśnie czy mając odpowiedni poziom takich pierwiastków, zakładając że wcześniej miało się porządny niedobór to czy możemy jakoś wpłynąć na naprawę genów, byśmy byli lepszymi jednostkami gotowymi do boju
Podczas leczenia pacjenci mogą mieć często problem z cynkiem i witaminą D3, a to przez brak słońca, a to przez częste pocenie się, a cynk ulatuje właśnie z potem.
Tutaj potrzebna suplementacja, ale czy aby na pewno z lekami, które będą się gryzły z tak mocną witaminą i minerałem ?
Wiadomo pestki dyni są jednym z najlepszych roślinnych źródeł cynku, ale musielibyśmy pochłaniać codziennie po 150 gramów, aby jakoś wpływać na ekspresję genów.
No tak można przecież używać innych źródeł, wówczas dawki pestek dyni zmniejszymy, aby nie objadać się aż tak tłuszczami.
Pozdrawiam.
Re: Czy da się MOCNO wpływać na geny za życia ?
W kontekście schizofrenii natrafiłam na informację o białku ZNF598 (zinc finger protein= białko zawierające motyw palca cynkowego). W polskojęzycznym internecie jakiekolwiek dane na temat badań pochodzą z Uniwersytetu Warszawskiego (Instytut Biochemii). Taka notka ode mnie, może pomoże Ci w dalszych poszukiwaniach na założony temat...
Re: Czy da się MOCNO wpływać na geny za życia ?
Widzę, że z Twojej strony nic się nie ruszyło dla jakiegokolwiek uzupełnienia czy wniosków... Ja znalazłam dzisiaj jeszcze dwa geny dotyczące schizofreni (bo białko powyżej to gen): MMP9 i NR3C1. Jest też książka "Leksykon genetyki w psychiatrii" (Joanna Hauser, Monika Dmitrzak-Węglarz).
-
- bywalec
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
- Status: Stara szkoła
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Genewa
Re: Czy da się MOCNO wpływać na geny za życia ?
Słuchaj Ola - ja nie umiem czytać ogólnie.
Moja koncentracja jest na poziomie embrionu. Ja zwyczajnie jestem za skórą marzeń.
Zrozum ja mogę nakreślać plany, potem zapalić lont marzeń, a na sam koniec rzucam je i wracam czyścić buty.
Moja koncentracja jest na poziomie embrionu. Ja zwyczajnie jestem za skórą marzeń.
Zrozum ja mogę nakreślać plany, potem zapalić lont marzeń, a na sam koniec rzucam je i wracam czyścić buty.