Prostota ewangeliczna

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Prostota ewangeliczna

Post autor: cezary123 »

I jak ciągle gadał o tych komandosach na tle chrześcijańskiego świętego cierpienia Jezusa i jego poddanych, to mi się gorzej robiło :lol:
Może niech komandosi sobie pocierpią zamiast wojować.
Może gdyby nie było tego pomysłu z odkupieniem na krzyżu, to nie byłoby dalszych tego konsekwencji w historii stada ludzkiego - nie byłoby Holocaustu i milionów ofiar, no bo przecież Żydzi zamordowali Boga wcielonego.
Może gdyby PAN bardziej humanitarnie sprawdzał siłę wiary Abrahama, to nie byłoby później tej całej wiązki religii monoteistycznych i islamu z dżihadem i innymi jego problemami powszechnymi.
Może trzeba było rozwijać się na tej małej planecie w kierunku mniej nadprzyrodzonych domysłów o istocie rzeczywistości.
Ale to i tak naiwne, bo od zawsze ludzkość tkwiła w bagnie niewyobrażalnych mitów, domysłów, tradycji i reakcja z naturalnym środowiskiem jeszcze pogarszała stan rzeczy. Robiło się mętne i okrutne zamieszanie.
Może i lepiej było zamykać się świętym jednostkom w swojej wierze, przeżyciach religijnych w swoim okienku czasowym czasoprzestrzeni i odchodzić ze świętym spokojem. A co namieszano w niepoznawalnych ruinach rzeczywistości, to namieszano, to i tak nikt tego nie odkręci, ani nie zrobi lepiej. Trzeba działać na wyczucie, żeby móc poruszać się w tym chaosie. I rozwijać świadomość rzeczywistości i mądrość.
Kefas
zaufany użytkownik
Posty: 1775
Rejestracja: sob sty 03, 2009 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Prostota ewangeliczna

Post autor: Kefas »

cezary123 pisze: ndz maja 03, 2020 11:11 pm Wredne czytania z Biblii, podnoszą ciśnienie. Dobrze, że u człowieka w miarę nie zaburzonego te ukłucia trwają kilka chwil i rozwiewają się same, nie tak jak tej kobity z kazania, która przez parę lat przeżywała scenę i cały czas obracała ją w myślach jak powinna się zachować, jak odparować, jak wojować...
.Rdz 1 werset 26-31"A wreszcie rzekł Bóg"uczyńmy człowieka na Nasz obraz podobnego Nam.Niech panuje nad rybami morskimi,nad ptactwem powietrznym,nad bydłem,nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi.
Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz,na obraz Boży go stworzył.Stworzył mężczyznę i niewiastę.Po czym Bóg im błogosławił,mówiąc do nich:Bądźcie płodni i rozmnażajcie się,abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną,abyście panowali nad rybami morskimi nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi......"Pan Bóg wyraźnie rozróżnił człowieka od zwierzęcia również w ten sposób że nadał godność i znaczenie dla ciała ludzkiego.W tym fragmencie Bóg najpierw zadecydował o tym że człowiek ma panować nad naturą.Jeżeli ma panować nad naturą no to najpierw musi zapanować nad sobą,hamując swoją naturę.Gdyby zagłębić się w to pismo nie starczyło by pojemności komputera żeby to rozwinąć.
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Prostota ewangeliczna

Post autor: cezary123 »

kemas pisze: pn maja 04, 2020 2:57 pm .Rdz 1 werset 26-31"A wreszcie rzekł Bóg"uczyńmy człowieka na Nasz obraz podobnego Nam.Niech panuje nad rybami morskimi,nad ptactwem powietrznym,nad bydłem,nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi.
No to i jego samego to dotyczy, znaczy się Boga.
A jak Bóg Stwórca panuje nad tym wszystkim? Zgroza.

Nie chcę epatować dzikością i okrucieństwem przyrody, bo to naprawdę nie jest i nie było nigdy śmieszne.
Ale trochę prawdy nie zaszkodzi.





Na mój prosty chłopski rozum, to należałoby zacząć od prostszych istot robić porządek. Później będą fizyczne podstawy, żeby jakieś Matki Boskie mogły opanować świat i byty absolutne i zaprowadzić cywilizację życia i miłości.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Prostota ewangeliczna

Post autor: cezary123 »

(1): A ze wszystkich dzikich zwierząt, które utworzył Jahwe-Bóg, wąż był najchytrzejszy. I odezwał się do kobiety: - Czy doprawdy Bóg zapowiedział, że nie wolno wam jeść ze wszystkich drzew ogrodu?
(...)
(9): Ale Jahwe-Bóg zawołał człowieka, pytając: - Gdzie jesteś? (10): On zaś odpowiedział: - Usłyszałem odgłos Twoich [kroków] w ogrodzie i przestraszyłem się, bo jestem nagi. Dlatego się skryłem. (11): A [Bóg] rzekł: - Kto ci powiedział, że jesteś nagi? Czy jadłeś z drzewa, z którego zakazałem ci jeść? (12): A człowiek odpowiedział: - Kobieta, którą mi dałeś [za żonę], ona to dała mi owoc z drzewa, a ja go zjadłem. (13): Jahwe-Bóg rzekł do kobiety: - Cóżeś uczyniła? A kobieta odpowiedziała: - Wąż mnie zwiódł i zjadłam. (14): Wtedy Jahwe-Bóg rzekł do węża: - Ponieważ to uczyniłeś, jesteś przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i dzikich stworzeń. Czołgać się będziesz na brzuchu i prochem karmić po wszystkie dni twego życia. (15): I nieprzyjaźń wprowadzam między ciebie a niewiastę, pomiędzy twoje potomstwo a jej potomstwo. Ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę. (16): A do kobiety [Bóg] rzekł: - Pomnożę po wielokroć cierpienie twych brzemienności. W boleściach będziesz dzieci rodziła, wszakże do męża będziesz lgnęła, a on rządzić będzie tobą. [Biblia Poznańska, Rdz 3]
Kefas
zaufany użytkownik
Posty: 1775
Rejestracja: sob sty 03, 2009 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Prostota ewangeliczna

Post autor: Kefas »

Dyskusja z Tobą jest nie na miejscu.Rodzice mnie zabiją.
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Prostota ewangeliczna

Post autor: cezary123 »

kemas pisze: wt maja 05, 2020 7:46 am Dyskusja z Tobą jest nie na miejscu.Rodzice mnie zabiją.
Znaczy, że jest zbyt heretycka albo bluźniercza? Masz świętoszkowatych rodziców? :)
To nie tak, po prostu czasem warto uruchomić wyobraźnię i rozum.
I broń Boże nie sugeruję tu żadnej analogii pomiędzy biedną żyrafą a biedną Maryją, która straciła na świecie potomstwo. Jeżeli już, to biedny jest Stwórca Kosmosu od 15 miliardów lat...

:angelic-cyan:
Kefas
zaufany użytkownik
Posty: 1775
Rejestracja: sob sty 03, 2009 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Prostota ewangeliczna

Post autor: Kefas »

!5 miliardów lat to dużo czasu.Dobrze że się nie krytykujesz z powodu swoich zdolności.
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Prostota ewangeliczna

Post autor: cezary123 »

kemas pisze: czw maja 07, 2020 8:46 am !5 miliardów lat to dużo czasu.Dobrze że się nie krytykujesz z powodu swoich zdolności.
Gdybym miał przeżywać te wszystkie cierpienia, wypadki, pożarcia, zawiedzione nadzieje, choroby i śmierci miliardów świadomości choćby przez jedną chwilę, wiedząc że przez następne miliony pokoleń będzie atakowało nas to samo od nowa, skoro tylko znowu się rozmnożymy, to bym zwariował, albo poprosił Stwórcę o stan błogiej nieświadomności, utratę przytomności na ten czas. (zupełnie jak On sam).
Jezus w swojej ludzkiej naiwności i prostocie serca, nie wiedział na co się porywa.
Myślał, że wystarczy wziąć na swoje barki winę i karę za grzechy wszystkich ludzi i już świat się odmieni. A to tylko mikroskopijny okruch rozwiązania problemu rzeczywistości. Ludzkość to okamgnienie na tle czasoprzestrzeni. (a zresztą może naukę o odkupieniu z grzechu pierworodnego przez śmierć i zmartwychwstanie rozwinął Paweł z Tarsu daleko po Jezusie. Dobrze kombinował, ale to kropla w oceanie potrzeb). Na razie nie ma lepszego sposobu na poradzenie sobie z tym piekłem, jak odosobnienie za barierami międzyosobowymi jednostkowych świadomości, nie odczuwających powagi sytuacji i jednokrotnie tylko przeżywających to powszechne zjawisko. No i błoga utrata przytomności, kiedy cierpienie i głupota ewolucji powtarza się automatycznie w miliardach powtórzeń. Kiedy nad śpiącymi przewalają się całe wieki wojen, kataklizmów, cierpień zwielokrotnionych prawie nieskończoną liczbą żywych czujacych istot. Stwórca też pewnie jest jakiś nieciągły, bo może tylko tak funkcjonować w czasie i przestrzeni.
A może mógłby zapewnić ciągłe i powszechne zjawisko zwielokrotnionego szczęścia i sensu?
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”