Przede mną nowe życie bez Jezusa

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Przede mną nowe życie bez Jezusa

Post autor: cezary123 »

A może dopiero Bóg powstaje, razem z rozwojem rzeczywistości. I niesie na barkach całą swoją historię od wyklucia się pierwszych kwantów energii, przez wybuch czasoprzestrzeni, martwe i automatyczną gasnące popioły gwiazd, pierwsze pełzaki Życia, całą prehistorię, pierwsze oznaki rozumu i świadomego bytowania istot, wszystkie błędy, poszukiwania w reakcji ze środowiskiem, coraz jaśniejsze światło świadomości, wiedzy i szczęścia...
Ale też i cały czarny kondukt przeszłości i chwilowych mniej czy bardziej udanych iskier istnienia, które przeminęły lub czekają na zmartwychwstanie, zebranie z powrotem, oddanie sprawiedliwości pośmiertnej albo ulepszenie. Ale trudno będzie, bo przecież wtedy Boga w pełni jeszcze na tym poziomie nie było.
To byłby pewnie panteizm.

A może powstaje i powstaje i okazuje się, że jeszcze to nie jest byt Boski i nie wiadomo kiedy będzie. To wszystko, cały świat, to dopiero jakaś substancja sfery pod-boskiej, a o Bogu nic nie wiadomo.
Awatar użytkownika
fuKs
bywalec
Posty: 1894
Rejestracja: sob maja 12, 2012 3:44 am
płeć: mężczyzna

Re: Przede mną nowe życie bez Jezusa

Post autor: fuKs »

Jeżu
Jedni są głusi, inni słyszą głosy.
Awatar użytkownika
alf
zaufany użytkownik
Posty: 369
Rejestracja: pn lis 21, 2016 6:54 pm
płeć: mężczyzna

Re: Przede mną nowe życie bez Jezusa

Post autor: alf »

cezary123 pisze: ndz wrz 08, 2019 9:50 am A może dopiero Bóg powstaje, razem z rozwojem rzeczywistości.
A czemu lepiej nie przyjąć nauki katolickiej?
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Przede mną nowe życie bez Jezusa

Post autor: cezary123 »

alf pisze: ndz kwie 05, 2020 8:10 pm
A czemu lepiej nie przyjąć nauki katolickiej?
Jak powstał katolicyzm?

Wcześniej Boga rozpropagowały poprzednie mocarstwa, oczywiście w swoim stylu i według swoich możliwości na tamte czasy: Egipt, Babilonia, Izrael, Grecy, Rzymianie i obecnie mamy Stwórcę w wydaniu rzymskokatolickim.

Ale to wszystko szybko się rozwija i zmienia. Te parę tysięcy lat w porównaniu do trwania całej ewolucji Życia to okamgnienie.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Przede mną nowe życie bez Jezusa

Post autor: zbyszek »

alf pisze: sob sie 17, 2019 7:08 pm Jezus jest większy niż Budda
A dlaczego tak sądzisz ? Czy dlatego, że Budda daleko ?
Awatar użytkownika
alf
zaufany użytkownik
Posty: 369
Rejestracja: pn lis 21, 2016 6:54 pm
płeć: mężczyzna

Re: Przede mną nowe życie bez Jezusa

Post autor: alf »

Lubię cywizlizację łacińską. NIe lubię reinkarnacji.
Przed chrześcijaństwem jedynie kultura grecka i prawo rzymskie miało ogromną wartość. Tacy ludzie jak Sokrates, Platon czy Arystoteles.
Gigantem jest np. Hipokrates, który mimo że żyl przed Chrystusem w swoim ślubowaniu pisał, że nie będzie zabijał nienarodzonych ani nie poda trucizny nawet temu, kto będzie tego chciał (!)
Awatar użytkownika
alf
zaufany użytkownik
Posty: 369
Rejestracja: pn lis 21, 2016 6:54 pm
płeć: mężczyzna

Re: Przede mną nowe życie bez Jezusa

Post autor: alf »

poza tym (nie mogę edytować postu!)
nie odmawiajac Buddzie tego że był dobrym człowiekiem,pełnym współczucia.
To Chrysus jest Bogiem!
Awatar użytkownika
Erratas
bywalec
Posty: 845
Rejestracja: wt kwie 13, 2021 6:00 pm

Re: Przede mną nowe życie bez Jezusa

Post autor: Erratas »

Aborcja i eutanazja nie ma nic wspólnego z Jezusem.
Nie znamy jego poglądów na te dwa tematy.
Dla Chrystusa było najważniejsze miłowanie Boga i bliźniego.
Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza.
Gorszym grzechem jest zgorszenie człowieka niż zabicie człowieka. Czasami odebranie życia jest aktem miłosierdzia.
Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj!7; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. 22 A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: Raka8, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: "Bezbożniku", podlega karze piekła ognistego. 23 Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, 24 zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! 25 9 Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. 26 Zaprawdę, powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz.
Gdyby ktoś zrodził nawet stu synów
i żył wiele lat,
i dni jego lat się pomnożyły,
lecz dusza jego nie nasyciła się dobrem
i nawet pogrzebu by nie miał -
powiadam: Szczęśliwszy od niego nieżywy płód,
bo przyszedł jako nicość
i odchodzi w mroku,
a imię jego mrokiem zakryte;
i nawet słońca nie widział,
i nie wie niczego;
on większy ma spokój niż tamten.
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”