Coś na wewnętrzny spokój i stabilizacje umysłu i duszy

[Miś Uszatek]

Jestem bardzo niespokojny wewnętrznie. Potrzebuje coś na spokój wewnętrzny i stabilizacje. Ciągle coś zmieniam tak jakby ciągle coś było żle. A może to przez niepokój? Niewiem. Nie moge się wewnętrznie uspokoić. W drugim moim temacie pisałem że schodze w bólach z akinetonu. I jeszcze mama nie żyje. Same katastrofy.

[Petrus2]

Nie wiem co doradzić (nie jestem lekarzem). Może spróbuj jakiś ziołowy specyfik na początek (np. Positivum) ale raczej radziłbym wizytę u lekarza specjalisty, bo może potrzebne są jakieś mocniejsze leki.

[Rexio]

Positivum to bzdura. Dużo lepiej kupić Valerin max albo Baldivian.

[Miś Uszatek]

Zacząłem brać od 4 dni 25mg lamotrixu, ma on podobno działanie antydepresyjne i uspokajające. Z tym lekiem już mam kolejną próbe i tym razem nie chce brać więcej niż te 25 mg.

[Schibi]

Na wewnetrczny spokuj stabilizacje umyslu i duszy polecam sport.

[Miś Uszatek]

Sport? No może. Ale ja jestem ograniczony fizycznie bo mam na prawej ręce przetoke. Także siłowe sporty typu boks odpada, w ogóle siłownia oprócz bieżni odpada, piłka nożna odpada, siatkówka, koszykówka odpada, niewiem może rower? To tak. Tylko musze kupić bo nie mam.

[Schibi]

Ja mam zakrzepice prawej reki i chodze na silownie wlasnie na bierznie glownie, takze mozna.

[Miś Uszatek]

Zakrzepica to nie to samo co przetoka. Na ręke gdzie mam przetoke maksymalne obciążenie moge mieć 2kg inaczej pęknie ona i co wtedy? Dodam że obecnie się nie dializuje, ale nie mam pewności co będzie za pare miesięcy. Jakie będą wyniki kreatyniny i potasu? Nie wiem.
Co do bieżni to tak, jak najbardziej.

[the end]

Medytacja.

[tricky]

Zajęcie fizyczne albo umysłowe. Mnie cieszy, gdy mi się coś uda, choćby była to drobnostka. A medytacji nie polecam. Wywleka na wierzch wewnętrzne konflikty.

[Schibi]

Ja chodze 1,5 miesiaca na silownie i lepiej sie czuje, silownia jest dla mnie odrobina relaksu