Jakie klasyczne neuroleptyki polecacie?

[Rexio]

Przetestowałem wszystkie neuroleptyki atypowe z wyjątkiem klozapiny. Niestety, jestem nimi rozczarowany, bo nie działają na objawy negatywne, nie działają na lęki i w dodatku tyje się po nich.

Chciałbym wypróbować leki klasyczne. Kiedyś brałem Trilafon i był świetny.

Mój przebieg F20.0 jest lekki, więc nie będę wymagał dużych dawek leku, więc problemy z parkinsonizm i sztywnością nie powinny mnie spotkać.

Co sądzicie o haloperidolu w dawce 1mg lub 2mg, Clopixolu w dawce 20mg, Fluanxolu w dawce 3mg, Chlorprotiksenie w dawce 100mg, pernazynie w dawce 300mg, Tisercinie w dawce 100mg, promazynie w dawce 100mg.

Czy brał może ktoś kiedyś flufenazynę? Może ten lek bym wypróbował, gdyby psychiatra zgodził się go sprowadzić.

[Bright Angel]

Leki Cie nie wyleczą. Leki mogą tylko powstrzymać psychozę i trochę pomóc objawowo, ale reszta to ciężka praca nad sobą. Nie ma łatwo.

[Rexio]

No tak, ale są leki, które powodują przez jakiś czas u mnie odhamowanie. Odhamowany socjalnie jestem na Solianie, ale ten lek w dość szybkim czasie powoduje u mnie stany depresyjne. Nie wiem, może dawkę trzeba mniejszą niż 200mg.

Są też leki, które wywołują zahamowanie. Od dłuższego czasu biorę fluoksetynę i ten lek spowodował, że jestem wycofany i najchętniej zamknął bym się w kokonie.

Leki mocno wpływają na moje zachowanie.

[tricky]

Spróbuj klasycznych neuroleptyków w małej dawce. Nie tyje się po nich. Wszystkie działają podobnie. Po klozapinie człowiek się ślini jak ślimak. Całą poduszkę będziesz miał mokrą. Po drugie, nie wiem czy wiesz, ale depresja jest kolejnym etapem rozwoju. Chorzy na depresję stoją szczebel wyżej od schizofreników, jeśli masz schizofrenię. Leki cofną cię tylko do tyłu. Samopoczucie może być lepsze, ale to nie zmienia tego ,co napisałem.

[Schibi]

Ja biore solian 600mg i nie kombinuje z lekami, bo jak kombinuje to jeszcze gorzej mi to wychodzi.

[Rexio]

Ja właśnie nie mogę wytrzymać na jednym neuroleptyku ze względu na skutki uboczne, więc mam często zmieniane. Dlatego chciałbym spróbować klasycznych w małych dawkach, może będę lepiej je tolerował.

Po kwetiapinie mam silne zaparcia, po olanzapinie szybko tyję, po amisulprydzie mam stany depresyjne, po zypsili jestem znieczulony emocjonalnie i mam zerowe libido, po arypiprazolu jestem silnie zmęczony, rispierdon też chyba ciągnął nastrój w dół, po serdoleckie miałem silne kołatania serca. Jedynie klozapiny nie brałem, ale ten lek pewnie, to już zupełnie by mnie rozwalił.

[hvp2]

Lek idealny nie istnieje, a szczególnie dotyczy to neuroleptyków I generacji, zwłaszcza w dawkach wyższych niż minimalne. Np haloperidol często wywołuje depresję, pernazyna upośledza funkcje poznawcze, itp. Wysoką cenę musimy płacić za funkcjonowanie w obszarze psychicznej normy!!

[Rexio]

No, ale czy haloperidol w dawce 1mg też wywołuje depresję? Albo czy pernazyna w dawce 300mg mocno upośledza pamięć?

Mnie najbardziej interesuje Tisercin, bo go dobrze toleruję, ale psychiatra się nie zgodziła, by to był mój jedyny neuroleptyk.

Ja naprawdę nie potrzebuję dużych dawek leków, bo ja mam lekki przebieg. U mnie na schizofrenię, nakładają się też padaczkowe stany psychotyczne, które minęły po włączeniu leczenia.

[Bright Angel]

Nie polecam żadnego leku psychotropowego, ani pierwszej generacji, ani drugiej. Osobiście biorę 1 mg fluanxolu i nie narzekam. Ale jak pisałem w wątku osobistym, stosuję do tego 14 pozostałych metod leczenia, innych niż leki.

[Miś Uszatek]

No, ale czy haloperidol w dawce 1mg też wywołuje depresję? Albo czy pernazyna w dawce 300mg mocno upośledza pamięć?

Perazyna to dopiero gówno jest i to w takiej dawce co piszesz. Ja na 200mg tego specyfiku nic nie byłem w stanie robić, depresje miałem totalną, pamięć krótkotrwałą, jedynie tylko dobry miałem sen po tym leku. Ale ja pisze co ja przeżyłem, może tak u ciebie by nie było. Spróbuj. My za ciebie tego nie zrobimy, możemy tylko opisać co sami przeżyliśmy.

[piotrs]

najlepszy chyba solian w dawce 200 mg mniej nie mozesz bo nawrotu dostaniesz
holeperidol to straszny gorszy lek ponoc nie bralem
jeszcze jest SULPIRYD ale ja na 200 mg dostalem nawrotu
moze z 5 mg zolafrenu
napewno magnez uzupelniac i troche ruchu na depresje spacerek dieta w magnez

[Miś Uszatek]

Przetestowałem wszystkie neuroleptyki atypowe z wyjątkiem klozapiny. Niestety, jestem nimi rozczarowany, bo nie działają na objawy negatywne, nie działają na lęki i w dodatku tyje się po nich.

Chciałbym wypróbować leki klasyczne. Kiedyś brałem Trilafon i był świetny.

Mój przebieg F20.0 jest lekki, więc nie będę wymagał dużych dawek leku, więc problemy z parkinsonizm i sztywnością nie powinny mnie spotkać.

Co sądzicie o haloperidolu w dawce 1mg lub 2mg, Clopixolu w dawce 20mg, Fluanxolu w dawce 3mg, Chlorprotiksenie w dawce 100mg, pernazynie w dawce 300mg, Tisercinie w dawce 100mg, promazynie w dawce 100mg.

Czy brał może ktoś kiedyś flufenazynę? Może ten lek bym wypróbował, gdyby psychiatra zgodził się go sprowadzić.

Ci powiem tak. Może się zdziwisz ale leki klasyczne mają dużo zalet ale również i wad. Są bardzo dobre na urojenia i wbrew mniemaniu niektóre nieżle działają na depresje. Mam tu na myśli clopixol i fluanxol. Trilafon też jest fajny. Wady mają takie że np. mogą powodować parkinsonizm i sztywność. Ja tak miałem.
Ale krótko mówiąc musisz sam spróbować. I możesz się bardzo zdziwić jak zobaczysz efekty.

[Rexio]

A taki Tisercin jest w stanie przeciwdziałać urojeniom, przywidzeniom i przesłyszeniom? Mam lekki przebieg choroby. Moja psychiatra nie zgodziła się, by to był mój jedyny neuroleptyk, ale nie wiem czy ze względu, że jest słabym neuroleptykiem czy coś innego.

[Miś Uszatek]

A taki Tisercin jest w stanie przeciwdziałać urojeniom, przywidzeniom i przesłyszeniom? Mam lekki przebieg choroby. Moja psychiatra nie zgodziła się, by to był mój jedyny neuroleptyk, ale nie wiem czy ze względu, że jest słabym neuroleptykiem czy coś innego.

Niewiem. Nie brałem go nigdy. Moja lekarka mówiła mi że tisercin oraz chloropromazyna są silnie kardiotoksyczne.

[einsam]

Przetestowałem wszystkie neuroleptyki atypowe z wyjątkiem klozapiny. Niestety, jestem nimi rozczarowany, bo nie działają na objawy negatywne, nie działają na lęki i w dodatku tyje się po nich.

Chciałbym wypróbować leki klasyczne. Kiedyś brałem Trilafon i był świetny.

Mój przebieg F20.0 jest lekki, więc nie będę wymagał dużych dawek leku, więc problemy z parkinsonizm i sztywnością nie powinny mnie spotkać.

Co sądzicie o haloperidolu w dawce 1mg lub 2mg, Clopixolu w dawce 20mg, Fluanxolu w dawce 3mg, Chlorprotiksenie w dawce 100mg, pernazynie w dawce 300mg, Tisercinie w dawce 100mg, promazynie w dawce 100mg.

Czy brał może ktoś kiedyś flufenazynę? Może ten lek bym wypróbował, gdyby psychiatra zgodził się go sprowadzić.

Ci powiem tak. Może się zdziwisz ale leki klasyczne mają dużo zalet ale również i wad. Są bardzo dobre na urojenia i wbrew mniemaniu niektóre nieżle działają na depresje. Mam tu na myśli clopixol i fluanxol. Trilafon też jest fajny. Wady mają takie że np. mogą powodować parkinsonizm i sztywność. Ja tak miałem.
Ale krótko mówiąc musisz sam spróbować. I możesz się bardzo zdziwić jak zobaczysz efekty.

Clopixol powoduje sztywność mięśni i silną depresję.

[einsam]

Kiedyś też próbowałem klasycznych-clopixol i sulpiryd,ale skończyło się szpitalem 44 dni.Także nie mogę odstawiać leków,które biorę.

[Miś Uszatek]

Ja nie miałem po clopixolu ani sztywności ani depresji. Zato byłem bardzo nerwowy i niespokojny.

[Schibi]

Probowalem perazyne fatalnie sie po niej czulem i do tego nie niwelowala objawow.

[Miś Uszatek]

Probowalem perazyne fatalnie sie po niej czulem

Ja też.

[Niemamnie]

Z klasycznych metod leczenia polecam zamknięcie w piwnicy.