Sok z aronii działa świetnie na schizofrenię u mnie.

[Bright Angel]

Sok z aronii działa świetnie na schizofrenię u mnie. Robię sobie takie niby-izotoniki z niego. Dostałem niezłego kopa po nich. Mam więcej siły i energii.
To ma pewne podstawy naukowe, bo udowodniono, że lek obniżający ciśnienie nitroprusydek sodu niezwykle dobrze działa na schizofrenię. A sok z aronii też dobrze obniża ciśnienie.

Przepis na ten napój z soku z aronii:

• ok. 0,8 litra przegotowanej wody (koniecznie przegotowana)

• szczypta soli naturalnej kamiennej

• ok. małego kieliszka soku z aronii

• łyżeczka miodu naturalnego

Do słoika litrowego wlewamy przegotowaną wodę, dodajemy szczyptę soli naturalnej, wlewamy sok z aronii i dodajemy łyżeczkę miodu naturalnego. Wszystko mieszamy i voila. Popijać sobie przez kilka godzin od rana.

https://www.healthcanal.com/mental-heal ... ptoms.html

[AcidHouse]

Muszę przyznać, że kibicuję Tobie od jakiegoś czasu, bo w gąszczu osób - które myślą, że tylko, ale absolutnie tylko leki ich wyleczą - jesteś tak jakby rodzynkiem lub słońcem w tym pochmurnym światku.
O aronii nie wiedziałem, ale czytałem o jej właściwościach na obniżenie ciśnienia.
Może dlatego na rynku jest obecne combo ARONIA + BURAK, jednak jest to w proszku i drogie.
Interesują mnie niebywale również buraki i jak będę w pełni sił to wypróbuje tę aronię.
Dziękuje za podzielenie się tą nowinką.

PS. 44 Nie myślałeś kiedyś, że wykrywanie nadciśnienia przy np. pobytach w szpitalu psychiatrycznym (ja mam obie diagnozy) wiąże się z jakimiś brakami dietetycznymi z przeszłości i wieloletnich zaniedbań ?

Może problem jest, że w do mózgu nie napływa wystarczająca ilość krwi, ale jeszcze to przebadam.

[Bright Angel]

Dzięki, AcidHouse, za miłe słowa.
Ja nie mam nadciśnienia. Miałem często ciśnienie bliskie wzorca książkowego 120/80. Ale sok z aronii mi pomaga bardzo.
Pewnie, Acid Hause, nadciśnienie wiąże się mocno z dietą niezdrową, brakiem sportu. Schizofrenia też ma duży związek z dietą, zaburzoną pracą jelit.
Obecnie jelita są uważane za drugi mózg.

[Meduzola]

Wpisałam w wyszukiwarkę "leniwe jelita schizofrenia" i wyskoczył mi artykuł, w którym jest napisane (jakieś studia amerykańskie), że u osób ze schizofrenią flora bakteryjna jelit jest mniej zróżnicowana niż u osób bez schizofrenii.

[Bright Angel]

Wpisałam w wyszukiwarkę "leniwe jelita schizofrenia" i wyskoczył mi artykuł, w którym jest napisane (jakieś studia amerykańskie), że u osób ze schizofrenią flora bakteryjna jelit jest mniej zróżnicowana niż u osób bez schizofrenii.

Prawdopodobnie psychotropy są toksyczne dla bakterii jelitowych i je niszczą. Być może dlatego.

[Meduzola]

Wydaje mi się, że tak jest jeszcze przed podjęciem leczenia. Związek układu pokarmowego z psychiką daje się potraktować holistycznie. No, ale czas powrócić do głównego tematu, gdy produkt żywnościowy powoduje błogostan.

[Bright Angel]

Dobra wiadomość jest taka, że sok z aronii można kupić w sklepach zielarskich bez większych problemów. Zła wiadomość jest taka, że ostatnio zdrożał, teraz kosztuje jakieś 23 zł za 500 ml. Wcześniej kosztował 19 zł.

[Bright Angel]

... bo w gąszczu osób - które myślą, że tylko, ale absolutnie tylko leki ich wyleczą - jesteś tak jakby rodzynkiem lub słońcem w tym pochmurnym światku.

Bo oni tak naprawdę nie chcą być zdrowi. Oszukują sami siebie i innych. Udają, że chcą być zdrowi i biorą leki, które niby mają leczyć. Tylko leki nie leczą do końca i jest to im na rękę. I nie robią nic lub prawie nic, aby naprawdę wyzdrowieć.

[Schibi]

A co mozna innego robic niz brac leki? Myslicie ze jakies witaminki ziola albo cokolwiek innego wplynie w wiekszym stopniu na wasze zdrowie? To raczej sie mylicie. Lykanie tabletek, psychoterapia, wyjscie do ludzi, sport, praca to moze pozwolic czuc sie zdrowym, ale i tak nigdy nie wyleczy z tej choroby, czytalem ostanio wlasnie jak sie definiuje osobe ktora wyzdrowiala? Wlasnie wyzdrowienie przy tej chorobie to odgrywanie normalnych rol spolecznych, praca, rodzina, normanlne funkcjonowanie. A uszkodzonego mogu juz i tak nic nie naprawi, chyba ze kiedys znajda jakies niesamowite leki ktore nas wylecza, ale to nie bedzie na reke firmom farmaceutycznym.

[AcidHouse]

Każdy czasem wątpi, jednak ja tego pierwiastka mam mniej, bo ja nadal wierzę.
Pewnym jest, że leki neuroleptyczne mają działanie wybitnie uzależniające, stąd nie można ich porzucić, stąd efekty odstawienne (nazywane przez was psychozami i stanem niezwykle chorobowym). Koło się zamyka, a czas ucieka.
Te niby psychozy potwierdzone na sobie i nie mam ochoty nikomu mydlić oczu.
Na Rispolepcie Consta miałem pierwszy raz w życiu głosy małej zjawy. To było pierwszy i ostatni raz.
Nie miałem nigdy urojeń, głosów i wariactw jednak zatrzymano mnie bezprawnie i wieziono w asyście policji, potem zaś diagnoza schizofrenia paranoidalna F20, teraz wole wierzyć w zielone dary natury, niż jakieś leki, który nigdy tym darem z roślin nie były.