Co dzieje się po śmierci?

[kotek]

Według mojej psychiki Koran jest "jeszcze gorszy". A mam myśl, aby uznać tę księgę za pochodzącą od Boga ze względu na niewiarygodne zależności liczbowe związane z jej oryginalnym tekstem. Czuję potrzebę, aby cały świat dowiedział się o ukrytych przez wieki cudach Koranu! Obojętnie, czy jest to księga od Boga, czy nie. Te zależności wyglądają na ewidentne zjawisko nadprzyrodzone. Mogę się bać, że któregoś dnia odrzucę katolicyzm jak zły nałóg i stanę się bardzo gorliwym apostołem Koranu! Dlaczego nie chcą ludzie (zwłaszcza niemuzułmanie) więcej porozmawiać, popisać o tych cudach? Poznać je lepiej? Weryfikować? To niesamowita sprawa i moją psychikę może "boleć", że ludzie tak bardzo ją ignorują. Wielu może uważać, że to zwykłe zbiegi okoliczności! A ja myślę, że na niemal 100% te zależności zostały umieszczone celowo.

[Niemamnie]

Odpowiadając na pytanie z tematu.
Pierwsze za ciało biorą się owady spożywając je, następnie rosną na nim grzyby, po grzybach wkraczają bakterie.
Czasami przed owadami są psy lub inne padlinożerne zwierzęta.
Gorzej jak trafisz na plemię kanibali to przed psami są jeszcze ludzie.

[tricky]

Mnie zastanawiała zawsze jedna rzecz. Martwy człowiek waży o 21 gram mniej po agonii. I skąd się bierze ta różnica.

[cezary123]

Martwy człowiek waży o 21 gram mniej po agonii.

A jak zwłoki wyschną, to jeszcze mniej.

[Catastrophique]

Według mojej teorii, na podstawie paru książek i własnych przemyśleń oraz doświadczeń, połączymy się w Jedność z Bogiem i innymi, wcześniej zmarłymi. W każdym razie, będziemy szczęśliwi. Piekło to ludzki wymysł aby straszyć i podporządkować sobie ludzi.

Coś może w tym być, jednak trochę kłóci się z Biblijną wersją szatana - drzewo prawdy, czy kuszenie Jezusa na pustyni. Chociaż mogłam coś popieprzyć z faktami odnoszącymi się do właśnie nieba a piekła xd.

Według mnie Biblia to wytwór ludzki, nie boski. Ma mnóstwo niespójności, niekonsekwencji i przedstawia Boga jako mściwego, despotycznego, okrutnego i zakompleksionego pseudo władcę świata. A według mnie, wspomnianego wcześniej doświadczenia i lektur książek - Bóg to Miłość.
Maksi, polecam Ci książkę "Rozmowy z Bogiem" Walsha, odpowie na wiele Twoich pytań.

[Maksymiliana]

Dziś miałam wizję, wizje tego jak wygląda przedsionek piekła...
Był niesamowity pół mrok, szłam kamienistą drogą, obok stał duży niedokończony dom, cały pokryty w cieniu, obok domu wielkie pola rudo brązowej wyschniętej trawy, szłam dalej I widzę wśród tych traw mętną zjawę.
Idę dalej, obracam się za siebie i widzę tą zjawę jak idzie za mną. Zaczęłam się modlić jednak na modlitwę było już za późno...
Weszłam na plac gdzie zostawiłam swój samochód, jednak bardzo dużo takich samych samochodów było obok siebie. Ludzie tam stojący byli złowrogo nastawieni do mnie. Idę dalej wgłąb, wkoncu jakaś kobieta i jej sobowtór wyszedł z białego auta mówiąc: "to ona". Zaczęłam przeraźliwie krzyczeć i ocknęłam się w łóżku

[Niemamnie]

Sny ostatnio też mam dosyć niesamowite. Mnie w snach ściga istota zwana jako "Medium", mam z nią do czynienia od 2009 roku nawet raz ją minąłem na ulicy.

[Walet Pikowy]

Trudno się czasem pogodzić z tym,że niektórzy już odeszli i ich nie ma.Nie ma rozmów,żartów,pocieszenia.Świat staje się uboższy.Mówi się,że niektórzy są niezastąpieni i coś chyba jest na rzeczy.Nie ma kopi niektórych ludzi i nie będzie.

[bartek29]

Po smierci jest sąd zwizji jakie mieliśmy i co one spowodowały.Trzeba zdać ostatni egzamin by dostać się do nieba i zawsze ufać Bogu.Po egzaminie idzie się do miejsca gdzie panuje wszechobecna miłość coś niesamowitego.Są tam istoty ludzkie jakby dusze.

[cezary123]

Wszechobecna miłość mogłaby zająć się światem doczesnym następnych pokoleń, bo zmarłym chleba nie potrzeba.

[kotek]

Według mojej teorii, na podstawie paru książek i własnych przemyśleń oraz doświadczeń, połączymy się w Jedność z Bogiem i innymi, wcześniej zmarłymi. W każdym razie, będziemy szczęśliwi. Piekło to ludzki wymysł aby straszyć i podporządkować sobie ludzi.

Coś może w tym być, jednak trochę kłóci się z Biblijną wersją szatana - drzewo prawdy, czy kuszenie Jezusa na pustyni. Chociaż mogłam coś popieprzyć z faktami odnoszącymi się do właśnie nieba a piekła xd.

Według mnie Biblia to wytwór ludzki, nie boski. Ma mnóstwo niespójności, niekonsekwencji i przedstawia Boga jako mściwego, despotycznego, okrutnego i zakompleksionego pseudo władcę świata. A według mnie, wspomnianego wcześniej doświadczenia i lektur książek - Bóg to Miłość.
Maksi, polecam Ci książkę "Rozmowy z Bogiem" Walsha, odpowie na wiele Twoich pytań.

Ja nie myślę, że Biblia to wytwór ludzki. A co o Koranie? Mówią (przynajmniej muzułmanie), że w nim nie ma niespójności, ale może zdawać się nawet bardziej niż Biblia (zwłaszcza Pięcioksiąg) przedstawiać Boga jako okrutnego, mściwego i despotycznego. W ostatnich dekadach odkryto wiele ukrytych przez wieki liczbowych, literowych i naukowych cudów w Koranie.

[Jurian_69]

po śmierci nie ma niczego już dla zmarłego ciała

[tricky]

Ja wierzę w to, że świat jest pułapką. Wierzę też w to, że z tej pułapki można wyjść. A urodzenie się uważam za przekleństwo.

[cezary123]

A co o Koranie?

Zajmowanie się religią Koranu jest niebezpieczne.

[cezary123]

po śmierci nie ma niczego już dla zmarłego ciała

Oprócz możliwości odbudowania struktury z cząsteczek i atomów w dowolnym czasie i miejscu Wszechświata. Tylko jak wpakować tam z powrotem tę samą duszę a nie duszę sąsiada, zmarłego dziadka, koleżanki, pieska czy innej istoty...

[Digital]

Są niewidzialne nici łączące duszę z cząsteczkami. To że czegoś nie widać nie oznacza, że tego nie ma. Człowiek zna odpowiedzi na wszystkie pytania, ma je w sobie, dusza zna odpowiedzi. Tyle że są one ukryte dla niego. Wszystkiego dowiaduje się i wszystko rozumie dopiero u kresu swej podróży. Po to właśnie jest droga by ją przebyć, zebrać bagaż doświadczeń, dokonać wyborów i uzyskać odpowiedzi na wszystkie pytania. Nie można drogi przejść na skróty, droga jest jedna i każdy ma swoją. Jest celem sama w sobie. Tak by odnaleźć siebie po drodze i pojednać się z Panem.

[Digital]

Albo wyrzec się siebie, wyrzec się Boga i zatracić swoją nieśmiertelna duszę. Każdy ma wybór i wolną wolę.

[cezary123]

Są niewidzialne nici łączące duszę z cząsteczkami.

Dobrze by było. Tylko ja bym sobie życzył, żeby z okresu, kiedy moja materialna postać miała 17 lat i ani trochę mniej ani więcej. W tamtej postaci mógłbym żyć wiecznie

[Digital]

Ale z dzisiejszą wiedzą i pamięcią czy też bez, jako ty z tamtych lat?

[cezary123]

Ale z dzisiejszą wiedzą i pamięcią czy też bez, jako ty z tamtych lat?

Gdyby bez dzisiejszej wiedzy, to i tak wszystko by się potoczyło w identyczny sposób, aż do mnie dzisiejszego z dzisiejszą wiedzą, pamięcią i doświadczeniem oraz tęsknotą do powrotu do tamtego wcześniejszego momentu. (Po to, żeby nie być w dzisiejszej formie).
No bo skąd bym wiedział, że można coś zrobić lepiej, inaczej, uniknąć problemów, zdobyć coś bez znanych mi już teraz po faktach przeszkód itd.
Ale większość przeżyć chciałbym wykasować. Jak młody to młody.