pernazinum
Moderator: moderatorzy
pernazinum
Witam, chciałbym się dowiedzieć czy stosowaliście lek pernazinum i czy był skuteczny w leczeniu, lekarz przepisał mi ten lek ,nie mam doświadczenia z tym lekiem wcześniej brałem zalaste
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2852
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 72943962
Re: pernazinum
Ja kiedyś miałem krótką przygode z pernazyną. Jakieś 8 lat temu. To jest lek z puli klasycznych. Jest nadal stosowany bo jest skuteczny na urojenia. Ja o pernazynie moge tylko powiedzieć że ludzie którzy ją brali "chodzili po ścianach" tak bardzo usypiał. Ja brałem go tylko pare dni. Czułem się początkowo dobrze a potem bardzo żle.
Re: pernazinum
Ja biorę ten lek od jakichś 7-8 lat i bardzo go sobie chwalę!!!Dawid pisze:czy stosowaliście lek pernazinum i czy był skuteczny w leczeniu,

Myślę, że jego usypiające działanie pojawia się przy większych dawkach,
tak "na oko" od 200 mg na dobę w górę. Tak przynajmniej było w moim przypadku, ale wtedy było to konieczne. Obecnie - na dawce podtrzymującej 100 mg na dobę czuję się nieomal "jak młody bóg" - dużo rzeczy mi się chce, jestem pełen energii, itp.
Wielką zaletą pernazyny jest możliwość precyzyjnego ustalenia indywidualnej dawki - w zależności od stanu zdrowia. Przykładowo:
w nerwicach tylko 50 mg na dobę, najmniej podtrzymująco (tzw. okno terapeutyczne" w psychozach) 75 mg na dobę, a w cięzkich stanach nawet do 1 grama (czyli 1000 mg).
A teraz uważaj, bo napiszę coś bardzo istotnego!
Otóż w trakcie kuracji lekiem "Pernazinum", "Perazin", itp.
nie należy pić alkoholu!!! Piszą o tym w ulotce i naprawdę nie opłaca się tego lekceważyć! Ja piłem przez dwa lata jedno piwo dziennie (zdarzało się, że i dwa, ale już nie więcej) i obecnie mam stłuszczenie wątroby
i w rezultacie muszę być na dość rygorystycznej diecie, bo mam nietolerancję wielu pokarmów (np. schabowego z kapustą, frytek, golonki, jajecznicy na boczku, wszystkich konserw, zdecydowanej większości batonów, majonezu, marynowanych grzybów, czekolady... w sumie wszystko co lepsze jest zabronione

... więc naprawdę warto nie doprowadzać się do takiego stanu, jak ja
i po prostu cieszyć dobrą kuchnią!
Podsumowując: pernazynę polecam, ale z zastrzeżeniem zachowania abstynencji alkoholowej!
Re: pernazinum
Hmmm... skąd wiesz że te dolegliwości masz po pernazynie ? Ja brałam przez kilka lat pernazynę / i sobie bardzo chwalę/ piłam czasami alkohol i nie mam żadnych takich dolegliwości wątrobowych...
- marcelinka
- zaufany użytkownik
- Posty: 7964
- Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
- Kontakt:
Re: pernazinum
Ja bralam pernazyne okolo 6 miesiecy nie wiem jakie miala dzialanie ale gdy zmienilam lekarza to na dzien dobry mi ja odstawil. jak ja dostawalam bedac jeszcze w szpitalu to niby miala dzialac na mnie nasennie, ale niestety tak nie bylo. a bralam 100mg.
Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia 

Re: pernazinum
"Pernazyna" zawiera perazynę, a ta substancja jest pochodną fenotiazyny, które ma udokumentowane działanie hepatotoksyczne, czyli zatruwające komórki wątrobowe. (A być może po prostu perazyna zalicza się do fenotiazyn - nie wiem tego dokładnie w sensie chemicznym, bo nie jestem ani chemikiem organikiem, ani farmaceutą).wini pisze: skąd wiesz że te dolegliwości masz po pernazynie ? Ja brałam przez kilka lat pernazynę / i sobie bardzo chwalę/ piłam czasami alkohol i nie mam żadnych takich dolegliwości wątrobowych...
W każdym razie pochodne fenotiazyn, w tym od 8 lat "Pernazynę", zażywam od lat, chwilami popijąc przy tym piwo, i po prostu nie ma innej przyczyny stłuszczenia niż zestaw "Pernazyna" (a dawniej "Tisercin") + piwo (nie więcej niż dwa dziennie).
W jakimś stopniu zależy to na pewno od osobniczej wrażliwości zależnej z kolei od słynnych genów i np. przebytych wcześniej chorób. Jednak uwrażliwienie to jedno, a niewątpliwe czynniki toksyczne to drugie. Trudno negować coś, co jest wyraźnie opisane w literaturze!!
Przez analogię porównanie do palenia tytoniu: działanie kancerogenne dymu tytoniowego jest udowodnione, a mimo to nie wszyscy palacze tytoniu zapadają na choroby nowotworowe.
Re: pernazinum
Tisercin a Pernazyna to dwa różne leki a wracając do tematu, może
rzeczywiście miałam szczęście że nie zaliczyłam takich dolegliwości o których piszesz ...
co prawda uważam że Pernazyna jest jednym z najlepszych neuroleptyków w leczeniu depresji, urojeń czy w schizofrenii...mnie pobudza do działania,rozwesela na co dzień hihihi /w średnich dawkach/
nie tyje się po niej...dodaje mi sił witalnych że góry można przenosić i
piwka nie potrzeba
rzeczywiście miałam szczęście że nie zaliczyłam takich dolegliwości o których piszesz ...
co prawda uważam że Pernazyna jest jednym z najlepszych neuroleptyków w leczeniu depresji, urojeń czy w schizofrenii...mnie pobudza do działania,rozwesela na co dzień hihihi /w średnich dawkach/
nie tyje się po niej...dodaje mi sił witalnych że góry można przenosić i
piwka nie potrzeba

Re: pernazinum
Ja biorę teraz znowu pernazynę, najwięcej brałam kilka lat temu 400 mg, przy takich dawkach jest sztywność mięśni, ospałość, przy mniejszych mam tylko podwyższony apetyt, na objawy działa szybko i dobrze.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Re: pernazinum
Hvp2 a Ty jaką dawkę bierzesz ,brałeś /podtrzymującą ?
Re: pernazinum
Biorę 100 mg na dobę w dawce podzielonej tj. po obiedzie 25 mg, po kolacji 75 mg. Tak jest mniej więcej od pół roku. (Wcześniej brałem 25-25-75, ale postanowiłem zaryzykować zmniejszenie, terapeutka to zaakceptowała, a pomysł ze zmniejszeniem okazał się trafiony.)wini pisze:Hvp2 a Ty jaką dawkę bierzesz ,brałeś /podtrzymującą ?
Re: pernazinum
To masz dobrą dawkę bo min. jest 75 mg a 100 mg tj. taka norma w schi...
Pozdrawiam ciepło wszystkich forumowiczów
Pozdrawiam ciepło wszystkich forumowiczów

-
- zbanowany
- Posty: 51
- Rejestracja: śr paź 06, 2010 1:52 pm
Re: pernazinum
Ja po byciu przymusowo faszerowanym pernazyną w wariatkowie straciłem zdolność do wykalkulowania czy zdążę przejść przez skrzyżowanie przed nadjeżdżającymi autami,choć mogły być na szarym końcu ulicy.Więc jak du..pa czekałem aż ktoś przejdzie,by razem z tą osobą przejść."Leczenie"pernazyną zrobiło ze mnie jeszcze gorszą kalekę(niepełnosprawnego),niż byłem,na jakieś dobre 7 lat,i nadal czasami mam"flashbacki"tego.Proszę mi nie twierdzić iż psychiatrówna prowadząca nie uszkodziła mi mózgu tą neurotoksyną.Skarżyłem się że jest mi na tym strasznie źle,na co ona"Proszę nadal brać!To bardzo dobry lek,i nic się panu nie stanie!".Nigdy nie dajcie się im na te łganie,gdy doskonale wiecie że coś wam szkodzi,a nie pomaga!
"Ze wszystkich płodów psychiatrii,tylko antypsychiatria jest karcona i gnębiona,bo jako jedyna nie kłamie o rodzinie."-własne
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: pernazinum
Jaki masz dowód, że przyczyną kłopotów, które opisujesz jest lek, a nie sama choroba ?
-
- zbanowany
- Posty: 51
- Rejestracja: śr paź 06, 2010 1:52 pm
Re: pernazinum
Bo nie jestem idiotą.
"Ze wszystkich płodów psychiatrii,tylko antypsychiatria jest karcona i gnębiona,bo jako jedyna nie kłamie o rodzinie."-własne
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: pernazinum
Hm.. no tak, to zdecydowanie jest wazki dowod, kazdy prawnik by go uznal i w zyciu bys nie poszedl siedziec, ani tez na stryczek, hilotyne czy inne krzeslo elektryczne 

-
- zbanowany
- Posty: 51
- Rejestracja: śr paź 06, 2010 1:52 pm
Re: pernazinum
Zbyszku,dodam ci do tego że jeżeli tobie by podawano byle antydepresanta,a masz schizofrenie,to już po paru tygodniach byś był w takim stanie,że horror!Czy byłoby to objaw twojej choroby,a nie leku?Jakie masz na to dowody,że to nie był objaw twojej choroby?Ale żeby nie narażać własne du.py,wpiszą człowiekowi że to wszystko było objawem"choroby"!Więc uwierz mi lub nie,ale na pewno stan,którego nigdy w życiu nie zaznałem przed risperidonem,ani po risperidonie,tylko podczas bycie przymusowo faszerowanym risperidonem,no chyba jakoś nie mógł być objawem choroby.To samo było z pernazyną.
Już Pawłowicz się mnie tu czepia jak popiół suchej du.py.Bije mi źle z oczu,choć użyłem fotkę R.D.Laing'a jako swojego avatara,chyba najświętszego mesjasza który oświecił psychiatrię(raczej starał się oświecić),ktoś mu bierze olanzapine 15 lat,gdy nawet risperidon nie ma tyle lat,i gdybym to ja nękał dziewczynę obleśnymi smsami,od razu zadzwoniłaby mi policja jeżeli by mnie zgłosiła.Ale ja natomiast miałem cierpieć facetowi,a może nawet mu ty.łek gdzieś wypchać w krzakach.Rany,co za groteskowo chory na głowę deb.il!Proszę cię nie dołączaj się więcej do takich zachowań,że ty lepiej wiesz niż ja,co tylko ja przeżyłem.Istny Beavis i Butthead się mnie czepili!Nawet leżąc na podłodze,i tak się człowiek przewróci dzięki takim dwom!
Już Pawłowicz się mnie tu czepia jak popiół suchej du.py.Bije mi źle z oczu,choć użyłem fotkę R.D.Laing'a jako swojego avatara,chyba najświętszego mesjasza który oświecił psychiatrię(raczej starał się oświecić),ktoś mu bierze olanzapine 15 lat,gdy nawet risperidon nie ma tyle lat,i gdybym to ja nękał dziewczynę obleśnymi smsami,od razu zadzwoniłaby mi policja jeżeli by mnie zgłosiła.Ale ja natomiast miałem cierpieć facetowi,a może nawet mu ty.łek gdzieś wypchać w krzakach.Rany,co za groteskowo chory na głowę deb.il!Proszę cię nie dołączaj się więcej do takich zachowań,że ty lepiej wiesz niż ja,co tylko ja przeżyłem.Istny Beavis i Butthead się mnie czepili!Nawet leżąc na podłodze,i tak się człowiek przewróci dzięki takim dwom!
"Ze wszystkich płodów psychiatrii,tylko antypsychiatria jest karcona i gnębiona,bo jako jedyna nie kłamie o rodzinie."-własne
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: pernazinum
Mógł ! To tylko takie silne przeświadczenie, że to nie żadna choroba, a leki. Znam je sam z własnego doświadczenia. Też myślałem, że to leki.ArnathenLekrant pisze:.... no chyba jakoś nie mógł być objawem choroby....
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: pernazinum
Pfe skarŻYpyta!ArnathenLekrant pisze: Już Pawłowicz się mnie tu czepia jak popiół suchej du.py.Bije mi źle z oczu,choć użyłem fotkę R.D.Laing'a jako swojego avatara,chyba najświętszego mesjasza który oświecił psychiatrię(raczej starał się oświecić),ktoś mu bierze olanzapine 15 lat,gdy nawet risperidon nie ma tyle lat,i gdybym to ja nękał dziewczynę obleśnymi smsami,od razu zadzwoniłaby mi policja jeżeli by mnie zgłosiła.Ale ja natomiast miałem cierpieć facetowi,a może nawet mu ty.łek gdzieś wypchać w krzakach.Rany,co za groteskowo chory na głowę deb.il!Proszę cię nie dołączaj się więcej do takich zachowań,że ty lepiej wiesz niż ja,co tylko ja przeżyłem.Istny Beavis i Butthead się mnie czepili!Nawet leżąc na podłodze,i tak się człowiek przewróci dzięki takim dwom!
-
- zbanowany
- Posty: 51
- Rejestracja: śr paź 06, 2010 1:52 pm
Re: pernazinum
Jak dobrze że ty,Zbyszku,wszystko wiesz,a wszyscy inni gó.wno wiedzą.
"Ze wszystkich płodów psychiatrii,tylko antypsychiatria jest karcona i gnębiona,bo jako jedyna nie kłamie o rodzinie."-własne
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: pernazinum
zbyszek pisze:Jaki masz dowód, że przyczyną kłopotów, które opisujesz jest lek, a nie sama choroba ?
Już któryś raz widzę,że zdroworozsądkowo odrzuca Pan czyjąś opinie odnośnie leków.Ja osobiście mogę wyliczyć,które leki działały na mnie dobrze czy obojętnie a które źle.Haloperidol dali mi w szpitalu bez powodu,już w kilku postach opisywałem co się ze mną działo.Przez jakiś czas brałem Solian po którym miałem takie jazdy,że wolę sobie nie przypominać.Odstawiłem lek i minęło.Solian wyzwalał we mnie agresje,czułem się jak obłąkany.Patrzałem się w sufit czy na ścianę i każda najmniejsza plama czy cień powodowały we mnie ogromny lęk i osłupienie.Wtedy czułem się jak w prawdziwej psychozie.Po Zalaxie miałem takie stany,że obraz mi się rozmywał,nie mogłem nic z ekranu przeczytać,światłowstręt jakiś dziwny.Kolory tak bardzo mnie raziły.Odstawiłem lek i minęło.Z wszystkich leków najbardziej służył mi Ketrel po którym nie miałem żadnych dziwnych stanów.Tak więc ja osobiście potrafię ocenić co było stanem chorobowym a co było spowodowane przez lek.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU