Dobra ja się ciągle wacham...
ciągle przeliczam i analizuję.
Z jednej strony wiem, że Japalach zarezerwował cały pokój i opłacił.
Z drugiej strony wiem, że już stypendium się skończyło - 180 zł mniej będę mieć w sierpniu.
Z trzeciej strony stęskniłam się za tych, których widziałam i kurde chce być z wami i się bawić.
I tak w ogóle kto będzie we Wrocku? Kto będzie w pokoju?

Kto zostaje do niedzieli?
Dla mnie im więcej osób których znam, tym lepiej. Pewniej się czuć będę.
I tak w sumie w sobotę jadę do Wrocławia z przyjacielem się spotkać.