Który lek was otworzył na ludzi?

Moderator: moderatorzy

Rexio
zaufany użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: wt mar 20, 2018 8:11 pm
płeć: mężczyzna

Który lek was otworzył na ludzi?

Post autor: Rexio »

Gdy brałem olanzapinę, to przyjaciel powiedział, że jestem bardziej ekstrawertyczny. Niestety tyłem po niej, więc jej nie biorę. Jaki inny lek byście polecili na otwarcie i większą rozmowność?
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5440
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Który lek was otworzył na ludzi?

Post autor: Bright Angel »

Nie pokładałbym całej nadziei w lekach. Lepiej otwierać się na ludzi poprzez psychoterapie, odziały dzienne, pracę nad sobą. Leki mają potężne skutki uboczne. Brać je tylko w dawce, aby nie mieć psychozy, a resztę roboty wykonywać, tak jak wyżej napisałem.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Który lek was otworzył na ludzi?

Post autor: Catastrophique »

Tak jak 44 napisał - praca nad sobą. Leki nie uczynią Cię ekstrawertykiem.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Rexio
zaufany użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: wt mar 20, 2018 8:11 pm
płeć: mężczyzna

Re: Który lek was otworzył na ludzi?

Post autor: Rexio »

Ale ja nie chcę się stawać ekstrawertykiem. Postęp choroby spowodował zamknięcie się w sobie i ten stan się utrwalił. Wcześniej byłem bardziej wygadany, sypiący żartami w dobrym towarzystwie, z bogatszą ekspresją emocjonalną, byłem weselszy. Gdy brałem olanzapinę, to partner mówił, że zmieniła się u mnie mimika, bo widać było zamiast stałej obojętności, było widać zadowolenie, poczucie szczęścia. Wtedy byłem w związku i już dawno było po amorach, więc to była zasługa leku. Mój związek tak w ogóle rozpadł się niedawno min z powodu małomówności.

W ogóle nie mam potrzeby mówienia. Prowadzenia dialogów z ludźmi. Kiedyś byłem bardzo płodny na forach, musiałem się wypowiadać prawie na każdy temat.

Już byłem na oddziale dziennym i terapia kompletnie mi nie podeszła. Każdy musiał się wypowiadać na jakiś temat, a mi kompletnie to nie szło, bo miałem pustkę w głowie i nie potrafiłem się wypowiedzieć. Nie nawiązałem żadnej znajomości, bo w ogóle się nie odzywałem, chyba, że ktoś pierwszy nawiązał ze mną dialog.

Myślę o Solianie 100mg lub Rispolepcie 1mg. Lub Fluanxolu 0,5mg.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: Który lek was otworzył na ludzi?

Post autor: Miś Uszatek »

A mnie właśnie leki pomogły a dopiero potem poszła psychoterapia. 20 lat temu byłem strasznie małomównym, zagubionym chłopaczkiem który panicznie bał się rozmowy z ludzmi. W 2002 roku dostałem sulpiryd i ten lek bardzo mi pomógł i pomaga. Przed tym lekiem miałem psychoterapie ale z mizernym skutkiem, dopiero sulpiryd uchylił furtke a psychoterapia całkowicie otworzyła drzwi na ludzi. Nie wiem jak inni ale mi zarówno leki jak i psychoterapia jest potrzebna tym bardziej że miałem fobie społeczną.
ODPOWIEDZ

Wróć do „leki, terapie”