Psychiatra a praca
Moderator: moderatorzy
Psychiatra a praca
No, właśnie. Czy komuś z Was zdarzyło się, że psychiatra zakazał/zakazała pracy ?.
Re: Psychiatra a praca
zakazuje ci to status na komisji lekarskiej ZUS, jeżeli tak, to po co masz siedzieć 8 godzin w pracy, jak magik czyli pogrzebany żywcem, i zarabiać tyle co wynosi renta z ZUS.
nie wierzę że prace dla schizofreników są proste, albo mało obciążające fizycznie, poza tym, żeby pracować musisz mieć poczucie humoru, swoich współpracowników, a one czasami wykracza poza dobry humor, znany z klubu pickwicka.
nie wierzę że prace dla schizofreników są proste, albo mało obciążające fizycznie, poza tym, żeby pracować musisz mieć poczucie humoru, swoich współpracowników, a one czasami wykracza poza dobry humor, znany z klubu pickwicka.
- zdrowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 955
- Rejestracja: ndz wrz 25, 2011 10:07 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Toruń
Re: Psychiatra a praca
Mi zakazał lekarz medycyny pracy. Potem rozmawiałem ze swoim psychiatrą i stwierdził, że jak następnym razem będę szedł na badanie do lekarza medycyny pracy to mam najpierw do niego przyjść to mi wystawi zaświadczenie, że mogę pracować.
Re: Psychiatra a praca
Ostatnio ( w zeszłym tygodniu ) poszedłem do poradni do mojej lekarki psychiatry i ona powiedziała, że nie mogę wykonywać prac zbyt obciążających mnie psychicznie i intelektualnie. Doradziła mi McDonalds itp. Ma to sens ?.
- prezydentBRS
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: sob kwie 27, 2019 12:19 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Beuthen O.S.
Re: Psychiatra a praca
Mi lekarz medycyny pracy zakazał tylko pracy w nocy. Psychiatrzy na których natrafiłem wręcz dopingowali mnie bym znalazł pracę.
A na co dzień nie ogień tylko woda
bo schizofrenia to dość częsta choroba
bo schizofrenia to dość częsta choroba
Re: Psychiatra a praca
po takim McDonaldsie to myślę jest prosta droga do szpitala. Wiesz jaka tam jest presja czasu, jaki stres, jaki przemiał ludzi którzy krzyczą, narzekają, kłócą się? To chyba najgorsza z prac, szczerze dziwię się, że kwalifikowany pracownik medyczny doradza coś takiego osobie chorej. Jeszcze jest rozdawanie ulotek, ochrona albo sprzątanie, ale nie wiem czy to wartościowe zajęcia. Jak człowiek umiera z głodu to nie wybrzydza.
Re: Psychiatra a praca
w Mc fajnie pracować, bo nie trzeba wydawać kasy na jedzienie...
Re: Psychiatra a praca
A to akurat w każdym gastro pod tym względem jest dobrze...
Re: Psychiatra a praca
Odradzam pracę na magazynie bez orzeczenia i jeszcze na nocki , koszmar , ludzie , stres...
Re: Psychiatra a praca
Ja pracuje bez orzeczenie, może to moja podatność na leki:)
Aaaah, the chaos god speak clearly now! It is as though a thousand mouths cry out in pain! Chaos has come to judge you! Chaos consume you! Do you hear the voices too?
Re: Psychiatra a praca
Czyli moze pojde awaryjnie do gastro/handlu... srednie wyksztalcenie zawsze mam... dyplom zawsze mozna ukryc.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Psychiatra a praca
Tak, unikaj ich cale zycie, i ludzi i stresu, i zobacz w jakim miejscu koncowo ladujesz i jak marne to bylo zycie.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
Re: Psychiatra a praca
Może lepiej szukać pracy w zakładzie pracy chronionej
Tak to wszędzie jest stres. Katastrofy słuchać nie należy. Nie każdy schizofrenik może pracować Jak ktoś się jednak dobrze czuje to warto żeby czegoś poszukał Zawsze dorobić się przyda . Jak ktoś natomiast się źle czuje to praca mu raczej samopoczucia nie poprawi tylko go zestresuje i musi odpuścić dla zdrowia i czekać z nadzieja na lepsze chwile. Jak chce wykorzystac czas i sie niezestresowac to może spróbować iść na oddział dzienny do szpitala. Tam organizują jakieś zajęcia a i człowiek wyjdzie do ludzi.
Tak to wszędzie jest stres. Katastrofy słuchać nie należy. Nie każdy schizofrenik może pracować Jak ktoś się jednak dobrze czuje to warto żeby czegoś poszukał Zawsze dorobić się przyda . Jak ktoś natomiast się źle czuje to praca mu raczej samopoczucia nie poprawi tylko go zestresuje i musi odpuścić dla zdrowia i czekać z nadzieja na lepsze chwile. Jak chce wykorzystac czas i sie niezestresowac to może spróbować iść na oddział dzienny do szpitala. Tam organizują jakieś zajęcia a i człowiek wyjdzie do ludzi.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2907
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Psychiatra a praca
Ja nie miałem wyboru - pracować lub nie pracować i nie było się nad czym zastanawiać wogule.Pracuje od dwudziestu kilku lat i wcale nie jest tak, że miałem szczęście i choroba mi dokuczała mniej niż innym.Depresje,fobie społeczną lęki i potworny stres tak samo mnie dotykały.Do dzisiaj stresuje się o wiele mocniej niż bym chciał i nawet biorę leki nasercowe bo chroniczny stres doprowadził u mnie do tachykardii.Z jednej strony gdybym mógł sobie pozwolić na niepracowanie to uniknął bym wielu zmartwień i żył sobie na luzie.Z drugiej strony co to by było za życie jak bym po czterdziestce nie był samodzielny finansowo i pewnie bał bym się wychodzić z domu,nie miał znajomych/przyjaciół (miałem z tym duży problem dopóki nie zacząłem pracować).Mój ojciec zginął jak byłem dzieckiem i mama za jedną pensje musiała utrzymać mnie i moich braci,nie było za wesoło.Dlatego zaraz po wyjściu z psychozy dwuletniej od razu poszedłem do pracy.Objawy depresji popsychotycznej leczyłem równocześnie pracując.Teraz z perspektywy lat jestem szczęśliwy że tak się stało i nie miałem warunków na to,aby rodzina mnie utrzymywała.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Re: Psychiatra a praca
Piotrek dużo prawdy w tym co piszesz . Dobrze ze masz prace i ze cię ona satysfakcjonuje przede wszystkim Nikt nie mówi też ze miałeś łatwo Z tego co pisałeś miałeś bardzo ciężko.
Problem jednak w tym ze nie wszyscy schizofrenicy mogą pracować choćby bardzo chcieli Być może są i tacy którzy maja lenia i im się nie chce choć dobrze się czują. Choć ja osobiście w to wątpię bo renta jest tak niska ze każdy potrzebuje czegoś ponadto ale też ludzie którzy chodzą na tzw oddziały dzienne zwłaszcza dla rozrywki i maja na to sile może zamiast tego mogli by poszukać pracy. Jednak oni też mogą być inwalidami umysłowymi i w pracy by mogli sobie nie poradzić . Także to też dość skomplikowane.
Problem jednak w tym ze nie wszyscy schizofrenicy mogą pracować choćby bardzo chcieli Być może są i tacy którzy maja lenia i im się nie chce choć dobrze się czują. Choć ja osobiście w to wątpię bo renta jest tak niska ze każdy potrzebuje czegoś ponadto ale też ludzie którzy chodzą na tzw oddziały dzienne zwłaszcza dla rozrywki i maja na to sile może zamiast tego mogli by poszukać pracy. Jednak oni też mogą być inwalidami umysłowymi i w pracy by mogli sobie nie poradzić . Także to też dość skomplikowane.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2907
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Psychiatra a praca
Często czytam na forum że leki nie pozwalają być aktywnym,lęki i stres powodują że chory siedzi całymi dniami w domu i jeszcze do tego wiele osób nie ma znajomych i życia towarzyskiego.Ja sam ustaliłem sobie takie dawki leków ,które mnie nie zamulają a lęki i fobie wyleczyłem na przekór wystawiając się na nie chociaż by chodząc codziennie do tej cholernej pracy.Tam też zacząłem poznawać ludzi z którymi mogłem spędzać czas także poza nią.Gdyby te dwadzieścia kilka lat temu rodzina powiedziała mi żebym siedział w domu ,dochodził do siebie po traumach psychozy (miałem dwie dwuletnie psychozy w ciągu pięciu lat) to być może do dzisiaj bym siedział w domu zalekowany,samotny i bez chęci do życia.Nie oceniam innych bo każdy przypadek się różni.Piszę tylko jak ja to widzę porównując z własnym doświadczeniem.Zdaję sobie sprawę że sam mogłem o wiele lepiej ułożyć sobie życie i jest wiele osób które mogę tylko podziwiać.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2907
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Psychiatra a praca
Przecież psychiatra leczy pacjenta po to,aby mógł on w jak największym stopniu zachować funkcje społeczne a praca jest chyba jednym z najlepszych dowodów na to,że pacjent czuje się dobrze.Jak podjąłem się pierwszej pracy mój psychiatra powiedział że jest to najlepsza wiadomość jaką dzisiaj usłyszała.Była pełna podziwu że tak szybko pozbierałem się po psychozie.Pewnie mało ją to obchodziło no ale chciała podtrzymać mnie na duchu
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."