odstawienie leków
Moderator: moderatorzy
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2852
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 72943962
Re: odstawienie leków
pepe ja powiem tylko jedno ,nie jesteśmy lekarzami i nie stawiamy diagnozy czy masz F20 czy nie, bo po prostu nie mamy do tego kompetencji. Także twoje pytania są bezcelowe.
Re: odstawienie leków
jak ze swoim lekarzem mam to konsultowac , skoro jest on tak zwanym "konowalem" , opinia inych lekarzy specjalistow jedynie to potwierdza . mowisz bzdury usilnie probujac kogos wprowadzic w blad , to moje zycie i zdrowie i napewno nie oddam go w rece konowala . co do intencji stawiania F 20 przez lekarzy psychiatrow nie bede sie tu wypowiadac , nie znam na tyle tematu , moge sie jedynie odniesc do siebie i swojego przypadku , skoro tak jest , co juz mialas/es dobrze przeze mnie wytlumaczone nie brnij w wypisywanie nieadekwatnych bzdur . Mam innych lekarzy specjalistow , ktorzy to jedynie potwierdzaja , ze nie jest to F 20 , a wiec twoje zdanie w tym temacie i tamtego lekarza jest malo wazne i malo adekwatne , co do tego co jest rzeczywiscie w moim przypadku . musiala bys przez to przejsc , byc na moim miejscu , zeby wiedziec o czym mowie , bo tak to do ciebie nie dociera i nie dotrze .Catastrophique pisze: ↑sob sie 03, 2019 10:18 pm Z jakiegos powodu Ci te leki zostaly przepisane. Bledna diagnoza brzmi dosyc malo wiarygodnie, bo na F20 trzeba sobie "zasluzyc". Lekarze nie diagnozuja tego na zlosc, zejdzmy na ziemie. Psychoza pojawia sie po jakims czasie po rzuceniu lekow, nie wazne jak dlugo je brales. W to, ze nie miales psychozy, srednio wierze ze wzgledu na Twoje podejscie do lekarza i "oszukana" chorobe, ktora jak pisalem - nikt nie diagnozuje ot tak. Ciekaw jestem jacy specjalisci Ci pomagali w weryfikacji Twojej diagnozy, bo pisales, ze Twojego "konowała" nie zaliczasz do osob wiarygodnych - to tez jest wymowne i przede wszystkim mało rozsądne.
W odpowiedzi na pytanie - odstawienie konsultujesz ze swoim lekarzem, nie z "innymi specjalistami".
Re: odstawienie leków
Raczej nie znajdziesz tu. Tu są osoby leczące się. Jak już zacząłeś się leczyć to nie bez powodu. Nie bez powodu udałeś się do lekarza po pomoc i lekarstwa. Lekarstwa trzeba zażywać, nawet mało ale trzeba. Jak wylądujesz przymusowo w szpitalu to cię tam nafaszerują lekarstwami jak wątróbką kaszankę.
Re: odstawienie leków
Nie stety nie da się ich odstawić po tylu latach brania leków neuroletykow , wiem bo kiedyś miałem podobnie , tam zachodzą zmiany w mózgu i człowiek nie potrafi funkcjonować normalnie nawet jak się brało małe dawki , mój brat brał 1 mg flanxolu dodatkowo do citalu na nerwicę natręctw , mimo że taka śmiesznie mała dawka to po kilkunastu latach za cholerę nie może jego odstawić , jak odstawia pojawiają nu się dziwne objawy , których nigdy nie miał , on aż płacze , po 3 miesiącach wraca do flanxolu i jest spoko , tak jakby bo na tej małej dawce dużo śpi i przytył kilkanaście kilogramów
Ja osobiście wielokrotnie próbowałem odstawić neuroleptyki mimo podwójnej diagnozy , leki biorę 20 lat
Ja osobiście wielokrotnie próbowałem odstawić neuroleptyki mimo podwójnej diagnozy , leki biorę 20 lat
Re: odstawienie leków
Nie odstawię nigdy leków,bo bez nich mam gwarantowany nawrót psychozy.Kwetiapina zmniejsza mi omamy,sulpiryd wyciąga z depresji,a cloranxen niska dawka tak przyjemnie uspokaja.Jest OK!
Re: odstawienie leków
Tu już nawet nie chodzi o nawrót choroby, na który czeka się chwilę. Tu chodzi o brak możliwości funkcjonowania bez lekarstw. Człowiek zaczyna zmieniać się w zombi, nic go nie obchodzi, nic nie interesuje, jest wypruty z emocji i myśli albo myśli napływają falami. Nie można jeść, nie można spać, nie ma szans pracować, praktycznie uniemożliwia to zwykłą egzystencję. Nawet nie ma szans by z domu wyjść na zakupy po kilku dniach bez lekarstw. Najdłużej można wytrzymać kilka miesięcy ale to prawdziwe piekło. Po tym tak samo kilkumiesięczny pobyt w szpitalu by wrócić do jako takiej równowagi i tony lekarstw do tego. Dlatego już wolę stale moje dawki.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2852
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 72943962
Re: odstawienie leków
Ja jak leżałem w śpiączce farmakologicznej na OIOM ie bo byłem śmiertelnie chory, to moja pani psychiatra zaleciła anestezjologom aby wszystkie leki mi odstawili. Od razu. Jak potem się obudziłem to czułem się fatalnie że schizofrenia i objawy były przy tym niczym. Bardzo trudno to opisać. Na siłe błagałem tych lekarzy aby mi dali zolafren(ten lek brałem przed śpiączka). Dali po konsultacji z psychiatrą. Ale i tak musiałem czekać ze dwa tygodnie na efekt. Ale naprawde trudno to opisać. Trzeba to po prostu doświadczyć.Stasiek pisze: ↑ndz sie 25, 2019 4:01 pm Nie stety nie da się ich odstawić po tylu latach brania leków neuroletykow , wiem bo kiedyś miałem podobnie , tam zachodzą zmiany w mózgu i człowiek nie potrafi funkcjonować normalnie nawet jak się brało małe dawki , mój brat brał 1 mg flanxolu dodatkowo do citalu na nerwicę natręctw , mimo że taka śmiesznie mała dawka to po kilkunastu latach za cholerę nie może jego odstawić , jak odstawia pojawiają nu się dziwne objawy , których nigdy nie miał , on aż płacze , po 3 miesiącach wraca do flanxolu i jest spoko , tak jakby bo na tej małej dawce dużo śpi i przytył kilkanaście kilogramów
Ja osobiście wielokrotnie próbowałem odstawić neuroleptyki mimo podwójnej diagnozy , leki biorę 20 lat
- klucz żurawi
- zaufany użytkownik
- Posty: 915
- Rejestracja: ndz paź 07, 2018 7:17 am
- płeć: mężczyzna
Re: odstawienie leków
Ale lekarz nie został przypisany ci na stałe. Możesz go zmienić. Możesz nawet chodzić do jakiegoś prywatnie. Sam tak robię.jak ze swoim lekarzem mam to konsultowac , skoro jest on tak zwanym "konowalem"
Możesz też na próbę odstawić leki, by się przekonać jak bez nich funkcjonujesz. Ja wytrzymałem najdłużej pół roku.
Tylko, czy gdy pojawią się urojenia po takim odstawieniu przyznasz że to jest schizofrenia, czy może owiniesz się kokonem "tyle lat brałem leki, to one stworzyły we mnie schizofrenię".
-------------------------------------------------------------------------------------------
Dodam tylko, że w szpitalu powinny być zajecia ( zwłaszcza dla przebywających tam pierwszy raz ) omawiające problem wybierania psychiatry.
Bo to pierwsze co powinno trafić do chorego. Lecz się u lekarza któremu ufasz.
Re: odstawienie leków
Ja wiele razy próbowałem odstawiać leki, bo mam lekki przebieg choroby i po prostu się nie da.
Bez leków jestem nieodporny psychicznie, uaktywniają się złe cechy osobowości jak neurotyzm, jestem ciągle poddenerwowany, mam kłopoty ze snem.
A jak biorę biorę leki, to jestem zrelaksowany, czuję się stabilny emocjonalnie, jestem trzeźwo myślący.
Bez leków jestem nieodporny psychicznie, uaktywniają się złe cechy osobowości jak neurotyzm, jestem ciągle poddenerwowany, mam kłopoty ze snem.
A jak biorę biorę leki, to jestem zrelaksowany, czuję się stabilny emocjonalnie, jestem trzeźwo myślący.
Re: odstawienie leków
ja raz odstawiłem leki po pół roku od hospitalizacji i raz zmniejszyłem dawkę, z wiedzą lekarza i cóż głosy.... teraz nawet jednej dawki nie pominę
- nie chcę się męczyć, szczerze mam już tego dosyć, co ja zrobiłem, że mam tak przejebane- a później się dziwią, że do kościoła nie chce chodzić.....( jakiś zjeb na spowiedzi powiedział mi, że to wola boska:)

Aaaah, the chaos god speak clearly now! It is as though a thousand mouths cry out in pain! Chaos has come to judge you! Chaos consume you! Do you hear the voices too?
Re: odstawienie leków
Dokładnie, mam to samo! Tu już nawet nie chodzi o nawrót choroby, który swoją drogą też szybko nadejdzie. Ale o to, że się staje słabszym, takim jak sprzed choroby, nadwrażliwym, nieodpornym, niezaradnym, neurotykiem z masą natręctw, po prostu nie do życia. A najstraszniejsze, że ludzie wokół to doskonale wyczuwają węchem i większość od razu atakuje. Dzięki temu mogą poczuć się lepiej gdy kopią słabszego bądź leżącego. I nie jest to wyłącznie ludzka cecha. Tu nawet nie chodzi o zło drzemiące w człowieku. W każdym stadzie tak jest, że jest zjadana, zadeptywana, zadziobywana, rozszarpywana słabsza sztuka. Jest to smutne, ale normalne, taka prawda. Zawsze czułem się nie do końca pasujący do otaczającego świata, później już było tylko gorzej. Z lekarstwami jestem w stanie tu żyć.Rexio pisze: ↑pn sie 26, 2019 8:11 am Ja wiele razy próbowałem odstawiać leki, bo mam lekki przebieg choroby i po prostu się nie da.
Bez leków jestem nieodporny psychicznie, uaktywniają się złe cechy osobowości jak neurotyzm, jestem ciągle poddenerwowany, mam kłopoty ze snem.
A jak biorę biorę leki, to jestem zrelaksowany, czuję się stabilny emocjonalnie, jestem trzeźwo myślący.
Re: odstawienie leków
Ponoć Bóg daje człowiekowi dokładnie tyle ile on akurat jest w stanie udźwignąć. Może to być również kara za grzechy przodków. Może dzięki twoim cierpieniom twój pradziadek uniknął piekła. Kto wie o co w tym wszystkim chodzi. Ja na obecnym etapie mam w sobie pokorę. Może też pogodziłem się już z chorobą.zchizol pisze: ↑pn sie 26, 2019 8:28 am ja raz odstawiłem leki po pół roku od hospitalizacji i raz zmniejszyłem dawkę, z wiedzą lekarza i cóż głosy.... teraz nawet jednej dawki nie pominę- nie chcę się męczyć, szczerze mam już tego dosyć, co ja zrobiłem, że mam tak przejebane- a później się dziwią, że do kościoła nie chce chodzić.....( jakiś zjeb na spowiedzi powiedział mi, że to wola boska:)
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12339
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: odstawienie leków
Digital łatwo jest się pogodzić jak się wszystko udaje i mamy remisję.A jak nas męczy choróbsko ,że żyć nie daje,to wtedy mamy dość psychiatrii.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2852
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 72943962
Re: odstawienie leków
Ja się nie potrafie pogodzić... I może przez to cierpie.Digital pisze: ↑pn sie 26, 2019 9:43 am Ponoć Bóg daje człowiekowi dokładnie tyle ile on akurat jest w stanie udźwignąć. Może to być również kara za grzechy przodków. Może dzięki twoim cierpieniom twój pradziadek uniknął piekła. Kto wie o co w tym wszystkim chodzi. Ja na obecnym etapie mam w sobie pokorę. Może też pogodziłem się już z chorobą.
Re: odstawienie leków
Jak grzecznie zażywam lekarstwa i nie piję alkoholu to mnie nie męczy aż tak bardzo. Mamy to na co sobie sami pracujemy.
Ponoć pogodzenie się z chorobą jest pierwszą oznaką zdrowienia tak mi lekarka powiedziała. Tyle, że jak tak zdrowieję już od 30 latMiś Uszatek pisze: Ja się nie potrafie pogodzić... I może przez to cierpie.

Re: odstawienie leków
Wiele razy się zastanawiałem, czy nie odstawić leków... Buntowałem się, mieszałem leki z alkoholem... ale nie warto... zaniki w mózgu tylko od tego się przyplątały i torbiele...
Re: odstawienie leków
Aktualnie moją chorobę mogę jeszcze udźwignąć na lekach, ale nie gadaj że to za grzechy przodków- jaki Bóg jest tak okrutny, a może jego wyznawczy wszystko próbują sobie jego wolą tłumaczyć..... Jakbyś chociaż powiedział, że to kara za moje grzechy- to bym się z tobą zgodził, bez wachania:)Digital pisze: ↑pn sie 26, 2019 9:43 amPonoć Bóg daje człowiekowi dokładnie tyle ile on akurat jest w stanie udźwignąć. Może to być również kara za grzechy przodków. Może dzięki twoim cierpieniom twój pradziadek uniknął piekła. Kto wie o co w tym wszystkim chodzi. Ja na obecnym etapie mam w sobie pokorę. Może też pogodziłem się już z chorobą.zchizol pisze: ↑pn sie 26, 2019 8:28 am ja raz odstawiłem leki po pół roku od hospitalizacji i raz zmniejszyłem dawkę, z wiedzą lekarza i cóż głosy.... teraz nawet jednej dawki nie pominę- nie chcę się męczyć, szczerze mam już tego dosyć, co ja zrobiłem, że mam tak przejebane- a później się dziwią, że do kościoła nie chce chodzić.....( jakiś zjeb na spowiedzi powiedział mi, że to wola boska:)
Aaaah, the chaos god speak clearly now! It is as though a thousand mouths cry out in pain! Chaos has come to judge you! Chaos consume you! Do you hear the voices too?
Re: odstawienie leków
To nie Bóg jest okrutny, tylko człowiek zły i nikczemny. Są zasady i reguły rządzące wszechświatem, jest grzech musi być kara. Gdy człowiek nie stosuje się do zasad musi liczyć się z konsekwencjami. Także czasem przodków należy winić, nie Boga. Nie twierdzę że w danym przypadku zawinili akurat twoi przodkowie, tylko gdybam. Wszystko ma swoją przyczynę, a tylko Bóg jest wszechwiedzący.
Re: odstawienie leków
Powiem Ci szczerze za moją chorobę odpowiada stres związany z opieką i śmiercią mojej babci, którą się opiekowałem. Chyba moja psychika nie wytrzymała i ona była dla mnie jak matka.... Miała guza mózgu i co wyrabiała po prostu mnie przerosło, a miałem wtedy zaledwie 25lat..... Przynajmniej tak mi się to teraz wydaje...Digital pisze: ↑pn sie 26, 2019 6:49 pm To nie Bóg jest okrutny, tylko człowiek zły i nikczemny. Są zasady i reguły rządzące wszechświatem, jest grzech musi być kara. Gdy człowiek nie stosuje się do zasad musi liczyć się z konsekwencjami. Także czasem przodków należy winić, nie Boga. Nie twierdzę że w danym przypadku zawinili akurat twoi przodkowie, tylko gdybam. Wszystko ma swoją przyczynę, a tylko Bóg jest wszechwiedzący.
Aaaah, the chaos god speak clearly now! It is as though a thousand mouths cry out in pain! Chaos has come to judge you! Chaos consume you! Do you hear the voices too?