Które neuroleptyki podwyższają prolaktynę?

[seebek]

Podałeś przykład olejku o pojemności 10 ml i stężeniu 5%, czyli najsłabszy, widocznie cena zależy od producenta,
i na pewno nie starczyłaby jedna kropla dziennie jak pisałeś tylko wiele więcej, a na miesięczną kurację
z pewnością renta by nie starczyła.

[Digital]

Po co więcej, żeby się naćpać? Te jednak 0,2 mg thc zawiera. Większa ilość to więcej thc, więcej thc = psychoza. Sporo czytałem na ten temat, jedna kropla to dzienna dawka, w zupełności wystarcza. Tego słabszego i nawet taka ilość uspokaja i działa odprężająco. Schizofrenii jednak tym nie wyleczysz, raczej. Ludzie stosują to na nowotwory, nawet z przerzutami. Nie udowodnię gdyż praktycznie nie ma badań w tym segmencie, ale rozmawiałem z ludźmi na grupach. Nikt nie chce tego finansować gdyż nagle okazałoby się, że lekarstwo na raka jest w zasięgu ręki w dodatku w 100 % pewne i bardzo tanie. Przestałaby być potrzebna chemia i co by się stało z koncernami i producentami?

[seebek]

Słyszałem o skuteczności w nowotworach i to jest fakt, oczywiście że schizofrenii nie wyleczy ale być może systematyczne
przyjmowanie olejku dałby lepszy komfort życia, więcej chęci do aktywności i nie zwarzywia jak neuroleptyki.
Zawartość THC jest śladowe i nie ma wpływu na rozwój psychozy, gdyby tak było nie byłby w sprzedaży.
Im większa dawka olejku to też więcej CBD i THC nie ma szans aby był aktywny.

[Digital]

Jest w sprzedaży, ale też jest norma zażywania czyli jedna kropla na dzień, a ty wspominasz o jakichś kosmicznych ilościach, że ci na to emerytury nie starcza Zwarzywnia myślę dużo bardziej niż neuroleptyki, bardzo mocno zmula i usypia, i ma się wyjątkowo mało energii przez cały następny dzień. Jakby tak to łykać codziennie, to człowiek nic tylko by spał. Wyluzowanym się jest to fakt, ale za nic nie ma szans się zabrać i mało siły. Thc zawsze jest aktywne, niezależnie od ilości CBD, bo to znacznie silniejsza substancja psychoaktywna. Więcej olejku to więcej thc, więcej thc to gorsze samopoczucie psychiczne i stany depresyjne, a w następstwie psychoza.

[seebek]

Nie będę więcej pisał o tym olejku bo nigdy go nie brałem i nie miałem z nim żadnego doświadczenia, a pisać
to co się przeczytało w necie nie ma sensu. Trzeba samemu spróbować i wtedy wyciągać wnioski.

[Digital]

Druga sprawa to wszelkie ziołolecznictwo jest owszem świetne ale nie zawsze dobre w połączeniu z lekarstwami. Często zioła zaburzają wchłanianie lekarstw, albo działają oczyszczająco i mogą obniżać poziom lekarstwa we krwi. Również nikomu nie doradzam i nie zachęcam, ale jak ktoś jest ciekaw to czemu nie, może akurat jemu posłuży. Warto jednak zachować szczególną ostrożność tym bardziej w przypadku naszych lekarstw. Żadne zioła natomiast nie mogą zastąpić lekarstw na schizofrenię, tu nie ma co się łudzić i kombinować bo można w ten sposób wylądować w szpitalu.

[seebek]

Tu masz rację, ja swego czasu brałem citrosept na bazie pestek z grejpfruta i czułem jakbym brał zwiększoną dawkę leków,
podobnie działa żeń szeń też nasila działanie leków, różeniec górski także. Olejek CBD niewykluczone że też wchodzi
w reakcję z lekami, nie każde zioła można brać stosując leki. Ale takie jak melisa, dziurawiec, rumianek, mięta są raczej
bezpieczne bo sam je pije ale nie jednocześnie z lekami tylko w odstępie chociaż 2 godz.

[Miś Uszatek]

Dziurawiec nie jest bezpieczny bo wchodzi w interakcje z lekami.

[seebek]

Możesz coś więcej napisać bo ja tego nie zauważyłem, oczywiście nie stosuje w tym samym czasie.

[Miś Uszatek]

W necie znalazłem to:

https://dieta.pl/dieta/dziurawiec-kiedy ... ostroznosc

ale ja osobiście konkretniejsze info mam od moich lekarzy. Tyle że nie jest pewnien czy to się tyczy tylko antydepresyjnych leków czy też neuroleptyków.

[seebek]

Dzięki za info, mam sentyment do herbatki z dziurawca a w dodatku bardzo lubię, kiedyś jak brałem rispolept miałem
obniżony nastrój (wtedy jeszcze nie wiedziałem że to przez rispolept) zacząłem pić tą herbatkę i zauważyłem lekką
poprawę nastroju, może nie tak mocną jak po antydepresantach ale zauważalną. Potem była zmiana lekarza i zmiana leków
i wyrzucony rispolept na rzecz olanzapiny, depresja minęła, ale herbatkę popijam od czasu do czasu.

[Digital]

O to mi Resp bardzo poprawia nastrój, tyle że to mocno usypiający środek i zupełnie niszczący libido. Dziurawca w żadnym razie nie wolno z naszymi lekarstwami można nawet udaru dostać, coś tam niedobrego od tego połączenia dzieje się z mózgiem. Nie można również po dziurawcu wychodzić na słońce bo także grozi to udarem oraz poparzeniami. Melisę jak najbardziej, tak samo chmiel, ale szczególnie polecam głóg, dla mnie z tego wszystkiego jest najlepszy. I oczywiście herbatkę z konopii siewnej.

[raichu]

Ja po 2x200 solianu miałem prolaktynę 70 nawet i fakt rosły mi piersi, miałem obniżone libido itp. Po przejściu na olanzin mam w normie prolaktynę poniżej 10 ale rośnie brzuszek za to i ma się wilczy apetyt.

[Bright Angel]

Kariprazyna podobno nie podwyższa prolaktyny.