Dziewczyny i nieśmiałość
Moderator: moderatorzy
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Serio czytujesz WpKobieta?
No i artykuł nie mówi raczej, że wszystkie kobiety to morderczynie, podchodzi do kobiet w nieco przerysowany sposób.
Prawdopodobieństwa trafienia na taką jest raczej małe.
No i artykuł nie mówi raczej, że wszystkie kobiety to morderczynie, podchodzi do kobiet w nieco przerysowany sposób.
Prawdopodobieństwa trafienia na taką jest raczej małe.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Tak, i nie wstydzę się, żeby to było przypadkiem niemęskie

Nie muszę sztucznie podnosić swojego poczucia tożsamości jako mężczyzny.
Nic co ludzkie nie jest mi obce.
Zwróć uwagę na motywy: zazdrość, pogarda, chciwość, zemsta i okrucieństwo i na rodzaje istot i relacje: koleżanka i koledzy z bejsbolami czyli hormony i jedna czwarta społeczeństwa, kobieta i kobieta czyli dwie kobiety, mąż i żona i inni mężczyźni czyli miłość, pogarda i seks, pieniądz i brak pieniędzy i pożądanie pieniędzy czyli podstawa gospodarki itd.Catastrophique pisze: ↑wt maja 14, 2019 10:35 pm Prawdopodobieństwa trafienia na taką jest raczej małe.
Przecież z tego i z takich typowych elementów składa się cały świat. Po przemnożeniu motywów przez rodzaje istot i relacje wychodzi niesamowita przestrzeń potencjalnych złych zdarzeń. Aż strach pomyśleć.

Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Trochę kpię sobie ze świata, ale to raczej nieciekawe miejsce.
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Jak się nazywa paniczny strach przed kobietami i takie totalne demonizowanie kobiet? Cezarofobia 

Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Nie muszą być czarne wdowy, szkodliwe dla zdrowia są też poirytowane rozwódki i latawice.


- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Ciemno wszedzie, glucho wszedzie, co to bedzie? Co to bedzie?
Cezary nie boi sie kobiet. On po prostu jest niezalezny
. 
Cezary nie boi sie kobiet. On po prostu jest niezalezny


Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Dziewczyny i nieśmiałość
I samowystarczalny.


- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Najważniejsze, że szczęśliwy
.

Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Dużo szczęśliwszy niż wtedy, kiedy musiałem patrzeć jak moja miłość .... się z miśkami.
Honor trzeba mieć i nie poddawać się babom.

Honor trzeba mieć i nie poddawać się babom.
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Nie o to chodzi, że nie lubię kobiet. Ja jestem na siebie zły za swoją naiwność.
Kobiety traktuję obecnie jak powietrze.
Skupiam się na swoim rozwoju, żeby nie wyszło później, że przez szczerą miłość i chęć do życia wylądowałem w rynsztoku.
Pewien stary doświadczony bezdomny, wykształcony, magister inżynier po Politechnice, rzekł mi kiedyś w stolicy pod stacją metra Wilanowska takie ważne zdanie, taką życiową mądrość:
-"Dlaczego ludzie tak wychodzą? Bo bardziej martwią się o czyjąś krzywdę niż o swoją. Za bardzo kochają ludzi".
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
To ja się podzielę z Tobą taką jedną moją mądrością na zbliżone tematy:
Kto jest starym człowiekiem i nie posiada własnych dzieci to ma na stare lata dosłownie _przejebane_, m.in. ma szanse raczej na krótsze niż na dłuższe życie, gdy już zaczął tracić podstawowe sprawności zyciowe....
A bez kobiety to o własne potomstwo trudno.
Kto jest starym człowiekiem i nie posiada własnych dzieci to ma na stare lata dosłownie _przejebane_, m.in. ma szanse raczej na krótsze niż na dłuższe życie, gdy już zaczął tracić podstawowe sprawności zyciowe....
A bez kobiety to o własne potomstwo trudno.
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Wiem o tym, i postaram się o rodzinę, chociaż bardziej mi zależy na relacji, rozwoju i wsparciu jeszcze przed starością, bo wtedy to może i tak zechcę eutanazji. Dlatego pisałem o dobrych kobietach, które są warte inwestowania w nie, a nie o takich, które sabotują na każdym kroku i jeszcze życzą sobie skakania wokół nich i starania się o względy. Bo jak nie, to one mają innych absztyfikantów.
Na takie to żadna śmiałość nie pomoże, chyba najwyżej po to, żeby im wygarnąć co trzeba i pogonić.
Na takie to żadna śmiałość nie pomoże, chyba najwyżej po to, żeby im wygarnąć co trzeba i pogonić.
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
No to chociaż tyle.
W gruncie rzeczy trudno odmówić słuszności Twojemu rozumowaniu.
W gruncie rzeczy trudno odmówić słuszności Twojemu rozumowaniu.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Starość może być piękna. Myślę, że jest konsekwencją życia jakie się miało, prowadziło. Poza tym, na zmiany nigdy nie jest za póżno. Podobnie jak na miłość, pasję i naukę. Co nie oznacza oczywiście, że trzeba z tym wszystkim zwlekać. Wręcz przeciwnie.
A dobrych, wartościowych kobiet jest mnóstwo.
A dobrych, wartościowych kobiet jest mnóstwo.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Ale zanim tak wyjdą źle to co nakorzystają to ich i nikt im tego nie odbierze. A miej świadomość ile cię radochy omija z powodu twojej mizogamii.cezary123 pisze: ↑pt maja 17, 2019 11:05 amNie o to chodzi, że nie lubię kobiet. Ja jestem na siebie zły za swoją naiwność.
Kobiety traktuję obecnie jak powietrze.
Skupiam się na swoim rozwoju, żeby nie wyszło później, że przez szczerą miłość i chęć do życia wylądowałem w rynsztoku.
Pewien stary doświadczony bezdomny, wykształcony, magister inżynier po Politechnice, rzekł mi kiedyś w stolicy pod stacją metra Wilanowska takie ważne zdanie, taką życiową mądrość:
-"Dlaczego ludzie tak wychodzą? Bo bardziej martwią się o czyjąś krzywdę niż o swoją. Za bardzo kochają ludzi".
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
I tu się kompletnie z tobą nie zgodzę. Dzieci to chyba najgorsze co może człowiekowi się zdarzyć na stare lata. Prawdziwe kojoty. Najpierw głośne i krzykliwe by później obedrzeć człowieka z ostatniej nitki. Tylko patrzą żeby nachapać. Mało jest rzeczywiście porządnych i troskliwych. Tym bardziej jak idą na swoje to ojciec i matka zupełnie się nie liczą, najlepiej niech schowają się w przytułku i żyć nie przeszkadzają. Tyle w tym uciechy, że to samo dostaną w zamian od swoich dzieci. Nic tylko ostatnie soki z człowieka wysysają. A jak już nie ma co to tylko na śmietnik. Obejrzyj lub przeczytaj Ojca Goriot idealnie oddaje to o czym mówię.hvp2 pisze: ↑pt maja 17, 2019 3:55 pm To ja się podzielę z Tobą taką jedną moją mądrością na zbliżone tematy:
Kto jest starym człowiekiem i nie posiada własnych dzieci to ma na stare lata dosłownie _przejebane_, m.in. ma szanse raczej na krótsze niż na dłuższe życie, gdy już zaczął tracić podstawowe sprawności zyciowe....
A bez kobiety to o własne potomstwo trudno.