Czy sulpiryd to placebo na urojenia?

[Miś Uszatek]

Cześć

Mam takie pytanie bo biore sulpiryd 1000mg, pregabalin 150, tiaprid 200 mg, lorafen 2 mg i propranolol 3x 10 mg. Moje pytanie dotyczy sulpirydu. Biore już go ładne pare miesięcy i nie chcą mi odejść urojenia. Mam wrażenie jakbym brał placebo. Ten lek mnie nawet nie uspokaja a powinien. Czy wy też tak macie z tym lekiem?

[Digital]

Mnie pobudza, zażywam go na aktywizację każdego dnia. Czy pomaga na urojenia? Może trochę. Często miewam na nim silne lęki, ale mam tez dwa inne dodatkowe lekarstwa.

[Miś Uszatek]

Mnie też aktywizuje(w miare) ale bardziej chodzi mi o urojenia które mnie męczą. Biore sulpiryd już 9 miesięcy a efekt jest mizerny.

[Digital]

Może jest za słabe dla ciebie to lekarstwo i potrzebujesz silniejszego. Jest chyba nowy wzbogacony amisulpiryd, sporo tu o nim pisze się na forum. Ponoć niezwykle skuteczny środek. viewforum.php?f=43

[Miś Uszatek]

Brałem. Żadna rewelacja. Kompletnie nic po nim mi się nie chciało. Po sulpirydzie to przynajmniej w domu coś robie.

[Gucio]

Niestety, to jest schizofrenia, ja od 2007 mam pewne urojenia z którymi żyję i nie powiem, żeby to było komfortowe życie.
Tak już u części chorych niestety jest.
Ale - do czasu aż nie zawalczysz o siebie do końca to się nie przekonasz. Bierz o ile Ci lekarz przepisze inne z leków i sam się przekonaj.
Niektórzy trafiają na oddział co jakiś czas podczas nawrotów, inni (jak ja) mają przewlekłe urojenia i czasami im się pogarsza.
Być może, że są jeszcze inne grupy chorych ....

[Miś Uszatek]

Niestety, to jest schizofrenia, ja od 2007 mam pewne urojenia z którymi żyję i nie powiem, żeby to było komfortowe życie.
Tak już u części chorych niestety jest.
Ale - do czasu aż nie zawalczysz o siebie do końca to się nie przekonasz. Bierz o ile Ci lekarz przepisze inne z leków i sam się przekonaj.
Niektórzy trafiają na oddział co jakiś czas podczas nawrotów, inni (jak ja) mają przewlekłe urojenia i czasami im się pogarsza.
Być może, że są jeszcze inne grupy chorych ....

Mnie już nic nie zaskoczy z leków bo brałem wszystko, no może oprócz tisercinu. Lecze się już 23 lata i nic mnie już nie zaskoczy...

[devil89]

Digital jakie dawki bierzesz sulpiryd i w jakich godzinach? Chciałbym dowiedzieć się ponieważ ja biorę małe dawki a też nie czuje bardzo dobrej aktywizacji.

[Digital]

Domyślnie 200-400mg czyli jedna bądź dwie tabletki w zależności od tego jakiego napędu potrzebuję danego dnia. Z rana, Sulpiryd zawsze zażywam z rana. Na wieczór to już bardziej staram się uspokajać więc Halo albo Resp.

[Miś Uszatek]

Domyślnie 200-400mg czyli jedna bądź dwie tabletki w zależności od tego jakiego napędu potrzebuję danego dnia. Z rana, Sulpiryd zawsze zażywam z rana. Na wieczór to już bardziej staram się uspokajać więc Halo albo Resp.

Ale to haloperidol czy rispolept? Sam sobie dokładasz leki???

[Digital]

To zależy. Jestem przeszło trzydziestoletnim pacjentem więc tak sam sobie dokładam lekarstwa, a czasem odejmuję. W zależności od samopoczucia i stanu ducha oraz potrzeb zażywam dodatkowo Halo bądź Respa.

[Miś Uszatek]

Rozchwiejesz sobie psychike tak robiąc i może też dojść do tego że leki będą coraz słabiej działać. Nie wspominając o tym że może dojść do arytmii serca a to sprawa poważna. Ale rób sobie co tam uważasz, ja tylko ostrzegam.

[Digital]

Ja nikogo nie namawiam do takich praktyk. Sam na tyle dobrze już znam swój organizm oraz jego tolerancję na lekarstwa, a także dawkowania, że praktykuję taką metodę od przeszło 20 lat. Nie robię tego w tajemnicy, mój lekarz o tym wie i mi na to pozwala.