Urojenia religijne jako uczucia poszukiwania Opiekuna Jezusa

[pycioslawa]

Nie wiem na ile mozna to podciagnac pod urojenia religijne - ale dla mnie, jako dla ateistki, jest to jednoznaczne. Przez jakis czas moj koreanczyk (z ktorym wiaze mnie dluga juz historia) byl dla mnie stworzeniem boskim, zaczelam mu nawet stawiac oltarze i przeprowadzac sesje, ktore mozna porownac do modlitwy w stanie medytacji. Jeden, ogromny oltarz nadal widnieje w moim pokoju, ale juz nie oddaje mu czci czy tez nie traktuje go jak bozka.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[pycioslawa]

Ja sama nie odwazylabym sie zdemontowac swojego oltarza, bo juz przeszlam przez to - kiedy ja nie widze mojego koreanczyka, to on widzi mnie, co niesie za soba caly worek skutkow ubocznych. Z nasileniem glosow na czele. Jeszcze raptem tydzien temu prosil mnie, zebym do owego oltarza dolozyla kolejny akcent. Ucichl dopiero kiedy to uczynilam.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[Dobro]

Ja myślę, że to urojenie szukania Jezusa minie, gdy poczujesz się bezpiecznie.

Gdy osiągniesz wiarę.

dobry materiał na sektę

[piotrs]

polecam odmawiac
KORONKE DO MILOSIERDZIA BOZEGO
poczytaj o n iej