Dwutlenek tytanu - trucizna w tabletkach

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Dwutlenek tytanu - trucizna w tabletkach

Post autor: Niemamnie »

Dwutlenek tytanu jest silnym katalizatorem występującym w wielu lekach, rozwala większość procesów zachodzących w organizmie.

Na szczęście są leki które go nie mają, Aryzalera nie ma, Synza nie ma, Haloperidol nie ma.
Czyli leki które ja biorę, tak sobie właśnie je dobierałem po szpitalu aby uniknąć dwutlenku tytanu.

https://zdrowie.pap.pl/dieta/szkodliwy-barwnik-e-171
Zespół prof. Gerharda Roglera - gastroenterologa i hepatologa z Zurichu - odkrył, że nanocząsteczki TiO2 (poniżej jedenego mikrometra) mogą wzmagać stan zapalny u osób cierpiących na wyżej opisane schorzenia. Badania na liniach komórkowych dowiodły, że przenikają one do komórek nabłonka jelit, gdzie aktywują mechanizmy związane z odpowiedzią immunologiczną organizmu. Chodzi tu o tzw. inflamasom NRLP3. Inflamasomy to wielkocząsteczkowe kompleksy białkowe obecne w cytoplazmie komórkowej, zdolne do rozpoznawania różnorodnych środowiskowych zagrożeń.

W następnym etapie badań, uczeni karmili myszy chore na zapalenia jelita grubego pokarmem zawierającym ditlenek tytanu. Okazało się, że podobnie jak w wcześniej, cząsteczki te aktywowały kompleks NRLP3, w komórkach jelita grubego, co prowadziło nasilonego stanu zapalnego, a w rezultacie – do większych uszkodzeń w śluzówce jelit. Na dodatek wyszło na jaw, że kryształy tworzone przez TiO2 kumulują się w śledzionie zwierząt.

Z badań z udziałem ludzi wiadomo, że osoby cierpiące na wrzodziejące zapalenia jelita grubego mają podwyższony poziom ditlenku tytanu we krwi. Stąd prof. Rogler przestrzega osoby cierpiące na tego typu schorzenia przed produktami zawierającymi nanocząsteczki tej substancji. Niekoniecznie musi to być jedzenie, często zdarza się nam też połykać pastę do zębów w trakcie mycia. Najważniejsze jednak, żeby zdawać sobie sprawę z zagrożenia. Wiele wskazuje bowiem na to, że w określonych sytuacjach, że TiO2 może być niebezpieczne dla naszego zdrowia.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
Maksymiliana
moderator
moderator
Posty: 1171
Rejestracja: pt wrz 08, 2017 8:37 am
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Dwutlenek tytanu - trucizna w tabletkach

Post autor: Maksymiliana »

No okej, ale co, mam zabić ekspedientkę że nie ma innej Olanzapiny niż z dodatkiem tytanu? - no nie, wiec jakoś trzeba z tym żyć
Mój blog: http://www.nocnylampion.wordpress.com
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3463
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Dwutlenek tytanu - trucizna w tabletkach

Post autor: Meduzola »

Jeść dużo warzyw, bo ułatwiają wchłanianie i wydalanie toksycznych substancji. Ja jem je na śniadanie, choć to pewnie wygląda śmiesznie. Z drugiej strony Olanzapina w dawce powyżej 15 mg i Tisercin powodują u mnie nasilenie się bólu reumatycznego w nogach. Czyżby to od tytanu?
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Dwutlenek tytanu - trucizna w tabletkach

Post autor: Niemamnie »

Synza to olanzapina bez tytanu.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
Maksymiliana
moderator
moderator
Posty: 1171
Rejestracja: pt wrz 08, 2017 8:37 am
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Dwutlenek tytanu - trucizna w tabletkach

Post autor: Maksymiliana »

Meduzola pisze: czw mar 14, 2019 7:46 pm Olanzapina w dawce powyżej 15 mg i Tisercin powodują u mnie nasilenie się bólu reumatycznego w nogach. Czyżby to od tytanu?
Nie wiem, czy to od tytanu, kiedyś brałam dzień w dzień 20mg Olanzapiny + 10 mg anafranil + 50 mg klozapolu - czułam się jak zombie bez mózgu totalnie odwalona od rzeczywistości. Jak się spóźniałam z wzięciem leków - to nie mogłam się wysłowić, jąkałam się, masakra :cry:
Na Abilify - który nie wiem czy był z tytanem - ale on to totalny usypiacz i zamulacz był, brałam go w dawce 15mg dziennie. Masakra istna.
Mój blog: http://www.nocnylampion.wordpress.com
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Dwutlenek tytanu - trucizna w tabletkach

Post autor: Niemamnie »

To nie tytan, tytan wychodzi po 5-20 latach brania tabletek, nie ma jeszcze badań nad długofalowym braniem tego.
Do każdych leków należy przystosować organizm i wyrobić sobie dla nich tolerancję, nie ma gwarancji że twój organizm będzie tolerował dany lek.
Dużo zależy od lekarza i jego doświadczenia.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
ODPOWIEDZ

Wróć do „leki, terapie”