Poświęcenie, ofiara

[wygralemzeschiza]

Opowieść:
Morderca uwięził dorosłego człowieka i głuchonieme dziecko urodzone dzień wcześniej. Morderca powiedział dorosłemu człowiekowi: "Jeżeli nie powiesz słowa "ofiara" to zagłodzimy was dwóch na śmierć. Jeżeli powiesz słowo "ofiara" to oddamy dziecko matce", a ciebie zabijemy po mniej, niż jednej minucie".

[cezary123]

A gdzie czwarta opcja?
-zabawiam się w Stevena Seagala i rzucam mordercą po ścianach, a potem rozwalam kraty, ratuję dziecko i wracam do domu?

[Niemamnie]

Dziecko można zjeść.

[cezary123]

Była kiedyś taka anegdota o rozmowie kwalifikacyjnej, na której kandydatom zadano następujące pytanie:
Wyobraź sobie, że jedziesz samochodem w deszczu i mijasz przystanek, na którym stoi piękna dziewczyna, staruszka schorowana i przyjaciel, który uratował kiedyś Ci życie. Kogo zdecydujesz się podwieźć, zakładając że masz tylko jedno miejsce w samochodzie?

Wybrałem staruszkę, ale jak dowiedziałem się, jak wygląda prawidłowa odpowiedź, to tylko zaśmiałem się w duchu. Zadanie matematyczne na kombinowanie i twórcze myślenie a nie na moralność czy emocje. A przecież już dawno temu, jeszcze w podstawówce śmialiśmy się z kolegami z pewnego dowcipu na twórcze myślenie, który zaczynał się tak:

Rozmawiają ze sobą Polak, Rosjanin, Niemiec, Francuz i Pers.
Pers mówi: U nas są takie piękne dywany.
Niemiec: My wszystko robimy najsolidniej.
Rosjanin: A u nas są najpiękniejsze kobiety na świecie.
Francuz: A my produkujemy najszybciej na świecie.
Na to Polak: ...

kto zna twórcze myślenie, ten wie co on powiedział.

[Niemamnie]

Ja bym zabrał przyjaciela.

[cezary123]

Jeżeli powiesz słowo "ofiara" to oddamy dziecko matce", a ciebie zabijemy po mniej, niż jednej minucie".

Paradoks podobny do paradoksu kłamcy.
Nigdzie nie jest zagwarantowane, że nie jest on jednocześnie kłamcą.

[cezary123]

na którym stoi piękna dziewczyna,

Może gdyby było jasno powiedziane, że to Ta konkretna dziewczyna i zobaczyłbym ją, to zacząłbym działać we właściwym trybie a nie tylko rozważać. Jak widać wszystko zależy od osoby. Motywacja nie może być teoretyczna.
Przyjaciel ma prawo jazdy, staruszka nie potrzebuje mnie, tylko transportu, a dla dziewczyny robi się wszystko jak na skrzydłach.

[Niemamnie]

Dziewczyna to cel egoistyczny, staruszka to cel egoistyczny, a dla przyjaciela można zrobić wszystko.
Cel egoistyczny ponieważ tylko ty odnosisz z tego korzyść (dziewczyna) lub uspokajasz sumienie (staruszka).

[cezary123]

Dziewczyna to cel egoistyczny, staruszka to cel egoistyczny, a dla przyjaciela można zrobić wszystko.

Być może, ale celem rozmowy kwalifikacyjnej było wykrycie umiejętności kombinowania elementów u kandydata.
Niestety w firmach nie tyle potrzebują altruistów, co osób, które sprawnie rozprawią się z sytuacją i przyniosą korzyść.
Oczywiście ktoś, kto za jednym razem pomógł staruszce, wyeliminował z przystanku konkurencję i zdobył przy okazji dla siebie partnerkę, wcale nie musi być moralny w analogicznych czy podobnych sytuacjach związanych już z elementami realnych zdarzeń w funkcjonowaniu firmy.
Ważne, że potrafi maksymalizować efekt.

[Niemamnie]

Każdy ma swoją moralność, nie jest ona jednolita w populacji.

[cezary123]

Na przykład niemoralne jest według mnie kumulowanie kapitału w prywatnych rękach na tej planecie, ale na socjalizm nie ma co już tak prędko liczyć.

[latawiczka]

znam to. należy oddać przyjacielowi samochód, ten jedzie ze staruszką, a zostaje się z dziewczyną. Kiedy nie znałam rozwiązania, to wybrałam "ukochanego".
kurde, nie jestem twórcza, co powiedział Polak? że mamy najlepszą wódkę?

[Niemamnie]

Najlepszy bimber w Europie.

[cezary123]

co powiedział Polak? że mamy najlepszą wódkę?

Niekoniecznie. Wtedy byłby to dowcip na korzyść tych, którzy opuszczają kraj i dorabiają się na Zachodzie. Tymczasem Polak na rozmowie kwalifikacyjnej wykazał się twórczym myśleniem i zastosował kombinację z n elementów po k elementów.