Bóg to właśnie urojenie

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: Catastrophique »

cezary123 pisze: ndz gru 16, 2018 9:10 pm
Catastrophique pisze: Nie zwalniaja z pracy i nie wsadzaja do wiezien za ateizm.
Ale wzmocnienie pozytywne, czyli nagroda, jest tylko dla osób, które latają do kościółka i słuchają Radia Maryja.
Jaka nagroda? Gdzie daja ta nagrode? Komu i kto?
Ja i nie tylko ja, mam gdzies czy ktos wierzy czy nie. Ludzi to nie obchodzi, zwlaszcza gdy sie kochaja. Niektorzy potrafia tez przejsc na religie partnerki/partnera.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: cezary123 »

Catastrophique pisze: Niektorzy potrafia tez przejsc na religie partnerki/partnera.
Tak, kobiety potrafią dopiąć celu. Są uparte i jak nie prośbą i groźbą, to notorycznym ciosaniem kołków na głowie, lamentem, marudzeniem...
Ale czy to się podoba Bogu, w którego wcześniej wierzył sobie mężczyzna?
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: Catastrophique »

Kobiety ktore sie tak zachowuja, nie sa za dlugo w zwiazkach. To bardzo odpychajace dla faceta.
Nie wiem co o tym sadzi Bog.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Kiciuś_XXL
moderator
moderator
Posty: 2970
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
płeć: mężczyzna

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: Kiciuś_XXL »

Catastrophique pisze: ndz gru 16, 2018 9:50 pm Nie wiem co o tym sadzi Bog.
Czasem duszyczka Mu się zgubi w nicości. Cóż to jest jedna mniej?(żarcik)
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: Catastrophique »

W nicosci? Jak nie ma niczego to i Boga nie ma :P.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Kiciuś_XXL
moderator
moderator
Posty: 2970
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
płeć: mężczyzna

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: Kiciuś_XXL »

Cytując moją katechetkę: Nicość to miejsce gdzie nie ma Boga, gdzie diabeł rządzi. Dlatego moje drogie dzieci słuchajcie swoich rodziców i chodźcie do kościoła. :D
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: Catastrophique »

I koniecznie dawajcie duzo na ofiare. Bozia patrzy.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: cezary123 »

Catastrophique pisze: ndz gru 16, 2018 9:50 pm
Nie wiem co o tym sadzi Bog.
A było w Księdze Malachiasza:
(2): Jeżeli nie usłuchacie i nie weźmiecie sobie do serca, że macie oddawać cześć mojemu imieniu – mówi PAN Zastępów, to rzucę na was przekleństwo i przeklnę wasze błogosławieństwo. Zrobię tak, ponieważ nie bierzecie sobie tego do serca. (3): Oto Ja odetnę wam ramię i rzucę wam gnój w twarz, gnój waszych ofiar świątecznych, i położę was na nim. (4): Wtedy poznacie, że wydałem wam to polecenie, aby trwało moje przymierze z Lewim – mówi PAN Zastępów. (5): Zawarłem z nim przymierze życia i pokoju. I przejąłem go bojaźnią, aby się Mnie bał i korzył się przed moim imieniem.
(...)
(10): Czy nie mamy wszyscy jednego Ojca? Czy nie stworzył nas jeden Bóg? Dlaczego oszukujemy się wzajemnie i znieważamy przymierze, które Bóg zawarł z naszymi przodkami? (11): Niewierny był Juda, obrzydliwości dzieją się w Izraelu i Jerozolimie. Bo Juda zbezcześcił Świętość PANA, którą On umiłował, i został mężem poganki. (12): Niech PAN wytraci z namiotów Jakuba każdego, kto tak czyni, choćby składał ofiarę PANU Zastępów. [Biblia Paulistów, Ml 2]

http://www.verbumregis.pl/#/reading


Potężne królestwo Dawida rozpadło się w 922 p.n.e. po śmierci Salomona na dwa państwa: północne Izrael pod panowaniem Jeroboama i południowe Judę pod panowaniem Roboama.

Rozpad królestwa
Wydatki związane z polityką Salomona znacząco zwiększyły ucisk fiskalny[17]. Utajone konflikty społeczne dały o sobie znać tuż po jego śmierci. Tymczasem jednak Roboam, następca Salomona, nie chciał zmniejszyć obciążeń. Wtedy plemiona północne pod wodzą Jeroboama, buntownika przeciwko władzy Salomona, który przed jego zemstą schronił się w Egipcie, zbuntowały się przeciwko władzy Roboama i ogłosiły secesję. Próby ponownego zjednoczenia kraju zakończyły się niepowodzeniem[18]. Oba królestwa odziedziczyły po państwie Salomona tę samą kulturę materialną i duchową, jednak ich rozwój miał odtąd iść w różnych kierunkach[19].

Biblia podaje religijną interpretację rozpadu królestwa. Według niej był on konsekwencją odejścia Salomona od monoteizmu (1 Krl 11,29-40).

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zjednoczo ... wo_Izraela


Geneza
Założone przez Saula państwo żydowskie nie było tworem jednolitym, ale raczej zlepkiem plemion połączonych autorytetem władcy[1]. Panujący w Judzie ród Dawida, następcy Saula, od samego początku napotykał trudności w ugruntowaniu swej władzy nad wszystkimi plemionami Izraela. Zanim Dawid objął władzę nad całym Izraelem, przez ponad 7 lat panował wyłącznie nad Judą. W tym samym czasie nad częścią plemion północnych panował jego konkurent do tronu, Iszbaal[2]. Tendencje odśrodkowe istniały także w okresie rządów Dawida nad całym Izraelem. Niejaki Szeba stanął na czele buntu plemion północnych, który w sposób dość jednoznaczny wyrażał sprzeciw wobec judzkiej dominacji nad innymi plemionami[a][3][4]. W okresie rządów Salomona tendencje buntownicze ucichły, jednak ciężary nałożone na lud prowadziły do wzrostu niezadowolenia, który nieuchronnie musiał zaowocować rozłamem[5][6]. Wydaje się przy tym prawdopodobne, że terytorium plemienia Judy nie wchodziło w skład żadnego z ustanowionych przez Salomona okręgów podatkowych (1 Krl 4,7-19), a co za tym idzie, plemię to było obciążone daninami publicznymi w znacznie mniejszym stopniu niż pozostałe. Z tego powodu plemiona północne czuły się traktowane niesprawiedliwie[7].

Następca Salomona, Roboam, w sposób dość lekkomyślny odrzucił jakąkolwiek formę kompromisu w sprawie nałożonych przez Salomona obciążeń. Doprowadziło to do buntu plemion północnych pod przywództwem Jeroboama. Separatyści ustanowili własne państwo – królestwo Izraela. Ród Dawida zachował władzę jedynie nad Judą[8][9].


https://pl.wikipedia.org/wiki/Kr%C3%B3lestwo_Judy



Juda wziął sobie za żonę Kananejkę, czyli pogankę z punktu widzenia Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba. Naród z pewnością długo nie mógł mu tego wybaczyć. Wypominał nawet wiele lat później, za czasów jego potomków. Potem jeszcze Juda załatwił synowi synową Tamar, z którą
potem wyprawiał obrzydliwe rzeczy. Ale pisarze Biblii tak zaszachrowali, żeby wyszło na to, że to ona dopuściła się podstępu chcąc zachować ciągłość rodu władcy (albo swoje prawo do potomstwa).
A wszystkiemu winien ten synalek Judy - Onan, bo uprawiał z nią same stosunki przerywane, zamiast zgodnie z prawem lewiratu spłodzić potomstwo wdowie po swoim bracie. Bóg zabija Onana, bo zły z niego rozpłodnik dla rodu królewskiego.
Wtedy Juda "napił się, poigrał z dziewczęciem i został swoim własnym zięciem" (To cytat nie z Biblii, ale tak się stało). Oczywiście jako dostojny samiec alfa i władca państwa mógł się zabawić z nierządnicą. Zgrabna historyjka.
Kobiety wyznające obcych bogów odwiodły też ponoć Salomona od Jahwe i sprowadziły na naród Izraelski same nieszczęścia łącznie z rozpadem i niewolą babilońską itd. Nie było jeszcze idei multikulti i pluralizmu światopoglądowego i możliwości utworzenia i utrzymania takiego państwa.

Dopiero za czasów Chrystusa Bóg zaczął patrzeć przychylniejszym wzrokiem na okoliczne narody. W Ewangelii jeszcze z uprzedzeniami i ostrożnie, ale już za czasów działania Pawła z Tarsu nawet naród wybrany przekabacono na jeden z równoprawnych z Grekami, poganami i innymi na całej Ziemi.
Oczywiście przy Jezusie Kananejka musiała być opętana przez złego ducha i w ogóle. Ostrożnie jak do wrogów narodu i czcicieli obcych bogów. Ale jak okaże uległość i pokorę, to ma szansę na zmianę religii...

(21): Jezus odszedł stamtąd i udał się w okolice Tyru i Sydonu. (22): Pewna kobieta kananejska, która pochodziła z tych stron, wyszła Mu naprzeciw i głośno wołała: "Zmiłuj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Zły duch bardzo dręczy moją córkę". (23): Ale On nie odezwał się do niej ani słowem. Uczniowie podeszli do Niego i prosili: "Odpraw ją, bo krzyczy za nami". (24): On odpowiedział: "Przecież zostałem posłany tylko do owiec, które zginęły z domu Izraela". (25): Ona jednak podeszła, pokłoniła się i prosiła: "Panie! Pomóż mi!". (26): Lecz On odpowiedział: "Nie wypada zabierać chleba dzieciom i rzucać go szczeniętom". (27): Ona zaś rzekła: "Tak, Panie! Ale i szczenięta zjadają resztki, które spadają ze stołu ich panów". (28): Wtedy Jezus powiedział: "Kobieto! Wielka jest twoja wiara! Niech więc ci się stanie tak, jak chcesz". I w tej samej chwili jej córka została uzdrowiona. [Biblia Paulistów, Mt 15]


Nie znam się na historii tamtych wojen i polityce, ale pewnie wesoło tam nie było między tymi narodami.

Pewnie zmiana to zasługa myśli i kultury antycznej. Zaczęły pojawiać się struktury demokratyczne i gdyby nie średniowiecze, to pewnie już nawet z Arabami można byłoby zacząć żyć w trzecim tysiącleciu naszej ery jak z ludźmi z nowoczesnej cywilizacji. Europie zajęło 10 wieków wydobywanie się z zacofania, narodom Bliskiego Wschodu zajmie jeszcze 500 lat.
Ostatnio zmieniony ndz gru 16, 2018 10:49 pm przez cezary123, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: Catastrophique »

Jeżeli nie usłuchacie i nie weźmiecie sobie do serca, że macie oddawać cześć mojemu imieniu – mówi PAN Zastępów, to rzucę na was przekleństwo i przeklnę wasze błogosławieństwo. Zrobię tak, ponieważ nie bierzecie sobie tego do serca. (3): Oto Ja odetnę wam ramię i rzucę wam gnój w twarz, gnój waszych ofiar świątecznych, i położę was na nim.
Jak rozzłoszczone i rozhisteryzowane dziecko potrzebujące atencji.
Szkoda gadać...
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: cezary123 »

W każdym razie związek z kobietą o innym światopoglądzie jest bardzo ryzykowny. Biorąc kobietę, bierzemy też całość jej powiązań z jej grupą odniesienia, rodziną, kulturą i tradycjami.
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12348
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: Walet Pikowy »

Zgodność w wierze,religii jest ważna w związku i tu musi być kompromis,który nie zawsze łatwo osiągnąć.Nie jestem jakoś super praktykujący,ale z ateistką miałbym chyba problem.

Tak samo miałbym problem z bardzo wierzącą chyba wiadomo co chce powiedzieć.Nie dopasowanie wcześniej czy pózniej może być ogromnym problemem i stratą.

Przeciwieństwa wbrew pozorom ogromne się nie przyciągają.Tak mi powiedziała jedna osoba,dziewczyna.

Religia,posiadanie dziecka,to ważne fundamenty w życiu i stosunek do małżeństwa.Tu musi być zgodność.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: Catastrophique »

cezary123 pisze: ndz gru 16, 2018 10:54 pm W każdym razie związek z kobietą o innym światopoglądzie jest bardzo ryzykowny. Biorąc kobietę, bierzemy też całość jej powiązań z jej grupą odniesienia, rodziną, kulturą i tradycjami.
Przeciez kazdy ma swoj swiatopoglad, wlasnie miedzy innymi to sprawia, ze tak sie roznimy.
Takze jesli chodzi o religie.
Wiekszosc ludzi ma to gdzies i w ogole na to nie patrzy, a juz na pewno sie tym nie kieruja.
Caly ten bagaz kobiety i mezczyzny poznaje sie stopniowo, bedac w zwiazku i do niczego zlego w zdecydowanej, znacznej wiekszosci przypadkow, to nie doprowadza.
Religia,posiadanie dziecka,to ważne fundamenty w życiu i stosunek do małżeństwa.Tu musi być zgodność.
W religii nie musi. To osobiste, indywidualne i ludzie nie maja problemow z zaakceptowaniem, w znacznej wiekszosci, takich roznic.
Milosc jest ponad to. Ponad wszystko.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12348
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: Walet Pikowy »

No to wzięte z życia.

Jedna osoba,którą znam,powiedzmy z grona bliskich jest z katolikiem i jest konflikt o chodzenie do kościoła.Chce chodzić co niedziele i muszą się rozstać,bo nie ma kompromisu.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: Catastrophique »

Jak pisalem, w wiekszosci, nie wszyscy.
Rozstawanie sie z powodu niedzielnego chodzenia do kosciola jest dla mnie co najmniej niepowazne.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12348
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: Walet Pikowy »

W Polsce bedzie czesto konflikt o wiare,bo to katolicki kraj i druga osoba nie zaakceptuje,że wierzysz w kamień np i ona sama będzie chodziła do kościoła itp wezmie z Tobą ślub kościelny,tak jak pisał Cezary,katolicy są w tym zdecydowani.

Jest taka sytuacja może zdarzyć się wielu ludziom czytać może większości.Rodzice uczą by chodzić do kościoła i wszystko jest związane z kościołem komunia,bierzmowanie.Nagle pojawia się kawaler córki niewiadomo skąd się wziął wierzy niby w Boga,ale do kościoła nie,to ślub ciężko wziąć itp.Rodzice nie będą zadowoleni jeżeli taki ma wejść w rodzinę i to może być u większości,wtedy niestety aut .Będą się bali,że chcesz córce pranie mózgu zrobić. .Takie są realia.Co innego katolik słabo praktykujący ,taki zacznie chodzić do kościoła i wszystko jest ok.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11088
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: hvp2 »

W Polsce większość katolików to katolicy na niby! Bardzo wierzących jest nie więcej niż 30% społeczeństwa.

Dlatego tak ich rozwściecza jak ktoś nie jest takim hipokrytą jak oni, jak otwarcie mówi że do kościoła nie chodzi czy wręcz jest niewierzący. Szczególnie księża bardzo lubią hipokrytów i obłudników, bo są tacy sami - co innego głoszą, a zupełnie inaczej żyją!!
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: Catastrophique »

Zaakceptuje, Tup. Gdy ludzie sie kochaja takie roznice jak religia przestaja miec znaczenie. Ja mowie o dojrzalej miłośći, a nie zwiazkach dzieciakow lub niedojrzalych doroslych. Ludzie potrafia sie poklocic o zwykla glupote, ale nie zrywaja ze soba z tego powodu - najczesciej.
W zwiazki wchodza przede wszystkim dorosli, pelnoletni, ktorzy nie musza sie sluchac rodzicow a i oni nie zawsze oponuja, chcac szczęścia swojego dziecka i szanujac jego wybor.
Realia sa takie, ze, to juz jest komunal, ludzie sa bardzo rozni i tworza rozne historie.
Pewnym jest jednak to, ze milosc jest ponad podzialami.
Czy gdyby Sophie byla innego niz Ty wyznania, porzucilbys ja?
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12348
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: Walet Pikowy »

...
Ostatnio zmieniony pn gru 17, 2018 12:24 am przez Walet Pikowy, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: Catastrophique »

Tup pisze: pn gru 17, 2018 12:06 am Jednak może wyjść z tego duży konflikt i problem u ludzi.
Moze. Ludzie potrafia znajdowac problemy niemal wszedzie, ale jak pisalem, milosc ma to gdzieś.
Tup pisze: pn gru 17, 2018 12:06 am Odpowiadając na pytanie gdyby była ateistką dzielił by mnie duży mur miedzy nią i ciężko byłoby w niektórych rozmowach.Poza tym jest coś co mnie odpycha od ateistów i trudno mi z nimi budować relacje.
Mur ten bylby Twoim, jej lub Waszym wspolnym dzielem. Mury nalezy burzyć, a nie tworzyć przez roznice pogladow. Krok do tego bliski do braku tolerancji.
Tematy na temat wiary mozna pominąć i cieszyc sie związkiem, lub zachowujac do siebie szacunek, nie bac sie mowic o różnicach.
Nie pisze o Tobie, ale zastanawiam sie co maja w glowach ludzie dyskryminujacy innych z powodu religii. Malo nam wojen i cierpienia, widocznie.
Jak poznajesz nowa osobe, wszystko jest ok, dogadujecie sie, ale w pewnym momencie dowiadujesz sie, ze jest ateista badz ateistką to zmieniasz stosunek do niej?
Dla mnie to to samo, co nie lubic czlowieka bo nie lubi pomidorowej, a Ty lubisz.
Paranoja.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12348
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Bóg to właśnie urojenie

Post autor: Walet Pikowy »

...
Ostatnio zmieniony pn gru 17, 2018 3:08 am przez Walet Pikowy, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”