Po kilkuletniej terapii w chorobie schizoafektywnej mam na dzień dzisiejszy taki wniosek:
RZECZYWISTOŚCI NIE MA! JEST TYLKO INTERPRETACJA! Nawet zmysły niby tak obiektywne jak węch, wzrok, słuch czy nawet dotyk ulegają obróbce w naszej świadomości i są WZGLĘDNE! Np: Dla mnie herbata 'gorąca', jest dla mojej żony 'ciepła'. Margaryna do pieczywa mi 'śmierdzi syntetyczną chemią', innym smakuje itd..... A już interpretacja 'intelektualna', czyli wiązanie zdarzeń i nadawanie im związków przyczynowo-skutkowych jest procesem tak zindywidualizowanym, że jedyne co mi przychodzi na myśl to żartobliwe porównanie:
Wsadzę ci palec w oko...
I teraz: Ja mam palec w oku, i Ty masz palec w oku; Ale zauważ jaka różnica!!!
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Pozdrawiam!