A jak z wagą,przytyleś ?
Zolafren - skutki uboczne
Moderator: moderatorzy
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 163
- Rejestracja: pt paź 30, 2015 1:05 am
- Status: Rencista
- płeć: mężczyzna
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1661
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 11:41 am
Re: Zolafren - skutki uboczne
nie wprowadzm kamillo ludzi w blad na objawy pozytywne mysle ze wystarczy 400mg amisanu czy solianu na dobe to mocne leki dla 90% powinno wystarczyc ja tak bralem
-
- bywalec
- Posty: 525
- Rejestracja: pt sie 04, 2017 3:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Zolafren - skutki uboczne
Olanzapina u mnie podnosi cholesterol i trójglicerydy, kwetiapina nie.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1485
- Rejestracja: czw sie 17, 2017 6:26 pm
- Status: portier
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Zolafren - skutki uboczne
Marlon,przytyłem do 81 kg ale spadło na 65 i stoi w miejscu ta waga.Nie mam już takiego wilczego apetytu.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 103
- Rejestracja: pn lis 10, 2014 5:02 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Zolafren - skutki uboczne
Piotrs mi lekarka mówiła że na objawy pozytywne jest lepsza olanzapina niż amisulpryd czyli amisan, poza tym wkleiłem tu parę linijek wcześniej opracowanie które potwierdza to co mówię, nie wiem jaką wiedzą Ty się kierujesz, ale tak jak mówię, według mojej lekarki oraz tego opracowania co tu wkleiłem, olanzapina jest skuteczniejsza na pozytywne objawy. Jeżeli masz jakieś informację lub wiedze że amisan jest równie dobry to przedstaw je proszę.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 103
- Rejestracja: pn lis 10, 2014 5:02 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Zolafren - skutki uboczne
Jeżeli ktoś inny też się orientuje na ten temat to bardzo proszę o wypowiedź i pomoc.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 103
- Rejestracja: pn lis 10, 2014 5:02 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Zolafren - skutki uboczne
Jeżeli ktoś inny też się orientuje na ten temat to bardzo proszę o wypowiedź i pomoc.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 103
- Rejestracja: pn lis 10, 2014 5:02 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Zolafren - skutki uboczne
Jeżeli ktoś inny też się orientuje na ten temat to bardzo proszę o wypowiedź i pomoc.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 103
- Rejestracja: pn lis 10, 2014 5:02 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Zolafren - skutki uboczne
Jeżeli ktoś inny też się orientuje na ten temat to bardzo proszę o wypowiedź i pomoc.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 342
- Rejestracja: wt kwie 08, 2014 12:13 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: Usunięte
Re: Zolafren - skutki uboczne
Nie uważam siebie za znawcę, ale trochę godzin spędzilem w Bibliotece UW, oraz przy wielu artykułach (głównie naukowych) wyszukanych w Internecie.
Odpowiadając Ci na pytanie - w skrócie:
- Najlepiej indywidualnie dobierać lek do osoby. Nie na każdego działa tak samo.
Nie wiem czy olanzapina jest skuteczniejsza. Od arypiprazolu wykazuje chyba skuteczniejsze działanie.
Niestety nie wiadomo jak występują i tworza się dokładnie objawy pozytywne, ale wiadomo że leki są dosyć skuteczne (choć są przypadki gdzie żadne leki na to nie pomagają). Olanzapina jest dość uniwersalnym lekiem. Pomaga wielu pacjentom mając relatywnie słabe skutki uboczne. (na tyle żęby pacjenci chcieli ją brać.) To dobry lek i często stosowany. Chyba dosyć uniwersalny.
Powinowactwo do receptorów ma silne. Sedację i tycie też jest silne po nim.
Generalnie neuroleptyki się róznią, ale podstawowe działanie mają podobne. Arypiprazol chyba określa się czasami lekiem "trzeciej generacji" ale to bardzo umowne. W zwiakzu że jego mechanizm działania się trochę różni. Bardziej podobno jako regulator.
eee miało być coś mądrzejszego - ale mi nie wyszło. Ale lepiej wysłać Ci taką odp niż nic
. Pozdrawiam. Nie jestem pewny o co pytałeś dokładnie.
Odpowiadając Ci na pytanie - w skrócie:
- Najlepiej indywidualnie dobierać lek do osoby. Nie na każdego działa tak samo.
Nie wiem czy olanzapina jest skuteczniejsza. Od arypiprazolu wykazuje chyba skuteczniejsze działanie.
Niestety nie wiadomo jak występują i tworza się dokładnie objawy pozytywne, ale wiadomo że leki są dosyć skuteczne (choć są przypadki gdzie żadne leki na to nie pomagają). Olanzapina jest dość uniwersalnym lekiem. Pomaga wielu pacjentom mając relatywnie słabe skutki uboczne. (na tyle żęby pacjenci chcieli ją brać.) To dobry lek i często stosowany. Chyba dosyć uniwersalny.
Powinowactwo do receptorów ma silne. Sedację i tycie też jest silne po nim.
Generalnie neuroleptyki się róznią, ale podstawowe działanie mają podobne. Arypiprazol chyba określa się czasami lekiem "trzeciej generacji" ale to bardzo umowne. W zwiakzu że jego mechanizm działania się trochę różni. Bardziej podobno jako regulator.
eee miało być coś mądrzejszego - ale mi nie wyszło. Ale lepiej wysłać Ci taką odp niż nic

Najbardziej niezrozumiałe jest to, że w ogóle cokolwiek daje się zrozumieć - Albert Einstein w odniesieniu do Wszechświata
-
- moderator
- Posty: 1171
- Rejestracja: pt wrz 08, 2017 9:37 am
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zolafren - skutki uboczne
Hmm, mi raczej nasuwają się dwie rzeczy - mianowicie duża senność po olanzie i tycie - to pierwsze u siebie zarejestrowałam, drugie natomiast nie, a szkoda.
Mój blog: http://www.nocnylampion.wordpress.com
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 103
- Rejestracja: pn lis 10, 2014 5:02 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Zolafren - skutki uboczne
No dzięki za odpowiedź Piotr827
. Mnie chodziło oto czy olanzapina, jest skuteczniejsza od amisulprydu na objawy pozytywne (zwane wytwórczymi) skoro jest lekiem uniwersalnym i pomaga tak jak pisałeś wielu pacjentom i tak dalej, jest większa sedacja i tycie po tym leku, ogólnie jest więcej skutków ubocznych na ulotce niż w przypadku amisulprydu, więc czy jest na te objawy wytwórcze skuteczniejszym, lepszym medykamentem. (Zaznaczam, że na objawy negatywne mi nie chodzi).

-
- zaufany użytkownik
- Posty: 342
- Rejestracja: wt kwie 08, 2014 12:13 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: Usunięte
Re: Zolafren - skutki uboczne
Nie wiem 

Najbardziej niezrozumiałe jest to, że w ogóle cokolwiek daje się zrozumieć - Albert Einstein w odniesieniu do Wszechświata
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1661
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 11:41 am
Re: Zolafren - skutki uboczne
nie na pewno nie
AMISULYPRYD to najlepszy w tej chwili lek w polsce na objawy pozytywne w dawce 400mg na dobe jesli nie jestes lekoporny wystarczy
mniej nawrotow po nim udowodniono
solian czy jego lepszy zamiennik amisan
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2852
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 5:05 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 72943962
Re: Zolafren - skutki uboczne
Ja spróbuje coś mądrego napisać. Wszystko zależy od profilu receptorowego jaki każdy człowiek ma że się tak wyraże w swoim ciele. Tak krótko tłumaczyła mi moja pani doktor. Dla jednych działa lepiej jeden lek a na drugiego inny. I ciężko jest powiedzieć że amisan czy solian napewno pomoże na pozytywy. To samo się tyczy olanzapiny. A w szczególności ciężko jest dobrać lekach jak się jest lekooporny(np. ja).
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2852
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 5:05 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 72943962
Re: Zolafren - skutki uboczne
Jeszcze a propo zolafrenu. Do dzisiaj brałem 15 mg tego szwaksu ale musze szybko zejść na 10 mg bo po prostu głupieje. Zrobiłem się nerwowy, agresywny. Pisałem już tu na forum o tym ale łudziłem się że to przejdzie. Niestety nie przeszło a było nawet gorzej. Dlatego też schodze na 10 mg.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 68
- Rejestracja: pn mar 27, 2006 11:01 pm
Re: Zolafren - skutki uboczne
dziękuje Piotrowi 827 za taki szczegółowy opis swoich zauważalnych zmian w organizmie po olanzapinie bo mam
kilka takich objawów jak Ty a mianowicie piersi nie naturalnie powiększone też mam taki stolec jak Ty czyli luźny brudzący kiedyś takiego nie miałem też mi jest nie raz bardziej zimno niż kolegą z pracy też jestem senny tylko trochę mało śpię bo około 7.5 godziny na dobę do pracy wstaję o godzinie 5.50 lub 4.50 biorę olanzapine 17 lat a w dawce 5mg 10lat kusi mnie żeby przejść pod kontrolą lekarza na dawkę 2.5 mg ale boję się nawrotu choroby . Zadam pytanie na forum kto z Was próbował dawkę 2.5mg proszę o odpowiedzi .
kilka takich objawów jak Ty a mianowicie piersi nie naturalnie powiększone też mam taki stolec jak Ty czyli luźny brudzący kiedyś takiego nie miałem też mi jest nie raz bardziej zimno niż kolegą z pracy też jestem senny tylko trochę mało śpię bo około 7.5 godziny na dobę do pracy wstaję o godzinie 5.50 lub 4.50 biorę olanzapine 17 lat a w dawce 5mg 10lat kusi mnie żeby przejść pod kontrolą lekarza na dawkę 2.5 mg ale boję się nawrotu choroby . Zadam pytanie na forum kto z Was próbował dawkę 2.5mg proszę o odpowiedzi .
Soli Deo per Miriam
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2852
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 5:05 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 72943962
Re: Zolafren - skutki uboczne
Ja brałem 2,5 mg zolafrenu ale w połączeniu z sulpirydem. Ze względu na urojenia nie odważyłbym się wziąć samego 2,5 mg zolafrenu.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 10402
- Rejestracja: ndz lis 04, 2007 4:14 am
- płeć: mężczyzna
Re: Zolafren - skutki uboczne
Warto zapamiętaćPiotr827 pisze: ↑ndz sty 22, 2017 5:24 am Odnośnie skutków ubocznych... w sumie chyba nie dodałbym nic nowego, czego nie ma w innych wątkach... ale tyle co moge stwierdzić po sobie:
-libido - bardzo wyraźnie i mocno obniżone. I widzę dużą różnicę miedzy 10mg, 5mg, a np. 2,5mg. Bardzo dużą. A zawsze miałęm wielkie libido.

Nie brałem nigdy olanzy, ale chciałem podkreślić w Twoim poście to co wg mnie szczególnie ładnie i konkretnie opisałeś, a co praktycznie jest pomijane we wszelkich ulotkach firm farmaceutycznych oraz podręcznikach psychiatrii. To co opisałeś nie dotyczy tylko olanzy, ale też wszystkich innych neuroleptyków. Dlatego osobiście uważam że są to jedynie społecznie użyteczne neurotoksyny, a nie żadne leki, które by faktycznie coś leczyły.Piotr827 pisze: ↑ndz sty 22, 2017 5:24 am Istotne jest chyba coś o czym się chyba nie mówi w literaturze? Bo niby jak to zmierzyć, zbadać, a nawet samemu zauważyć.
Mianowicie ja to widziałem przy zmniejszaniu dawek 15 na 10 czy 10 na 5mg. Chodzi o jakość życia: jasność umysłu, funkcjonowanie myślenia i odczuwanie przyjemności. Może się czepiam i mi się wydaje? Ale trudno mi to było opisać. Wydaje mi się, żę "większa aktywność" przy zmniejszaniu dawek leków to coś więcej niż brak senności. Ja mam wrażenie że po prostu życie staje się wtedy pełniejsze. Jak brałem 15 mg i ciągle spałem to mówiłem sobie że jest OK. I poza sennością niewiele objawów widziałem. Ale każde zmniejszenie dawki otwierało mi oczy. Tak jakby większa dawka to było życie oglądane przez szkło. Zamknięcie w słoiku. I skoro lek ma wpływ na odbiór ( i może też wydzielanie) dopaminy, to naturalne jest takie działanie. Choć trudno jest to opisać wyraźnie, zmierzyć a nawet odczuć ( w przeciwieństwie do takich np. dyskinez) to myślę żę jest to bardzo ważny objaw. Nie wiem czy dla mnie nie najważniejszy. Pogodziłbym się chyba z otyłością, prolaktyną, i sennością, gdyby mój umysł mój funkcjonować jak "na trzeźwo". No i jeszcze bez paranoi. Bajka!! No, ale taka natura choroby że tak się leczy. Choć nie wiadomo tak do końca jak lepiej leczyć.
Móżg jest bardzo skomplikowaną materią. Lecz gdy myślę o wpływie olanzapiny na pacjenta, to chociaż nie znam się na neurofizjologii, neurofarmakologii i dziąłaniu mózgu specjalnie dobrze... To dla mnie wszystkie te objawy które wymieniłem pochodzą z mózgu. Libido, metabolizm, dyskinezy, i wszystko inne. Więc skoro zaburzają prace mózgu tak wieloaspektowo, to siłą rzeczy muszą też wpływać na myślenie, funkcje kognitywne, odczuwanie przyjemności, zachowanie w towarzystwie, motywację i szeroko przyjemną jakość życia i przyjemność z życia.
Po dużych czy nawet jedynie średnich dawkach neuroleptyków pacjent, który czuł się źle w sposób nieakceptowany społecznie i budzący wśród ludzi lęk, zakłopotanie, dyskomfort, oburzenie, w wyniku działania neuroleptyków zaczyna czuć się źle w sposób społecznie akceptowany, czyli jest senny, małomówny, przestępuje z nogi na nogę, a subiektywnie czuje się tak na przykład jak to jasno i precyzyjnie opisałeś powyżej, ale jest za to w pełni przewidywalny i absolutnie dla nikogo nie groźny. W wyniku działania neuroleptyków cierpienie nieakceptowane społecznie, np. cierpienie mistyka,który czuje się odpowiedzialny za cały świat, zamienia się w cierpienie akceptowane społecznie, np. że pacjent tak utył, że nie potrafi wejść po schodach na wyższe piętro w budynku. Psychiatria jako nauka zajmująca się żonglowaniem ludzkim cierpieniem








-
- zaufany użytkownik
- Posty: 342
- Rejestracja: wt kwie 08, 2014 12:13 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: Usunięte
Re: Zolafren - skutki uboczne
Ja Tobie również dziękuję za ten feedbackdziękuje Piotrowi 827 za taki szczegółowy opis


Miło jest mi to Czytać! (od Ciebie również hvp2

Ja raz próbowałem odstawiać zupełnie. Robiłem to bardzo stopniowo - 5mg -> 0mg w ciągu pół roku. Sama olanza. Właśnie dawkę 2,5 mg zapamiętałem sobie jako dawkę graniczną. (choć zawsze czułem, że zmniejszanie dawek działało u mnie stopniowo - dla pełnego efektu. Np z 15mg na 10mg to czułem taki pełny efekt po około miesiącu. No myślę że jakoś tak).Zadam pytanie na forum kto z Was próbował dawkę 2.5mg proszę o odpowiedzi .
Po zejściu poniżej 2,5mg szybko poczułem jakby się coś odblokowywało. Najbardziej to było wyraźnie widać po moim libido. Od tej dawki wydawało się ono już normalne. Znowu miałem silną chcicę, taką jak zawsze miałem - oraz dużo dużo większą przyjemność z seksu, masturbacji, pornosów no i całego tego tematu


Oprócz tego to stałem się bardziej pobudzony, energiczny. Jakby bystrzejszy, ale i chaotyczny (ja generalnie jestem roztrzepany. Zawsze byłem). Chociaż ogaernięty tez byłem. Czułem się lepiej, ale silniej przezywałem także negatywne emocje. Łatwiej się mogłem zdenerwować, lecz to wszystko razem mi się podobało

Czułem się też jakbym wysypiał się lepiej, choć spałem nieco mniej niż potrzebuję. (7-8h zamiast około 9h które uznaje za optimum).
Tyle.
Kłaniam się i pozdrawiam

Piotr.
Najbardziej niezrozumiałe jest to, że w ogóle cokolwiek daje się zrozumieć - Albert Einstein w odniesieniu do Wszechświata