dlaczego Jezus był człowiekiem

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: Słonecznik1 »

Moze ma w sobie dobro i zło. My tego nie wiemy przekonania mamy. Ale Bóg mowi o ofiarze jako o kims wielkim
Nad tym moze nalezy sie zastanowic.Czytales moje przemyslenia?
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: Słonecznik1 »

moze chodzi o to by ludzie byli równi a ofiara jest na drapieżnikow pastwe . I to oni są źli.Którzy nie szanują
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

cezary123 pisze:tekstów paralelnych
No dobrze, czepmy się na razie tylko interpretacji tekstów paralelnych w głoszeniu.

Polecam bardzo ciekawy tekst:

"c) Określenie biblijnego kontekstu i miejsc paralelnych
Kaznodzieja powinien pamiętać o określeniu kontekstu i miejsc
paralelnych tekstu biblijnego. Dana perykopa zawarta w Lekcjonarzu
została bowiem wyjęta z jakiejś większej biblijnej całości, z jakiegoś
bloku treściowego. Powinien więc sięgnąć do samej Biblii, aby zobaczyć
czy dana perykopa stanowi prawdziwą całość, czy też została
ucięta w taki sposób, że lektura liturgiczna pominęła jakiś ważny element
tekstu biblijnego. Może się bowiem zdarzyć, że zasadnicza
myśl danej całości biblijnej leży poza umieszczoną w Lekcjonarzu
perykopą. Jej zrozumienie zatem zależne jest od myśli znajdującej się
poza nią (a więc w Biblii, nie w Lekcjonarzu). Kaznodzieja winien
zatem zawsze sięgać najpierw po Biblię, aby zbadać bezpośredni, biblijny
kontekst bliższy perykopy Lekcjonarza. Kontekst ten stanowią
perykopy biblijne poprzedzające i następujące po badanym tekście.
Taka praca ustrzeże homilistę przed niewłaściwym (subiektywnym
i ograniczonym) jej zrozumieniem31.
Aby zatem dobrze odczytać sens perykopy biblijnej nie wystarczy
jednak pamiętać tylko o kontekście bezpośrednim. Należy wziąć pod
uwagę także kontekst bliski (cykl literacki), dalszy (dana księga Biblii)
i ogólny (całe Pismo św.). Poza tym kontekstem literackim konieczne
jest także, aby wziąć pod uwagę konteksty syntagmatyczny i paradygmatyczny
oraz ogólny kontekst semantyczny32.
Podkreślając wagę kontekstu dalszego należy również pamiętać,
że dana perykopa ma swoje organiczne i funkcjonalne miejsce w obrębie
całej ewangelii. Wiele opowiadań pojawia się także w każdej
ewangelii synoptycznej. Opisy te są zgodne co do istoty. Są tu jednak
obecne oryginalne retusze redakcyjne wyrażające teologiczno-kerygmatyczną
specyfikę poszczególnego ewangelisty-redaktora. Różnice
te świadczą o tym, że każdy z synoptyków przedstawia dane misteriów
we właściwy dla siebie sposób33. Ważnym narzędziem w odczytaniu
orędzia biblijnego będzie zatem porównanie synoptyczne, które
pozwala uchwycić cechy wspólne oraz różnice w rozłożeniu akcentów
kerygmatycznych, np. rozszerzenia, skrócenia i inne zmiany wynikające
z aktualizującego przekazu danego ewangelisty. Uwzględnienie
schematu, koncepcji danego ewangelisty pozwoli odkryć, co autor
chciał powiedzieć poprzez dane opowiadanie34. W ten sposób kaznodzieja
łatwiej uchwyci także aspekt literacki, redakcyjny i teologiczny
określonej ewangelii. Różnice te pomogą również w poznaniu środowiska
życia autora ewangelii i jej adresatów. Musi o tym pamiętać
każdy homilista ze względu na nowy, trzyletni cykl czytań. Każdego
roku przecież proklamowana jest Ewangelia „według św. Mateusza”,
„według św. Marka”, „według św. Łukasza”. Taka świadomość ustrzeże
kaznodzieję przed głoszeniem co roku takiej samej, schematycznej
homilii i pomoże mu wyjaśnić to samo misterium zbawcze oświetlając
je z różnych stron35.
Oprócz kontekstu danej ewangelii, kaznodzieja powinien uwzględnić
także w jaki sposób dana perykopa funkcjonuje w kontekście całego
Nowego Testamentu, a nawet w kontekście całego Pisma św. (kontekst
ogólny). Trzeba pamiętać tutaj, że Pismo św. stanowi organiczną
całość (por. KO 12), co zakłada historio-zbawczą interpretację perykop
ewangelicznych. Kaznodzieja poszukując orędzia danego tekstu
powinien pamiętać zatem o zasadzie, że najlepszym interpretatorem
Biblii jest sama Biblia. Nie może on więc zapomnieć o miejscach paralelnych
(równoległych), w których powtarzają się te same wyrazy
(paralelizm leksykalny)36 lub te same treści (paralelizm rzeczowy).
Pomocą będą tu dla kaznodziei konkordancje i słowniki biblijne, które
ukazują rozwój pewnej idei w Biblii, a więc jej kontekst dalszy oraz
miejsca paralelne do niej się odwołujące37".

http://perspectiva.pl/pdf/p14/9-Dyk.pdf

A potem trzeba zrozumieć dlaczego właśnie taki a nie inny tekst powstał wtedy w procesie tworzenia Biblii przez jej autorów i środowisko.



"c) Podejścia do Biblii
Podejścia do Biblii wybierane są w zależności od natury badanego
tekstu oraz w zależności od celu, jaki takiemu studium towarzyszy.
Przy podejściu opierającym się na Tradycji, należy wspomnieć
o wielu celach towarzyszących takim metodom, jak na przykład zasada
integralnej lektury tekstu (podejście holistyczne), po to, aby móc
dotrzeć do właściwego zrozumienia. Jeśli takie podejście rozciąga się
nie tylko na dzieło biblijne, lecz także na całość tekstu otrzymanego
od wierzącej, hebrajskiej czy chrześcijańskiej wspólnoty to wówczas
mówi się o kanonicznym podejściu do tekstu. Poza tym, jeśli taka całościowa
lektura bierze pod uwagę sposób odczytania tego tekstu nie
tylko wewnątrz samej Biblii, lecz także w żyjącej potem wierzącej
wspólnocie, to wówczas mówi się o tzw. Wirkungsgeschichte („historia
skutków tekstu”).
Wewnątrz takiej lektury miejsce pierwszorzędnej
wagi przypada egzegezie Ojców Kościoła. Odniesienie się do tradycji
hebrajskiej jest bardzo użyteczne, jeśli dany tekst został skomponowany
przez autora ukształtowanego w takiej tradycji, czego przykładem
może być osoba apostoła Pawła19.

Użytecznym dla zrozumienia tekstu biblijnego może być również
uwzględnienie podejścia do Biblii przez nauki humanistyczne. Na
skomponowanie pism biblijnych miały bowiem wpływ uwarunkowania
psychologiczne ich autorów. Należy więc tutaj odnieść się do nauk,
które te uwarunkowania zbadają, szczególnie do socjologii (pomaga
zrozumieć ekonomiczne, kulturowe i religijne funkcjonowanie
świata biblijnego), antropologii (pomaga poznać występujący w Biblii
szeroki zakres aspektów, które odbijają się w języku, sztuce, religii,
a także w ubraniu, ozdobach, świętach, tańcach, mitach, legendach i tego
wszystkiego, co dotyczy etnografii) i psychologii (pomaga lepiej
odczytać teksty biblijne rozumiejąc je jako doświadczenie życiowe
i reguły zachowania; może pomóc w wyjaśnieniu sensu rytów kultu,
ofiar, zakazów, obrazowego języka Biblii, metaforycznego znaczenia
opowiadań o cudach, dramatycznej siły wymowy wizji i przekazów
apokaliptycznych). W takim przypadku mówi się o podejściu socjologicznym,
podejściu przez antropologię kulturową oraz podejściu psychologicznym
i psychoanalitycznym20.
W podejściu kontekstualnym należy uwzględnić problemy, mentalność,
zainteresowania i uwarunkowania historyczne czytelników
tekstu biblijnego. Sytuacja ta wymaga ponownego rozważenia tych
tekstów, które odczytywane były zawsze w innej perspektywie, bądź
też przy zaniedbaniu jakiegoś szczególnego problemu. Do tego typu
podejścia, które wykorzystuje wszystkie metodologie, należy egzegeza
służąca celom socjo-religijnym, jak np. egzegeza teologii wyzwolenia
w Ameryce Łacińskiej (podejście wyzwoleńcze), ruchów feministycznych
w USA i Kanadzie (podejście feministyczne), ruchów anty-separatystycznych
w Afryce i Indiach lub też grup ekumenicznych
w Europie21"


http://perspectiva.pl/pdf/p14/9-Dyk.pdf

Wirkungsgeschichte w organizacji Świadków Jehowy jest bardzo ciekawa i dosyć zmienna na przestrzeni ostatnich 100 lat. Strażnice leżą. Wystarczy porównać. Jednak trzeba pamiętać, że czasem był to ładny kawał czyjegoś życia. I tak tworzą się historyczne skutki czytania Biblii ;)
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

I tworzy się nowy kontekst Biblii w naszych czasach. To marzenie strategów sekt - realizacja takich długofalowych celów. Głosić, aż wyprze się konkurencję religijną a klientela przesiąknie naszym produktem. Wtedy nie będzie innego punktu odniesienia i społeczeństwo samo przyjdzie. Ze swoimi Bibliami.

"Mówi Jezus: "Prawda was wyzwoli " (1 8,32). A Jego największy Apostoł: "To dla wolności - wyzwolił nas Chrystus! " (Ga 5,1). "Egzegeza " biblijna Świadków Jehowy jest zabiegiem nader niebiblijnej samowoli. Jej fundamentem jest... fundamentalizm, który zagraża czasem i naszej chrześcijańskiej (katolickiej, ewangelickiej czy prawosławnej) lekturze Biblii. Opiera się na przekonaniu o bezbłędności Biblii, z którego wyprowadza jednak wniosek, że wszystkie informacje zawarte w Biblii należy przyjąć w sposób bezkrytyczny jako prawdziwe i pewne. Dotyczy to również danych historycznych, chronologicznych, geograficznych, astronomicznych i w ogóle przyrodniczych. (Świadków Jehowy tego rodzaju podejście jest posunięte aż do absurdu i śmieszności). Tylko takie ujęcie bezbłędności Pisma św. pozwala - zdaniem fundamentalistów - mówić o nim jako o godnym zaufania Słowie Bożym. Gdyby się okazało, że w tym czy innym miejscu Biblia błądzi, rzucałoby to cień na jej wiarygodność w ogóle i oznaczało możliwość błędu także gdzie indziej. To jest jednak niemożliwe, sam Bóg bowiem czuwał nad powstaniem tekstu Biblii, określając nawet jego szatę literacką. Fundamentalizm przyjmuje więc werbalne rozumienie natchnienia biblijnego. Świętość Księgi jest świętością poszczególnych słów, zdań i wypowiedzi, za którymi kryje się ręka Boża. Boża prawda uległa obiektywizacji i materializacji: jest dostępna bezpośrednio w szacie słownej Biblii. Biblia to więc jakby rodzaj kodeksu, w którym każde, najmniejsze nawet słówko zostało przemyślane przez prawodawcę i domaga się zastosowania. Niepotrzebne są zatem i wręcz szkodliwe wszelkie dociekania i badania tekstu oraz świata Biblii: wystarczy praktykować to, co się przeczytało i dosłownie zrozumiało. U Świadków Jehowy z takiego podejścia zrodziło się radykalne nastawienie antynaukowe. Z pasją potępiają naukowe teorie kształtowania się kosmosu i powstania gatunków biologicznych, głoszą otwarcie i konsekwentnie realizują zasadę wyższości mężczyzny nad kobietą, złowrogą metafizykę krwi itp. Przekreślanie ustalonych prawd naukowych (bo nie zgadzają się z jakimiś twierdzeniami biblijnymi literalnie rozumianymi) łączy się np. z zacieraniem granicy między prawem moralnym a rytualnym, skutkiem czego historycznie uwarunkowany zakaz spożywania krwi nabrał tego samego waloru co nakazy ściśle etyczne. Fundamentalizm rzekomo poszukuje pewności, stałej podstawy (fundamentu), przeciwstawia się niebezpieczeństwu myślnych interpretacji. W rzeczywistości jednak doprowadza do "unieruchomienia " Bożej prawdy, do jej odcięcia od prawdziwego życia człowieka. Fundamentalistyczne pojęcie natchnienia i bezbłędności Pisma św. prowadzi do zrównania wszystkich bez wyjątku twierdzeń biblijnych, do odczytywania ich na jednej płaszczyźnie: wszystkie mają jednakową wartość, a więc wszystkie posiadają charakter absolutny, same w sobie. Prowadzi to do zerwania związku pomiędzy wypowiedziami biblijnymi, uniemożliwia usłyszenie dynamicznego orędzia Bożego. Fundamentalizm jest metodą wygodną i często opłacalną. Powołując się na wyizolowane z kontekstu - bezpośredniego i kontekstu całej Biblii - wypowiedzi, może "udowodnić " prawie wszystko i znaleźć uzasadnienie "biblijne " dla wielu zupełnie niebiblijnych poglądów i postaw.. Mistrzami takiego "udawadniania " i "uzasadniania " są oczywiście nasi Świadkowie Jehowy. Ciekawe, że Autor książki Byłem Świadkiem Jehowy bardzo powoli wychodzi z fundamentalizmu, kiedy odchodzi od sekty; powiedziałby, że i po odejściu trochę w nim tkwi, tak mocno zakodowana jest ta tendencja. Günther Pape stopniowo odkrywa, że zwodzono go od dzieciństwa - i on innych przez długie lata zwodził - cytatami wyrwanymi z kontekstu, i że tak nie można. Odszedł także dlatego, że znalazł niezgodności między ich nauką a Biblią. A przecież ta nauka za wszelką cenę chce się pokazać biblijną! I wszystko chce udowodnić Pismem św.! W pismach Świadków spotykamy często takie zdanie: "Biblia w prosty sposób wyjaśnia... " Tyle że jest to nie tyle sposób biblijny, ile prosty sposób na Biblię, na odebranie jej wiarygodności: przez wprzęgnięcie jej w służbę ideologii i interesom grupy, a więc przez manipulowanie nią, traktowanie wybiórcze i instrumentalne, przez przekręcanie i naciąganie (przesunięcie przecinka!), przez dosłowne odczytywanie w sprawach, w których Biblia nie chce się autorytatywnie wypowiadać (historia, przyroda...), a niedosłowne - kiedy jej wypowiedź teologiczna jest dla doktryny Świadków niewygodna... Sposób na Biblię: jej kompromitacja. Bo chodzi nie tylko o ośmieszanie jej: głoszenie spełnienia się proroctwa Jezusowego o "znakach na słońcu, księżycu i gwiazdach " (Łk 21,25) poprzez wojnę atomową i bakteriologiczną, przez irackie rakiety i amerykańskie antyrakiety w Zatoce Perskiej... Chodzi także o groźniejsze przekreślanie jej orędzia zbawczego, orędzia samego Miłosiernego Boga, np. przez radowanie się spodziewanymi stosami trupów i morzem krwi nie tylko w Zatoce, ale i na całym świecie: bo tak chce Bóg, bo tak spełniają się Jego zapowiedzi... To nie jest mój Bóg, ani Bóg Jezusa Chrystusa, ani Bóg Biblii żydowskiej i chrześcijańskiej. "Eschatologia " Świadków Jehowy jest czysto ziemska, bardzo konsumpcjonistyczna; gdzieś się zapodział taki "drobiazg " biblijny, że naszą Ziemią Obiecaną i Rajem będzie sam Bóg oglądany twarzą w twarz, że nasze szczęście szczęście wieczne będzie miłosnym z Nim zespoleniem. I tym się Biblia tylko interesuje - relacją Boga do nas, naszą do Niego relacją, w kontekście wierzącej wspólnoty - a nie naukowym wyjaśnianiem świata, jego przeszłości i przyszłości. A przecież bracia jehowici niestrudzenie wyliczają i obliczają z Biblii daty końca papiestwa i chrześcijaństwa, władz i świata (lata mijają, proroctwa się nie spełniają; nawet proroctwo o zniszczeniu Kościołów przez komunizm nie wyszło im: Kościoły mają się raczej dobrze, a komunizm już ledwo zipie). W kontekście wierzącej wspólnoty - napisałem przed chwilą. I tu mamy dwie ważne sprawy, gdy chodzi o właściwe pojęcie i przyjęcie Słowa Bożego zapisanego w Biblii. Po pierwsze nie wolno nam zapominać, że Biblia zrodziła się we wspólnocie - izraelskiej, potem chrześcijańskiej. Po drugie, że najlepiej ją rozumiemy dzisiaj w kontekście życia i nauczania wspólnoty. To drugie wynika z pierwszego, lektura kościelna Pisma św. jest konsekwencją jego genezy. Biblia bowiem nie spadła z wysokiego nieba prosto w ręce dobrego jehowity czy złego katolika: zrodziła się - i bardzo długo się rodziła! - we wspólnocie wierzącej Pierwszego Testamentu, a potem Nowego Testamentu. Pisma powstały i zostały zebrane dla czytania i zwiastowania we wspólnocie liturgicznej (zob. Kol. 4,16). Nie było Nowego Testamentu bez Kościoła, jak nie byłoby "Starego " Testamentu bez Izraela".

"Byłem Świadkiem Jehowy" Günther Pape
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

cezary123 pisze: "głoszą otwarcie i konsekwentnie realizują zasadę wyższości mężczyzny nad kobietą"
No bo przecież Jezus nie był kobietą.
Kobiet nie wolno krzyżować.
Ale na stosach palić czarownice było wolno.

Słyszałem, że kobiety u Świadków Jehowy są w sumie zadowolone z takiego stanu rzeczy. Mężczyźni zrobią wszystko, mają prawo przewodniczyć w modlitwie, w służbie, nauczać, być starszymi zboru, a żony cicho siedzą, sprzątają, gotują, namawiają ludzi i boją się partnerstwa.
Mężczyźni też niby zadowoleni - bo kobieta jest podporządkowana.
Ale to dobry test na szlachetność.
Nie skorzystać.
Nie iść na łatwiznę.
Jest równouprawnienie i równy podział obowiązków. Wszystko musi wyniknąć w życiu sprawiedliwie, spontanicznie i bez sztucznych uproszczeń. Istoty ludzkie są sobie równe.
To relikt religii dawnego Izraela i starożytnych społeczeństw.
danielek
zaufany użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: czw sie 17, 2017 5:26 pm
Status: portier
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: danielek »

Jak Jezus to Bóg to my też.Smacznego
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

Ale co to takiego "Bóg"?
Co to człowiek, to trochę wiem, co to Jezus - dowiaduję się z historii i literatury, ale Bóg? Z czym to się je? :)
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: Catastrophique »

Boga sie nie je, Boga sie czuje.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

Catastrophique pisze: sob wrz 22, 2018 8:55 pm Boga sie nie je, Boga sie czuje.
Jedni czują się jak młody Bóg a inni jedzą Ciało Boże.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

Ale zamiast do nieba, nadal trafiamy na tę planetę. Ileż tak można.
Czy jest jakiś obiektywny powód albo przyczyna, że świadomość musi akurat przyczepiona do tego skrawka materii w tym rejonie Kosmosu? Jest tyle miejsc i istot, gdzie nie ma nas.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

A co ma? Brak odniesienia do żadnej innej, wyższej rzeczywistości.
Chociaż z drugiej strony i tak dobrze, że nie do niższej. Mogliśmy być wcześniejszymi gatunkami i tylko sobie pomarzyć o ludzkim świecie z wszystkimi jego wadami i zaletami. Nie wiedzielibyśmy co tracimy.
A ludzkość miała być dopiero za wiele milionów lat.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

kaznodzieja pisze: śr lis 01, 2017 7:01 pm
Jak został zapłacony okup ?
Można powiedzieć że Jezus ,który się urodził jako doskonały człowiek zajął miejsce Adama by nas ocalić,
Ponieważ stracił swe ludzkie życie nie popełniając grzechu wyrównał stratę po Adamie-czyli nadzieję całemu potomstwu Adama na odzyskanie ŻYCIA WIECZNEGO utraconego przez Adama. Rzym 5;19 , 1 Kor 15;21-22 .
Jeżeli stracił życie doskonałego człowieka, i to niewinnego, to musiał być nieźle szurnięty.
Aniołowie bywają pomyleni.
I nic to nie pomogło a tylko pogorszyło sprawę, bo mamy już dwie ofiary morderstwa, w tym jedną na pewno niewinną. Dług winy rośnie. Tylko nie wiadomo czyj.

Słyszałem gdzieś poglądy, że okup z doskonałego życia ludzkiego musiał być zapłacony Satanowi. No bo gdzież Bogu Miłosiernemu. Taki żądny krwi?
Może to nie to samo co udział w kwestii spornej i scena na oczach przyglądających się temu tłumów synów bożych w dziedzinie duchowej, ale wiadomo skądinąd, że gatunki anielskie od dawna krzywym okiem spoglądały na rasę ludzką. Przynajmniej w starożytnych wierzeniach ludzkich. Po co to to ten Stwórca ulepił. I jeszcze duch czyli jaźń tam zamknął, żeby trwała i cierpiała.
Może to być pewne odbicie trudnego dylematu świadomości zamkniętej akurat w takiej a nie innej istocie, w takim a nie innym świecie.

Biblia mówi
"I rzekł Bóg: nie będzie duch mój wiecznie przebywał w człowieku, bo jest on tylko ciałem. Żył więc człowiek będzie lat osiemdziesiąt."
Jak kto ciekawy gdzie, to niech sobie poszuka.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

Po potopie. I już nie było różnych Matuzalemów.

Potem Jezus woła: "Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym".

Kiedy Stwórca lepił świat, niebo i ziemię synowie Boży radośnie wznosili okrzyki uznania.
Tylko ten gatunek ludzki coś wszystkim podpadł. A to grzech pierworodny, a to Bóg żałował, że stworzył te paskudy i potopił prawie wszystkie, a to Sodoma i Gomora go zirytowała i spalił je żywcem, aż w końcu sam przyszedł na Ziemię w ludzkim ciele i od razu go ukrzyżowali i zjedli.
Jeszcze zdążył się odgrażać, że po zmartwychwstaniu nie będzie dziwnych ludzkich zalotów, zdrad i parzenia się, tylko będą żyli jak aniołowie w niebie. ...
Coś podpadliśmy tym aniołom.

Prawdopodobnie jak niższe gatunki nam.
Małpoludy, osły, neandertalczyki, barany, głuptaki itd...
Przypomina mi się scena z Księgi Dżungli o żyjących w koronach drzew dziwnym i niezrozumiałym gatunku - ludu Bandar-logu. (Rudyard Kipling zapomniał albo nie chciał wiedzieć o tym, że małpy bywają uznawane za święte w hinduizmie. Ale to były czasy kolonializmu i dumy białego człowieka).
Ale z drugiej strony, dlaczego Stwórca taką ewolucję puścił na tej planecie? Nie mogło być od razu inaczej?
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: Catastrophique »

Póki co, czekajmy do dnia ostatecznego. Według pani Marioli z warzywniaka na rogu, to już niedługo.
"Czuję to w kościach" - mówi pani Mariola.
Zapewne ma rację, gdyż to czasy ostatecznie. Tak samo jak 50, 100, 200, 300 i 500 itd lat temu. :doh:
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: cezary123 »

cezary123 pisze: Biblia mówi
"I rzekł Bóg: nie będzie duch mój wiecznie przebywał w człowieku, bo jest on tylko ciałem. Żył więc człowiek będzie lat osiemdziesiąt."
Jak pięknie starożytni intuicyjnie wyczuwali sens ewolucji i rozwoju kodu, dla którego tylko chwilowym nośnikiem i sposobem przekazywania dalej są jednostkowe organizmy śmiertelników różnych gatunków. A w ten sposób reakcja materii ze światem trwa wiecznie i staje się coraz bardziej skomplikowana i twórcza. Duch rzeczywistości. No, no. :)
kaznodzieja
zaufany użytkownik
Posty: 748
Rejestracja: sob mar 02, 2013 4:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: kaznodzieja »

1 Tesaloniczan 5;
1 Nie potrzeba wam, bracia, pisać o czasach i chwilach. 2 Sami bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pański przyjdzie tak, jak złodziej w nocy. 3 Kiedy bowiem będą mówić: «Pokój i bezpieczeństwo» - tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą
Daniela 12;10 ,,, A niegodziwi działać będą niegodziwie i żaden z niegodziwych nie zrozumie, ale wnikliwi zrozumieją.
Kefas
zaufany użytkownik
Posty: 1775
Rejestracja: sob sty 03, 2009 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: Kefas »

podoba mi się tytuł-świadkowie przyznają rację że Jezus był człowiekiem.czytając Pismo Święte nigdy bym na to nie wpadł.Teraz tak jeśli "był"to znaczy że teraz już nie jest?Jak to ma się do życia po śmierci?
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
kaznodzieja
zaufany użytkownik
Posty: 748
Rejestracja: sob mar 02, 2013 4:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: kaznodzieja »

bigo pisze: ndz sty 27, 2019 6:31 pm podoba mi się tytuł-świadkowie przyznają rację że Jezus był człowiekiem.czytając Pismo Święte nigdy bym na to nie wpadł.Teraz tak jeśli "był"to znaczy że teraz już nie jest?Jak to ma się do życia po śmierci?
nie jest. zmarł.
Daniela 12;10 ,,, A niegodziwi działać będą niegodziwie i żaden z niegodziwych nie zrozumie, ale wnikliwi zrozumieją.
kaznodzieja
zaufany użytkownik
Posty: 748
Rejestracja: sob mar 02, 2013 4:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: kaznodzieja »

Kromek pisze: pn sty 28, 2019 10:00 am Bóg człowiek, czy człowiek. Sławą się okrył.
Tak,,dlatego żebył w pełni podporządkowany swemu Ojcu.Dokładnie wykonywał jego wolę i to mu przyniosło chwałę i pozycję.
Daniela 12;10 ,,, A niegodziwi działać będą niegodziwie i żaden z niegodziwych nie zrozumie, ale wnikliwi zrozumieją.
Kefas
zaufany użytkownik
Posty: 1775
Rejestracja: sob sty 03, 2009 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem

Post autor: Kefas »

kaznodzieja ja się pytałem Ciebie o życie po śmierci a Ty w odpowiedzi uśmierciłeś Jezusa.
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”