Kawa
Moderator: moderatorzy
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Kawa
Choć dziś sobie nieco "ulżyłem" i zjadłem delikatną roladkę z cukierni do kawy.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Kawa
Tajska kuchnia brzmi zachęcająco.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Kawa
Jest w porządku, dużo warzyw i to takich których nigdy wczesniej nie jadłem bo nie wiem co to jest, do tego kawałki kurczaka, ryż gotowany i podsmażany, wszystko w sosie pikantno słodkim. Można sobie wybrać, yellow cary, green cary i red cary. Zamiast ryżu można makaron ale ten ich, jest smaczniejszy bo chyba robiony w jakimś sosie. Są też inne dania których ja jeszcze nie próbowałem.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Kawa
Żeby te warzywa to nie były jakieś tajskie robale.
Nabrałem chęci na kebsa.

Nabrałem chęci na kebsa.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Kawa
Pochłaniam wlasnie kawke sypana. O tej porze to mus.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Kawa
Dziś zamówiłem kawę na wynos w kubeczku, nie dość że jest tańsza to i jeszcze jest jej więcej. Jednak posiedziałem w kawiarni, miałem dobre miejsce a ludzi było mało. Było pogodnie choć po chmurno ale nie padało. Po godzinie wróciłem do domu.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Kawa
Ja pilem niedawno w kawiarni latte. Pierwszy raz. Smakowalo jak cappucino.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2965
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Kawa
Niedawno co wstałem i otwieram puszke na kawę a tam pusto 

"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- Piotrmanowy-Nick
- zaufany użytkownik
- Posty: 342
- Rejestracja: pn kwie 07, 2014 11:13 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: Usunięte
Re: Kawa
No ładnie. Ja to lubię kawę. Ale w pracy zaczałem dużo pić. Po 3 na dzień pracy około. Dla mnie to dużo.
Nie czytalem całego wątku ale jestem bardzo ciekawy jak to w chorobie psychicznej. Ogólnie to stymululje mocno. Działa na receptory adenozynowe. nie wiem czy takie zdrrowe przy schizo
Nie czytalem całego wątku ale jestem bardzo ciekawy jak to w chorobie psychicznej. Ogólnie to stymululje mocno. Działa na receptory adenozynowe. nie wiem czy takie zdrrowe przy schizo
Najbardziej niezrozumiałe jest to, że w ogóle cokolwiek daje się zrozumieć - Albert Einstein w odniesieniu do Wszechświata
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Kawa
Lekarze w szpitalach psychiatrycznych nie zabraniali pić kawy, jedynie co wspominali żeby nie pić jej dużo, to pamiętam. Chorzy kawę piją na potęgę, jest w tym jakaś przyczyna kórej można się domyślić. Ja w kawiarni piję mocną kawę bo dwie to już się odczuwa na sercu, ale przyznam po sobie że po kawie czuję się znacznie lepiej jakieś kilka godzin i chyba o to w tym wszystkim chodzi.Piotr827 pisze: ↑czw paź 04, 2018 6:24 am No ładnie. Ja to lubię kawę. Ale w pracy zaczałem dużo pić. Po 3 na dzień pracy około. Dla mnie to dużo.
Nie czytalem całego wątku ale jestem bardzo ciekawy jak to w chorobie psychicznej. Ogólnie to stymululje mocno. Działa na receptory adenozynowe. nie wiem czy takie zdrrowe przy schizo
- Piotrmanowy-Nick
- zaufany użytkownik
- Posty: 342
- Rejestracja: pn kwie 07, 2014 11:13 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: Usunięte
Re: Kawa
Lekarze też powinni mierzyć wagę pacjenta, badać krew itp, a psychiatrzy tego nie robią. Powinno się też podchodzić do każdego pacjenta indywidualnie - wiemy że tak nie jest :-?
Owszem skoro dopuszczają kawę to nie jest tak groźna w tej chorobie, jak np. marihuana albo grzyby - psylocybina.
Mi w szpitalu mówili, że alkohol tez moge pić jak najbardziej, tylko nie jakoś bardzo dużo (ulotka wyraźnie zabrania, bo to depresant.)
Ciekaw jestem jak jest w porzadnych szpitalach świata zachodu.
Natomiast jeśli chodzi o kawę - mowię o sobie. Nie twierdze że nie można
albo że będzie szkodzić.
Ale ja postanowiłem sobie że chcę kilka rzeczy
- możliwie dobra higiena snu
- możliwie małe dawki, jak najlepiej dobranych leków
- możliwie jak najmniej substancji wpływających na mózg (kawa jest dla mnie aż podejrzanie wspaniała. Ja się czuje po niej świetnie. Lepszy nastrój, rozmowa, lepiej się myśli, motywacja, nawet euforia. Muzyka brzmi pięknie, więcej energii. Wiem że w świecie używek nie ma "nic za darmo". Że jest jednoznacznie dobre. Kawa podnosi ciśnienie, ale przecież działa stymulująco na mózg. Samo to że działa stymulująco - nie jest dobre przy psychozach. Tak myślę. Akurat przed szpitalem piłem bardzo dużo kofeiny - ale nei wiem czy to ma jakieś znaczenie.) To moje osobiste obawy. I tak piję - nie boję się jej tak. Tylko wydaje mi się że pijąc kawę - nie robię wszystkiego co tylko jestem z stanie zrobić (małego i dużego) by nie dostać nawrotu
.
Pozdrawiam serdecznie
Piotr
Owszem skoro dopuszczają kawę to nie jest tak groźna w tej chorobie, jak np. marihuana albo grzyby - psylocybina.
Mi w szpitalu mówili, że alkohol tez moge pić jak najbardziej, tylko nie jakoś bardzo dużo (ulotka wyraźnie zabrania, bo to depresant.)
Ciekaw jestem jak jest w porzadnych szpitalach świata zachodu.
Natomiast jeśli chodzi o kawę - mowię o sobie. Nie twierdze że nie można

Ale ja postanowiłem sobie że chcę kilka rzeczy
- możliwie dobra higiena snu
- możliwie małe dawki, jak najlepiej dobranych leków
- możliwie jak najmniej substancji wpływających na mózg (kawa jest dla mnie aż podejrzanie wspaniała. Ja się czuje po niej świetnie. Lepszy nastrój, rozmowa, lepiej się myśli, motywacja, nawet euforia. Muzyka brzmi pięknie, więcej energii. Wiem że w świecie używek nie ma "nic za darmo". Że jest jednoznacznie dobre. Kawa podnosi ciśnienie, ale przecież działa stymulująco na mózg. Samo to że działa stymulująco - nie jest dobre przy psychozach. Tak myślę. Akurat przed szpitalem piłem bardzo dużo kofeiny - ale nei wiem czy to ma jakieś znaczenie.) To moje osobiste obawy. I tak piję - nie boję się jej tak. Tylko wydaje mi się że pijąc kawę - nie robię wszystkiego co tylko jestem z stanie zrobić (małego i dużego) by nie dostać nawrotu

Pozdrawiam serdecznie
Piotr
Najbardziej niezrozumiałe jest to, że w ogóle cokolwiek daje się zrozumieć - Albert Einstein w odniesieniu do Wszechświata
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Kawa
Nie jest tajemnicą,że kawa może łagodzić trudne emocje.