dlaczego Jezus był człowiekiem
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
Ale sam Jezus pchał się do złożenia ofiary z samego siebie.
"Mt 16,20
Potem przykazał uczniom, aby nikomu nie mówili, że On jest Chrystusem.
Mt 16,21
Od tego czasu Jezus zaczął tłumaczyć uczniom, że musi iść do Jerozolimy. Tam starsi ludu, wyżsi kapłani i nauczyciele Pisma zadadzą Mu wiele cierpień i zabiją Go, jednak trzeciego dnia zmartwychwstanie.
Mt 16,22
Wtedy Piotr wziął Go na bok i stanowczo Go upominał: „Niech Cię Bóg broni! Panie, na pewno się to Tobie nie przydarzy!”.
Mt 16,23
On zaś odwrócił się i rzekł do Piotra: „Idź za Mną, szatanie!. Przeszkadzasz Mi, bo nie myślisz po Bożemu, ale po ludzku”.
http://www.xn--sowokrla-03a89e.pl/#/reading
Zwróćmy uwagę, że w najnowszym przekładzie jest rozkaz: "Idź za mną!", bez dyskusji, a nie odpędzenie opryskliwe "Idź ode mnie szatanie" (czy przeciwniku).
I nie było wtedy niestety na świecie nikogo, kto by mógł obiektywnie mu ten pomysł wybić z głowy.
Przypomniała mi się scena z książki "Przez dziki Kurdystan" Karola Maya.
Tam pir Kamek też złożył ofiarę z samego siebie a przy okazji usmażył przeciwnika.
https://books.google.pl/books?id=gen0BA ... ek&f=false
Książkę "Przez dziki Kurdystan" polecam przeczytać w wersji papierowej.
Prawdopodobnie wpływ judeochrześcijańskiej kultury na pisarza. Albo wpływ więzienia.
Ale jezydzi to sekta funkcjonująca do dziś. Czy naprawdę są to czciciele Szatana?
"Jezydyzm nie jest przestrzenią martwą. Wciąż może być żywym źródłem wielu inspiracji i refleksji nie tylko dla Kurdów, ale i dla nas. Nurtuje mnie często pytanie, czy motyw akceptacji zbuntowanego anioła nie mógłby stać się przydatny dla leczenia także naszych zawiłych schorzeń. Być może dokonane w porę zrozumienie i pokochanie wielu zbuntowanych aniołów, na których co rusz natykamy się w naszym czystym i uporządkowanym świecie, ocaliłoby ich przed upadkiem i potępieniem?"
http://www.miesiecznik.znak.com.pl/7122 ... i-jezydow/
Ludzie bywają dziwni.
"Mt 16,20
Potem przykazał uczniom, aby nikomu nie mówili, że On jest Chrystusem.
Mt 16,21
Od tego czasu Jezus zaczął tłumaczyć uczniom, że musi iść do Jerozolimy. Tam starsi ludu, wyżsi kapłani i nauczyciele Pisma zadadzą Mu wiele cierpień i zabiją Go, jednak trzeciego dnia zmartwychwstanie.
Mt 16,22
Wtedy Piotr wziął Go na bok i stanowczo Go upominał: „Niech Cię Bóg broni! Panie, na pewno się to Tobie nie przydarzy!”.
Mt 16,23
On zaś odwrócił się i rzekł do Piotra: „Idź za Mną, szatanie!. Przeszkadzasz Mi, bo nie myślisz po Bożemu, ale po ludzku”.
http://www.xn--sowokrla-03a89e.pl/#/reading
Zwróćmy uwagę, że w najnowszym przekładzie jest rozkaz: "Idź za mną!", bez dyskusji, a nie odpędzenie opryskliwe "Idź ode mnie szatanie" (czy przeciwniku).
I nie było wtedy niestety na świecie nikogo, kto by mógł obiektywnie mu ten pomysł wybić z głowy.
Przypomniała mi się scena z książki "Przez dziki Kurdystan" Karola Maya.
Tam pir Kamek też złożył ofiarę z samego siebie a przy okazji usmażył przeciwnika.
https://books.google.pl/books?id=gen0BA ... ek&f=false
Książkę "Przez dziki Kurdystan" polecam przeczytać w wersji papierowej.
Prawdopodobnie wpływ judeochrześcijańskiej kultury na pisarza. Albo wpływ więzienia.
Ale jezydzi to sekta funkcjonująca do dziś. Czy naprawdę są to czciciele Szatana?
"Jezydyzm nie jest przestrzenią martwą. Wciąż może być żywym źródłem wielu inspiracji i refleksji nie tylko dla Kurdów, ale i dla nas. Nurtuje mnie często pytanie, czy motyw akceptacji zbuntowanego anioła nie mógłby stać się przydatny dla leczenia także naszych zawiłych schorzeń. Być może dokonane w porę zrozumienie i pokochanie wielu zbuntowanych aniołów, na których co rusz natykamy się w naszym czystym i uporządkowanym świecie, ocaliłoby ich przed upadkiem i potępieniem?"
http://www.miesiecznik.znak.com.pl/7122 ... i-jezydow/
Ludzie bywają dziwni.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
Ja jednej rzeczy nie rozumiem.
Jezus odkupil nasze grzechy, abysmy wszyscy po smierci zostali zbawieni. Dlaczego w takim razie nadal niektorzy trafiają do Piekła?
Cezary, polecam Ci trzytomowe "Rozmowy z Bogiem", Neala Donalda Walsha. Bardzo ciekawe, wiarygodne, trzymające sie kupy spojrzenie na Boga i Wiarę.
Jezus odkupil nasze grzechy, abysmy wszyscy po smierci zostali zbawieni. Dlaczego w takim razie nadal niektorzy trafiają do Piekła?
Cezary, polecam Ci trzytomowe "Rozmowy z Bogiem", Neala Donalda Walsha. Bardzo ciekawe, wiarygodne, trzymające sie kupy spojrzenie na Boga i Wiarę.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
Prawdopodobnie dlatego, że mają jeszcze po drodze życie na tej drodze. A życie bywa trudne, swobodne, wolne i nieprzewidywalne. Można je łatwo stracić.Catastrophique pisze: Jezus odkupil nasze grzechy, abysmy wszyscy po smierci zostali zbawieni. Dlaczego w takim razie nadal niektorzy trafiają do Piekła?
Przeczytam, ale słyszałem, że to po części jakieś channelingi od nadprzyrodzonego. Czyli jakiś ludzki odlot.Catastrophique pisze: Cezary, polecam Ci trzytomowe "Rozmowy z Bogiem", Neala Donalda Walsha. Bardzo ciekawe, wiarygodne, trzymające sie kupy spojrzenie na Boga i Wiarę.

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
Tak, autor tej ksiazki, zgodnie z tytulem, uwaza, ze dyktowal mu ja Bog. Ksiazka to taka jakby forma dialogu Boga z autorem. Brzmi troche naciaganie, ale tresc jest bardzo ciekawa.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
Zerknąłem na próbę i co czytam?
"Kiedy patrzysz na niebo, widzisz gwiazdy – jakimi były przed setkami, tysiącami, milionami lat świetlnych. Widzisz to, czego w rzeczywistości nie ma. Widzisz to, co było, przeszłość. Przeszłość, w której ty sam brałeś udział.
Słucham???
Byłeś tam, doświadczałeś tego, robiłeś to. Naprawdę?
Czyż nie mówiłem ci, że masz za sobą wiele wcieleń?
Tak, ale... ale załóżmy, że przeniósłbym się w to miejsce odległe o tyle lat świetlnych? Załóżmy, że miałbym taką możliwość. Znalezienia się tam w chwili, odległej dla mnie na Ziemi w czasie o setki lat świetlnych. Co bym wtedy zobaczył? Dwóch “mnie"? Chcesz powiedzieć, że widziałbym siebie istniejącego w dwóch miejscach naraz?
Oczywiście! Przekonałbyś się o tym, co bez przerwy ci tłumacze – że czas nie istnieje, i wcale nie widzisz “przeszłości"l To wszystko dzieje się TERAZ.
Również w “obecnej chwili" żyjesz w przyszłości, jeśli przyłożyć do tego ziemska miarę. To odległość miedzy twymi poszczególnymi “Jaźniami" pozwala “ci" doświadczać odrębnych tożsamości i “chwile w czasie".
Tak więc “przeszłość", którą pamiętasz, i przyszłość, którą ujrzysz, to “teraz", które zwyczajnie JEST".
"Rozmowy z Bogiem". Neale Donald Walsch
No i widzę, że Bóg też nie może poradzić sobie z paradoksem powielenia duszy i przerwy w istnieniu międzyosobowej czy śmiertelnej. Powtórzenie pytania czy tajemnicy na przykładzie bohatera nie jest odpowiedzią Wysokiej Transcendencji
Niestety wcieleń nie ma. To błędna odpowiedź.
Poza tym z punktu widzenia fizyki, jeżeli znalazłbym się sto lat świetlnych od siebie samego z przeszłości, to jeden z nas pozostający w spoczynku starzałby się szybciej, a ten, który odskoczył na odległość dużo wolniej i to mogłoby być ciekawe.
A poza tym bym nic ciekawego nie ujrzał. Tyle co na starych zdjęciach siebie. Nie ma żadnej tajemniczej więzi pozwalającej przebywać w dwóch miejscach jednocześnie i odczuwać to.
Dobra, już nie krytykuję channelingów. To tylko literatura.
Poczytałem sobie o Walschu i widzę, że:
"Walsch wie, co mówi. Jego prywatna katastrofa nastąpiła, gdy doznał ciężkiego wypadku, firma ubezpieczeniowa ograniczyła mu rentę, a życiowa partnerka porzuciła go wraz z dziećmi i całym dobytkiem. Jakiś czas mieszkał na ulicy, a pieniądze ze znalezionych butelek nie zawsze starczały mu na jedzenie. Dzisiaj, patrząc na to z perspektywy, twierdzi, że gdyby nie tamten czas, nie napisałby swojej bestsellerowej książki „Rozmowy z Bogiem”, nie podróżowałby po świecie i nie mógł nieść ludziom swojego przesłania".
https://zwierciadlo.pl/psychologia/rozw ... katastrofa
...podobnie jak wielu pisarzy, siadł i zaczął główkować, jak życie ograniczyło mu możliwości normalnego życia. I dzięki temu mógł zdobyć trochę pieniędzy pracując samym intelektem w słabym ciele. Trochę przykre, ale tak trzeba. Wykorzystać maksymalnie swoje możliwości i udowodnić prawdę o sobie samym. Zamiast zbierać butelki i złom, pozwolić zaistnieć ukrytym talentom.
"Kiedy patrzysz na niebo, widzisz gwiazdy – jakimi były przed setkami, tysiącami, milionami lat świetlnych. Widzisz to, czego w rzeczywistości nie ma. Widzisz to, co było, przeszłość. Przeszłość, w której ty sam brałeś udział.
Słucham???
Byłeś tam, doświadczałeś tego, robiłeś to. Naprawdę?
Czyż nie mówiłem ci, że masz za sobą wiele wcieleń?
Tak, ale... ale załóżmy, że przeniósłbym się w to miejsce odległe o tyle lat świetlnych? Załóżmy, że miałbym taką możliwość. Znalezienia się tam w chwili, odległej dla mnie na Ziemi w czasie o setki lat świetlnych. Co bym wtedy zobaczył? Dwóch “mnie"? Chcesz powiedzieć, że widziałbym siebie istniejącego w dwóch miejscach naraz?
Oczywiście! Przekonałbyś się o tym, co bez przerwy ci tłumacze – że czas nie istnieje, i wcale nie widzisz “przeszłości"l To wszystko dzieje się TERAZ.
Również w “obecnej chwili" żyjesz w przyszłości, jeśli przyłożyć do tego ziemska miarę. To odległość miedzy twymi poszczególnymi “Jaźniami" pozwala “ci" doświadczać odrębnych tożsamości i “chwile w czasie".
Tak więc “przeszłość", którą pamiętasz, i przyszłość, którą ujrzysz, to “teraz", które zwyczajnie JEST".
"Rozmowy z Bogiem". Neale Donald Walsch
No i widzę, że Bóg też nie może poradzić sobie z paradoksem powielenia duszy i przerwy w istnieniu międzyosobowej czy śmiertelnej. Powtórzenie pytania czy tajemnicy na przykładzie bohatera nie jest odpowiedzią Wysokiej Transcendencji

Poza tym z punktu widzenia fizyki, jeżeli znalazłbym się sto lat świetlnych od siebie samego z przeszłości, to jeden z nas pozostający w spoczynku starzałby się szybciej, a ten, który odskoczył na odległość dużo wolniej i to mogłoby być ciekawe.
A poza tym bym nic ciekawego nie ujrzał. Tyle co na starych zdjęciach siebie. Nie ma żadnej tajemniczej więzi pozwalającej przebywać w dwóch miejscach jednocześnie i odczuwać to.
Dobra, już nie krytykuję channelingów. To tylko literatura.
Poczytałem sobie o Walschu i widzę, że:
"Walsch wie, co mówi. Jego prywatna katastrofa nastąpiła, gdy doznał ciężkiego wypadku, firma ubezpieczeniowa ograniczyła mu rentę, a życiowa partnerka porzuciła go wraz z dziećmi i całym dobytkiem. Jakiś czas mieszkał na ulicy, a pieniądze ze znalezionych butelek nie zawsze starczały mu na jedzenie. Dzisiaj, patrząc na to z perspektywy, twierdzi, że gdyby nie tamten czas, nie napisałby swojej bestsellerowej książki „Rozmowy z Bogiem”, nie podróżowałby po świecie i nie mógł nieść ludziom swojego przesłania".
https://zwierciadlo.pl/psychologia/rozw ... katastrofa
...podobnie jak wielu pisarzy, siadł i zaczął główkować, jak życie ograniczyło mu możliwości normalnego życia. I dzięki temu mógł zdobyć trochę pieniędzy pracując samym intelektem w słabym ciele. Trochę przykre, ale tak trzeba. Wykorzystać maksymalnie swoje możliwości i udowodnić prawdę o sobie samym. Zamiast zbierać butelki i złom, pozwolić zaistnieć ukrytym talentom.
Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
Kiedyś Jezus uzdrawiał śmiertelnie chorą młodzież, teraz trzeba zbierać na to pieniądze.
"Ola uwielbia literaturę, zajęła trzecie miejsce w wojewódzkiej olimpiadzie z języka polskiego. Sama dużo pisze. W "Opowieściach z Narnii" przeczytała, że: "Płacz trochę pomaga - dopóki się płacze. Ale w końcu, wcześniej czy później, trzeba przestać płakać, a wtedy trzeba się zdecydować, co robić dalej."".
https://wiadomosci.wp.pl/ostatnia-szans ... 544053889a
"Ola uwielbia literaturę, zajęła trzecie miejsce w wojewódzkiej olimpiadzie z języka polskiego. Sama dużo pisze. W "Opowieściach z Narnii" przeczytała, że: "Płacz trochę pomaga - dopóki się płacze. Ale w końcu, wcześniej czy później, trzeba przestać płakać, a wtedy trzeba się zdecydować, co robić dalej."".
https://wiadomosci.wp.pl/ostatnia-szans ... 544053889a
Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
Czytam ostatnią stronę tej Waszej dyskusji, jest interesująca. Znałem niegdyś mistrza duchowego, który lubił (bo i każdy ma słabości) "łamać"poglądy fanatyków religijnych.
Bo to wszystko nie było całkiem tak, jak mówią religie, nauka czy filozofowie.
Ściągnął mnie tutaj motyw przewodni: "dlaczego Jezus był człowiekiem" i pierwszy zgrzyt: wcale nie był, żył w niebie znacznie wcześniej zanim zszedł na Ziemię a Bóg mu na to pozwolił.
Jezus nie był jedynym już w tamtych czasach - istot takich było wiele, podobnie istnieją dzisiaj i zawsze tutaj będą.
Byli oni uznawani za świętych w różnych wiarach - wszyscy byli nauczycielami pochodzącymi od Boga, mogącymi zmieniać rzeczywistość - czynili takie rzeczy jeszcze przed Jezusem.
Dlaczego właśnie on zdecydował się skonać w męczarniach za ludzkość, skoro mógł rozgiąć każde kraty i przejść przez każdą ścianę ku wolności?
Uzupełnieniem książki "Rozmowy z Bogiem" - doskonałej i prawdziwej, jest film "Chata" po obejrzeniu tego materiału zrozumiecie, dlaczego podjął on wiadomą decyzję o śmierci, a Bóg mu na to pozwolił.
Zachęcam też do obejrzenia filmu "Sekret", ponieważ "rozmowy z Bogiem" potwierdzają działanie Prawa Przyciągania.
Może przy odrobienie szczęście spotkacie w życiu osobę, która pamięta poprzednie wcielenia oraz życie "pomiędzy"? Takie istoty chodzą między nami.
Trzeba pewnych rzeczy chcieć, aby je otrzymać (sekret) - więc po prostu interesujcie się tematem.
Nie jestem jakimś nawiedzonym "nauczycielem" czy innym "guru"
Powyższe wynika z mojej wiedzy empirycznej i to tylko poglądy.
Pozdrawiam
D
Bo to wszystko nie było całkiem tak, jak mówią religie, nauka czy filozofowie.
Ściągnął mnie tutaj motyw przewodni: "dlaczego Jezus był człowiekiem" i pierwszy zgrzyt: wcale nie był, żył w niebie znacznie wcześniej zanim zszedł na Ziemię a Bóg mu na to pozwolił.
Jezus nie był jedynym już w tamtych czasach - istot takich było wiele, podobnie istnieją dzisiaj i zawsze tutaj będą.
Byli oni uznawani za świętych w różnych wiarach - wszyscy byli nauczycielami pochodzącymi od Boga, mogącymi zmieniać rzeczywistość - czynili takie rzeczy jeszcze przed Jezusem.
Dlaczego właśnie on zdecydował się skonać w męczarniach za ludzkość, skoro mógł rozgiąć każde kraty i przejść przez każdą ścianę ku wolności?
Uzupełnieniem książki "Rozmowy z Bogiem" - doskonałej i prawdziwej, jest film "Chata" po obejrzeniu tego materiału zrozumiecie, dlaczego podjął on wiadomą decyzję o śmierci, a Bóg mu na to pozwolił.
Zachęcam też do obejrzenia filmu "Sekret", ponieważ "rozmowy z Bogiem" potwierdzają działanie Prawa Przyciągania.
Może przy odrobienie szczęście spotkacie w życiu osobę, która pamięta poprzednie wcielenia oraz życie "pomiędzy"? Takie istoty chodzą między nami.
Trzeba pewnych rzeczy chcieć, aby je otrzymać (sekret) - więc po prostu interesujcie się tematem.
Nie jestem jakimś nawiedzonym "nauczycielem" czy innym "guru"
Powyższe wynika z mojej wiedzy empirycznej i to tylko poglądy.
Pozdrawiam
D
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 748
- Rejestracja: sob mar 02, 2013 4:24 pm
- płeć: mężczyzna
Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
1 piekło-mówiąc w skrócie to grób z ,którego nie ma zmartwychwstania.To oznaczał w czasach Jezusa.Do piekła wrzucane były zwłoki tych ,którzy nie zasługiwali na pochówek w grobowcach pamięci czyli z możliwością zmartwychwstania.Catastrophique pisze: ↑pn wrz 03, 2018 6:32 pm Ja jednej rzeczy nie rozumiem.
Jezus odkupil nasze grzechy, abysmy wszyscy po smierci zostali zbawieni. Dlaczego w takim razie nadal niektorzy trafiają do Piekła?
Cezary, polecam Ci trzytomowe "Rozmowy z Bogiem", Neala Donalda Walsha. Bardzo ciekawe, wiarygodne, trzymające sie kupy spojrzenie na Boga i Wiarę.
2 Nie wszyscy zostaną zbawieni ,tylko ci ,którzy wykonują wolę Boga mogą liczyć na zbawienie.Chociaż Jezus oddał życie jako okup za wszystkich to nie oznacza że wszyscy zostaną zbawieni tylko że wszyscy mogą z tego daru z korzystać .
Mat 7;21 ,,Nie każdy kto do mnie mówi Panie Panie wejdzie do Królestwa niebios ,lecz TYLKO TEN kto wykonuję wole mojego Ojca.
Daniela 12;10 ,,, A niegodziwi działać będą niegodziwie i żaden z niegodziwych nie zrozumie, ale wnikliwi zrozumieją.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
Czyli dzielimy ludzi na lepszych gorszych. Bóg nie dziala w taki sposob.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
Nie ma wcieleń. Nasza technika nie osiągnęła jeszcze takiego poziomu i nie znamy ogólnej teorii zlewania się oddzielnych osobowości w jedno.Dominik_1973 pisze: Może przy odrobienie szczęście spotkacie w życiu osobę, która pamięta poprzednie wcielenia oraz życie "pomiędzy"? Takie istoty chodzą między nami.
Jak uda się przeprowadzić taką operację na żywych osobach, to wtedy dopiero uznamy, że to działa

Na przykład bierzemy osobę nr 1 z jego losem, pamięcią i duszą i wszystkie cząstki jego materialnej postaci wymieniamy na cząstki wzięte z osoby nr 2 z inną duszą, pamięcią i losem.
Wtedy osoba, która powstaje "pamięta istnienie", to znaczy istnieje ciągle, jest kontynuacją tej drugiej, ale od pewnej chwili zmienia się jej postać, los i przyszłość. Dla pewności należy też ograniczyć możliwość śmierci zarówno tej pierwszej jak i drugiej świadomości, bo wtedy to nie będzie połączenie dwóch strumyków w jeden nurt, a zwykła zabobonna starożytna reinkarnacja z unicestwieniem śmiertelnym i przerwą w istnieniu jednej, dwóch, lub więcej osób. Taka procedura jest niedopuszczalna

Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
Ciała. Zmartwychwstania ciała.kaznodzieja pisze: Do piekła wrzucane były zwłoki tych ,którzy nie zasługiwali na pochówek w grobowcach pamięci czyli z możliwością zmartwychwstania.
Za to zasługują na oczyszczenie i odrodzenie się w innych zdrowszych postaciach. Bez pamięci o swoich poprzednich wcieleniach i możliwości kontynuacji. Dusza jest nieśmiertelna a czas życia grzesznej jednostki okamgnieniem. Dlaczego jakieś czynniki materialne, zło nabyte ma zmarnować czystą świadomość i jaźń?
Niech odrodzi się gdzie indziej jako niewinne dziecko i zacznie od nowa, z inną psychiką, innymi skłonnościami i bez powiązań ze swoim wcześniejszym losem. Po prostu zadziała przerwa w istnieniu i stanie się inną osobą. Nie wolno tak? I tak tak się dzieje cały czas. Kiedyś byliśmy drapieżnikami przedpotopowymi a teraz żremy tylko wołowinę.

Święty Paweł mówi:
"O chwale, która ma się objawić
18 Albowiem sądzę, że utrapienia teraźniejszego czasu nic nie znaczą w porównaniu z chwałą, która ma się nam objawić. 19 Bo stworzenie z tęsknotą oczekuje objawienia synów Bożych, 20 Gdyż stworzenie zostało poddane znikomości, nie z własnej woli, lecz z woli tego, który je poddał, w nadziei, 21 Że i samo stworzenie będzie wyzwolone z niewoli skażenia ku chwalebnej wolności dzieci Bożych. 22 Wiemy bowiem, że całe stworzenie wespół wzdycha i wespół boleje aż dotąd. 23A nie tylko ono, lecz i my sami, którzy posiadamy zaczątek Ducha, wzdychamy w sobie, oczekując synostwa, odkupienia ciała naszego". Rz 1:18-23 Biblia Warszawska
Zmartwychwstanie własnej postaci jest ciekawą, sentymentalną opcją, bo świadomość zamknięta w słoiku, albo bujająca się po innych, nowych gatunkach za czymś zawsze by tęskniła, za jakąś prawdą o sobie. Z drugiej strony jest to też rodzaj ograniczenia istoty, no bo zawsze być już dinozaurem albo ssakiem?
Dlatego kombinuje się, żeby ciało też stało się jednocześnie doskonałe, ale też i znajome.
"Skoro w momencie śmierci decyduje się wieczny los człowieka i dusza od razu idzie do nieba, czyśćca lub piekła, to po co jest jeszcze potrzebne zmartwychwstanie ciał?
(...)
"Kiedy historia ludzkości dobiegnie swojego kresu, kiedy ostateczne zwycięstwo Chrystusa nad wszelkim złem zostanie w ludzkości i całym stworzonym wszechświecie doprowadzone do końca, właśnie wtedy zostanie zakończone formowanie się Mistycznego Ciała Jezusa Chrystusa i nastąpi dzień Paruzji, dzień Sądu Ostatecznego, dzień przemiany, uwielbienia całej stworzonej nie tylko duchowej ale i materialnej rzeczywistości (por. 1 Kor 15, 21-28). Będzie to również dzień zmartwychwstania naszych ciał. Identyczność uwielbionego ciała z ciałem z naszego ziemskiego życia, nie będzie uzależniona od identyczności atomów i molekuł, ale od kształtującej mocy duszy, która jest przecież formą ciała. W ten sposób przez zmartwychwstanie ciał zostanie dopełnione zbawienie człowieka. Podobnie, jak to miało miejsce z człowieczeństwem Jezusa, również w przypadku każdego człowieka jego dusza zostaje uwielbiona już w momencie śmierci, natomiast ciało dopiero w chwili zmartwychwstania. W ten sposób będzie zbawiony cały człowiek z duszą i ciałem"".
https://gloria.tv/article/ebbzkCPzWiWP1nU4TwCVYW3eT
Czyli nasza ssacza postać też musi być wyciągnięta z tego nędznego stanu a Wszechświat materialny rozgrzeszony z jego ograniczeń i zła. Dobrze by było.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 748
- Rejestracja: sob mar 02, 2013 4:24 pm
- płeć: mężczyzna
Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
dokładnie tak działa.wynika to z jego sprawiedliwości. nigdy nie łamie doskonałego prawa ustanowionego przez siebie.Catastrophique pisze: ↑wt wrz 04, 2018 9:13 am Czyli dzielimy ludzi na lepszych gorszych. Bóg nie dziala w taki sposob.
ew Mateusza 25:32
I będą zgromadzone przed niego wszystkie narody, i odłączy je, jedne od drugich, jako pasterz odłącza owce od kozłów.
25:33
A postawi owce zaiste po prawicy swojej, a kozły po lewicy.
25:34
Tedy rzecze król tym, którzy będą po prawicy jego: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego! odziedziczcie królestwo wam zgotowane od założenia świata.
25:41
Potem rzecze i tym, którzy będą po lewicy: Idźcie ode mnie, przeklęci! w ogień wieczny, który zgotowany jest dyjabłu i Aniołom jego.
Daniela 12;10 ,,, A niegodziwi działać będą niegodziwie i żaden z niegodziwych nie zrozumie, ale wnikliwi zrozumieją.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
Spisane przez ludzi i dla ludzi bzdury. Nie maja nic wspolnego z Bogiem.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

-
- zaufany użytkownik
- Posty: 748
- Rejestracja: sob mar 02, 2013 4:24 pm
- płeć: mężczyzna
Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
Całe Pismo jest natchnione przez Boga. Tym 3;16Catastrophique pisze: ↑wt wrz 04, 2018 3:37 pm Spisane przez ludzi i dla ludzi bzdury. Nie maja nic wspolnego z Bogiem.
Mądrość tego świata jest u Boga głupstwem ;1 Kor
3:19
Albowiem mądrość tego świata głupstwem jest u Boga; bo napisano: Który chwyta mądrych w chytrości ich;
3:20
I zasię: Pan zna myśli mądrych, iż są marnością.
Daniela 12;10 ,,, A niegodziwi działać będą niegodziwie i żaden z niegodziwych nie zrozumie, ale wnikliwi zrozumieją.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
Nie ma to jak udowadniac wiarygodnosc Biblii za pomocą Biblii
.

Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

-
- zaufany użytkownik
- Posty: 748
- Rejestracja: sob mar 02, 2013 4:24 pm
- płeć: mężczyzna
Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
mój znajomy na taki zarzut odpowiada - a kto miał spisać ? koń ? słoń ? czy baran rogiem ?Catastrophique pisze: ↑wt wrz 04, 2018 3:37 pm Spisane przez ludzi i dla ludzi bzdury. Nie maja nic wspolnego z Bogiem.
a ja zapytam , kto powinien spisać Biblię ?
Daniela 12;10 ,,, A niegodziwi działać będą niegodziwie i żaden z niegodziwych nie zrozumie, ale wnikliwi zrozumieją.
Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
JEZUSkto powinien spisać Biblię ?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 748
- Rejestracja: sob mar 02, 2013 4:24 pm
- płeć: mężczyzna
Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
Biblię zaczęto spisywać od około 1500 lat pne a ukończono około 100 roku ne.
wiele proroctw zapowiadało przyjście Jezusa.
Jezus nie mógł tego spisać.
Daniela 12;10 ,,, A niegodziwi działać będą niegodziwie i żaden z niegodziwych nie zrozumie, ale wnikliwi zrozumieją.
Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
dlaczego? pisac nie umial? albo mogł mowic co mają pisac?Jezus nie mógł tego spisać.
Re: dlaczego Jezus był człowiekiem
to chociasz mogł NT spisac nauki swoje itd