bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Awatar użytkownika
Tal
zaufany użytkownik
Posty: 1843
Rejestracja: sob mar 08, 2014 5:44 pm
płeć: mężczyzna

bałwochwalczy katolicyzm, czyli fałszywa ewangelia

Post autor: Tal »

[youtube]JsF1y3ONpqM[/youtube]

Udostępniony powyżej trailer filmu pt. Church: Code of Silence został wyreżyserowany przez Martin’a Boudot’a i udostępniony francuskiemu społeczeństwu 21 marca 2017 r. W tym samym roku dzięki niniejszej produkcji Martin Boudot znalazł się w gronie finalistów w konkursie Alberta Londresa, który uchodzi za francuski odpowiednik nagrody Pulitzera.

Martin Boudot jest dokumentalistą oraz dziennikarzem śledczym, członkiem agencji telewizyjnej Premières Lignes Télévision specjalizującej się w dziennikarstwie śledczym. Pracował dla magazynu Cash Investigation emitowanego we francuskiej sieci telewizyjnej, który poruszał tematy związane z wykorzystaniem funduszy publicznych, uchylaniem się od opodatkowania, wpływem lobbystów, greenwashingiem, neuromarketingiem, wykorzystywaniem dzieci do pracy itd. Martin Boudot w 2015 roku otrzymał nagrodę za zrealizowanie ciekawego i zarazem ważnego tematu w filmie z 2014 r. pt. Prawdziwa Cena Telefonu Komórkowego. W 2016 r. dla magazynu Cash Investigation wyreżyserował film pt. Toksyczne Chemikalia, Dzieci w Niebezpieczeństwie. Ten 33 letni aktywista nie boi się poruszać ważnych tematów, nie obawia się stawiania trudnych pytań, raczej jawi się jako osoba rozumiejąca ideę dziennikarstwa śledczego – rzetelnie ustalić prawdę i wydobyć ją na światło dzienne.

Kościół: Zmowa Milczenia jest produkcją ukazującą haniebną praktykę kościoła rzymskokatolickiego, który przedkłada podtrzymywanie nienagannego wizerunku instytucji nad obowiązek wyrzekania się złych uczynków i ich potępiania (List do Efezjan 5,11). Film ukazuje zjawisko zwalniania z karnej odpowiedzialności duchownych dopuszczających się aktów pedofilskich wobec małoletnich, poprzez przenoszenie księży do innych placówek na odległych kontynentach w celu uniknięcia skandalu.

Po obejrzeniu filmu odniosłem wrażenie, że zepsucie moralne sprawców tej okrutnej formy przemocy oraz postawa przyzwolenia hierarchii kościoła rzymskokatolickiego na pozostawianie tych ludzi w czynnej służbie, wskazują na pogardę wobec poniższych słów proroka Izajasza:

Biada tym, którzy głęboko przed PANEM ukrywają swój zamysł, których czyny są popełnione w ciemności i mówią: Kto nas widzi? Kto o nas wie? Wasze przewrotne myśli są jak glina garncarska. Czyż glina powie o tym, co ją uczynił: Nie uczynił mnie? Czyż to, co ulepione, powie o tym, co je ulepił: Nie miał rozumu? (Księga Izajasza 29,15-16 Uwspółcześniona Biblia Gdańska)

PS. Chciałbym dodać, że zanim powyższy dokument został usunięty z youtube zdążyłem pobrać go w związku z czym chciałbym zachęcić każdego kto chciałby zapoznać się z nim w całości do kontaktu ze mną poprzez PW w celu otrzymania dostępu do mojego wirtualnego dysku z którego będzie mógł pobrać ten film.
Ostatnio zmieniony ndz lis 03, 2019 11:04 pm przez Tal, łącznie zmieniany 4 razy.
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: Niemamnie »

Chodzenie do kościoła wydłuża życie mężczyznom, są na to badania naukowe, chociażby dlatego warto tam chodzić, nawet jak się nie wierzy.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
danielek
zaufany użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: czw sie 17, 2017 5:26 pm
Status: portier
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: danielek »

Juliusz Bulwa pisze: śr sie 08, 2018 8:32 pm Chodzenie do kościoła wydłuża życie mężczyznom, są na to badania naukowe, chociażby dlatego warto tam chodzić, nawet jak się nie wierzy.
Pewnie to ten zapach stechlizny xd lol ;)
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: cezary123 »

Tal pisze:proroka Izajasza
No cóż, król Dawid chciał zniszczyć proroka Natana, za to, że ośmielił się wypomnieć mu cudzołóstwo z kobietą innowiercy, ale w końcu tylko rozwalono tę pierwszą ciążę z tego związku, i zamiast kary śmierci dla cudzołożnika była śmierć ich dziecka z wyroku Jahwe. Za to druga ciąża zaowocowała wydaniem na świat sławnego króla Salomona. Dawid wydziedziczył Absaloma, potem musiał umykać przed rozsierdzonym pierworodnym, ale niestety bogowie (albo agenci) wkrótce usunęli i jego a Salomon rozpanoszył się i stworzył sobie jeden z większych haremów tamtych czasów.
Ale za to DNA Dawida dotarło bez przeszkód do samego Jezusa syna Marii.
Mesjasza.
Tam gdzie władza, bogactwo i stanowiska zawsze będzie obłuda.
Szkoda Boga, współczuję mu bardzo.
kaznodzieja
zaufany użytkownik
Posty: 748
Rejestracja: sob mar 02, 2013 4:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: kaznodzieja »

cezary123 pisze: śr sie 08, 2018 10:22 pm
Tal pisze:proroka Izajasza
No cóż, król Dawid chciał zniszczyć proroka Natana, za to, że ośmielił się wypomnieć mu cudzołóstwo z kobietą innowiercy, ale w końcu tylko rozwalono tę pierwszą ciążę z tego związku, i zamiast kary śmierci dla cudzołożnika była śmierć ich dziecka z wyroku Jahwe. Za to druga ciąża zaowocowała wydaniem na świat sławnego króla Salomona. Dawid wydziedziczył Absaloma, potem musiał umykać przed rozsierdzonym pierworodnym, ale niestety bogowie (albo agenci) wkrótce usunęli i jego a Salomon rozpanoszył się i stworzył sobie jeden z większych haremów tamtych czasów.
Ale za to DNA Dawida dotarło bez przeszkód do samego Jezusa syna Marii.
Mesjasza.
Tam gdzie władza, bogactwo i stanowiska zawsze będzie obłuda.
Szkoda Boga, współczuję mu bardzo.
Bądż pewny że BÓG tobie bardziej współczuje ;)))
Daniela 12;10 ,,, A niegodziwi działać będą niegodziwie i żaden z niegodziwych nie zrozumie, ale wnikliwi zrozumieją.
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2940
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: Piotrek007 »

Kiedyś nienawidziłem księży za to że nauczali o rzeczach z którymi nie wiele mieli wspólnego.Kościół traktowałem jako partie polityczną,taką najbardziej upodloną bo odwołującą się do najświętszych i najszlachetniejszych ludzkich zachowań.Obecnie już jest mi zupełnie obojętny choć nadal brzydzi mnie tak samo jak ludzie chodzący do kościoła.Pewnie przed kolejnymi wyborami zaczne ponownie się nieźle drażnić jak księża zaczną swoją propagande.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2940
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: Piotrek007 »

Ktoś mi kiedyś powiedział że mam bardzo radykalne podejście ale w moim rozumieniu jeśli ktoś deklaruje że wierzy w boga to powinno to być równoznaczne z tym,że przez całe życie dąży do zjednania z Bogiem,wyparcia ze swojego umysłu wszystkich negatywnych odczuć wobec innych ludzi i zwierząt,wybaczania im itd.A prawda jest taka że każdy "wierzący" na codzień pluje w twarz swojemu Bogu choćby drobnymi złośliwościami wobec innych.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2940
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: Piotrek007 »

Śmieszne jest to,że zdarzają się np. na forach ludzie głoszący słowo boże i próbójący nawracać innych.Nie wydaje mi się aby osoby niewierzące na codzień bardziej grzeszyły i byli dalej od Boga (jeśli przyjąć że istnieje).Jedyna różnica to taka że nie dają na tace.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
lukii
bywalec
Posty: 48
Rejestracja: ndz lip 15, 2018 5:54 pm
płeć: mężczyzna

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: lukii »

Gdy chodziłem do kościoła to zawsze uwielbiałem moment gdy ksiądz intonował "idźcie w pokoju Chrystusa", a ludzie "Bogu niech będą dzięki" (za to że już koniec) i wszyscy hurra do wyjścia, czym prędzej na bazarek bądź do domu coś wszamać. Piękne czasy :mrgreen:
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2940
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: Piotrek007 »

Księża są takimi samymi grzesznikami jak wszyscy a ludzie chodzący do kościoła także nie odbiegają od ogółu społeczeństwa.Jedyny sens istnienia jakiejkolwiek religii to ten polityczny i obyczajowy.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
lukii
bywalec
Posty: 48
Rejestracja: ndz lip 15, 2018 5:54 pm
płeć: mężczyzna

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: lukii »

Religiami rządzi mamona. Kościół nie jest wyjątkiem.
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2940
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: Piotrek007 »

Są ludzie,którzy traktują biblie jako swego rodzaju instrukcję "Jak być dobrym człowiekiem" bo wcześniej gdzieś zbłądzili i poczuli skruchę.Są też tacy,którzy w swym cierpieniu szukają sensu istnienia i takich rozumię i współczuje im bo trzeba naprawdę bardzo cierpieć i nie mieć oparcia w niczym innym aby sięgać po coś tak abstrakcyjnego jak religia.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
lukii
bywalec
Posty: 48
Rejestracja: ndz lip 15, 2018 5:54 pm
płeć: mężczyzna

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: lukii »

Piotrek007 pisze: śr sie 15, 2018 7:15 pm Są ludzie,którzy traktują biblie jako swego rodzaju instrukcję "Jak być dobrym człowiekiem" bo wcześniej gdzieś zbłądzili i poczuli skruchę.Są też tacy,którzy w swym cierpieniu szukają sensu istnienia i takich rozumię i współczuje im bo trzeba naprawdę bardzo cierpieć i nie mieć oparcia w niczym innym aby sięgać po coś tak abstrakcyjnego jak religia.
W świecie smartfonów i różnorakich e-gadżetów będzie to coraz częstsze
Poza tym cierpienie jest również abstrakcją, stąd dlatego dążenie do religii.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: cezary123 »

lukii pisze: śr sie 15, 2018 6:25 pm Gdy chodziłem do kościoła to zawsze uwielbiałem moment gdy ksiądz intonował "idźcie w pokoju Chrystusa", a ludzie "Bogu niech będą dzięki" (za to że już koniec) i wszyscy hurra do wyjścia, czym prędzej na bazarek bądź do domu coś wszamać. Piękne czasy :mrgreen:
Niekiedy mówił też :"Idźcie ofiara spełniona". Ja czasem miałem kompulsywne wrażenie, że ma na myśli: "Idźcie ofiary skończone". :D

Niestety do religii trzeba podchodzić na trzeźwo i będąc całkowicie zdrowym. Być może wtedy też łatwiej staną się dostrzegalne niedoskonałości i błędy samej doktryny i da się wyregulować światopogląd tak, żeby był jak najbardziej zgodny z rzeczywistością.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: cezary123 »

kaznodzieja pisze: śr sie 15, 2018 3:02 pm

Bądż pewny że BÓG tobie bardziej współczuje ;)))
Musiałby stać się w pełni, żeby boskie współczucie było bytem samym w sobie, czyli absolutem. Źródłem współczucia a nie tylko przymiotem jakiejś osoby czy cechą osobowości kogoś rzeczywistego czy fikcyjnego, jednostkowego czy grupowego. Jeżeli Bóg nie dał rady w ogóle zaistnieć, to nie Bóg mi współczuje i nie wiadomo nawet jak współczucie Absolutnego Boga do marnego świata by wyglądało. Pewnie od razu wziąłby się do roboty i stworzył sam siebie, aby Stwórca pokonał ograniczenia tej ruiny, co sama się wzięła przypadkowo nie wiadomo skąd, ale nieodwołalnie.
Mówiąc prościej - przejawy Boga, które przezierają przez ograniczenia Wszechświata mogą mi odwzajemnić się właśnie na poziomie pod-boskim i z rozpaczą potwierdzić: "Tak człowieku, jesteśmy w kropce. Nie wiemy, czy jesteśmy Absolutem. Najwyższa rzeczywistość możliwa w ogóle zdaje się być wcale nie taka absolutna. Porąbana historia Wszechświata może świadczyć, że Bóg nie dał rady w ogóle zaistnieć. Musiałby być o wiele wyżej niż dosięgamy rzeczywistością. Prawdopodobnie stało się tak, że pojawiły się tylko skromne, niskie przestrzenie. Gdyby Absolut dał radę w ogóle zaistnieć rzeczywistość byłaby nieskończenie większa i lepsza. Rzeczywistość jest pustą ograniczoną budowlą, która wyprzedziła Stwórcę.
Razem jedziemy na tym samym wózku i musimy sobie współczuć. To niewiele da ale będziemy świadomi mechanizmów naszej zagłady i ograniczeń ostatecznych i już wiecznych"

Nie przerażaj się Kaznodzieja, ta konstrukcja intelektualna ma nas tylko motywować, pozwalać świadomie tworzyć i dawać poczucie godności w obliczu ograniczeń ostatecznych. Pomimo wszystko i tak istnieje raczej coś niż nic i nawet ten Wszechświat ciekawie się rozwija. :)
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2940
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: Piotrek007 »

Cezary,jak oglądasz jakiś film o życiu jezusa i masz świadomość,że ani ty ani nikt kogo znasz nie był by w stanie go naśladować to co myślisz....że czasy są inne? że Bóg nie wymaga od nas takiego poświęcenia? że wiara wiarą ale trzeba jakoś żyć? a może twórcy filmu przesadzili...?
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2940
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: Piotrek007 »

cezary123 pisze: Niestety do religii trzeba podchodzić na trzeźwo i będąc całkowicie zdrowym. Być może wtedy też łatwiej staną się dostrzegalne niedoskonałości i błędy samej doktryny i da się wyregulować światopogląd tak, żeby był jak najbardziej zgodny z rzeczywistością.
Nie przestrzeganie nakazów biblii w sposób dosłowny nazywa się teraz trzeźwym i zdrowym podejściem?

To po co takie wzniosłe słowa wypowiadane przez księży...nie lepiej od razu mówić "teraz dajcie na tace a potem idźcie zagłosować na prawdziwych katolików jakimi są...."
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: cezary123 »

Piotrek007 pisze: czw sie 16, 2018 10:09 am Cezary,jak oglądasz jakiś film o życiu jezusa i masz świadomość,że ani ty ani nikt kogo znasz nie był by w stanie go naśladować to co myślisz....że czasy są inne? że Bóg nie wymaga od nas takiego poświęcenia? że wiara wiarą ale trzeba jakoś żyć? a może twórcy filmu przesadzili...?
Wolałbym być Matuzalemem, jeżeli już miałbym być bohatetem Biblii.:)
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10034
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: Pamal »

W kościele katolickim są dwa źródła wiary: biblia i tradycja. Tradycja uczy jak interpretować Biblię, poza tym papieże i inni księża. Franciszek wydał ostatnio adhortację o świętości.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10034
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: katolicyzm i jego obłuda

Post autor: Pamal »

Naprawdę nie ma nic w katolicyzmie, co by odpowiadało współczesnemu człowiekowi???
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”