czy czlowiek ma dusze?

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Gość

czy czlowiek ma dusze?

Post autor: Gość »

dusza to psychika? wiec czy ma psychike jesli tak to gdzie?
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

myślę, że dusza to opis psychologii i socjologii dla niepsychologów.
oczywiście, że słowa jana pawła wielkiego "żyją", ale zaświaty nie są do tego konieczne.

btw.: dusza to nie psychika, tylko jej "cień" wśród innych ludzi. psychika umiera, dusza nie.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: Petruccio »

Za skupisko energii zwanej duszą uważa się niejednokrotnie splot słoneczny. W nauce nazywanej kinezjologią często stosuje się masaż splotu słonecznego celem pobudzenia zdolności myślenia.
Obrazek
Awatar użytkownika
Constantius
zaufany użytkownik
Posty: 411
Rejestracja: ndz lis 22, 2009 9:38 pm

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: Constantius »

Moim zdaniem dusza to pojęcie czysto religijne. Powstało wtedy gdy nic nie wiedziano albo bardzo mało o psychice. Myślę że z czasem pojęcie dusza może zaniknąć - stać się czymś w rodzaju pojęcia Odkupienie, Zeus lub innego... ściśle religijnego dawnego, wręcz archaicznego... Zależy to też od tego na jakim poziomie będzie religia ( teologia ) Na razie to teologia od pewnego czasu robi się chyba skamielina lub wręcz pseudonauka... Coraz silniej rozwija się brain science czyli nauka o tym jak funkcjonuje ludzki mózg....jego biochemia i neurologia... Rozumiemy jak funkcjonują maszyny liczące....W powiązaniu z psychologią coraz więcej dowiadujemy się o nas samych i tym co próbowano zastąpić słowem wytrychem "Dusza".... To że duszy nie ma nie musi znaczyć niewiary w byt absolutny zwany Bogiem lub tak jak Spinoza go zwał naturą... Dla Spinozy Bóg nie miał wymairu cielesnego i człowieczego. Sam Einstein postulował "odczłowieczenie" Boga i mówił o intelektualnej słabości takiej teologi. Są rózne horyzonty. Jednemu wystarczy horyzont "duszy" i pisma świętego. Dziś tych horyzontów jest coraz wiecej... Ktoś kto nie stanął twarzą w twarz z kotem Schroedingera, z toerią nieoznaczoności, teorią gier czy chaosu jest dziś jak niepiśmienny który coś tam sobie skrobie, niczym eskimos w Arktyce nie wiedząc nawet że są inne lądy bez śniegu....
Musi być ktoś kogo nie znam, a kto zawładnął mna, moim życiem, śmiercią, tą kartką
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: zbyszek »

Ładnie ujęte. Kot Schroedingera się kłania zdejmując kapelusz.
dr_gonzo
zarejestrowany użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: ndz mar 07, 2010 6:04 pm
Lokalizacja: zielone-wzgórza

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: dr_gonzo »

ja widzę aurę, wokół każdego człowieka.
stworzyłem perypetie mobilne. grunt to szkoła latania i gwizdania pod mchem.
lukrecja
zaufany użytkownik
Posty: 74
Rejestracja: pt lut 06, 2009 1:33 am
Lokalizacja: dolny śląsk

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: lukrecja »

Myśle ,ze człowiek ma dusze dopuki zyje .
znam kupe ludzi bezdusznych wręcz psychopatów .
Nawet nie wiem czy im współczuć ,obawiać się ,czy podziwiać za ich bezwzględnośc ,fałsz i obłude .
kiedy ja miałam odloty to dusza chyba mnie wtedy opuściła .
myśle ,ze człowiek uduchowiony ma jakby
mniejszy kontakt z własnymi uczuciami
Awatar użytkownika
milcząca czarna mery
zaufany użytkownik
Posty: 6477
Rejestracja: czw mar 18, 2010 9:57 pm

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: milcząca czarna mery »

Constantius pisze:Moim zdaniem dusza to pojęcie czysto religijne. Powstało wtedy gdy nic nie wiedziano albo bardzo mało o psychice. Myślę że z czasem pojęcie dusza może zaniknąć - stać się czymś w rodzaju pojęcia Odkupienie, Zeus lub innego... ściśle religijnego dawnego, wręcz archaicznego...
Dusza jest nie tylko pojęciem religijnym, ale też filozoficznym. Już Platon i Arystoteles pisali o duszy i o jej nieśmiertelności. Jednak w filozofii dusza jest chyba inaczej rozumiana niż w religii. Arystoteles np. pisał, że także rośliny i zwierzęta mają duszę (rośliny - wegetatywną, zwierzęta - zmysłową i wegetatywną), a człowiek ma duszę rozumną (która zawiera w sobie też wegetatywną i zmysłową).
A we współczesnej filozofii to są głównie materialiści, którzy twierdzą, że gdy ciało umiera, to nie ma już nic. Ja osobiście wierzę w duszę jako w coś odrębnego od ciała, co będzie żyło po śmierci.
danxxx
bywalec
Posty: 30
Rejestracja: pn mar 01, 2010 8:32 pm

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: danxxx »

Dusza? dobre pytanie bardzo zastanawiające.
Najpierw zastanówmy się czym ona jest i gdzie ją można znaleźć.
Przyjmijmy że posiadamy dusze nasuwa się pytanie czy jest ona częścią twojego fizycznego ciała?
Gdyby tak było bylibyśmy świadomi jej istnienia.
Ale gdy pomyślimy o duszy jako coś czego nie rozumiemy bo jest czymś bardzo trudnym do uzmysłowienia ponieważ posiada funkcje i zasadę działania wykraczającą poza nasze zmysły to w jaki sposób dowiemy się o jej istnieniu.
Istnieje jeden sposób w którym musimy wykroczyć poza nasze fizyczne zmysły i skupić uwagę na swoim mentalnym wnętrzu gdzie dowiemy się nieco więcej o sobie samym bo twoje ja jest jak gdyby odzwierciedleniem twojej duszy.
Wyobraź sobie że spoglądasz w lusterko dostrzegasz swoją osobę wiesz jak wyglądasz masz taki kolor włosów takie oczy takie usta następnie skoncentruj się i spróbuj dostrzec więcej szczegółów myśl tylko o sobie samym wyłącz się na świat zewnętrzny i spróbuj pogrążyć się w samym sobie zaglądając do swojego wnętrza gdzie zadaj sobie jedno pytanie. Kim jesteś? wtedy dostrzeżesz pewnego rodzaju blokadę której niemożna złamać choć nie wiem jak bardzo byś się starał jest to nie możliwe i masz nieodparte wrażenie że nie znasz swojego wnętrza co może znaczyć że próbujesz spoglądać na swoją duszę ale nie potrafisz jej dostrzec bo jesteś ograniczony w naszym fizycznym świecie co jednoznacznie tłumaczy że jesteś czymś więcej niż tylko człowiekiem.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: zbyszek »

btw: Dusza - Czy wiecie, że starożytny Egipcjanin miał ich kilka: "ka", "ba" ... Jedna z nich umierała wraz z człowiekiem, druga uchodziła z niego do powietrza "ostatnim wyzionięciem" i "żyła" dalej. Ta ostatnia była niewidoczna podobnie jak niewidoczne jest powietrze i dała początek pojęciu "spirit". Czy domyślacie się co ona ma wspólnego ze spirytusem ? - To już pomysł średniowieczny ! Do dziś w Niemczech dobra wódka to Geist, czyli duch.
Nie wiem co prawda, czy w Polsce pije się ją "duszkiem", lecz jakaś degradacja pojęć ze starożytnego Egiptu w końcu nastąpiła. Opis trzech elementów duszy według Platona przypomina do złudzenia trzy elementy psychiki człowieka według Freuda: "ono", "ego" i "supergo". Nawet dawni Słowianie mieli dwie dusze: jedną utożsamianą ze świadomością i myślą z siedliskiem w głowie i drugą - ulotną substancję z brzucha i serca, która uchodzi z człowieka, gdy ten "zdycha". Trzecia natomiast to widmo czyli tzw. żywota. Przypomnę tu opisy z Dziadów Mickiewicza.

Dziś "dusza" przypomina bardziej przezroczystą koszulkę na papier A4, niż obserwację faktu, że żywy człowiek oddycha (dyszy). Wypłukana z logiki pozostała jednym ze statutowych symboli pewnej ideologii.
Awatar użytkownika
Constantius
zaufany użytkownik
Posty: 411
Rejestracja: ndz lis 22, 2009 9:38 pm

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: Constantius »

ciągle tylko ta dusza i bóg - psychika i co tam jeszcze .. a jak komuś zabraknie 5 zł na cokolwiek ( chleb, papierosy, czynsz, wódke, inne dowolne coś co musi mieć by życ) to stanie na głowie, rozepchnie się, może ukradnie, i w dupie ma wtedy dusze.... i to gadanie w cymbergaja na okrągło kiedy ciało domaga się o przetrwanie

ciekawe co by marsjanie albo inne ufo powiedział o duszy jakby tu przyleciało
Musi być ktoś kogo nie znam, a kto zawładnął mna, moim życiem, śmiercią, tą kartką
danxxx
bywalec
Posty: 30
Rejestracja: pn mar 01, 2010 8:32 pm

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: danxxx »

Constantius spostrzegasz szczegóły naszego żywota dobra cecha widzieć świat jakim jest naprawdę.
Biedni ludzie liczący każdy grosik żal mi na sercu kiedy pomyślę że moi bliźni muszą cierpieć z głodu, chłodu i z biedoty a wszystko to w imię czego? głupiego pieniądza kolorowego papierka którego nadruk znaczy tak wiele dla nas ludzi.
Tak nie powinno być jesteśmy tacy sami ten sam inteligentny gatunek w naszych żyłach płynie ta sama czerwona krew aczkolwiek nie potrafimy szanować się na wzajem gdy chodzi o pieniądze i nie tylko.

Gdzie się podziała miłość dlaczego w naszym świecie spotyka się ją tak rzadko.

Co do UFO gdyby tu przylecieli to zapewniam cie że ich ewolucja byłaby na takim poziomie poznawczym osobowości że mieli by odpowiedzi na większość twoich pytań włącznie z duszą człowieka aczkolwiek można spekulować że wszechświat jest pełen inteligentnego życia które wyewoluowało do stanu porządku gdzie miłość jest najwyższym priorytetem a technologie niewyobrażalnie zaawansowane to nie sądzę żeby chcieli się przyjaźnić z tak zdegenerowaną populacją istnień gdzie zniszczenie i pożądanie jest codziennością pozostaje im tylko przyglądanie się na nas z daleka do momentu kiedy my sami wyewoluujemy do świadomości dobra porządku i miłości.
Pocieszeniem może być to że niebawem będą mieli dość spoglądania na nasze bezmyślne cierpienia i przylecą uczyć nas co to oznacza kochać wszystko i wszystkich.
Awatar użytkownika
sheche
zaufany użytkownik
Posty: 1502
Rejestracja: czw paź 22, 2009 2:51 am
Gadu-Gadu: 67364081

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: sheche »

nie wiem jak Wy, ja tam mam duszę, tylko czasami ona tak cierpi, że chciałabym być śmiertelna :)
Awatar użytkownika
Constantius
zaufany użytkownik
Posty: 411
Rejestracja: ndz lis 22, 2009 9:38 pm

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: Constantius »

a Ty danxxx jesteś tak bardzo pewny siebie ze wiesz jak sie zachowasz w sytuacji trudnej, kryzysowej, kiedy bedzie sie trzeba wykazać altruizmem, odwagą, troską nie tylko o siebie, albo kogoś napiętnować, złapać zlodzieja za rękę?

pomagasz komuś? udzielasz sie gdzieś? oddasz ostatnią koszule komuś?

to jest tylko łatwe gadanie
człowiek sie sprawdza w trudnych sytuacjach
Musi być ktoś kogo nie znam, a kto zawładnął mna, moim życiem, śmiercią, tą kartką
mii
zaufany użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: sob mar 06, 2010 5:34 pm

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: mii »

Ja uważam ,że duszy nie ma:( A wszystko przez to ,że doświadczyłam uczucia totalnej pustki jak byłam chora wtedy nie czułam dosłownie nic gdzie wtedy była moja dusza ? Nic nie czułam nie dałam rady nawet płakać.Za wszystko odpowiada mózg.
danxxx
bywalec
Posty: 30
Rejestracja: pn mar 01, 2010 8:32 pm

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: danxxx »

Constantius przepraszam cię że cię uraziłem wybacz mi proszę nie to miałem na myśli nie chcę być źle zrozumiany przez kogokolwiek nie sądzę żebym był pewny siebie tylko mam swoje zdanie na pewne tematy być może się mylę a to wtedy przepraszam bardzo że tak wyszło.
W ciężkich sytuacjach byłem i to bardzo, teraz także jestem bo pomagałem innym co sprowadziło mnie na samo dno mianowicie rozdałem ludziom wszystko dosłownie wszystko co miałem nawet swoje serce z czego pozostały mi same długi około 8000 funtów i po co mi to było? aczkolwiek niczego nie żałuje bo cieszę się że ci ludzie którym pomogłem byli szczęśliwi ale smutno mi się robiło gdy ich obserwowałem w chwili kiedy rozdawałem pieniądze coś w tedy sobie uświadomiłem im więcej pieniędzy im dawałem tym bardziej szczęśliwsi byli a tak nie powinno być żeby pieniądze rządziły człowiekiem.
To wszystko nie zraziło mnie żebym był dalej dobrym człowiekiem pomagam innym na tyle ile jestem w stanie oczywiście mam swoje wady i zalety nie jestem perfekcją jestem człowiekiem.
Piszesz o przemocy czego nie uznaje a przede wszystkim gdyby ludzie kochali się wzajemnie to by żadnej przemocy nie było ani złodziei.

A bycie pewnym siebie jest bardzo dobrą pozytywną zaletą powiązaną z determinacją i motywacją co bardzo ułatwia zwalczanie wszelakich trudności życiowych.
Awatar użytkownika
Constantius
zaufany użytkownik
Posty: 411
Rejestracja: ndz lis 22, 2009 9:38 pm

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: Constantius »

danx nie obraziłem sie... to jakby nie o to chodzi. Bycie w trudnej sytuacji w psychodzie a bycie w trudnej sytuacji gdy jest się zdrowym to jakby inna kategoria trudności. W psychodzie człowiek robi rzeczy "niezwykłe" czasem kompletnie nie troszcząc sie o samego siebie. W zdrowiu kiedy jest trudno człowiek musi sie zatroszczyć o siebie , wie o tym, a nie ma możliwości i wtedy zaczyna zachowywać sie jak zwierze w klatce.... nie zwraca uwagi na innych... i to jest wtedy egzamin z człowieczeństwa. Takze dla tych co stoją z boku.
Sprowadzanie siebie do sytuacji trudnej jest brakiem dojrzałości czy madrośći. Co z tego ze komuś pomagam zdejmują koszule jak sam zaraz jestem nagi i musze prosić o to co przed chwilą dałem... Ty postępowałeś tak w chorobie. To inna kategoria. Ale będąc zdrowym czy w reemisji nie można pomagać innym czyniąc siebie petentem do pomocy. pomagaj tak byś sam tej pomocy nie wymagał.
Psychoza jako sytuacja trudna nie podlega tu pod to co miałem na mysli. Miałem na mysli ludzi zdrowych w sytuacji trudnej. Wtedy kiedy człowiek wie ze czapka na nim gore....
Musi być ktoś kogo nie znam, a kto zawładnął mna, moim życiem, śmiercią, tą kartką
danxxx
bywalec
Posty: 30
Rejestracja: pn mar 01, 2010 8:32 pm

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: danxxx »

Constantius napisałem ci prywatą wiadomość ale masz zablokowane PW zdecydowałem że wstawię tu to co napisałem bo nie ma innej możliwości.


Podobają mi się twoje wypowiedzi bo są szczere i masz rację że człowieka niemożliwe staje się możliwym w psychozie ale czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym dlaczego tak jest i czym w ogóle są te psychozy to czasami bywa niepojęte i niewytłumaczalne nie wiem jak w twoim przypadku ale ja osobiście nie uważam że miałem psychozy to jest coś dziwnego i nadzwyczajnego ja bym to nazwał życiem tak prawdziwym życiem gdzie nie miałem zmartwień zawsze radziłem sobie w trudnych sytuacjach takich co dla przeciętnego człowieka jest nie do pomyślenia i zawsze się wszystko udawało a co najważniejsze to czułem miłość śmiertelnie kochałem wszystko i wszystkich spoglądałem na ludzi z zupełnie innej perspektywy kochałem każdą napotkaną osobę jak brata czy siostrę nie było we mnie nienawiści żadnych przejawów zła w moim charakterze tylko czysta miłość płynąca prosto z serca zastanów się gdyby wszyscy ludzie na świecie dostali w jednym momencie takiej psychozy to tak naprawdę nikt by nawet nie pomyślał żeby się leczyć, leczyć? co i do czego wracać gdy nieokiełznane szczęście miłości dopadło by wszystkich ludzi gdzie na zawsze nikomu by łza z oka nie wypłynęła nikt by nie chodził głodny bo ludzie wzajemnie by się troszczyli o siebie.
Zastanów się Constantius bo dla mnie to wygląda podejrzanie byłem szczęśliwym człowiekiem do czasu kiedy przyjąłem pierwsze psychotropy 4 mg raspiridon ta nieznana chemia zrzuciła mnie w przepaść depresji gdzie straciłem jakiekolwiek uczucia i usiłowałem się zabić bo życie straciło dla mnie sens czy to nazywamy normalnym zdrowiem bez psychoz, aczkolwiek po wielu próbach i błędach sam sobie ustawiłem dawkę na 2 mg co nie odbiera mi życia tylko tyle dlatego że coś mi się przydarzyło jakiś czas temu mianowicie po przyjmowaniu dużych dawek psychotropów raptownie je odstawiłem i coś mi przeskoczyło w mózgu jakieś reakcje chemiczne i nie spałem 5 dni bez jakiegokolwiek zmęczenia i odkryłem żeby spać muszę brać 2 mg raspiridonu to tak na sen i pomaga.

Zastanawiam się czasami czy te psychozy to nie matka natura odzywa się do wrażliwych ludzi coś w rodzaju ewolucji gdzie mózg próbuje wyewoluować na wyższy poziom rozumowania.

Od niedawna piszę na tym forum i od niedawna w ogóle piszę przeróżne teorie które mi do głowy przychodzą nie wiem czy czytałeś moje rozmyślenia które niektórym ludziom mogą wydawać się niezrozumiałe z byt skomplikowane po prostu piszę je bo szukam podobnych bliźnich ze zwariowanymi teoriami o naszym wszechświecie i ludzkości.
Odkryłem że takie pisanie sprawia mi przyjemność a jeszcze większą jeśli je ktoś czyta po prostu czuje że żyje.

Constantius nie chcę nikogo urazić moimi tekstami ale jak mam wyrazić swoje zdanie nie pisząc o tym wszystkim tak jak w twoim przypadku kiedy napisałeś że jestem zbyt pewny siebie i tą całą resztę to będę z tobą szczery rozpłakałem się jak dziecko i myślałem że już nie będę więcej pisał na forum bo krzywdzę tym ludzi ale wypłakałem się i mi przeszło.

Muszę już kończyć jutro do pracy 5 rano pobudka nie lubię tego wstawania rano życzę ci wszystkiego dobrego Constantius narka.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: Kamil Kończak »

Samo pojęcie duszy zostało wprowadzone chyba po to aby nadać nam ludziom jakąś szczególną wartość,postawić nas w centrum wszechświata.Wolimy myśleć o sobie w wyższych kategoriach.Człowiek-brzmi dumnie.Co zostanie z nas jeśli odrzemy się szat humanizmu?Istota,którą ks.prof.dr.hab.Włodzimierz Sedlak nazwał homoelectronicus?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Constantius
zaufany użytkownik
Posty: 411
Rejestracja: ndz lis 22, 2009 9:38 pm

Re: czy czlowiek ma dusze?

Post autor: Constantius »

danxx nie wiem na jaki rodzaj psychozy chorujesz... czy typu schizofrenicznego czy afektywna - dwubiegunowa. Z tego opisu to wygląda ta druga...ale to tylko tak z opisu w necie....
psychoza dla mnie to takie samoistne wyrwanie się człowieka z okowów lęku, rozpaczy, ciągłej ucieczki przed wszystkim a jednocześnie chęć stania się - zaistnienia jako JA... czasem pierwszy raz w życiu... ( dotyczy schizofreników )
Nie wszystkie przeżycia w psychozie muszą być negatywne. Nie wszyscy mają tylko głosy i urojenia prześladowcze... Ja pamietam też pare niezwykłych i przyjemnych odczuć. Na przykład kiedy myślą obejmowałem cały świat, sobą całym, jakbym unosił się nad całą ludzkością.... to była taka wzniosłość i uroczystość wręcz nie do napisania....

Osoby chorujące na afektywną dwubiegunową - nie mogę mówić za nich bo takich doznać nie miałem - i nawet nie do końca wyobrażam sobie jak to jest mieć taki nastrój wysoki lub niski ze wpada sie w psychoze....

psychotropy - pierwsze zetknięcie z nimi to szok dla organizmu - nic nie mów - każdy kto brał - to zna to uczucie....
Musi być ktoś kogo nie znam, a kto zawładnął mna, moim życiem, śmiercią, tą kartką
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”