Przykro Cię widzieć w tym gronie.
Pierwszy to dość lekki lek nasenny, drugi to antydepresant, dawki są delikatne.
Dobranie leków jest trudne, trzeba różne kombinacje i dawki wypróbować na własnym mózgu, przy czym reagowanie na wypróbowany zestaw może się szybko zmieniać wciąż i wciąż. Najszybciej ustawiają leczenie w szpitalu. Podstawą leczenia jet stabilizator nastroju (lamotrygina, depakina, lit) + neuroleptyk +/- antydepresant, więc wszystkie skutki uboczne masz jak w banku. Leczenie oczywiście dożywotnie.
Chad chadowi nierówny, więc spróbuj się modlić o jak najłagodniejszą odmianę, a i tak będziesz dostawał zastrzyki kosmicznej energii przeplatane depresjami (wśród chorób psychicznych najwyższy odsetek samobójstw).
W ciężkich chwilach możesz się pocieszać, że jesteś w bardzo elitarnym gronie, ale nawet nauczenie się w kolejności alfabetycznej ich nazwisk na nic się nie zda, kiedy będziesz w czarnej...
http://www.dwubiegunowa.net.pl/tematy/leczenie-chad/