rozmyslanie

[Smutny Łukasz]

lubcie czasem lezec na tapczanie i myslec jak byscie sie zabili jak tak robie dosyc czesto, ale zawsze sie boje ze przezyje, skok z okna z 11 pietra, albo jak bd sie wieszal na klamce to ktos wejdzie i mnie uratuje, lubie zawsze planowac swoje samobojstwo w myslach, jak stoje na przystanku planuje zawsze skoczyc pod autobus lub tramwaj, jak jestem w domu to wieszanie, podduszanie, wlanczanie gazu, ale to mysli ktore sie czasem nasilaja

[danielek]

lubcie czasem lezec na tapczanie i myslec jak byscie sie zabili jak tak robie dosyc czesto, ale zawsze sie boje ze przezyje, skok z okna z 11 pietra, albo jak bd sie wieszal na klamce to ktos wejdzie i mnie uratuje, lubie zawsze planowac swoje samobojstwo w myslach, jak stoje na przystanku planuje zawsze skoczyc pod autobus lub tramwaj, jak jestem w domu to wieszanie, podduszanie, wlanczanie gazu, ale to mysli ktore sie czasem nasilaja

Łukaszto nic Nie da.Zawsze cos pójdzie nie tak jak moja koleżanka lat 21-ciągle chce siezabic.Spała 3 dni bo nie udało sie.Takze kolego sympatycznym nie próbuj co najwyzej pomarz.

[Meduzola]

Miałam próbę samobójczą 2015, bo bratowa i ojciec twierdzili, że z moją znajomością j. niem. przyjęłaby mnie każda korporacja, ale moje serce bije po polsku, 2 komory i 2 przedsionki= stałocieplna, jednak już chciałam wyjechać do Bułgarii 11.2017, co w ten dzień, następnie wieczór, zakończyło się interwencją policji, bo czułam się zagrożona przez brata, chciałam nawet @hvp2 zaproponować survival w moim ogródku, ale on o 22letniej prostytutce dookoła świata marzy..

[lukaszbb]

Współczuję. Ja również byłem w podobnym syfie, pomogła mi medytacja.

[Bratnia dusza]

Współczuję. Ja również byłem w podobnym syfie, pomogła mi medytacja.

Większość lekarzy i pacjentów z zaburzeniami psychicznymi twierdzi, ze medytacja w takich zaburzeniach szkodzi. Większość ale nie wszyscy, więc ostrożnie z medytacją.

[lukaszbb]

Współczuję. Ja również byłem w podobnym syfie, pomogła mi medytacja.

Większość lekarzy i pacjentów z zaburzeniami psychicznymi twierdzi, ze medytacja w takich zaburzeniach szkodzi. Większość ale nie wszyscy, więc ostrożnie z medytacją.

Sam psychiatra mi polecił bym medytował.

[Dobro]

Większość lekarzy i pacjentów z zaburzeniami psychicznymi twierdzi, ze medytacja w takich zaburzeniach szkodzi. Większość ale nie wszyscy, więc ostrożnie z medytacją

Nie wiedzą co to medytacja, lub też robią ją źle.
Ja medytuję i tutaj medytacja to poznawanie własnego umysłu, robię to co reszta, ale jak ktoś na prawdę chce pracować nad sobą to przecież są nauczyciele, potrzeba tylko determinacji. I nie musi robić identycznie co zdrowi, no różnie.
Z kolei racja - podobno ludzie z depresją nie bardzo powinni bo nasila im się negatywne myślenie o sobie.
Stąd też potrzebne wsparcie jeśli się decydują.
Osoby chore na schizofrenię - jeśli jest remisja to myślę, że błędem byłaby odmowa.

[Meduzola]

karuna: "Ja medytuję i tutaj medytacja to poznawanie własnego umysłu, robię to co reszta, ale jak ktoś na prawdę chce pracować nad sobą to przecież są nauczyciele (...)" MEDUZOLA: Buddyjska bzdura ta medytacja, lubią ją zwłaszcza ci, którzy lubią THC, Marleya i inne bębenki. Chorzy po przejściach nie potrzebują wnikania w umysł, tylko delikatnej sedacji dla ukojenia burzy w głowie i kociokwiku, a nie obuchem w łeb jak przy dotychczasowych psychotropach!!!

[Dobro]

I to jest właśnie to: nie można nic poważnie napisać od siebie, bo to nie ma sensu.

[Meduzola]

I to jest właśnie to: nie można nic poważnie napisać od siebie, bo to nie ma sensu.

Ty masz swój światopogląd, inni swój. Publiczne forum to jest forma słownego fechtunku. Mamy konstruktorów i możemy mieć nowe leki (takie, co leczą, a nie uzależniają), ale ktoś to blokuje..! Wiele z nas to katolicy, niektórzy się z tym afiszują, niektórzy nie, ale medytacja wielu skołatanym duszyczkom nie pomoże...

[Dobro]

Medytacja jest dobra. Chrześcijanie tez medytują.

Poza tym chodzi o wprowadzenie pozytywnej świadomej zmiany m.in.

I do tego czym jest medytacja?