Moja mała biblioteka
Moderator: moderatorzy
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Moja mała biblioteka
Moja mała domowa biblioteka.
Kupuję co jakiś czas nową książkę. W tym roku już kupiłem dwie nowe i na tym oczywiście się nie kończy. Jeśli przeczytam jakąś a spodoba mi się to po jakimś czasie znów wracam do niej. Nie sprzedaję książek, a kolekcjonuję je jak znaczki, albo monety. W sumie mam ich ok 100 sztuk. Tylko, ze w domu rodzinnym a tu gdzie obecnie mieszkam mam tyle, ze kot napłakał.
Najwięcej mam powieści sensacyjnych Roberta Ludluma, ale też Grahama Mastertona i wielu innych
Znajdą się powieści sensacyjne, fantastyczne, horrory, thrillery, przygodowe, dramaty, psychologiczne, poradniki i inne..
Mam oczywiście i polskie, kilka książek Sienkiewicza.,
95% mojej kolekcji to nowe książki, biorąc pod uwagę fakt, ze średnio każda jest w cenie 35zł to można skalkulować ze to jest nie mało.
Kupuję co jakiś czas nową książkę. W tym roku już kupiłem dwie nowe i na tym oczywiście się nie kończy. Jeśli przeczytam jakąś a spodoba mi się to po jakimś czasie znów wracam do niej. Nie sprzedaję książek, a kolekcjonuję je jak znaczki, albo monety. W sumie mam ich ok 100 sztuk. Tylko, ze w domu rodzinnym a tu gdzie obecnie mieszkam mam tyle, ze kot napłakał.
Najwięcej mam powieści sensacyjnych Roberta Ludluma, ale też Grahama Mastertona i wielu innych
Znajdą się powieści sensacyjne, fantastyczne, horrory, thrillery, przygodowe, dramaty, psychologiczne, poradniki i inne..
Mam oczywiście i polskie, kilka książek Sienkiewicza.,
95% mojej kolekcji to nowe książki, biorąc pod uwagę fakt, ze średnio każda jest w cenie 35zł to można skalkulować ze to jest nie mało.
- Akatosh
- zaufany użytkownik
- Posty: 813
- Rejestracja: pt lip 09, 2010 4:08 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moja mała biblioteka
Ja również posiadam swoją minibibliotekę. Jest pewnie tego około 50 pozycji. W przeważającej większości to literatura fantastyczna (Tolkien, Sapkowski, Martin). Posiadam też kilka książek publicystycznych (np. Ziemkiewicz).
Lubię wracać do wcześniej przeczytanych lektur, na przykład w chwili obecnej po raz drugi czytam Sagę Pieśni Lodu i Ognia na podstawie której powstał serial Gra o Tron.
Lubię wracać do wcześniej przeczytanych lektur, na przykład w chwili obecnej po raz drugi czytam Sagę Pieśni Lodu i Ognia na podstawie której powstał serial Gra o Tron.
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Moja mała biblioteka
Też nieźle. Po przeczytaniu książki bardzo lubię oglądnąć film, jeśli powstał na podstawie książki. Tak było np z Trylogią Bourne'a R. Ludluma.
Sorry, ze trochę nie na temat, ale gdy popatrzę na Twój avatarek to burczy mi w brzuchu i muszę iść do lodówki
hvp2 wczoraj przeczytałem Twój post, ale nie mogłem odpowiedzieć. Jestem pod wrażeniem kolekcji.
To może zmienić moje podejście do kolekcjonowania i chyba zacznę kupować używane książki, by było taniej a więcej.
Re: Moja mała biblioteka
Post skasowałem, bo nie chciałem żeby wyszło, że się chwalę. A ja jestem po prostu starszy niż większość użytkowników tego forum, to i nazbierało się z czasem... 
Moim zdaniem kupowanie starszych książek ma sens tylko wtedy, jeśli są to jakieś unikaty, przysłowiowe białe kruki, choćby i "Świat urojony" Syristowej. W pozostałych przypadkach lepiej kupować książki nowe, gdyż są np. nieocenzurowane (np. "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa), wydane na lepszym papierze oraz wydrukowane większą czcionką. Książki z czasów PRL są już na ogół mniej lub bardziej pożółknięte, puszcza im klej, więc zaczynają się rozlatywać, a także są drukowane dużo mniejszą czcionką niż książki wydawane współcześnie, a co za tym idzie są bardziej męczące w czytaniu. Po prostu w PRL wszystkiego brakowało, więc książki wydawano tak, aby jak najmniej na dany tytuł poszło papieru. Po 1990 roku obowiązuje zupełnie inne rozumowanie: książki są tak wydawane, by były jak najgrubsze, a co za tym idzie jak najdroższe - stąd właśnie lepszy papier, większa czcionka oraz większe interlinie między wierszami we współcześnie wydawanych książkach. Współczesne książki są więc droższe, ale wygodniejsze w czytaniu i bardziej atrakcyjne wizualnie (zawierają więcej ilustracji i fotografii).

Moim zdaniem kupowanie starszych książek ma sens tylko wtedy, jeśli są to jakieś unikaty, przysłowiowe białe kruki, choćby i "Świat urojony" Syristowej. W pozostałych przypadkach lepiej kupować książki nowe, gdyż są np. nieocenzurowane (np. "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa), wydane na lepszym papierze oraz wydrukowane większą czcionką. Książki z czasów PRL są już na ogół mniej lub bardziej pożółknięte, puszcza im klej, więc zaczynają się rozlatywać, a także są drukowane dużo mniejszą czcionką niż książki wydawane współcześnie, a co za tym idzie są bardziej męczące w czytaniu. Po prostu w PRL wszystkiego brakowało, więc książki wydawano tak, aby jak najmniej na dany tytuł poszło papieru. Po 1990 roku obowiązuje zupełnie inne rozumowanie: książki są tak wydawane, by były jak najgrubsze, a co za tym idzie jak najdroższe - stąd właśnie lepszy papier, większa czcionka oraz większe interlinie między wierszami we współcześnie wydawanych książkach. Współczesne książki są więc droższe, ale wygodniejsze w czytaniu i bardziej atrakcyjne wizualnie (zawierają więcej ilustracji i fotografii).
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Moja mała biblioteka
Gdybym miał taką ilość książek to byłbym dumny. O chwaleniu się jest w tedy mowa np gdybyś kupił samochód sportowy wyspojlerowany, po liftingu i pucował go trzy razy dziennie chcąc przyciągać blachary
Jeśli ktoś ma dużo książek, i dużo czyta to znaczy że ma dużą wiedzę, dlatego takich darzę szacunkiem
Jeśli ktoś ma dużo książek, i dużo czyta to znaczy że ma dużą wiedzę, dlatego takich darzę szacunkiem
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Moja mała biblioteka
W tym roku nabyłem pięć nowych pozycji i tyle przeczytałem. Biorąc pod uwagę fakt ze nie ma mnie przez 12 godz bo pracuje i jeszcze mam do ogarnięcia rodzinę oraz prowadzę jako tako życie towarzyskie jest to sporo. Do końca roku planuje nabyć kolejnych pięć książek
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Moja mała biblioteka
Parę dni temu nabyłem w księgarni: Demaskator- Johna Grishama. Jaram się ostatnio sensacją, kryminalistyką i thrillerami.
Re: Moja mała biblioteka
Gorąco polecam: Alistair MacLeanKicius_XXL pisze: ↑ndz lip 02, 2017 6:55 pm Jaram się ostatnio sensacją, kryminalistyką i thrillerami.
...choć, szczerze mówiąc, nie wszystkie jego książki są równie dobre...
Ale taka np. "Lalka na łańcuchu", "48 godzin", "Siła strachu", "Noc bez brzasku", "Złote rendez-vous"...
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Moja mała biblioteka
Alistaira MacLeana -"Siła strachu" to jedna z pierwszych moich przeczytanych powieści o tej tematyce. W swoim rodzinnym domu mam sporą kolekcję książek w tym dwie tego autora. Dobry jest.
Swoją drogą muszę odwiedzić dom rodzinny, bo nie byłem tam kilka miesięcy a kolekcja czeka. Zastanawiam się czy nie wrócić do książek, które czytałem np 20 lat temu.
Swoją drogą muszę odwiedzić dom rodzinny, bo nie byłem tam kilka miesięcy a kolekcja czeka. Zastanawiam się czy nie wrócić do książek, które czytałem np 20 lat temu.
Re: Moja mała biblioteka
U mnie będzie coś ok. 700 albo i więcej plus ebooki. Nie mam gdzie tego stawiać już, dlatego biorę elektroniczne, jeśli to będzie do jednorazowego czytania.
- Tonhar
- zaufany użytkownik
- Posty: 125
- Rejestracja: wt lis 07, 2017 6:17 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 64192154
- Lokalizacja: Rzeczpospolita Polska
Re: Moja mała biblioteka
Ja również kolekcjonuję książki o tematyce moich zainteresowań.
Jedno życie, a spraw tyle...
Re: Moja mała biblioteka
Moja biblioteczka domowa
Można podzielić ją na cztery działy. W pierwszym z nich znajdują się poradniki, takie jak ,,Pokochaj siebie,, czy ,,Jesteś kolorem,, i inne. Na drugim regale stoją książki, młodzieżowe, z czasów liceum. między innymi ,,Cień Motyla,, czy też ,,Pamiętnik narkomanki,, i ,,Dziennik bulimiczki,, Trzeci regał to książki starodawne, które znalazłam w piwnicy, przeróżne! a w czwarty regał jest pusty, czeka na nowe książki.
Uwielbiam czytać! Lubię swoją biblioteczkę, to taki mój mały świat.
Można podzielić ją na cztery działy. W pierwszym z nich znajdują się poradniki, takie jak ,,Pokochaj siebie,, czy ,,Jesteś kolorem,, i inne. Na drugim regale stoją książki, młodzieżowe, z czasów liceum. między innymi ,,Cień Motyla,, czy też ,,Pamiętnik narkomanki,, i ,,Dziennik bulimiczki,, Trzeci regał to książki starodawne, które znalazłam w piwnicy, przeróżne! a w czwarty regał jest pusty, czeka na nowe książki.
Uwielbiam czytać! Lubię swoją biblioteczkę, to taki mój mały świat.
Ostatnio zmieniony sob sty 13, 2018 1:11 pm przez Ane, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Moja mała biblioteka
Ja niestety tonę pod książkami a nie umiem lub nie chcę się ich pozbywać.
W PRL najgorsze dla książek chyba były lata 80te "Wojna i pokój" całkowicie mi się rozleciała, wcześniej zdarzały się książki szyte, nie klejone, może zresztą zależało to od wydawnictwa? Miałam też kiepsko wydane a zwłaszcza fatalnie przetłumaczone książki z lat 90tych. Nigdy nie wyrobiłam sobie gustu czytelniczego i je umiałam wyszukiwać ciekawych pozycji za PRL czytaliśmy chyba głównie bestsellery i lektury, potem przeważnie bezwartościowe poradniki...
Jakoś później trafiłam do biblioteki na Solidarności i tam czytałam ciekawe reportaże. Więcej wartościowych książek przeczytałam z bibliotek.
Także w domu mam pełno książek z różnych epok-etapów mojej głupoty i kominiarz tylko pyta co roku czy wszystkie przeczytałam.
W PRL najgorsze dla książek chyba były lata 80te "Wojna i pokój" całkowicie mi się rozleciała, wcześniej zdarzały się książki szyte, nie klejone, może zresztą zależało to od wydawnictwa? Miałam też kiepsko wydane a zwłaszcza fatalnie przetłumaczone książki z lat 90tych. Nigdy nie wyrobiłam sobie gustu czytelniczego i je umiałam wyszukiwać ciekawych pozycji za PRL czytaliśmy chyba głównie bestsellery i lektury, potem przeważnie bezwartościowe poradniki...
Jakoś później trafiłam do biblioteki na Solidarności i tam czytałam ciekawe reportaże. Więcej wartościowych książek przeczytałam z bibliotek.
Także w domu mam pełno książek z różnych epok-etapów mojej głupoty i kominiarz tylko pyta co roku czy wszystkie przeczytałam.
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Moja mała biblioteka
Zdaje się, że moja kolekcja książek już się nie będzie powiększać. Stało się to za sprawą nabytego niedawno czytnika ebooków. Książki elektroniczne są łatwo dostępne, nie zajmują miejsca na półkach a tym samym nie trzeba je odkurzać. E booki są wygodne nawet przyzwyczaiłem się do czytnika.
Jeśli miałby nabyć kolejne książki to raczej jako element dekoracyjny z ładnymi okładkami
Jeśli miałby nabyć kolejne książki to raczej jako element dekoracyjny z ładnymi okładkami

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Moja mała biblioteka
Ja jakis czas temu uważałem, że nic nie zastąpi papierowej książki, dopóki nie kupiłem czytnika - Kindle'a. Więcej możliwości i wygoda.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12330
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Moja mała biblioteka
Ja jednak jestem tradycjonalistą i wolę papierową,Biblioteki,nie zawsze kupuje,choć trochę książek mam.Nie jest mnie w stanie do wszystkiego przekonać co nowoczesne.Mam starą obecnie komórkę i nie płaczę.Już mam trochę dość pewnych rzeczy topowych obecnie.Szkoda,że nie każdy wraca do pewnych starszych już nieaktualnych wartości.Mam chyba pewną nostalgię do tego co było,obecny świat mi się nie bardzo podoba i mentalność ludzi.
- Bratnia dusza
- zaufany użytkownik
- Posty: 309
- Rejestracja: śr sty 03, 2018 5:55 pm
- Status: Rencista
- płeć: mężczyzna
Re: Moja mała biblioteka
Też kupuje książki wyłącznie w wersji papierowej, często z drugiej ręki. Nie toleruje czytników i nigdy nic nie przeczytałem w wersji elektronicznej.
- jak mogę im przebaczyć?
- gdybyś ich nie potępił nie musiałbyś przebaczać
de mello - minuta mądrości
- gdybyś ich nie potępił nie musiałbyś przebaczać
de mello - minuta mądrości
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12330
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Moja mała biblioteka
Ja czytałem,ale właśnie tak jakby były bez klimatu te książki,tego co ma papierowa.Ja bym to nazwał brak duszy.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12330
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Moja mała biblioteka
Ja czytanie traktuje jako niwelowanie demencji,trening mózgu,by lepszą mieć pamięć itp.Druga rzecz,że to lubię,czasem idę kompromisowo jakościowo i ilościowo.Ja przeczytałem 23 książki jednak tyle nie pracowałem,nie mam rodziny,ale mam też inne zajęcia.Kicius_XXL pisze: ↑czw cze 22, 2017 12:23 pm W tym roku nabyłem pięć nowych pozycji i tyle przeczytałem. Biorąc pod uwagę fakt ze nie ma mnie przez 12 godz bo pracuje i jeszcze mam do ogarnięcia rodzinę oraz prowadzę jako tako życie towarzyskie jest to sporo. Do końca roku planuje nabyć kolejnych pięć książek