Moja mocna wiara...
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: wt cze 27, 2006 9:40 pm
Moja mocna wiara...
Założyłam ten temat z myślą o tym,jak to jest z naszym życiem duchowym...
Niektórzy wierzą w naturę,inni w magię,a jeszcze inni w coś innego.
Jak to z nami właściwie jest?
Czy to nam tak naprawdę pomaga?
Czy to daje nam jakąś tam siłę wewnętrzną?
Ja jestem katoliczką i muszę się przyznać,że wiara w Chrystusa,ON-Żywy-pomaga mi bardzo,daje siłę.Odczuwam to na każdym kroku.Pomaga mi nieść ciężar codzienności.
Miałam dosyć poważne przejścia na tej ścieżce-przed etapem nawracania i tak właśnie mnie ciekawi,jak to jest w waszym przypadku...
Niektórzy wierzą w naturę,inni w magię,a jeszcze inni w coś innego.
Jak to z nami właściwie jest?
Czy to nam tak naprawdę pomaga?
Czy to daje nam jakąś tam siłę wewnętrzną?
Ja jestem katoliczką i muszę się przyznać,że wiara w Chrystusa,ON-Żywy-pomaga mi bardzo,daje siłę.Odczuwam to na każdym kroku.Pomaga mi nieść ciężar codzienności.
Miałam dosyć poważne przejścia na tej ścieżce-przed etapem nawracania i tak właśnie mnie ciekawi,jak to jest w waszym przypadku...
"Poszłam daleko w głąb siebie, w straszliwy labirynt i oślepłam tam wewnątrz,
i już niczego nie uda mi się zobaczyć ponad to, co już zobaczyłam. I widziałam samotność,
smutek i wielki żal. I chwilę radości, która nie należała do mnie..."
i już niczego nie uda mi się zobaczyć ponad to, co już zobaczyłam. I widziałam samotność,
smutek i wielki żal. I chwilę radości, która nie należała do mnie..."
a kogo obchodzi twoja wiara, że jesteś mądra - tak zostałaś wytresowana i tyle, masz nasrane po deklem co tłumaczy do czego potrzeban ci jest wiara ...
jednak nam schizo nie jest wszystko jedno w co wierzymy, a wierzymy w Prawdę a nie w ciebie, wierzyć w ciebie to wiezrć w kłamstwa i głupotę ...
tak sądzę
------------ uwaga administratora
witaj AntyDebil, obraźliwe sformułowania odstraszają innych od udziału w tym forum. nie przenoszę tego postu do "niechcianych", bo twoja partnerka w dyskusji sobie z tymi słowami dobrze poradziła
jednak nam schizo nie jest wszystko jedno w co wierzymy, a wierzymy w Prawdę a nie w ciebie, wierzyć w ciebie to wiezrć w kłamstwa i głupotę ...
tak sądzę
------------ uwaga administratora
witaj AntyDebil, obraźliwe sformułowania odstraszają innych od udziału w tym forum. nie przenoszę tego postu do "niechcianych", bo twoja partnerka w dyskusji sobie z tymi słowami dobrze poradziła
Anty,a ja sądzę,że nigdy przez nikogo nie byłam tresowana i kłóciłabym się kto ma "nasrane pod deklem".Skoro ci nie odpowiada ten temat,to po co się na nim wypowiadasz? To fakt,żeby z robić z siebie debila.
Haha a tekstem"wierzyć w ciebie to wierzyć w kłamstwa i głupote" to mnie zabiłeś.Hahahaha..Kto Ci każe wierzyć we mnie? Wiesz co,człowieku śmieszny jesteś.
Haha a tekstem"wierzyć w ciebie to wierzyć w kłamstwa i głupote" to mnie zabiłeś.Hahahaha..Kto Ci każe wierzyć we mnie? Wiesz co,człowieku śmieszny jesteś.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: wt cze 27, 2006 9:40 pm
Anty rozmawiamy o istocie wiary.W tej kwesti nikt nie miał prawa mnie wytresować.Świetnie potrafisz "obrócić kota ogonem".Brawo dla ciebie.
"Poszłam daleko w głąb siebie, w straszliwy labirynt i oślepłam tam wewnątrz,
i już niczego nie uda mi się zobaczyć ponad to, co już zobaczyłam. I widziałam samotność,
smutek i wielki żal. I chwilę radości, która nie należała do mnie..."
i już niczego nie uda mi się zobaczyć ponad to, co już zobaczyłam. I widziałam samotność,
smutek i wielki żal. I chwilę radości, która nie należała do mnie..."
ciekawa dyskusja juz sama klotnia sprowokowala mnie do reakcji ..
wiara w cokolwiek jest potrzebna !!!
wiara to kregoslup !
to skladnik naszego autoportretu ..
ale nie mam na mysli wiary w konkretnego boga czy bogow ,chodzi no oparcie sie ciezkim sytuacja .
o podpore kiedy łamia nas lęki ..
gniota strachy ...
wladaja nami "demony".
wiara pozwala wrocic wyplynac na powierzchnie .
wiara to dobra rzecz ...
i nie mam na mysli religii....zadnej religii ,sam w boga nie wierze a wierze w rzeczy nadprzyrodzone...[?]
to takie moje wyznanie na poczatku ...
mam nadzieje sluzyc wam ...bez poddaństwa...
wiara w cokolwiek jest potrzebna !!!
wiara to kregoslup !
to skladnik naszego autoportretu ..
ale nie mam na mysli wiary w konkretnego boga czy bogow ,chodzi no oparcie sie ciezkim sytuacja .
o podpore kiedy łamia nas lęki ..
gniota strachy ...
wladaja nami "demony".
wiara pozwala wrocic wyplynac na powierzchnie .
wiara to dobra rzecz ...
i nie mam na mysli religii....zadnej religii ,sam w boga nie wierze a wierze w rzeczy nadprzyrodzone...[?]
to takie moje wyznanie na poczatku ...
mam nadzieje sluzyc wam ...bez poddaństwa...
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moja mocna wiara...
Siłę daje zdrowy rozsądek, kto z nie go rezygnuje w imię niczym nie dowiedzionych wyobrażeń ten rezygnuje z pełnej prawdy.
Re: Moja mocna wiara...
@SztukaIstnienia - trzymaj się!
Re: Moja mocna wiara...
ja bym powiedzial ze bez niego zatracamy sie w chorobieSiłę daje zdrowy rozsądek
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moja mocna wiara...
Jasne !Pigeon Art pisze: ↑czw cze 22, 2017 8:52 pm w życiu trzeba starać się być zadowolonym i przez kogoś czasem pochwalonym.
Więc chętnie pochwalę Twój zdrowy rozsądek i życzę Ci miłego udziału w forum.
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18403
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Moja mocna wiara...
Ja również, Edenie.zbyszek pisze:Jasne !Pigeon Art pisze: ↑czw cze 22, 2017 8:52 pm w życiu trzeba starać się być zadowolonym i przez kogoś czasem pochwalonym.
Więc chętnie pochwalę Twój zdrowy rozsądek i życzę Ci miłego udziału w forum.
Lepiej być samemu niż żyć z iluzją posiadania przyjaciół.