Przeżycia z psychozy

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Awatar użytkownika
Constantius
zaufany użytkownik
Posty: 411
Rejestracja: ndz lis 22, 2009 9:38 pm

Re: Przeżycia z psychozy

Post autor: Constantius »

a ja mam wrażenie ze w psychozie człoweik w jakimś sensie staje sie swoją własna karykaturą.... nie kieruje myslami i poczynaniami, tylko mysli i poczynania kierują nim. Staje przez moment nad wszystkimi nad całym wszechświatem, nad innymi ludźmi... jakby to cokolwiek miało znaczyć dla tych normalnych co gnają dzien po dniu by zarobic na życie.... I na końcu okazuje sie ze taki ktoś gubi kontrole nad samym sobą i nad rzeczywistością bo tak naprawde cały czas zabijał swoje ja.... A ta cała historia ze spiskami aniołami bogami i innymi cudami to gest rozpaczy jego chorej psychiki, która tak naprawde chciała by być z innymi [ ponad innych ] a nie może... I na końcu jest tylko wstyd, bo szpital bo różne bzdury których nie powinni słyszeć i widzeć inni...Do Wielkości, Boga i innych tego typu spraw nie dochodzi sie psychozą. Inaczej wszyscy wielcy artyści naukowcy, mężowie stanu, teologowie, przedsiębiorcy musieli by byc schizofrenikami by do czegoś dojść. A tak nie jest. Kiedy mija psychoza z goryczą trzeba spojrzeć w oczy i powiedzieć sobie prawde ze do niczego się nie doszło... I często zaczynać wszystko od nowa.
Musi być ktoś kogo nie znam, a kto zawładnął mna, moim życiem, śmiercią, tą kartką
Awatar użytkownika
Anime
zaufany użytkownik
Posty: 727
Rejestracja: śr sty 20, 2010 9:01 am
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 45723214

Re: Przeżycia z psychozy

Post autor: Anime »

Po wyjściu ze szpitala zwykle jest depresja popsychotyczna (naukowe określenie).
.
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”