czego naprawdę uczy biblia

[cezary123]

Jak nieświadomie uznał siebie to znaczy kogoś za istniejącego pewien wskrzeszony zmarły. Było takie opowiadanie "Czy Pan istnienie Mr. Johns?"
Z pytaniem Boga o to, czy jest wiecznym wszechmogącym Absolutem jest trochę tak, jak z przepytywaniem zmarłego. Powie, że istnieje. Ale czy to prawda?

[cezary123]

a może nie pochodzimy w ogóle od Boga, tylko wyłoniliśmy się z zupy pierwotnej, ewoluowali od bakterii, wirusa, przez żabę, rybę, małpę, aż do rasy homo sapiens.

Zależy, czy te strzępy rzeczywistości przestrzeni absolutnej uznają się za już wystarczające, żeby przyznać się do tego swojego dzieła stwórczego czy skromnie zastanowią się nad czymś większym potencjalnie możliwym, w tym nad sobą. Stwórca tak jakby nie przyznaje się do tych dzieł, przynajmniej na dłużej. Przemijają bezpowrotnie, podlegają przypadkowi, naturalnym bezosobowym prawom, wypadkom, kataklizmom, śmierci jednostkowej i ulatywaniu ducha, i pojawiają następne bardziej zorganizowane systemy zawierające jakieś tam świadomości skrawków rzeczywistości.
Gatunek ludzki też jest tylko prototypem.

[kaznodzieja]

Panowie,,,po tych komentarzach chyba wrócę do solianu :lol:i to podwójnej dawki

[kaznodzieja]

A czytaliście "Kurs Cudów Chrześcijaństwa" (1973 r., podręcznik posłuszeństwa)?

Do przemyślenia - zapodaję 12 kontrowersyjnych tez wolności człowieka i religijnych:

1. unikaj miejsc i ludzi, które cię zasmucają
2. życie spędzaj na tym co kochasz
3. PREZENTUJ INNYM, KIM ZOSTAŁEŚ STWORZONY
4. nie bój się mieć marzenia i je realizować
5. módl się, proś, walcz o swoje
6. jesteś dla siebie ważny
7. jesteś ważny dla innych
8. człowiek ma wolną wolę, a nie kajdany
9. Bóg to przyjaciel, kajdany to wróg
10. ufaj Bogu i Pismu świętemu
11. najważniejszy w twoim życiu jest dobry kierunek ku Królestwu Nowej Ziemi
12. pytaj serca, czy jesteś zadowolony,
    bądź w życiu spełniony, po prostu sobą

Życia nie da się przeżyć w kaftanie bezpieczeństwa i kajdankach - Perfect śpiewał Chcemy być sobą.
--
Ja jestem zdrowy - ale podkreślam, pacjenci i chorzy wstępu na Evot nie mają.

ufaj Bogu i Pismu świętemu

z tym się zgadzam,co do reszty=polemizował bym.

[kaznodzieja]

A czytaliście "Kurs Cudów Chrześcijaństwa" (1973 r., podręcznik posłuszeństwa)?

Do przemyślenia - zapodaję 12 kontrowersyjnych tez wolności człowieka i religijnych:

1. unikaj miejsc i ludzi, które cię zasmucają
2. życie spędzaj na tym co kochasz
3. PREZENTUJ INNYM, KIM ZOSTAŁEŚ STWORZONY
4. nie bój się mieć marzenia i je realizować
5. módl się, proś, walcz o swoje
6. jesteś dla siebie ważny
7. jesteś ważny dla innych
8. człowiek ma wolną wolę, a nie kajdany
9. Bóg to przyjaciel, kajdany to wróg
10. ufaj Bogu i Pismu świętemu
11. najważniejszy w twoim życiu jest dobry kierunek ku Królestwu Nowej Ziemi
12. pytaj serca, czy jesteś zadowolony,
    bądź w życiu spełniony, po prostu sobą

Życia nie da się przeżyć w kaftanie bezpieczeństwa i kajdankach - Perfect śpiewał Chcemy być sobą.
--
Ja jestem zdrowy - ale podkreślam, pacjenci i chorzy wstępu na Evot nie mają.

ufaj Bogu i Pismu świętemu

z tym się zgadzam,co do reszty=polemizował bym.

bądź w życiu spełniony, po prostu sobą
Życia nie da się przeżyć w kaftanie bezpieczeństwa i kajdankach - Perfect śpiewał Chcemy być sobą.

,,a ktoś inny śpiewał .droga na sam szczyt a tam niema nic,

[cezary123]

,,a ktoś inny śpiewał .droga na sam szczyt a tam niema nic,

...tylko ślady po... pokoleniach.."

Przepraszam za aluzję. Ostatnie pokolenie 1914 zmieniło się gdzieś w 1995 a potem jeszcze parę razy, ale to już szczegóły.
Kaznodzieja Ty jesteś w końcu Świadkiem Jehowy czy jeszcze/już nie?

[unreal]

/

[kaznodzieja]

Kaznodzieja Ty jesteś w końcu Świadkiem Jehowy czy jeszcze/już ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,nie? każdy kto mówi prawdę o BOGU jest jego świadkiem ,kto mówi kłamstwa jest jego przećiwnkiem. przytoczenie wersetów na poparcie jest chyba zbędne.

upss chyba żle wkleiłem

[cezary123]

każdy kto mówi prawdę o BOGU jest jego świadkiem ,kto mówi kłamstwa jest jego przećiwnkiem

A to wszystko przez to, że Rutherford był prawnikiem. Po co Bogu sprawa sądowa?
Wcześniej byli tylko Badacze Pisma Świętego i z adwentystami szukali terminu końca świata i spełniających się proroctw.
Bogu należy współczuć i martwić się o niego, bo wprawdzie ma do dyspozycji cały Wszechświat ogromny, historię czasu i czasoprzestrzeń, ale nie wiadomo czy jest na świecie tak źle i niedoskonale, bo robi co może i chwała mu za to, że nie jest gorzej a czasem jest naprawdę znośnie i ciekawie, czy niestety Wszechświat działa od zawsze sam. Dlaczego?
Z tego samego powodu, dla którego w martwej maszynie nie ma bardziej skomplikowanego ducha. Maszyna jest zbyt ograniczona w ogóle, żeby tam egzystował ktoś.
I nam też nie zapewnia możliwości wzbudzenia istnienia na czas dowolnie długi i w lepszej doskonałej formie i strukturze..
Tak czy tak, biedny Absolut byłby tylko potencjalnie możliwy w innym świecie, który nie dał rady zaistnieć w ogóle, a naprawdę nigdy nie istniał.
To nie jest kwestia prawdy czy kłamstwa a po prostu głębokiej wiary albo niewiary.
Jeżeli istnieje, to powinien docenić to, że tak bardzo chcielibyśmy, żeby mu się udało pomimo ograniczonej struktury rzeczywistości

[cezary123]

Sądzę, że taka jest prawda o owym teoretycznym Absolucie.
Nie ma co cieszyć się na zapas, bo to też grzech naiwności prowadzący w ślepą uliczkę i rozczarowanie przy opcji szamocącego się Jego w nieistnieniu, ale z drugiej strony nie warto go skreślać.
Przecież tu chodzi o największą Tajemnicę z możliwych - o granice rzeczywistości w ogóle.

[Maniek1234]

przeczytalem prawie cala ta ksiazeczke Czego naprawde uczy Biblia ladnie streszczona jest tam biblia nie calkiej ale ja dokoncze

[kaznodzieja]

Sądzę, że taka jest prawda o owym teoretycznym Absolucie.
Nie ma co cieszyć się na zapas, bo to też grzech naiwności prowadzący w ślepą uliczkę i rozczarowanie przy opcji szamocącego się Jego w nieistnieniu, ale z drugiej strony nie warto go skreślać.
Przecież tu chodzi o największą Tajemnicę z możliwych - o granice rzeczywistości w ogóle.

Jeżeli to jest dla ciebie ......coś co nie ma wartości to się w to nie angażuj.przeznacz ten czas na coś co lubisz,co ci daje radość itp.;

[cezary123]

Jeżeli to jest dla ciebie ......coś co nie ma wartości to się w to nie angażuj.przeznacz ten czas na coś co lubisz,co ci daje radość itp.;

Tak, Bogu i tak nie pomożemy, jeżeli coś go ograniczyło i zatrzymało "w ogóle". Ani wiarą ani wysiłkiem. Trzeba zachować filozoficzny spokój i cierpliwie sobie żyć.

[kaznodzieja]

Jeżeli to jest dla ciebie ......coś co nie ma wartości to się w to nie angażuj.przeznacz ten czas na coś co lubisz,co ci daje radość itp.;

Tak, Bogu i tak nie pomożemy, jeżeli coś go ograniczyło i zatrzymało "w ogóle". Ani wiarą ani wysiłkiem. Trzeba zachować filozoficzny spokój i cierpliwie sobie żyć.

przeanalizuj sobie 3 rozdział tej książki( czego naprawdę uczy biblia) akapity akapity 11 i 12 . przede wszystkim sprawdź przytoczone tam wersety ,we własnej biblii.znajdzież tam odpowiedz,,,

[kaznodzieja]

przeczytalem prawie cala ta ksiazeczke Czego naprawde uczy Biblia ladnie streszczona jest tam biblia nie calkiej ale ja dokoncze

sprawdzaj zacytowane wersety w bibli

[cezary123]

sprawdzaj zacytowane wersety w bibli

Biblię trzeba przeczytać jako całość osadzoną w kontekście zmieniającej się historii świata, kultury ludzi, pokoleń i rozwoju całego świata.
Inaczej sekty robią tak: rozmontowują Biblię na wersety a potem układają z nich coś innego, według dowolnego scenariusza.
Im drobniej posiekamy rzeczywistość, tym potem więcej innych postaci z niej można ułożyć, na podstawie dowolnych niesprzecznych pomysłów.
Jeżeli książkę rozłożymy na rozdziały, mamy małe możliwości manewru i nie zmienimy za bardzo jej szkieletu i pomysłu, jeżeli na zdania - już można uzasadnić nową różniącą się trochę od tamtej rzeczywistość na jej motywach, jeżeli na litery - można tworzyć od podstaw całe nowe niesamowite światy

[kaznodzieja]

sprawdzaj zacytowane wersety w bibli

Biblię trzeba przeczytać jako całość osadzoną w kontekście zmieniającej się historii świata, kultury ludzi, pokoleń i rozwoju całego świata.
Inaczej sekty robią tak: rozmontowują Biblię na wersety a potem układają z nich coś innego, według dowolnego scenariusza.
Im drobniej posiekamy rzeczywistość, tym potem więcej innych postaci z niej można ułożyć, na podstawie dowolnych niesprzecznych pomysłów.
Jeżeli książkę rozłożymy na rozdziały, mamy małe możliwości manewru i nie zmienimy za bardzo jej szkieletu i pomysłu, jeżeli na zdania - już można uzasadnić nową różniącą się trochę od tamtej rzeczywistość na jej motywach, jeżeli na litery - można tworzyć od podstaw całe nowe niesamowite światy

zgadzam się z tobą że biblię należy przeczytać jako całość.a tak na marginesie,udało ci się to zrobić
? .oczywiście można ją też różnie interpretować nie uwzględniając kontekstu.
można ją dopasować do swoich teorii ,wierzeń.
ale czy to znaczy że biblia jest niemożliwa do zrozumienia ?

w 1 liście do Tymoteusza 2;3-4jest napisane,, Szlachetne to i miłe w oczach naszego wybawcy,Boga,którego wolą jest,by ludzie wszelkiego pokroju zostali wybawieni i doszli do DOKŁADNEGO POZNANIA PRAWDY,,
Jezus w swojej modlitwie powiedział ,,Uświęć ich przez prawdę,TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ,,Jana 17;17.

jaki z tego wniosek ?

[cezary123]

ale czy to znaczy że biblia jest niemożliwa do zrozumienia ?

jaki z tego wniosek ?

Biblia jest niedoskonała jak cały nasz świat.
Nie szukajmy tego, co nie dało rady w ogóle zaistnieć, ideałów, bo nie przeżyjemy życia przyzwoicie jak ludzie i nic nie zdziałamy. Ludzie żyją i przemijają, pokolenia, wierzenia i bogowie przemijają i świat przemija i nie przejmują się tym, tylko działają dalej, zadowalając się względnymi sensami istnienia, radościami i szczęściem. Jeżeli bym zaczął bezkompromisowo analizować świat i historię istnienia przeszłego i przyszłego wszystkiego, które będę musiał oglądać i się męczyć, to już w wieku 5 lat z pełnym przekonaniem i dowodami odmówiłbym dalszego udziału w tym, co się dzieje pod Słońcem.
Teraz przynajmniej dotarłem do prawdy o współczuciu dla Stwórcy, który nie wie czy to wszystko, co w ogóle byłoby możliwe, w tym on sam jako Absolut