Czy dziecko może urodzić się zdrowe?

[Kiciuś_XXL]

Ja choruję na schizofrenię od 2003r a moja małżonka była po wypadku samochodowym w którym odniosła poważne stłuczenia brzucha, miednicy. Czy dziecko może urodzić się zdrowe?
Może. Moja córka ma teraz trzy latka i dobrze się rozwija, jesteśmy szczęśliwymi rodzicami widząc postępy jakie robi nasza pociecha z każdym dniem. Owszem ma pewne predyspozycje dziedziczne po mnie, i po babci od strony żony, która choruje na padaczkę. Córka przyjmuje tegretol, ale jest dobrze. Żona urodziła przez cesarskie ciecie bo mogłyby wystąpić komplikacje przy porodzie naturalnym. Żona odniosła poważny uraz głowy. Lekarze mówili, ze to cud że dziecko urodziło sie całe i zupełnie zdrowe, z czego oczywiście niezmiernie się cieszymy.

[Walet Pikowy]

Rozwój dziecka prawidłowy,to nie tylko narodziny i parę lat.Fakt predyspozycję mogą się u niego ujawnić nawet w wieku 30 lat,ale tak samo u zdrowych rodzin rodzą się dzieci z autyzmem bez żadnych predyspozycji genetycznych.Dziecko też przejmuję geny inteligencji nie tylko choroby.Jak się wychowa w prawidłowej świadomości,a nie ciemnocie,to ma szansę.

[Kiciuś_XXL]

Chodziło mi o to czy dziecko może się urodzić zdrowe. Ciężko patrzeć jest w przyszłość kiedy nie mam zdolności jasnowidztwa. Dziecko urodziło się zdrowe mimo dużych niepewności. Niejasna była sytuacja narodzin z powodu matki która doznała uszkodzenia ciała w wyniku samochodu oraz ojca(mnie). W moim przypadku to nie tylko choroba psychiczna ale pewne niezdrowe prowadzenie trybu życia, w tym czy będę płodny.
Teraz dziecko ma trzy latka i jest zdrowe a okres od narodzin do trzech lat jest bardzo ważny. Oczywiście jak jest odżywiane teżodgrywa niesamowicie ważną rolę.
Czy nabędzie inne choroby w wieku dorosłym to już pozostaje wolą Boską. U mnie nikt w rodzinie nie chorował na schizofrenie. Pytałem się babci, która była położną i mówiła, że jak sięga pamięcią to nie. A ja zachorowałem.

[Niemamnie]

Jak najbardziej może, to kwestia statystyki.

[Kiciuś_XXL]

Córka jest zdrowa, czasem daje w kość, jak to dzieci. Moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej gdybym nie został ojcem. Zawsze marzyłem by zostać tatusiem, jestem bardzo szczęśliwy i nie wiem co by było gdyby nie ona, co by było ze mną, nawet nie chcę o tym myśleć. Ona daje mi chęć do życia, czuję radość życia. Jest wesoło i pięknie.

[Walet Pikowy]

Córka jest zdrowa, czasem daje w kość, jak to dzieci. Moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej gdybym nie został ojcem. Zawsze marzyłem by zostać tatusiem, jestem bardzo szczęśliwy i nie wiem co by było gdyby nie ona, co by było ze mną, nawet nie chcę o tym myśleć. Ona daje mi chęć do życia, czuję radość życia. Jest wesoło i pięknie.

No na pewno nie można przecenić tej radości,motywacji,szczęścia i sensu życia.Ja mogę sobie tylko wyobrazić to.Jak wziąłem przygarnąłem psa moje życie bardzo się zmieniło.Nie chce porównywać psa do dziecka,bo nie o to chodzi.Jednak jest to myślenie o kimś innym,mniejsze skupianie na sobie i chorobie,obowiązki,mniejsze odczuwanie samotności,osamotnienia,pewna dawka miłości takiej bezwarunkowej powiedzmy,bo trzeba dbać o psa.Pies to też rozwój,dziecko trochę inny ten rozwój,może nawet bardziej zaawansowany i dużo większa odpowiedzialność.Dziecko już dorosłe też może pomóc,to więc może być duża inwestycja na przyszłość.

[Niemamnie]

Warto mieć dzieci aby miał kto ściągać rentę na starość z chorego ojca umieszczonego w DPSie lub aby dzieci miały na kogo wziąć kredyt.

[zainteresowana123]

Nigdy nie ma pewności. Jednak jakieś skłonności się dziedziczy po rodzicach. Osobiście nie chcę mieć dzieci, nie chcę ryzykować swojego zdrowia, nie chcę, żeby moje dziecko przechodziło to co ja. Uważam, że to bardziej rozsądne podejście, aby nie mieć dzieci, niż potem ma ktoś cierpieć. Znam osoby, które miały/mają poważne problemy psychiczne i bardzo chcą mieć dzieci, choć tak naprawdę nie nadają się na rodziców. Nie mają na tyle świadomości, że to wszystko nie jest takie proste i pewne problemy u dzieci mogą wyjść za paręnaście lat. Nie dociera do nich, że dziecko to odpowiedzialność. Nie mają pojęcia, że dziecko trzeba wychować na człowieka, a choroba jednak wszystko utrudnia.

[Niemamnie]

Terapia genowa może nas naprawić, ale dzieci będą dziedziczyły te poprawione geny.

[Kiciuś_XXL]

Nie chciałbym mieć dziecka z chorą osobą, wystarczy, że ja jestem. Mieć dziecko i go wychować to wielka odpowiedzialność. Jeszcze daleko nam do idealnego społeczeństwa, gdzie nie ma chorb genetycznych, a dzieci wyrastają na inteligentne. Gdyby rząd wprowadził selekcję ostała by się ino garstka ludzi na świecie. Coś mi się zdaje, że nigdy nie będzie idealnie.
Nawet jeśli rodzice są zdrowi, inteligentni i bogaci to i tak nie ma pewności, że ich owoc miłości wyrośnie na porządnego człeka i nie będzie kradł, ćpał czy czegoś jeszcze gorszego.
Są ludzie, którzy nie chcą mieć dzieci a zaliczyli wpadkę. Dziś niedziela i nie chce mi się pisać o aborcji.

[Niemamnie]

Dobrze że społeczeństwo nie jest idealne ponieważ mielibyśmy świat przedstawiony w Nowy Wspaniały Świat Huxleya.

[Miłybamm]

Co by było gdybym powiedział swojemu synowi że go nie powinno być bo jestem chory

[Walet Pikowy]

z innymi chorobami w tym w 100% dziedzicznymi ludzie starają się i nie wywołuje to oburzenia społecznego.Natomiast schizofrenia tak chociaż to podatność ileś tam % zależy gdzie była choroba,ale to są małe % w porównaniu do innych chorób.Społeczeństwo natomiast jest często po prostu głupie,powtarza stereotypy,wrzuca wszystkich chorych do jednego wora,a tych "zdrowych",którzy nawiasem często mogą mieć więcej chorób wychwala.Czasy Hitlera się skończyły.To w większości zależy od nas czy ono będzie zdrowe i jakie zapewnimy mu warunki.Takie dziecko chorych może być paradoksalnie bardzo genowo silne.Znam takie przypadki.

[Niemamnie]

Osoby z dziedzicznymi nowotworami również nie powinny się rozmnażać.

[Walet Pikowy]

Osoby z dziedzicznymi nowotworami również nie powinny się rozmnażać.

W takim razie nikt idąc tą drogą.

[Walet Pikowy]

Już nie mówię o różnych patologiach gdzie dzieci się rodzą i lądują w domach dziecka,pozniej w zakładach lub więzieniach.Fajnie mieć 500+

[zainteresowana123]

Tu nie chodzi o stereotypy czy o to ze ktoś jest głupi. Dla mnie głupota jest być chorym i świadomie się rozmnażać. Miałam matkę chora psychicznie i wiem jakie to uczucie jak rodzic nie chce się leczyć i są z tego tytułu problemy. Najbardziej cierpi potem dziecko. Jeśli ktoś się leczy chodzi na terapie bierze leki to rozumiem ze w jakiś sposób panuje nad choroba. Jednak dziecko to poważna odpowiedzialność i nie każdy da radę ponosić odpowiedzialność za kogoś tym bardziej jeśli ma sam poważne problemy ze sobą. Większość osób chorych ma problem ze znalezieniem albo utrzymaniem pracy. Wielu nie pracuje. Pomimo brania leków można mieć niektóre objawy. Wątpię żeby taka osoba była w stanie wychować dziecko na szczęśliwego człowieka skoro sama jest nieszczęśliwa bo choruje i ma problemy ze sobą. Skoro osoba chora ma już dziecko to Ok nie potępiam tego ale ja osobiście nie chce mieć i nie pochwalałam silnego pragnienia posiadania potomstwa u osób które są chore. Trzeba widzieć każda sytuacje szerzej niż tylko swoje egoistyczne pobudki ze dziecko ma mi poprawić humor i sprawić ze chce mi się żyć . Mam mieć ochotę do życia bo jestem szczęśliwa sama ze sobą a nie rozmnażać się żeby poczuć się szczęśliwym. Wiele jest osób nie tylko chorych ale także zdrowych które maja problemy ze sobą choć wmawiają sobie ze wszystko z nimi w porządku i także nie powinny mieć dzieci. To jest moje zdanie, mam do niego prawo i uważam ze robię dobrze ze nie chce mieć dzieci i to jest mój wybór. Każdy ponosi konsekwencje swoich działań prędzej czy później. A dziecko to istota czująca która potrzebuje mądrzejszych i silniejszych od siebie. Dziecko to nie zabawka.

[zainteresowana123]

Poza tym jest mnóstwo osób chorych psychicznie, które nie chcą się leczyć i uważają ze wszystko z nimi dobrze. Albo leczą się pobieżnie i biorą leki kiedy im się podoba. Miałam koleżankę która nie brała tabletek bo szła na imprezę i Piła alkohol a potem ciagle miała nawroty. Takie jest myślenie wielu osób chorych. Skoro ona nie umie zadbać o siebie to jak ma zadbać jeszcze o dziecko które potrzebuje opieki non stop. Jak taka osoba może wychować dziecko na normalnego zdrowego szczęśliwego człowieka? Na pewno są osoby chore które radzą sobie całkiem nieźle i biorą leki ale to nie oznacza ze są gotowi mieć dzieci. Mi lekarz mówi ze mam szanse nie brać leków i żyć jak zdrowa osoba ale jakoś nie pali mi się mieć potomstwo pomimo tego. Choroba zawsze może nawrócić i nikt tego nie jest w stanie przewidzieć a potem dziecko będzie cierpieć najbardziej. Tym osobom które maja dziecko pomimo choroby życzę żeby wszystko się dobrze układało i żeby wasze dzieci były zdrowe i szczęśliwe. Jednak ja nie chce ponosić takiego ryzyka bo przeszłam swoje i byłam właśnie takim dzieckiem osoby chorej. Wiec wiem co dziecko może przezywac.

[Walet Pikowy]

No zgadzam się,że trzeba mieć odpowiedzialność.Nie mając jej nawet psa nie wychowasz i wyrzucisz ,bo są i tacy całkiem zdrowi.Na pewno robią to świadomie,a pies też istota.Tak racja gdy nie umiesz zadbać o siebie nie bierz się nawet za pomoc innym.Kolejność musi być inna.Osoby chore często się ogranicza,to bardzo krzywdzące,to tak jakby człowieka zamknąć w klatce dać jedzenie,troche spaceru poza klatką i tyle.Czy taka istota nie będzie pragnęła wolności bardziej?Można porównać to do osoby chorej,która już bardzo się spełniła ale potrzebuje dopełnienia.Życie jest jedno i każdy ma swoje wybory.Ktoś nie chce mieć dzieci ok można to uszanować,ale niech nie odbiera ludziom innym ,którzy mają warunki by dać temu dziecku nawet lepszy los niż mieli.Nie chodzi tu o egoizm,bo każdy może mieć takie pragnienia.Można mieć różne style życia i za nie brać odpowiedzialność.Jednak osoba,która ma rodzinę jest inna niż osoba bez rodziny nawet w związku.Ja mam nadzieję,że w kierunku chorób psychicznych sporo się zmieni społecznie i w instytucjach.Często niektóre rzeczy wynikają właśnie z tych ograniczeń,że te rodziny upadają i nie mają pomocy od państwa,społecznie są napiętnowani.Przywołam choćby tu rasizm i ile musiało upłynąć by było to traktowanie bardziej ludzkie.To jest pewny problem społeczny,co chorób psychicznych przybywa i tak naprawdę tylko sankcjami tego się nie uzdrowi.Choroby psychiczne nie mają tylko podłoża genowego,dziedzicznego czy nawet podatności.Każdy może zachorować niezależnie czy bogaty czy biedny.Tak więc jest to problem globalny i mam nadzieję,że będzie szedł w kierunku zdrowszym niż obecnie.Wyjdzie z tego zacofania choć i tak trochę się zmienia ,ale i tak tą są jeszcze nie wystarczające zmiany jak na skalę problemu.

[Kiciuś_XXL]

Choroba zawsze może nawrócić i nikt tego nie jest w stanie przewidzieć a potem dziecko będzie cierpieć najbardziej. Tym osobom które maja dziecko pomimo choroby życzę żeby wszystko się dobrze układało i żeby wasze dzieci były zdrowe i szczęśliwe. Jednak ja nie chce ponosić takiego ryzyka bo przeszłam swoje i byłam właśnie takim dzieckiem osoby chorej. Wiec wiem co dziecko może przezywac.

Opierasz się na swoich przykrych doświadczeniach i dlatego nie chcesz mieć dzieci bo chcesz je oszczędzić.Rozumiem Cię. W moim domu rodzice byli zdrowi psychicznie i dawali mi i mojemu rodzeństwo jednakową miłość. Troszczyli się o nas, ojciec pracował. Nie urodziłem się w bogatej rodzinie, ale podstawowych rzeczy nie brakowało. Teraz ja chcę dać miłość swojemu dziecku. Moja córka rozwija się prawidłowo, jest wesoła i radosna. Mam nadzieję, że nam nie zachoruje i nie wpadnie w złe towarzystwo jak będzie dorastać.