Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
słucham wykładów tego księdza Murzińskiego trafnie ocenia to co się dzieje teraz w Kościele i na świecie
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
Fragment lipcowego orędzia Żywego Płomienia o piekle, demonach:
Nawet demon wbrew swojej naturze musi słuchać Słowa Bożego, które jego dotyczą, bo moc sprawcza Słowa Boga zmusza go do tego. Posłuch ten jest wymuszony, nie jest dobrowolny. Demony z głęboką niechęcią, pogardą, wstrętem realizują każdy Boży rozkaz. Będąc w piekle, cierpią pobudzają się nieustannie do nienawiści, ale nie mogą karać potępieńców za coś, czego nie uczynili.
Piekło zostało stworzone przez Trójcę Świętą. Podlega ono nieustannej Bożej kontroli. Trzyma się reguł wyznaczonych przez Bożą Sprawiedliwość i ze strachem realizują każdy detal Bożego rozkazu. Demony mogą gnębić dusze ludzi potępionych tylko na tyle, na ile swoim złym życiem na to zasłużyły. Nie mogą demony gnębić duszę więcej, niż mają dopuszczone.
Dla informacji Bożych dzieci podaję, że demon i wszyscy kusiciele nie stanowią dla Boga jakiegokolwiek problemu. Słowo Boże panuje nad nimi całkowicie, bez cienia jakiejkolwiek wątpliwości. Ludzkość dobrowolnie tkwi w iluzji pozorów. W niej duchy piekła kreują się na wszechmoc, oszukują ludzi, pozornie nad wszystkim panując. Jest to iluzja i hipnoza, która nie jest i nie będzie nigdy faktem. Wolna wola, którą każdy człowiek dysponuje daje mu prawo wyboru.
Źródło: http://viviflaminis-deogracias.pl.tl/2016.htm
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
Pismo Święte jest moim zdaniem najważniejsze ja jednak wierzę że tak jak w Starym Testamencie Bóg powoływał proroków tak powołuje ich współcześnie i przez nich przemawia. Każde takie prywatne proroctwa, objawienia trzeba rozeznawać indywidualnie. Ja wierzę w niektóre z nich na 99% tzn. cień niepewności pozostaje choć jestem prawie pewien że niektóre z nich są na pewno fałszywe jak np. Marii Bożego Miłosierdzia z Irlandii. W orędzia Pani Mieczysławy i Żywego Płomienia raczej wierzę.
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
A dlaczego w Marii Bożego Miłosierdzia z Irlandii nie a w w orędzia Pani Mieczysławy i Żywego Płomienia wierzysz?
Ja obawiam się że żyjemy w czasach ostatecznych.
Ma się ujawnić charyzmatyczny mówca, który przyćmi obecnego papieża, i który nie będzie uważany nawet za świętego ale za Mesjasza.
Mogę go spoko nie uznać.
Ale problem: będą dawane znamiona bestii, kto otrzyma będzie pod jego hipnotycznym wpływem i czeka go wieczne piekło ogniste. Lepsza śmierć niż znamię bestii.
Ale co gdy nic nie będzie można kupić ani sprzedać?
Ani jedzenia, ani nawet lekarstw! Może te lata już lepiej spędzić w zamkniętym zakładzie?
Papież taki miłosierny dla uchodźców, ciekawe czy będzie miłosierdzie dla tych, którzy nie przyjmą znamienia bestii.
Ja obawiam się że żyjemy w czasach ostatecznych.
Ma się ujawnić charyzmatyczny mówca, który przyćmi obecnego papieża, i który nie będzie uważany nawet za świętego ale za Mesjasza.
Mogę go spoko nie uznać.
Ale problem: będą dawane znamiona bestii, kto otrzyma będzie pod jego hipnotycznym wpływem i czeka go wieczne piekło ogniste. Lepsza śmierć niż znamię bestii.
Ale co gdy nic nie będzie można kupić ani sprzedać?
Ani jedzenia, ani nawet lekarstw! Może te lata już lepiej spędzić w zamkniętym zakładzie?
Papież taki miłosierny dla uchodźców, ciekawe czy będzie miłosierdzie dla tych, którzy nie przyjmą znamienia bestii.
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
Orędzia Marii Bożego Miłosierdzia są sprzeczne z Biblią. Jak się nie mylę dwa jej orędzia znalazłem sprzeczne z Biblią. W jednym pisała mniej więcej że ludzie w niebie będę się rozmnażać i mieć dzieci ale w Biblii jest wyraźnie napisane że w niebie nie będą za maż wychodzić ani się żenić tylko będą jak aniołowie w niebie. Drugiego przypadku teraz nie pamiętam w każdym bądź razie ja w te orędzia już nie wierzę. Natomiast orędzia Żywego Płomienia i Mieczysławy wydają mi się prawdziwe, nie zauważyłem tam sprzeczności z Biblią zresztą sam Żywy Płomień pisał albo na stronie albo w mi w prywatnej wiadomości nie pamiętam już że najważniejsza jest Biblia.
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
Tak, najważniejsza jest Biblia, polecam Apokalipsę.
"ludzie w niebie będą się rozmnażać i mieć dzieci" - nie chodzi o Niebo ale o 1000-letni okres pokoju
Orędzia mówią że Franciszek jest fałszywy. Ja obecnemu papieżowi nie ufam, lansuje się na "Gorbaczowa Kościoła" a świat napił się gorbaczówki.
Robią z papieża świętego za życia, podczas gdy zobacz
Skandaliczne powitanie papieża przez schizmatyzujących kardynałów Berlin 2011
https://www.youtube.com/watch?v=_eJcKr6W7pk
Benedykt mówił zupełnie co innego o islamie.
"ludzie w niebie będą się rozmnażać i mieć dzieci" - nie chodzi o Niebo ale o 1000-letni okres pokoju
Orędzia mówią że Franciszek jest fałszywy. Ja obecnemu papieżowi nie ufam, lansuje się na "Gorbaczowa Kościoła" a świat napił się gorbaczówki.
Robią z papieża świętego za życia, podczas gdy zobacz
Skandaliczne powitanie papieża przez schizmatyzujących kardynałów Berlin 2011
https://www.youtube.com/watch?v=_eJcKr6W7pk
Benedykt mówił zupełnie co innego o islamie.
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
Zresztą co do Franciszka nie jestem 100% pewny i takie gadki bez pewności byłyby kłamstwem;
Jeżeli jednak pojawi się człowiek, "wielkiej świętości" i charyzmie który zaprowadzi pokój i jeśli każe się znakować, to wybierzmy śmierć, niż ogień wieczny.
Jeżeli jednak pojawi się człowiek, "wielkiej świętości" i charyzmie który zaprowadzi pokój i jeśli każe się znakować, to wybierzmy śmierć, niż ogień wieczny.
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
Na stronie https://mariusz2015.wordpress.com/ pojawiły się nowe orędzia. Według ostatniego tzw. Ostrzeżenie czyli oświetlenie sumień jest coraz bliżej.
- Chłopiec Papuśny
- zaufany użytkownik
- Posty: 2131
- Rejestracja: pn kwie 18, 2016 10:36 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 46660127
- Lokalizacja: Kiełczów
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
W każdej dekadzie pojawiają się jakieś orędzia. Ale większość jest zakłamana. Prawdziwa jest tylko wartość biblii.
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
No jak ktoś się boi proroctw to najlepiej oprzeć się na Biblii tylko najciekawsze jest to że wiele różnych proroctw mówi o tzw. Ostrzeżeniu.
Ostatnio zmieniony pt wrz 09, 2016 1:49 pm przez pawel534, łącznie zmieniany 1 raz.
- Chłopiec Papuśny
- zaufany użytkownik
- Posty: 2131
- Rejestracja: pn kwie 18, 2016 10:36 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 46660127
- Lokalizacja: Kiełczów
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
Proszę rozwiń temat i przytocz kilka przykładów.
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
W tych proroctwach była mowa o Ostrzeżeniu z tego co pamiętam:
https://mariusz2015.wordpress.com
http://www.mensajesdelbuenpastorenoc.org/francais.html - te są po francusku ale można sobie przetłumaczyć
http://viviflaminis-deogracias.pl.tl
Z tego co pamiętam u Pani Mieczysławy też była mowa o ostrzeżeniu a to jej strona:
http://nachwaletrojcyswietej.pl/dzienni ... esien.html
Orędzia z Garabandal też chyba mówiły o ostrzeżeniu więc moim zdaniem pytanie nie jest czy Ostrzeżenie czyli tzw. oświetlenie sumień się wydarzy ale kiedy się wydarczy a te proroctwa z tych dwóch pierwszych linków mówią o tym że ostrzeżenie jest naprawdę blisko być może nawet kwestia bardziej dni lub tygodni niż miesięcy. Oczywiście żadne prawdziwe proroctwo moim zdaniem nie podaje dokładnych dat bo daty i proroctwa mogą się zmieniać w zależności od tego jak zachowują się ludzie czy się nawracają, modlą, pokutują więc przepowiadane wydarzenia mogą być przesunięte w czasie lub np. złagodzone np. kataklizmy. Wpisz sobie Ostrzeżenie albo oświetlenie sumień w google i poczytaj ile o tym róznych źródeł mówi tylko trzeba uważać na orędzia Marii Bożego Miłosierdzia bo te wg. mnie są fałszywe mówią o tym Ostrzeżeniu też nawet jest strona z nazwą ostrzeżenie z tymi orędziami. Ponoć przed czy w trakcie Ostrzeżenia ma być widoczny przez 7 dni krzyż na niebie.
https://mariusz2015.wordpress.com
http://www.mensajesdelbuenpastorenoc.org/francais.html - te są po francusku ale można sobie przetłumaczyć
http://viviflaminis-deogracias.pl.tl
Z tego co pamiętam u Pani Mieczysławy też była mowa o ostrzeżeniu a to jej strona:
http://nachwaletrojcyswietej.pl/dzienni ... esien.html
Orędzia z Garabandal też chyba mówiły o ostrzeżeniu więc moim zdaniem pytanie nie jest czy Ostrzeżenie czyli tzw. oświetlenie sumień się wydarzy ale kiedy się wydarczy a te proroctwa z tych dwóch pierwszych linków mówią o tym że ostrzeżenie jest naprawdę blisko być może nawet kwestia bardziej dni lub tygodni niż miesięcy. Oczywiście żadne prawdziwe proroctwo moim zdaniem nie podaje dokładnych dat bo daty i proroctwa mogą się zmieniać w zależności od tego jak zachowują się ludzie czy się nawracają, modlą, pokutują więc przepowiadane wydarzenia mogą być przesunięte w czasie lub np. złagodzone np. kataklizmy. Wpisz sobie Ostrzeżenie albo oświetlenie sumień w google i poczytaj ile o tym róznych źródeł mówi tylko trzeba uważać na orędzia Marii Bożego Miłosierdzia bo te wg. mnie są fałszywe mówią o tym Ostrzeżeniu też nawet jest strona z nazwą ostrzeżenie z tymi orędziami. Ponoć przed czy w trakcie Ostrzeżenia ma być widoczny przez 7 dni krzyż na niebie.
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
Przeszłam dziesięcioletnią rozmowę ze światem Boga. Czy nastąpi koniec chrześcijaństwa, bo wojnę Bóg już wydał człowiekowi. Zapraszam na moją stronę internetową www.imiebogaczas.pl
Irena
Irena
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
.
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
zmieniłem zdanie już Go nie słucham zapowiedzi tego księdza się nie sprawdzają.obawiam się że stanie siez tym ksiedzem to samo co z ks Natankiembigo pisze:słucham wykładów tego księdza Murzińskiego trafnie ocenia to co się dzieje teraz w Kościele i na świecie
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
Ciekawy filmik, proroctwo z 1980 roku i jego wypełnienie w naszych czasach.
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
Tą biblijną religią diabła, która ma tak prześladować Chrześcijan, wiadomo że jest Islamem.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1453
- Rejestracja: pn gru 15, 2014 5:47 pm
- Status: trener interpersonalny
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 560878
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
Trzecie oko albo inny zmysl
autor: anna (niezweryfikowany) (ndz., 2014-08-24 19:28)
Trzecie oko albo inny zmysl mam od urodzenia co ma chrzest do tego a jestem katoliczka.To uaktywnilo mi sie po smierci bliskiej osoby silniejsze niz dar jasnowidzenia na poczatku.Nieprawda ze nie ma nic po drugiej stronie wiecej wsrod nas jes swiat niewidzialnych istot a i bytow dobrych.Nie jestem psychiczna jak to ktoS powie mam wyzsze wyksztalcenie badano mnie i w szpitalu MSW w latach 1992 testy psychologiczne i psychiatra do szkoly oficerskiej policji cech patologicznych osobowosci nie stwierdzono.Ciezko jest pojac wlasna odmiennosc ja nie wroze nikomu nie patrze tam w wymiar jako jasnowidz nikomu.wychodz i z ciala we snie znam telepatie widze i zmarlych czasem wiem ze ktos umrze.to jakby samo przychodzilo nie umiem nad tym panowac.kilka razy cos uratowalo mi zycie.To nie intuicja.Ja czytam czasem czas jakby bylo juz zapisane co bedzie co kogos czeka.najdalej siegnelam 20lat w przod.Nie obnosze sie z tym.i tak by mi nie uwierzyli jakbym poszla ze most wysadza gdzies zamknekiby mnie pewnie jako terroryste.Ludzie po smierci sa tacy bez emocji i nie oddychaja.na cmentarzu we wszytkich swietych widzialam ijak stali obok zywych jak msza byla na cmentarzu.Mialam gesia skore po ciele mialam lat 15 nie oddychali bylo zimno niektorzy naraz bez kurtek mgnienie widze jacys ludzie stoja obok grobow obok grobu dzadka.Malo ja nie umarla myslalam ze to zart z ukrytej kamery ale w taki dzien.Nie bylam wiecej jak msza na cmentarzu.Oni mowila ze my ich nie widzimy odeszli cos o furcie mowili co sie zamknie.Ciezko jest z tym zyc.pogodzic ze mam taki dar a ja grzesznik taki a Bog mi dal cos takiego.To co w literaturze o tym dla mnie to przedszkole.Rozmawialam i z ksiedzem o tym potrafilam odczytac co mu dolega czyli widze naprawde nie opetanie nie choroba psychiczna.Bylam i u bierzmowania.Ten dar dojrzal ze mna w pewnym etapie zycia ,wiem jak sie czyta przyszlosc przeszlosc.Jako 6 letnie dziecko potrafilam wymowic modlitwe jakas i wezwanie.Bylismy z tata w lesie stary cmentarz z I wojny mogily zbiorowe.to byly 4 minuty modlitwa i wezwanie w mysli i stawili sie 18 jeden mowil w imieniu innych jak na apelu z imienia i nazwiska kto w mogile kopcu wlasciwie i ze dnia panskiego czekaj a kilku ze jakos czego innego czeka nie pamietam 30 lat temu to bylo jakby kilku innej wiary bylo.Gdyby tato byl obok i pisal moglabym mowic w transie kto w mogile skad czyj syn.jeden na dziecko swe czekal czyli zylo jeszcze 1980rok.Ja mialam gdzie w glowie to wezwanie i modlitwe by w grob zajrzec odeszli dalej nie umialam czy za mala.Jako 8 latka zajrzalam w oczy koniowi szalu dostal potem inny ozdrowial.Tato zabral mnie na wies kon zdychal byl weterynarz.wyszli wszyscy.Ja sie poce jak cos ciezkiego.Ciasta mi dali uwierzyli.Urok czy jak mawiaja zle zdjelam.2 dni kon zdrowy.w zyciu nie jestem szczesliwa.Czuje sie inna ciezko z tym zyc.Co powiem umrzesz widze to.jakby z wizerunku to sie czyta jak widze osobe.Nikomu nie mowie nie ingeruje w los.To i tak bedzie.Niektore zmienic moge w moim otoczeniu ale ogolnie sie nad tym nie panuje.Widzenie co tam mnie nie cieszy.dawniej mowili szamanka pytia.Ja jestem czyms innym a i ochrzczona bierzmowana.Naprawde istnieje inny swiat a i wymiar czasu jakby zapisane bylo np.w lesie w powietrzu gdzie leciala kula z karabinu z IIwojny to czytam swist gdzie kodos zabito lezal,wiem tu lezal zabity,jak wiem po prostu dla mnie to normalne trans sam przychodzi ja blada bo dla mnie dla czlowieka to nienormalny stan umyslu taki wyzsze myslenie.Tak to wyglada i lepiej tego nie pragnac miec nie eksperymentowac.To ciezkie doswiadczenie z tym zyc.niewiele osob wie co we mnie.pozdrawiam
autor: anna (niezweryfikowany) (ndz., 2014-08-24 19:28)
Trzecie oko albo inny zmysl mam od urodzenia co ma chrzest do tego a jestem katoliczka.To uaktywnilo mi sie po smierci bliskiej osoby silniejsze niz dar jasnowidzenia na poczatku.Nieprawda ze nie ma nic po drugiej stronie wiecej wsrod nas jes swiat niewidzialnych istot a i bytow dobrych.Nie jestem psychiczna jak to ktoS powie mam wyzsze wyksztalcenie badano mnie i w szpitalu MSW w latach 1992 testy psychologiczne i psychiatra do szkoly oficerskiej policji cech patologicznych osobowosci nie stwierdzono.Ciezko jest pojac wlasna odmiennosc ja nie wroze nikomu nie patrze tam w wymiar jako jasnowidz nikomu.wychodz i z ciala we snie znam telepatie widze i zmarlych czasem wiem ze ktos umrze.to jakby samo przychodzilo nie umiem nad tym panowac.kilka razy cos uratowalo mi zycie.To nie intuicja.Ja czytam czasem czas jakby bylo juz zapisane co bedzie co kogos czeka.najdalej siegnelam 20lat w przod.Nie obnosze sie z tym.i tak by mi nie uwierzyli jakbym poszla ze most wysadza gdzies zamknekiby mnie pewnie jako terroryste.Ludzie po smierci sa tacy bez emocji i nie oddychaja.na cmentarzu we wszytkich swietych widzialam ijak stali obok zywych jak msza byla na cmentarzu.Mialam gesia skore po ciele mialam lat 15 nie oddychali bylo zimno niektorzy naraz bez kurtek mgnienie widze jacys ludzie stoja obok grobow obok grobu dzadka.Malo ja nie umarla myslalam ze to zart z ukrytej kamery ale w taki dzien.Nie bylam wiecej jak msza na cmentarzu.Oni mowila ze my ich nie widzimy odeszli cos o furcie mowili co sie zamknie.Ciezko jest z tym zyc.pogodzic ze mam taki dar a ja grzesznik taki a Bog mi dal cos takiego.To co w literaturze o tym dla mnie to przedszkole.Rozmawialam i z ksiedzem o tym potrafilam odczytac co mu dolega czyli widze naprawde nie opetanie nie choroba psychiczna.Bylam i u bierzmowania.Ten dar dojrzal ze mna w pewnym etapie zycia ,wiem jak sie czyta przyszlosc przeszlosc.Jako 6 letnie dziecko potrafilam wymowic modlitwe jakas i wezwanie.Bylismy z tata w lesie stary cmentarz z I wojny mogily zbiorowe.to byly 4 minuty modlitwa i wezwanie w mysli i stawili sie 18 jeden mowil w imieniu innych jak na apelu z imienia i nazwiska kto w mogile kopcu wlasciwie i ze dnia panskiego czekaj a kilku ze jakos czego innego czeka nie pamietam 30 lat temu to bylo jakby kilku innej wiary bylo.Gdyby tato byl obok i pisal moglabym mowic w transie kto w mogile skad czyj syn.jeden na dziecko swe czekal czyli zylo jeszcze 1980rok.Ja mialam gdzie w glowie to wezwanie i modlitwe by w grob zajrzec odeszli dalej nie umialam czy za mala.Jako 8 latka zajrzalam w oczy koniowi szalu dostal potem inny ozdrowial.Tato zabral mnie na wies kon zdychal byl weterynarz.wyszli wszyscy.Ja sie poce jak cos ciezkiego.Ciasta mi dali uwierzyli.Urok czy jak mawiaja zle zdjelam.2 dni kon zdrowy.w zyciu nie jestem szczesliwa.Czuje sie inna ciezko z tym zyc.Co powiem umrzesz widze to.jakby z wizerunku to sie czyta jak widze osobe.Nikomu nie mowie nie ingeruje w los.To i tak bedzie.Niektore zmienic moge w moim otoczeniu ale ogolnie sie nad tym nie panuje.Widzenie co tam mnie nie cieszy.dawniej mowili szamanka pytia.Ja jestem czyms innym a i ochrzczona bierzmowana.Naprawde istnieje inny swiat a i wymiar czasu jakby zapisane bylo np.w lesie w powietrzu gdzie leciala kula z karabinu z IIwojny to czytam swist gdzie kodos zabito lezal,wiem tu lezal zabity,jak wiem po prostu dla mnie to normalne trans sam przychodzi ja blada bo dla mnie dla czlowieka to nienormalny stan umyslu taki wyzsze myslenie.Tak to wyglada i lepiej tego nie pragnac miec nie eksperymentowac.To ciezkie doswiadczenie z tym zyc.niewiele osob wie co we mnie.pozdrawiam
jestem urodzonym przywodca
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
Re: Czy żyjemy w czasach ostatecznych ?
"Słyszałam ,że Pan Jezus powiedział ,że na Sądzie Ostatecznym tylko z miłosierdzia będzie sądził świat,bo Bóg jest cały Miłosierdziem.I gdy kto będzie czynił miłosierdzie lub je zaniedbywał,już sam siebie osądzi"-powiedziała kiedyś Faustyna siostrze Damianie Ziółek.
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.