Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Moderator: moderatorzy
- DZIECKO ZDROWIE
- zaufany użytkownik
- Posty: 1981
- Rejestracja: sob wrz 10, 2005 7:56 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Jak działają leki na schizofrenie ? Nie chodzi mi o definicje książkowe i opisy typu: zmniejszają aktywność receptora D2, tylko o odczucia chorego: u mnie np. Rispolept zmniejsza wrażliwość, zwiększa świadomość i można dzięki niemu w miare normalnie żyć. Jakie są twoje odczucia: jak działa twój lek ?
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Mnie 1mg rispoleptu trochę otumania,blokuje emocje,zainteresowania ,motywacje ale jest dużo lepiej niż na dawkach powyżej 1mg kiedy to byłam warzywem,nigdy więcej nie chce brać dawki powyżej 1mg
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Może warto zmienić ten raczej kiepski lek na coś innego,maajutka pisze:Mnie 1mg rispoleptu trochę otumania,blokuje emocje,zainteresowania ,motywacje
też w małych dawkach. Na przykład kwetiapinę do 200 mg.
Najlepiej mniej.
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Ja bym się bał brać zupełnie nowy lek, który zupełnie nie wiadomo, jak na mnie konkretnie podziała.
Ustawianie nowego leku u konkretnej osoby to mogą być ciężkie miesiące!
Wolałbym zadowolić się taką małą, nieco kaleką, na pewno nie idealną, stabilizacją.
Już taki nasz "schizofreniczny los", że jak się zaczynamy czuć zbyt dobrze to się wkrótce zaczynamy też sypać psychicznie.
Ustawianie nowego leku u konkretnej osoby to mogą być ciężkie miesiące!
Wolałbym zadowolić się taką małą, nieco kaleką, na pewno nie idealną, stabilizacją.
Już taki nasz "schizofreniczny los", że jak się zaczynamy czuć zbyt dobrze to się wkrótce zaczynamy też sypać psychicznie.
- DZIECKO ZDROWIE
- zaufany użytkownik
- Posty: 1981
- Rejestracja: sob wrz 10, 2005 7:56 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Mnie się tam nic nie sypie jak jest dobrze. Proszę was o wyszczególnienie dobrych i złych odczuć związanych z działaniem Waszego leku. Zapraszam do tematu.
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Rispolept powoduje u mnie ślinienie, nie pomaga, otumania.
Dopiero haloperidol np. wyciszył komentarze, które słyszałem, przestano mówić o mnie w mediach, itd.
Dopiero haloperidol np. wyciszył komentarze, które słyszałem, przestano mówić o mnie w mediach, itd.
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Na "Solianie" w dawce 400 mg czy nawet 300 mg byłem totalnie bezwolny, nie potrafiłem zmusić się do najprostszej czynności. Ponadto źle się czułem we własnym ciele, czułem straszliwą monotonię podobnych do siebie dni. Poza tym w głowie była prawie pustka. Pojedyncze myśli zupełnie elementarne. Poza tym miałem dotkliwe lęki.
Na "Solianie" w dawce 100 mg czy nawet 50 mg wróciła mi energia, motywacja do działania, znikły lęki i strachy. Pojawiły się też nieustające myśli, które sobie jakoś tam pozytywnie biegną bez świadomego wysiłku z mojej strony. Na "Solianie" 100 mg spałem wyraźnie lepiej niż na "Solianie" 50 mg.
Na "Solianie" w dawce 100 mg czy nawet 50 mg wróciła mi energia, motywacja do działania, znikły lęki i strachy. Pojawiły się też nieustające myśli, które sobie jakoś tam pozytywnie biegną bez świadomego wysiłku z mojej strony. Na "Solianie" 100 mg spałem wyraźnie lepiej niż na "Solianie" 50 mg.
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Hvp2podobnie mam teraz na 1mg rispoleptu co ty na 50mg solianu, na dużych dawkach rispoleptu też miałam brak myśli w glowie
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Ja niestety na 50 mg "Solianu" sypiam zbyt mało, abym mógł się czuć naprawdę dobrze.
Jedynie 2-5 godzin na dobę.
Tak się po prostu nie da!
Jak Ty sypiasz wystarczająco na 1 mg "Rispoleptu" to się trzymaj tego leku i tej dawki.
Jedynie 2-5 godzin na dobę.
Tak się po prostu nie da!
Jak Ty sypiasz wystarczająco na 1 mg "Rispoleptu" to się trzymaj tego leku i tej dawki.
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Spie bite 8godzin na 1mg rispoleptu,bez sensu 4lata meczylam się na dużych dawkach,naprawdę dla mnie to było duże cierpienie,niemoc i pustka
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Fajnie masz!maajutka pisze:Spie bite 8godzin na 1mg rispoleptu,

Zazdroszczę!!!
Niestety nasi szanowni Lekarze zdają się hołdować powiedzeniu Antoniego Kępińskiego, że "w schizofrenii nie należy żałować leczenia"! Więc nam nie żałują. Tyle że z kolei obniżają dawkowanie naprawdę niechętnie. Mi przez ćwierć wieku leczenia jeszcze się nie zdarzyło, aby mi psychiatra lub psycholog zaproponował obniżenie dawki neuroleptykumaajutka pisze:bez sensu 4lata meczylam się na dużych dawkach,naprawdę dla mnie to było duże cierpienie,niemoc i pustka

- DZIECKO ZDROWIE
- zaufany użytkownik
- Posty: 1981
- Rejestracja: sob wrz 10, 2005 7:56 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
A jakie są objawy, odczucia gdy jest za mało leku, a jakie gdy za dużo ?
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Za dużo leku to senność, apatia, brak energii, przymulenie, czasem bezwolność, czasem depresja, pustka w głowie, czasem dyskomfort we własnym ciele, czasem niepokój w nogach, który wymusza poruszanie się, czasem nadmierne wydzielanie śliny. Poza tym bierność, maskowata twarz.
Za mało leku to bardzo dobre samopoczucie, brak lęku i depresji, łatwość podejmowania decyzji (również tych finansowych), rozmowność, kontaktowość, która sprawia, że ludzie obcy spontanicznie nawiązują rozmowy, człowiek jest sympatyczniejszy. Niestety również narastające problemy ze snem. Zaczyna w psychikę wkradać się chaos...
Za mało leku to bardzo dobre samopoczucie, brak lęku i depresji, łatwość podejmowania decyzji (również tych finansowych), rozmowność, kontaktowość, która sprawia, że ludzie obcy spontanicznie nawiązują rozmowy, człowiek jest sympatyczniejszy. Niestety również narastające problemy ze snem. Zaczyna w psychikę wkradać się chaos...
- DZIECKO ZDROWIE
- zaufany użytkownik
- Posty: 1981
- Rejestracja: sob wrz 10, 2005 7:56 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Dziękuje 
Fajnie by było jakby jeszcze kilka osób sie wypowiedziało jak odczuwają brak leku a jak jego nadmiar ?

Fajnie by było jakby jeszcze kilka osób sie wypowiedziało jak odczuwają brak leku a jak jego nadmiar ?
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8403
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Ja nigdy w życiu nie czułem leków neuroleptycznych, a brałem już różne i w różnych dawkach, nawet wysokich.Mniszek pisze:Fajnie by było jakby jeszcze kilka osób sie wypowiedziało jak odczuwają brak leku a jak jego nadmiar ?
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
spodsztancy pisze:Ja nigdy w życiu nie czułem leków neuroleptycznych, a brałem już różne i w różnych dawkach, nawet wysokich.



Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
nic
Ostatnio zmieniony czw lip 07, 2016 5:59 pm przez maajutka, łącznie zmieniany 2 razy.
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8403
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Ok, w wysokich brałem tylko olanzapinę 20 mg. I tak nic nie czułem. Jedynymi lekami, które "czułem" są alprazolam i sertralina. Zwłaszcza ten pierwszy. Mam nadzieję, że jak umrę trafię do alprazolamowego nieba. ;>
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
- Erika_Kohut
- zaufany użytkownik
- Posty: 830
- Rejestracja: sob paź 04, 2014 6:14 pm
- Status: Trójca
- Gadu-Gadu: 48512284
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Ja czulam sie zle i zwalalo mnie z nog, nie pomagaly naobjawy raczej. Klozapina powodowala, ze mialam wiecej natretnych mysli niz bez niej i brak emocji, ok bylo to, ze moglam spac i nie bylam aktywna, bo mnie to meczylo bardzo.
Dla mnie jesttezdziwne, ze ktos nieczuje neuroleptykow...
Dla mnie jesttezdziwne, ze ktos nieczuje neuroleptykow...
Milosc to iluzja
Re: Jak działają leki na schizofrenie (wg odczuć połykających je) ?
Kiedy ja miałam w miarę ustawione leki czułam się tak dziwnie dobrze, było ok, spałam normalnie, nie miałam lęków, byłam spokojniejsza, chciało mi się robić cokolwiek, rozmawiałam z ludźmi, czytałam. Ale świat, emocje odczuwalam tak jakby coś mnie od nich dzielilo, jakaś szyba. Kiedy się śmiałam czy denerwowalam, czułam to, ale nie tak intensywnie jak bez leków, tylko tak umiarkowanie.
Znajomi mi mówili, że sztucznie się śmieje i mam takie sztywne ruchy, choć ja tego nie zauważylam.
Na złych dla mnie lekach byłam nie do życia, ciągle przymulona chodziłam. A jak brałam mniejsze dawki to nie czułam żebym cokolwiek brała, w głowie non stop miałam kosmos, za to przy każdym leku zamieszkiwalam w lodówce, non stop byłam okropnie głodna.
Za to antydepresanty tylko lęki wyciszaly. Czułam się na nich jakbym ciągle podpita była, ale nie jadłam przynajmniej.
Znajomi mi mówili, że sztucznie się śmieje i mam takie sztywne ruchy, choć ja tego nie zauważylam.
Na złych dla mnie lekach byłam nie do życia, ciągle przymulona chodziłam. A jak brałam mniejsze dawki to nie czułam żebym cokolwiek brała, w głowie non stop miałam kosmos, za to przy każdym leku zamieszkiwalam w lodówce, non stop byłam okropnie głodna.
Za to antydepresanty tylko lęki wyciszaly. Czułam się na nich jakbym ciągle podpita była, ale nie jadłam przynajmniej.
Nie ma już nic za ścianą powiek.